Autor Wątek: Wypełnianie rejestru  (Przeczytany 21966 razy)

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 602
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Wypełnianie rejestru
« dnia: 08.03.2017, 00:17 »
Panie i Panowie,

Ponieważ będę niestety opłacał kartę na dniach, to zacząłem przeglądać dokumenty z kieszonki torby, sprawdziłem rejestr i okazało się, że w zeszłym roku więcej byłem na komercjach niż na wodach PZW, z rejestru wieje nudą, same daty i to mało bez wpisanych złowionych rybek bo wszystko (prawie ;) ) zwracam Posejdonowi, no ale ja nie o tym chciałem...
Tak sobie myślę, że skoro oddanie rejestru jest obowiązkiem członka PZW, to znaczy, że ktoś to sprawdza, kataloguje, liczy i wpisuje jak mniemam gdzieś w bazę danych i z tych wpisów mamy statystyki ilości złowionych a raczej zabranych ryb, tzn. chcę wierzyć, że tak jest i te statystyki są z rejestrów, a nie z d... tzn. z czterech liter.

Wracając do meritum, mam pytania do bardziej oblatanych w działaniach i strukturach "firmy", czy jak uzupełnię/wypełnię rejestr, wyjazdami i złowionymi (nie zabranymi) rybkami o których, sobie przypomniałem, to czy to przyczyni się do korekty operatu i zwiększenia zarybień?  W zezwoleniu mam napisane:  Po złowieniu ryb  przeznaczonych do zabrania, wędkarz niezwłocznie wypełnia rubryki "gatunek ryby" , "sztuk", "cm".
W związku z tym, że z PZW nie zabierałem to mam pusto. Czy wpisywanie złowionych ryb, ma sens? Czy to coś pomoże?
Czy też skutek będzie wręcz odwrotny tzn. zaczną się chwalić w stylu: "Patrzcie jak jest dobrze bo złowiono/zabrano więcej ryb niż w roku poprzednim".  I nie ma sensu zarybiać więcej skoro jest tak ku...a wspaniale.

Mam w rejestrze wolne ze 3 miesiące i przypomniały mi się na razie 2 wyjazdy i parę rybek, ale dopadły mnie w/w wątpliwości.
A przypominają mi się, raczej ryby rodzime i atrakcyjne wędkarsko, typu zielony książe, sandał, zębaty, karaś, duża płoć, duży leszcz itp.
Przypominać sobie dalej czy nie? Bo utknąłem jak dziecko we mgle. Jakąś latarnie niech ktoś zapali.

EDIT:
Doszedłem do wniosku, że wpisując złowione ryby, można się przyczynić do zwiększenia zarybień, a w perspektywie odbudowie rybostanu. Wpisując "zabrane" ryby, równoważę na papierze czy w statystykach ryby i tak zabrane z łowisk i tak, czy to dla kota, czy dla sąsiada, czy dla zapchania zamrażarki. Powód jest nie ważny, ważne jest to, że ryba została zabrana i jej nie ma, wątpię, aby te ilości pojawiły się w rejestrach "sprawców". Wobec tego moje wpisy w rejestrze będą w jakiś sposób, rekompensować głupotę i brak umiaru innych. Zdając sobie sprawę, że moje połowy w rejestrze to kropelka w morzu i na pewno zniknie, apeluję do Was o wypełnianie rejestrów o złowione ryby, oczywiście zgodnie z obowiązującymi limitami i wymiarami. Gdy podobnych rejestrów będzie kilkadziesiąt, kilkaset czy (o marzenie) kilka tysięcy rocznie, to pokonamy ich, ich własną bronią. Niech wyrównują dozwolone limitami połowy.
Uważam, że na forum jest sporo osób nie zabierających ryb, wobec tego apeluję do Was ponownie o wpisywanie ryb złowionych w rejestry PZW w roku 2017, a jeśli ktoś nie opłacał karty jeszcze, to ma rejestr za 2016 i może sobie przypomni jeszcze co tam złowił.

Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie. ;)
Tomsza

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #1 dnia: 08.03.2017, 01:26 »
Czołem!

Kiedyś już dyskutowaliśmy na ten temat.
Na pewno opracowania powstają. Na ile są rzetelne, to już trudno powiedzieć.
Z pewnością nasze rejestry służą naukowcom naukowym IRS do wydawania publikacji, które być może wliczają się do dorobku naukowego tych naukowców. Można więc powiedzieć, że jesteśmy częścią tych prac badawczych :)

Tutaj opracowania na podstawie tych rejestrów -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=6700.0

Tu zaś moja wypowiedź na ten temat -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=301.0

Nie wiem. Trudno mi powiedzieć, czy to coś zmieni.
Do tej pory słyszałem tylko takie argumenty, że skoro mało odłowiono, to nie potrzeba więcej zarybiać. Nie słyszałem, żeby ktoś z decydentów mówił, że skoro dużo zostało odłowione, to znaczy, że jest tam za dużo ryby*. Słyszałem natomiast od ichtiologa opiekującego się pobliskim zbiornikiem, w którym już nie ma ryb i wędkarzy, że zbiornik jest przerybiony, bo tak wynika z obliczeń.

Stąd też niektórzy prezesi okolicznych kół PZW, z którymi rozmawiałem, sami uzupełniają puste rejestry oddane przez wędkarzy, dopisując tam wyłowione ryby.

Czy to w jakiś sposób działa? Nie mam pojęcia.


* Można by wyciągnąć wniosek, że ryby było dużo. Przed odłowieniem przez wędkarzy. Skoro jednak dużo odłowili, to zostało o wiele mniej :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 602
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #2 dnia: 08.03.2017, 02:06 »
Dzięki Mateusz za linki, na pewno poczytam.
W między czasie edytowałem poprzedniego posta.

Przyznaje się też, że nie szukałem podobnego wątku, więc może warto by to scalić?
Tomsza

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #3 dnia: 08.03.2017, 06:52 »
Ciekawa idea, taka sama szansa na to, że pomożemy, zaszkodzimy jak i nic się nie stanie :)
Ja niestety swój rejestr wypełniony już oddałem. Oprócz dat i miejsc to same myślniki, bo ani jednej nie zabierałem.  A teraz tak myślę, że może szkoda, może trzeba było coś tam powpisywać. Bo wątpię by to ich skłoniło do myślenia o bezrybności, a raczej do tekstów "Patrz, Mieciu, ten ch*j to cały rok nic nie złowił" ;D ;D
Uzależniony od wędkarstwa

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #4 dnia: 08.03.2017, 07:10 »
Piker dobre :D :D :D  :thumbup:

Ja swój rejestr oddałem w miesiącu lutym wypełniony z wielką starannością 8)
Wypisywałem mimo, że nie zabrałem żadnej ryby
albo nawet nie złowiłem żadnej ryby bo i takie wyjazdy kiedy potrzebne
były mydło i ręcznik się zdarzały.

Jeśli faktycznie opracowania naukowców z IRŚ opierają się na rejestrach
a oni przecież tworzą operaty to powinno to przyczynić się do zwiększenia zarybień.
Miejmy nadzieję, że tak będzie.
Artur

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 858
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #5 dnia: 08.03.2017, 07:10 »
Jak w roku 2014 opłacałem składki musiałem zdać rejestr za rok ubiegły. W tym roku coś popieprzyłem i do ok. połowy roku żle wypełniałem rejestr bo coś tam nie doczytałem i w czasie pobytu w kole przy opłacaniu składek za 2015r jak oddawałem rejestr zwróciłem uwagę prezesowi (jednocześnie skarbnikowi) koła że popełniłem błąd. Nie przejmuj się usłyszałem nikt i tak tego nie czyta
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 780
  • Reputacja: 1990
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #6 dnia: 08.03.2017, 07:28 »
Jakby rejestry działały, to by wody były bardzo rybne, nieprawdaż?

To bardzo przydatne i użyteczne narzędzie do badania rybostanu, niestety PZW nie chce tego robić, robi to bo musi, i dlatego jest jak jest. Tęgie umysły z Olsztyna zaś analizują to i piszą prace, które można potrzaskać o kant pewnej części ciała na cztery litery... Szkoda zachodu - ale oni zamiast robić coś pożytecznego, spędzają x godzin nad tym :facepalm: Ci z RZGW też. Dlatego mają 'papierowe' ilości ryb. Mateo pisał o zbiorniku 30 hektarowym w okręgu katowickim, który jest pusty, nie ma tam wędkarzy nad wodą (proste - nie ma ludzi w najludniejszym okręgu nad wodą - nie ma ryb), który dostał jako zarybienie... 50 kilo szczupaka. Więcej nie można, pomimo, że lokalne koło chce! To jest paranoja właśnie!

Takie dopisywanie ryb jak najbardziej ma sens. Zwłaszcza jak widzisz jakich brakuje! Fajnie jednak, jakby w pewnym momencie wędkarze zaczęli robić to rzetelnie, a ktoś mógłby to przeglądać. Niestety, jeżeli państwo dostaje groszę za dzierżawę wody, a opłaca i PSR, i RZGW, to nie ma dziwne, że nie ma komu się zająć tymi rzeczami. Tutaj właśnie IRŚ powinien zadziałać, już dawno temu, powinni żądać odpowiednich zmian. Ale wg nich ryba jest! Trzeba tylko umieć ją złowić :D A może nie chcą wysokich cen dzierżaw, bo rybacy poszliby z torbami? Może dlatego poświęca się wody - bo wniosek jak dla mnie jest logiczny bardzo. Trzeba więcej kasy brać za dzierżawę, aby opłacić odpowiednie służby, co same badac będą rybostan zbiorników, bez zabawy w rejestry, które nie działają. Trzeba masowych kontroli i akcji uświadamiających, że wypełnianie jest istotne. Ale to kosztuje...
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #7 dnia: 08.03.2017, 08:46 »
Powinienem odnieś się do wpisu Luka ale ...........
Nie wpisują " no kilowcy"
Nie wpisują wędkarze
Nie wpisują dziadki
Nie wpisują kłusole
Większość nie wpisuję a potem płacz, lamenty że nie ma ryby i nie będzie gdyż opracowania są sporządzane i częściowo na ich wynikach tworzy się plan zarybieniowy.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline marcin82

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 172
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Świętochłowice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #8 dnia: 08.03.2017, 08:46 »
Ciekawa sprawa z tym rejestrem, ja sam dzisiaj po południu jadę zapłacić składkę i oddać pusty rejestr (no killowiec) Teraz się zastanawiam czy nie powpisywać tam ryb? Tylko czy to coś zmieni? :-\
Raj jest tam, gdzie nie chodzą wszyscy...

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #9 dnia: 08.03.2017, 08:54 »
Marcin, mała kropla ale zawsze coś, taka mała sugestia nie wpisuj karpi :P :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline arkady1321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 046
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #10 dnia: 08.03.2017, 08:56 »
Z tym rejestrem to zupełna ściema. Nikt tego nie sprawdza i nawet nie wymaga.Opłacam składki rok w rok,a o rejestr nawet nie pytają.
 :facepalm:

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 315
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #11 dnia: 08.03.2017, 09:02 »
cyt."Takie dopisywanie ryb jak najbardziej ma sens." - dla mnie nie ma sensu - ( praktyka za tym przemawia że to kosmos...)
W tym roku po raz kolejny doświadczyłem - Że dopisywanie nie ma sensu w opracowaniach za 2015 we wnioskach - fachowcy z Olsztyna jasno precyzują cele... jest ryba i to ile - co wy chcecie!!!!
Zarybiamy tylko tyle co w planie - innymi gatunkami - poco - patrz ile sie łowi !!!! jaka różnorodność!!!

I tym sposobem po raz kolejny PZW - zamyka usta malkomtentom ... a w praktyce ryb ni ma...
Panowie papier wszystko przyjmie !!!
Odłowy selekcyjne tak jak to miała miejsce 15 lat temu - i ryby sie znajdą .... bo zarybiać będzie się celowo i zamysłem - anie na pałe z rejestrów = wniosków z kosmosu z papieru...
Maciek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #12 dnia: 08.03.2017, 09:08 »
Z tym rejestrem to zupełna ściema. Nikt tego nie sprawdza i nawet nie wymaga.Opłacam składki rok w rok,a o rejestr nawet nie pytają.
 :facepalm:
Gratuluję Koła i Okręgu, potem się dziwić że zawieszają Okręgi lub likwidują koła.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 780
  • Reputacja: 1990
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #13 dnia: 08.03.2017, 09:08 »
Powinienem odnieś się do wpisu Luka ale ...........
Nie wpisują " no kilowcy"
Nie wpisują wędkarze
Nie wpisują dziadki
Nie wpisują kłusole
Większość nie wpisuję a potem płacz, lamenty że nie ma ryby i nie będzie gdyż opracowania są sporządzane i częściowo na ich wynikach tworzy się plan zarybieniowy.

A dlaczego nie wpisują? Pomyśl... Nie wystarczy narzekać. Trzeba działać. Czy myślisz, że jeżeliby państwo nie ściągało podatków w sposób bezwzględny, to ludzie by je płacili? Jest system kar, i jest płatność ( polski zamordyzm podatkowy jakby co mi nie leży). Tutaj jest to samo. Trzeba kontrolować - to po pierwsze, po drugie uświadamiać. Brakuje i jednego i drugiego. To, jak potrzebne i pożyteczne są rejestry, powinni wiedzieć i ogłaszać wszem i wobec wszyscy działacze PZW, od najniższego do najwyższego stopnia. Niestety, jak Tomsza pokazał, już w kole dostajemy przekaz, jak ważne są to dokumenty...
 
No i nie byłbym  sobą jakbym nie dodał, że zarybienia wiele nie pomogą. Trzeba chronić ryby i polegać na tarle naturalnym, to jest podstawa! Tu więc rejestry są wygodne dla IRŚ i dla RZGW, bo pokazują, że ryby 'są'.  Nie ma ryb? Przyjadą 'olsztyniacy', zrobią badania i powiedzą, że jest. My wędkarze się mylimy :P Trzeba umieć łowić. A że na Mazurach krucho z rybą... - to kormoran wszystkiemu winny ;D

Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 315
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wypełnianie rejestru
« Odpowiedź #14 dnia: 08.03.2017, 09:24 »
cyt." No i nie byłbym  sobą jakbym nie dodał, że zarybienia wiele nie pomogą. Trzeba chronić ryby i polegać na tarle naturalnym, to jest podstawa! Tu więc rejestry są wygodne dla IRŚ i dla RZGW, bo pokazują, że ryby 'są'.  Nie ma ryb? Przyjadą 'olsztyniacy', zrobią badania i powiedzą, że jest. My wędkarze się mylimy :P Trzeba umieć łowić. A że na Mazurach krucho z rybą... - to kormoran wszystkiemu winny ;D"

W jednym się zgodzę a w drugim nie...
No i nie byłbym  sobą jakbym nie dodał, że zarybienia wiele nie pomogą - pomogą bo szara masa mięsna ruszy na handlowego karpia i na nim się skupi bo jest łatwo go złowić i jest smaczny...
a jak go jest mało to od razu skupiają sie na gatunkach które jeszcze są w wodzie i je ekspleatują...
Prosty przykład u mnie kiedy do wody sypali 15 ton co rok handlowego w jeziorach były : płocie , okonie , sandacze, leszki - teaz jest licho z tymi gatunkami - bo karpia sypią na 130 tys ha 2,6 t na rok
Zajmuje im to 2 tygodnie  aby z nim zrobić porządek .... a potem wielkie polowanie na pozostałe gatunki...

Trzeba chronić ryby i polegać na tarle naturalnym, to jest podstawa! Tu więc rejestry są wygodne dla IRŚ i dla RZGW, bo pokazują, że ryby 'są'.  Nie ma ryb? Przyjadą 'olsztyniacy', zrobią badania i powiedzą, że jest. My wędkarze się mylimy :P Trzeba umieć łowić. A że na Mazurach krucho z rybą... - to kormoran wszystkiemu winny ;D" - i tu masz pełną rację!!! :bravo: :bravo: :bravo: :thumbup: :beer:
Maciek