Jeżeli chodzi o szybkościowe łowienie batem, to chyba najważniejsza jest wprawa. Andy May, który wygrał Fishomanię w tym roku, potrafił w ciągu 5-6 sekund założyć przynętę na hak, naciągnąć amortyzator w tyczce i napełnić koszyczek na topie. A wymiana przyponu zajęła mu 20-25 sekund
W ogóle był tak szybki, że to szok.
Ja sam widzę, jak wiele brakuje mi jeżeli chodzi o szybkościowe odławianie ryb. Też obserwowałem filmy, zawodowców, ale jednak najważniejsza okazywała się praktyka. Wyciągnąc tyczkę tam i z powrotem 10 000 razy daje mega wprawę. Oczywiście wiele pomoże sama organizacja stanowiska...
Rozumiem, że łowiłeś batem? Nie tyczką?
Co do haków, to na takie łowienie trzeba czegoś co jest zrobione z cienkiego drutu. Z Drennana mogę polecić - Fine Match - do dżokersa, ochotki, pinki, Carbon Match, do kawałków dendrobeny, białych chleba tostowego, Red Maggot - do białych, Wide Gape Match jest uniwersalny....
W sumie każdy z tych haków ma coś ekstra. Na pewno przy małych rybach potrzebny jest mikrozadzior, (trzeba mieć pewność, że ryba nie spada, szybko zaś ją odczepiać) te haki mają go w idealnej wielkości.