Dziś dotarła do mnie paczka z krzesełkiem Caperlan Fullbreak z Decathlonu. Czekałem na to krzesełko ponad tydzień, ale było warto. Głównym przeznaczeniem tego fotelika jak dla mnie, są szybkie, mobilne wyjazdy (najczęściej rowerem) z minimalną ilością sprzętu - trend, który dość intensywnie wprowadzam od zeszłego sezonu. Jeśli potrzebuję "mieszkać' nad wodą, to ładuję swojego Combo C po dach (duży fotel, łóżko, namiot, śpiwór itp. itd) i się "wyprowadzam" na łowisko
. Natomiast na krótkich zasiadkach nie muszę leżeć w fotelu bujanym, więc postanowiłem nabyć to kompaktowe krzesełko, które rozmiarowo po złożeniu, spokojnie w pozycji poziomej wchodzi na bagażnik rowera, tworząc "platformę" pod resztę majdanu. Jest to chyba najcięższy element mojego okrojonego ekwipunku (poza fotelikiem - pokrowiec z wędką/ami, podpórki, sztyca podbieraka, pokrowiec z koszem podbieraka, matą i ręcznikiem, torba z akcesoriami i gastronomią, zestaw do rozrabiania zanęt wraz z nimi + przynęty, dodatkowe ubranie itp.). Jednak kompromis pomiędzy komfortem a gabarytami jest jak najbardziej zachowany.
Jedną z zalet tego modelu, jest to, iż stelaż (oparcie i siedzisko) osłonięty jest materiałem, wypełnionym gąbką, przez co rurki nie uwierają w uda i plecy.
Bardzo użytecznym rozwiązaniem są blokady nóżek oraz oparcia.
W wysuwanych rurkach jest wytłoczenie, dzięki któremu nóżki nie obracają się wokół własnej osi.
Materiał siedziska zamocowany jest do stelażu za pomocą nitów, co mam nadzieję wydłuży żywotność poszycia, bo w moim poprzednim modelu materiał był zszyty, co było jedną z największych wad.
Logo producenta na miękkim zagłówku....
...oraz nazwa modelu na siedzisku
Fotelik po złożeniu
Krzesełko na razie nie zostało przetestowane nad wodą (i chyba przy tej pogodzie jeszcze długo nie będzie
), ale testując je w mieszkaniu i porównując do mego poprzedniego, to jest to niebo a ziemia
. W cenie 199,99pln będzie chyba b.ciężko znaleźć fotelik o takiej jakości wykonania. Przy okazji, chciałbym podziękować koledze _luwro za odsprzedaż karty podarunkowej Decathlonu po dobrej cenie, dzięki czemu fotelik ten kosztował mnie jeszcze mniej
.
Na koniec jeszcze wymiary i masa fotelika (moje pomiary):
- oparcie 54x57cm (szer. x wys.)
- siedzisko 52x45cm (szer. x gł.)
- waga ok.5,15kg
EDIT:
Jeszcze małe porównanie z moim poprzednim fotelikiem - takie bliźniacze konstrukcje ma w swej ofercie przynajmniej kilka firm.
Ja i moich trzech znajomych skusiliśmy się na ich zakup. Trzy foteliki to pokazany tu FP, a czwarty to bliźniaczy TB. U wszystkich, po kilku miesiącach normalnego użytkowania, poszycie siedziska rwie się na strzępy poprzez zły sposób zamocowania materiału do stelażu (tylko zakładka wokół rurki i szew). Próby reanimacji szwu, nie dały prawie żadnej poprawy. Zdecydowanie nie polecam
. Efekty widać poniżej :
Porównanie obu fotelików - FP waży ok.1kg mniej, zapewne przez mniejsze użycie materiału i gąbki, ponieważ stelaż posiadają niemal identyczny. Osobiście wolę tachać ten kg więcej (odchudzę resztę sprzętu) i mieć pewność wygody, na krótkiej zasiadce po ciężkim dniu pracy! Pozdrówki!