Autor Wątek: Daiwa Sensor Line Loader - skromna recenzja  (Przeczytany 2066 razy)

Offline Frankestin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 036
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • SiG Polska Północ
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: feeder
Daiwa Sensor Line Loader - skromna recenzja
« dnia: 04.03.2017, 12:21 »
W tym roku postanowiłem inaczej niż zazwyczaj prowadzić zarządzanie żyłkami. Zakupiłem dwie duże szpule (2900 oraz 1855 metrów) i mam nadzieję, że uda mi się trochę zaoszczędzić w tym temacie w nadchodzących sezonach. W międzyczasie przypadkiem znalazłem nawijarkę do żyłki, którą nabyłem i postanowiłem podzielić się z Wami wrażeniami.

Daiwa Sensor Line Loader

Ustrojstwo owe znajduje się w takim oto opakowaniu:



Opakowanie kompaktowe, bez problemu można urządzenie po użyciu spakować i trzymać w szufladzie.

Wewnątrz pudełka znajdują się następujące elementy:



Pierwsze wrażenia:
  • aluminiowy płaskownik stanowiący ramę mógłby być solidniejszy - w praniu jednak wychodzi, że spełnia swoje zadanie
  • sprężyna mocą nie zachwyca - ale ściągając pusty zestaw też nie ma dużych obciążeń na żyłce
  • gumowe przyssawki są nowe, trzymają dobrze i mam nadzieję, że szybko się nie zestarzeją

Urządzenie posiada stabilizator poprzeczny, który dobrze wypełnia swoje zadanie:



Po złożeniu i zamontowaniu szpuli z żyłką zestaw wygląda następująco:



Bez problemu zakładamy też mniejsze szpule:





Sam proces nawijania jest wszystkim doskonale znany, więc nie będę zanudzał. Niemniej jednak dodam informację, że opór szpuli możemy w niewielkim stopniu regulować sprężyną.

Dziś nawinąłem dwie szpule kołowrotka:



Krótko podsumowując stwierdzam, że urządzenie spełnia swoje zadanie, pomimo faktu, że wygląda na dosyć delikatnie. Zazwyczaj do nawijania żyłki używałem książki i zawsze się zastanawiałem czy można to jakoś usprawnić? Skoro powstało takie urządzenie oznacza to, że nie byłem osamotniony w swoich rozważaniach.

Ostanie pytanie jakie sobie zadaje od momentu kiedy to nabyłem jest:

Czy to jest warte 70 PLN, które na to wydałem?

Pewnie nie :)

Zestaw składa się, z nieskomplikowanych elementów, podobny można zbudować z podzespołów dostępnych w Castoramie lub elementów wtórnych. Niemniej jednak skoro już nabyłem to pozostanę jego użytkownikiem :)
Franki

MrProper

  • Gość
Odp: Daiwa Sensor Line Loader - skromna recenzja
« Odpowiedź #1 dnia: 04.03.2017, 12:27 »
Fajnie opisane, krótko i na temat. Faktem jest, że nie ma za bardzo się nad czym rozpisywać ;)
Urządzenie jak napisałeś spełnia swe zadanie, mimo delikatnego wyglądu :)
Użytkuje je, od około dwóch lat. Przyssawki trzymają dobrze, pod warunkiem gładkich powierzchni. Na jakichś blatach, czy płytach, zaczyna się problem, mimo ze początkowo spełniały swe zadanie.
Za wkład pracy :thumbup: