Autor Wątek: Kolejna pikieta  (Przeczytany 38860 razy)

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Krzysztof

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #1 dnia: 13.03.2017, 13:05 »
Robi się grubo!  :D
Lucjan

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 164
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #2 dnia: 13.03.2017, 13:24 »
Bardzo, bardzo dobrze :)
Krzysztof

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #3 dnia: 13.03.2017, 13:25 »
Robi się grubo!  :D

Tym razem postulaty są już bardziej rzeczowe i merytoryczne. Czytając artykuł obawiałem się, że będą podobne do tych wcześniejszych, które osobiście uważałem za mało przemyślane.
Mnie tutaj brakuje - a szkoda - domagania się łowisk no-kill.

Łowienie współmałżonków jest chyba ważniejsze od rybostanu. Generalnie pikietę niech sobie robią, popieram, jednak odnoszę wrażenie, że organizuje to kolejna grupa wędkarzy, którzy chcą ugrać coś dla siebie lub nie chcą oddać tego, co im się należy - tak po prostu. Postawa typu - chcę więcej dla siebie, ale nie interesuje mnie dobro ogólne. Ja tak to widzę. Być może jestem daleki od prawdy w tym osądzie, jednak te postulaty w pewnym stopniu wskazują mi taki jego kierunek.

Wyjaśniam. Obawiam się, że tym ludziom zależy po prostu na łowieniu na rybniejszych łowiskach - to jest dobre - ale tylko ze względu na to, że chcą część tortu przypadającego dla rybaków zagarnąć dla siebie. I tutaj też nie było by w tym nic złego, jeśli górę wzięło by dobro nadrzędne - czyli ochrona tych ryb i w dalszej perspektywie powstanie łowisk wędkarsko atrakcyjnych. Nie oszukujmy się jednak, te łowiska będą atrakcyjne wędkarsko tylko wtedy, kiedy ograniczy się limity bądź część z nich zostanie łowiskami no-kill. W tych postulatach, protestach nic na ten temat się nie mówi. To daje mi podstawę sądzić, że jest to po prostu (w tym zakresie) kłótnia Kargula z Pawlakiem (wędkarz-rybak). Brakuje elementu etycznego.


Grzegorz

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #4 dnia: 13.03.2017, 13:35 »
Postulaty są bardzo sensowne, przede wszystkim dotyczą władz PZW. Domaganie się łowisk No Kill, itp. byłoby powodem do zbyt dużej dyskusji, co mogłoby zostać wykorzystane przez ZG PZW. Zwłaszcza, że tu opieramy sie na podstawie prawa o stowarzyszeniach, a nie wewnętrznym regulaminie. Inaczej będzie, jak z petycją J.Kolendowicza.
- Dzień dobry, mam podpisaną petycję.
- Tylko przez członków PZW?
- Nie, nie tylko
- To do widzenia.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #5 dnia: 13.03.2017, 13:47 »
Tylko, że w tym zakresie, to mnie taka petycja i argumenty w ogóle nie interesują. Bo prawdę mówiąc, ja mam w nosie, kto przeje moje pieniądze. Inny wędkarz czy działacz PZW. Jeśli ktoś doprowadzi do tego, że ograniczy się ilość etatów, stołków w PZW, jeśli ktoś doprowadzi do tego, że pieniędzmi w PZW będzie się lepiej gospodarować - to dla mnie też nie będzie różnicy.

Bo różnica będzie taka - a takie jest zamierzenie i myślenie większości wędkarzy - w tym tych, którzy postulują i protestują - , żeby było więcej dla nich. Czyli cięcie stołków i zlikwidowanie każdego etatu to ileś kilogramów wpuszczonej ryby. Ryba wpuszczona to ryba wyłowiona i zjedzona. Dla mnie osobiście to żaden interes. Patrzę na to czysto matematycznie.

Widać to doskonale nad wodą. Wpuszczą 500 kg karpia - wyłowią i zjedzą. Wpuszczą 1000 kg karpia - też wyłowią i też zjedzą.

Grzegorz

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #6 dnia: 13.03.2017, 13:55 »
Tu masz absolutnie rację. Dla samych wędkarzy żaden to konkret. Jednak, jak np. we wspomnianej petycji J.Kolendowicza populistyczne tematy, które dotyczą bezpośrednio wędkarzy wiele razy były zlewane przez ZG PZW. Teraz najwyraźniej postanowiono uderzyć z drugiej, bardziej chłodnej, prawniczej strony. Kto nie próbuje, szampana nie pije :)
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #7 dnia: 13.03.2017, 13:56 »
Najważniejszy jest atak na bezczelne zmiany w ordynacji wyborczej. Ja do tej pory nie mogę się pozbierać, że to jednak przeszło...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #8 dnia: 13.03.2017, 13:59 »
Dla mnie argumenty i postulaty ważniejsze od stołków, liczenia kasy, współmałżonków i innych to:

- Rozsądna polityka zarybieniowa przede wszystkim rodzimymi gatunkami na przykład szczupakiem, linem, leszczem, karasiem pospolitym itp.
- Korekta wymiarów i okresów ochronnych, dostosowana do aktualnej sytuacji, która uwzględnia obecny rybostan oraz ciągle rosnącą presję wędkarską
- Podjęcie merytorycznej dyskusji na temat objęcia na przykład 3% wód danego okręgu ochroną poprzez wprowadzenie zakazu zabierania ryb
- Wprowadzenia transparentności działań okręgów oraz zarządu głównego a w tym utworzenie niezależnej komisji rewizyjnej, składającej się w połowie z wędkarzy, nie będących we władzach kół, okręgów lub nie pełniących żadnych funkcji w związku, a w połowie z organów zupełnie niezależnych jednak merytorycznie powiązanych
- Unieważnienie uchwały dotyczącej ordynacji wyborczej i powrót do poprzednich regulacji z tym związanych.

To są dla mnie rozsądne argumenty i podwalina do dyskusji, na której zyskają wszyscy wędkarze.

A nie, że ktoś sobie pisze o współmałżonkach, opłacie krajowej itp. To jest dla mnie próba ugrania dla siebie czegoś, co raz - doprowadzi do zniszczenia związku a dwa, ma tylko służyć wędkarzowi. Niestety, w imieniu tych wędkarzy powinien występować ktoś, kto przede wszystkim chce budować a nie zagarniać dla siebie czyt. wędkarza. Niestety, 90% tych wędkarzy to nadal mięsiarze, więc oddanie im łowisk w całej Polsce za jedną symboliczną opłatę i dołożenie innych przywilejów raczej tego rybostanu nam nie poprawi. Z argumentami dotyczącymi transparentności działań, uchwały dotyczącej ordynacji się zgadzam w 100%. Boli natomiast brak konkretów i wciąż brak wizji poprawy rybostanu, leżącej przede wszystkim w gestii samego wędkarza. Z jednej strony chce się zabrać mięso rybakom, ale nic nie mówi się o ochronie tego mięsa przed samymi wędkarzami. Dla mnie to jak zabranie jednemu szkodnikowi i oddanie drugiemu. Zwykłe kupczenie mięsem.

Za pozytyw uważam jednak samą inicjatywę, choć w kilku punktach mogę się nie zgadzać z tzw. "postulatami".
Grzegorz

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #9 dnia: 13.03.2017, 14:45 »
Grzegorz na Prezesa :thumbup: :bravo:

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 769
  • Reputacja: 135
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Holandia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #10 dnia: 13.03.2017, 17:21 »
Grzegorz na Prezesa :bravo:
Jestem za :)
Polejcie mu bo dobrze ... :D

Konkretne przedstawienie sprawy - brawo Ty



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #11 dnia: 13.03.2017, 18:57 »
Koledzy ja przyjadę na 100% chyba, że we mnie piorun strzeli ale się pyta, czy na pewno się to odbędzie? Będę jak w 2016r w kwietniu i czerwcu.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #12 dnia: 13.03.2017, 19:36 »
Juras, Ty kiedyś dostaniesz jakieś wysokie odznaczenie za walkę z tą wędkarską komuną ;) Podziwiam Twoją determinację :thumbup:
Jacek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #13 dnia: 13.03.2017, 20:52 »
Juras, Ty kiedyś dostaniesz jakieś wysokie odznaczenie za walkę z tą wędkarską komuną ;) Podziwiam Twoją determinację :thumbup:

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kolejna pikieta
« Odpowiedź #14 dnia: 14.03.2017, 08:08 »
Słuchajcie, na takie zebranie przyjeżdżają delegaci z całej Polski. Niektórzy może oderwani od rzeczywistości, nie znający skali problemów ale można ich natchnąć w sposób pozytywny. Inni znów są już nastawieni pozytywnie, wiem, że są okręgi, gdzie gospodaruje się na miarę XXI wieku, więc dla nich taki protest to też mały "power" do tego, by otwarcie wyrazić swoje zdanie wśród innych delegatów. Jeszcze inni będą reprezentować beton, oderwany od rzeczywistości ale też zupełnie przeciwny zmianom i jakiemukolwiek rozsądnemu gospodarzeniu. W związku z tym, tak jak pisałem, samą pikietę uważam za dobrą rzecz, niezależnie od pewnych różnic w postulatach. Ważny jest głos niezadowolonych wędkarzy - po prostu. Tak, by delegaci zobaczyli, że jest problem, że ludzie są niezadowoleni, że protest przybrał skalę masową, że ludzie się jednoczą w swoich poglądach, że nie są to tylko głosy przysłowiowego "Mietka" znad wody. Bo ludzie zawsze narzekali, pisali gdzieś, psioczyli ale rzadko wychodzili na ulice. Tego typu rzecz nabiera też rozgłosu, medialnego, społecznego no i oczywiście przy okazji może stać się tematem zainteresowania organów państwowych.

Sama w sobie pikieta, protest jest więc z pewnością wielkim plusem. To impuls, który ma przekonać niezdecydowanych działaczy do trzeźwego spojrzenia a tych zdecydowanych i dobrze działających do większej odwagi w wyrażaniu poglądów.
Grzegorz