Autor Wątek: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!  (Przeczytany 50292 razy)

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 854
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #105 dnia: 16.10.2015, 00:57 »
Kupiłem ten spławik ostatnio  z czystej ciekawości, jednak crystale uważam za bardziej dopracowane. Sam muszę zobaczyć co się dzieje z tą farbą...
Lucjan

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #106 dnia: 21.07.2016, 16:05 »
Ostrzegam przed zakupem produktu firmy Winner o nazwie Master Mix Soft Hooker Pellet Duży karp >:O
Ma konsystencję paćki , ktoś przedobrzył z dodatkiem soft :)
Oto zdjęcia tego produktu , pachnie ładnie ale wygląda jak g....

Pozdrawiam - Gienek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 704
  • Reputacja: 2001
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #107 dnia: 21.07.2016, 16:13 »
O, żarcie dla kota bez galarety ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #108 dnia: 21.07.2016, 16:27 »
Nie da sie go na paste przerobić?

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #109 dnia: 21.07.2016, 16:33 »
Nie da sie go na paste przerobić?
Jasne że się da - ale nie po to to kupiłem :)
Dodam to do miksu, mam jeszcze wersję "Duży leszcz" która przynajmniej trzyma kształt, własnie to podsuszam :)
Pozdrawiam - Gienek

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #110 dnia: 21.07.2016, 16:58 »
No racja. ;)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #111 dnia: 22.10.2016, 21:06 »
Zdecydowanie odradzam żyłkę Dragon HM80 mono.

Nie wiem, może ktoś używa i sobie chwali, ja trafiłem źle? Na jakąś wadliwą?

Rzekomo, to produkt japoński, "topowy", cena też nie taka niska generalnie.
Żyłkę zakupiłem w lipcu, do połowów na spławik. Tak się złożyło, że dotychczas używana żyła była już mocno zużyta i istniało ryzyko zerwania, żyłkę postanowiłem czym prędzej wymienić.
Podskoczyłem do jednego ze sklepów w okolicy, tego nieco lepiej zaopatrzonego. Wybór jak wybór, badziewia po 5zł i ze 3 produkty w wyższej cenie. Pechowo jednak 0,16 to tylko ten Dragon.
Parę opinii czytałem w necie, pochlebnych opinii. Opis produktu, to również same superlatywy, że niby fluorocarbon połączony z żyłką nylonową, pięknie tonie itd itp.

Z zewnątrz wszystko spoko. Opakowanie ładnie, kolor żyłki ciekawy, delikatnie zielony kolorek, raczej nie przegrubiona-  porównałem z innymi 0,16.

Reszta to już kiszka.
Okazało się, że pierwsza połowa nawoju na szpuli jest w porządku, lecz ta druga połowa, to już coś nie tak!
Nie dość, że nierówno, to żyłka jakaś taka pomarszczona, pognieciona. Chyba nie muszę pisać, że akurat tą część po nawinięciu ze szpuli na kołowrotek mamy na wierzchu, i właśnie ją będziemy używać?
Na szczęście mam 5 płytkich szpul w matchowym kołowrotku, więc wziąłem inną i przewinąłem, by pognieciona żyłka była na dole szpuli.
Po drugie żyłki jest mniej niż 150m. Nie chcę tu palić eksperta, ale mam szpulę na kołowrotku 100m 0,16, więc jeśli nawijam całe opakowanie (150m) na tą szpulę, to chyba coś nie gra? Z żyłką Drennana, Milo czy Trabucco było wszystko jak należy, 100m i szpula pełna...
Na zakończenie rodzynek.
Ta innowacyjna receptura i technologia pływa jak diabli. Odtłuszczanie, "gorąca kąpiel" i jakie tam jeszcze zabiegi - wszystko na nic... Powtórne zabiegi "zatapiające" również nie pomogły.
Rzuciłem w kąt te dziadostwo.
Nie wiem czy jest mocna, trwała i jaka tam jeszcze, może akurat na tym polu jest dobra.

Generalnie strata pieniędzy, tak jak i na Mivardi Evo Match czy Trabucco XPS, które po 2 m-cach rwą się jak nici.

Gdybym dołożył 10zł miałbym Kreptona z Milo, a tak przynajmniej będę miał zielony podkład...
Czesiek

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #112 dnia: 22.10.2016, 21:30 »
Zdecydowanie odradzam żyłkę Dragon HM80 mono.

Nie wiem, może ktoś używa i sobie chwali, ja trafiłem źle? Na jakąś wadliwą?

Rzekomo, to produkt japoński, "topowy", cena też nie taka niska generalnie.
Żyłkę zakupiłem w lipcu, do połowów na spławik. Tak się złożyło, że dotychczas używana żyła była już mocno zużyta i istniało ryzyko zerwania, żyłkę postanowiłem czym prędzej wymienić.
Podskoczyłem do jednego ze sklepów w okolicy, tego nieco lepiej zaopatrzonego. Wybór jak wybór, badziewia po 5zł i ze 3 produkty w wyższej cenie. Pechowo jednak 0,16 to tylko ten Dragon.
Parę opinii czytałem w necie, pochlebnych opinii. Opis produktu, to również same superlatywy, że niby fluorocarbon połączony z żyłką nylonową, pięknie tonie itd itp.

Z zewnątrz wszystko spoko. Opakowanie ładnie, kolor żyłki ciekawy, delikatnie zielony kolorek, raczej nie przegrubiona-  porównałem z innymi 0,16.

Reszta to już kiszka.
Okazało się, że pierwsza połowa nawoju na szpuli jest w porządku, lecz ta druga połowa, to już coś nie tak!
Nie dość, że nierówno, to żyłka jakaś taka pomarszczona, pognieciona. Chyba nie muszę pisać, że akurat tą część po nawinięciu ze szpuli na kołowrotek mamy na wierzchu, i właśnie ją będziemy używać?
Na szczęście mam 5 płytkich szpul w matchowym kołowrotku, więc wziąłem inną i przewinąłem, by pognieciona żyłka była na dole szpuli.
Po drugie żyłki jest mniej niż 150m. Nie chcę tu palić eksperta, ale mam szpulę na kołowrotku 100m 0,16, więc jeśli nawijam całe opakowanie (150m) na tą szpulę, to chyba coś nie gra? Z żyłką Drennana, Milo czy Trabucco było wszystko jak należy, 100m i szpula pełna...
Na zakończenie rodzynek.
Ta innowacyjna receptura i technologia pływa jak diabli. Odtłuszczanie, "gorąca kąpiel" i jakie tam jeszcze zabiegi - wszystko na nic... Powtórne zabiegi "zatapiające" również nie pomogły.
Rzuciłem w kąt te dziadostwo.
Nie wiem czy jest mocna, trwała i jaka tam jeszcze, może akurat na tym polu jest dobra.

Generalnie strata pieniędzy, tak jak i na Mivardi Evo Match czy Trabucco XPS, które po 2 m-cach rwą się jak nici.

Gdybym dołożył 10zł miałbym Kreptona z Milo, a tak przynajmniej będę miał zielony podkład...

Kupiłem Trabucco XPS Match Sinking dwa dni temu i co? Założyć ją jako podkład?
Serio taka lipa?

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #113 dnia: 22.10.2016, 22:00 »
Przerobiłem 2 XPS o różnych średnicach. Po dość krótkim czasie rwą się jak nić.
Niegdyś była to rzekomo super żyła do matcha, teraz coś nie bardzo i kilka opinii na forum już było w ten deseń.

Ktoś z kolegów na forum pisał, że owa żyłka Trabucco jest dość wrażliwa na światło. Może tak być.
To jednak spora wada, bo nie zamierzam tylko nocą łowić ;)
Czesiek

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #114 dnia: 22.10.2016, 22:14 »
Ja jestem zadowolony z żyłki HM 80. Na pewno jest mocna. Używam jej do spinnigu okoniowego (0,18 mm) oraz do karpiowej tyczki (0,18 mm). Nie zauważyłem, żeby się skręcała. Jak dla mnie, to dobra żyłka.
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #115 dnia: 22.10.2016, 22:15 »
Przerobiłem 2 XPS o różnych średnicach. Po dość krótkim czasie rwą się jak nić.
Niegdyś była to rzekomo super żyła do matcha, teraz coś nie bardzo i kilka opinii na forum już było w ten deseń.

Ktoś z kolegów na forum pisał, że owa żyłka Trabucco jest dość wrażliwa na światło. Może tak być.
To jednak spora wada, bo nie zamierzam tylko nocą łowić ;)

Jak tak oceniasz, to faktycznie na podkład i w ciemności da radę przykryta inną tylko jaką?
Tubertini Gorilla Sinking dobra, czy też na podkład?

Offline deST

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 332
  • Reputacja: 45
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #116 dnia: 22.10.2016, 22:18 »
Kupiłem Trabucco XPS Match Sinking dwa dni temu i co? Założyć ją jako podkład?
Serio taka lipa?

Ja tę żyłkę użytkuję od 5 miesięcy i jak do tej pory nie mam z nią problemów.

grzesiek76

  • Gość
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #117 dnia: 23.10.2016, 06:50 »
Trabucco XPS Match Sinking, Kiedyś była bardzo dobra. Moja ulubiona żyłka.
Ale też mocno przejechałem się na niej w ubiegłym sezonie. Kupiłem ją w dwóch różnych sklepach wędkarskich. Ta moja rwała się jak nić, już przed nawinięciem na kołowrotek.
Pewnie do Polski wypychają stare zapasy magazynowe.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #118 dnia: 23.10.2016, 09:18 »
Póki co 3 żyłki mam sprawdzone, ale zapewne skuszę się na testy czegoś nowego :)
Milo Krepton Sinking do spławika - dość droga, ciężko kupić świeżą, i nieco tandetnie wygląda opakowanie/szpula, ale na waggler jest super, nie traci cech nawet kilka sezonów, jeszcze nie miałem lipnej.
Browning Cenex Plummet Method - kupiłem dość przypadkowo, zaraz po tym jak pojawiła się na rynku, kręcę nią niemal 3-ci sezon (2 sprężyną i 1 metodą), jest ale przegrubiona trochę, 0,24 na opakowaniu, to wg mnie coś około 0,26.
Daiwy Sensor na dużych szpulach - całkiem mocne i wytrzymałe, a na dodatek tanie, więc częste wymiany "nie bolą" ;)
Czesiek

MrProper

  • Gość
Odp: Buble do kwadratu, czyli czego nie kupować!
« Odpowiedź #119 dnia: 23.10.2016, 09:34 »
Trabucco XPS Match Sinking, Kiedyś była bardzo dobra. Moja ulubiona żyłka.
Ale też mocno przejechałem się na niej w ubiegłym sezonie. Kupiłem ją w dwóch różnych sklepach wędkarskich. Ta moja rwała się jak nić, już przed nawinięciem na kołowrotek.
Pewnie do Polski wypychają stare zapasy magazynowe.

Nie pchają tego do Polski - tylko wyprodukowali shit. W NL kupiłem przyponówki i wszystkie się rwą jak nici >:O