Odniosłem wrażenie, że fotelik jest bardzo wygodny. Jest mniejszy i lżejszy od Cuzo, to pewne. Cuzo wydaje się jednak stabilniejsze - czyli coś za coś. Fotel Matrixa składa się w niepozorną płaską kosteczkę, co sprawia, że jego przenoszenie to pikuś, nawet dla cycatej blondyny. Jeśli ktoś szuka lekkiego, "mobilnego" siedziska, to będzie zadowolony - tak myślę. Cóż, trzeba dotknąć, usiąść, subiektywnie ocenić - wiadomo.