Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Dyzma w 24.11.2015, 15:13
-
Korzystając z chwili wolnego postanowiłem podzielić się swoimi obserwacjami dotyczącymi połowu karpi i nie tylko batem. Pierwsza cześć dotyczy praktycznych porad związanych z doborem bata oraz jego uzbrojeniem . Poniższym post niema na celu być instrukcja lecz zbiorem informacji które pozwolą na unikniecie ewentualnych błędów związanych z uzbrojeniem bata oraz zapoczątkują dyskursie
Do łowienia ryb w przedziale 1,5-5 kg potrzebujemy dość mocnego bata z wzmocnionymi łączeniami poszczególnych składów o pracy parabolicznej długości 7-9 m
Jeżeli chodzi o wagę samego bata nie jest ona tutaj priorytetem gdyż 70% czasu wędka spoczywa na specjalnej podpórce, choć oczywiście im lżejszy bat tym łatwiejsze nim operowanie i jego zastosowanie będzie bardziej uniwersalne ( będziemy nim mogli łowić nie tylko karpie ale również po zmianie np. szczytówki płotki) oczywiście ta uniwersalność na swoją cenę
odradzam zakup bata wyłącznie na podstawie opisu internetowego bez obejrzenia go fizycznie
Osobiście używam bata Robinson Satellite TX 8m, 8 metrowe baty uważam za optymalne gdyż musimy wsiąść pod uwagę że większość batów nie ma tak naprawdę 7,8, czy 9 m ale około 15-20 cm mniej oraz będziemy musieli odciąć od 50 do 70% procent szczytówki w celu montażu amortyzatora. Jeżeli nie zamierzamy nabyć bata typowo karpiowego za ponad 1000 zł to amortyzator jest nam niezbędny. Czyli tak naprawdę stracimy około 70 cm od deklarowanej długości.
Natomiast jeżeli chodzi o baty 9 m są mało poręczne z powodu grubego dolnika
oczywiście jeżeli nasze łowisko wymaga użycia takiej długości to nie mamy wyjścia
Bata zawsze możemy skrócić odejmując jeden element ale pamiętamy aby dokupić zatyczkę na przedostatni element która utrudnia zgniecenie i nie nastawiajmy się na największe okazy bez ostatniego elementu
W celu zamontowania amortyzatora musimy obciąć sporą część szczytówki osobiście nie polecam obcinania oryginalnej szczytówki , dużo lepszym rozwiązaniem jest zakup szczytówki od topa do tyczki jej koszt to 15 zł a i tak zostanie jej nam około 20-30 cm ponieważ średnica otworu w szczytówce musi wynosić 1.7 mm w celu wklejenia końcówki teflonowej wewnętrznej która pozwoli na bezproblemową prace gumy w rozmiarze 1.4 mm (na własnym doświadczeniu przekonałem się że nie ma sensu zakładać ani cieńszych ani grubszych amortyzatorów).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_24_11_15_10_42_25.jpeg)
Oczywiście na rynku są tuleje zewnętrzne które pozwalają zaoszczędzić parę centymetrów szczytówki ale praca gumy w takiej tulei jest kiepska . Szczytówkę najlepiej odciąć nożykiem do tapet i wygładzić ranty drobnym papierem ściernym dodatkowo warto zaopatrzyć się w strunę do przeciągania amortyzatora bardzo przydatny gadżet zwłaszcza gdy musimy przewlec mokrą gumę znajdując się nad wodą
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_24_11_15_6_00_47.jpeg)
Następnym ważnym elementem jest korek który napina amortyzator istnieją na rynku specjalne korki do bata
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_24_11_15_6_01_15.jpeg)
niestety kompletnie się nie nadają do tej metody ich główną wadą jest brak możliwości regulacji naciągu amortyzatora poprzez nawiniecie jego części na drabinkę. Nawijanie gumy ma jeszcze jedną zaletę w momencie zerwania amortyzatora a czasami się tak zdarza wystarczy odwinąć cześć gumy z drabinki zamiast wymieniać cały amortyzator dlatego wybieramy taki korek
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_24_11_15_6_01_53.jpeg)
Ważna uwaga tyczkarze obcinają korek tak aby wchodził do środka wędziska bo inaczej nie mogli by nasadzić topa na następny element tyczki my teko nie robimy u nas korek ma wystawać aby w łatwy sposób można było go wyciągać bez klucza
Amortyzator powinien być zamontowany w 3 elementach licząc szczytówkę gdyż zamontowanie go jedynie w kawałku szczytówki i jednym elemencie powoduje że tak krótki kawałek gumy nie jest w stanie pracować ryba bardzo szybko wyczerpuje jego zakres rozciągliwości i nie mamy z niego żadnego pożytku , co do rozmiaru to najbardziej uniwersalnym rozmiarem jest 1.4 mm
Uwaga jest jedna dość istotna niedogodność związana z montażem amortyzatora w trzech elementach przy składaniu wędki , trzy elementy w których znajduje się amortyzator nie mieszczą się do ostatniej części bata nie możemy też złożyć naszej szczytówki gdyż wpadnie nam do środka naszego topa i będzie problem. Aby złożyć bata do kupy musimy złożyć element drugi i trzeci wyciągając nadmiar amortyzatora poprzez szczytówkę
Kolejnym elementem jest łącznik amortyzatora który pozwala połączyć amortyzator z naszym zestawem w jego doborze kierujemy się średnicą tak aby w jego wnętry bez problemu zmieścił się węzeł z amortyzatora najczęściej używam łącznika Stonfo w rozmiarze 2 lub 3
Powyższy post nie miał na celu być instrukcja lecz zbiorem informacji które pozwolą na unikniecie ewentualnych błędów związanych z uzbrojeniem bata zapoczątkują dyskursie
-
Dyzma, dobry artykuł! :thumbup:
To jest łowienie na bat uzbrojony :D
-
:thumbup:
-
Kawał dobrej roboty :thumbup:
-
Dyzma :bravo: :thumbup:
-
Super sprawa Dyzma :thumbup: Już mi to kiedyś wyłożyłeś telefonicznie, ale przyda się wszystko w jednym miejscu :bravo: Nie za wiele czasu na razie udało mi się na tą technikę poświęcić ale jeszcze będzie czas :D
-
Mariusz u ciebie to trzeba było znaleźć jakieś praktyczne zastosowanie dla złamanej szczytówki :P
-
Przeglądając internet znalazłem bardzo ciekawe łącznik amortyzatora który ma zapobiegać przecieraniu się amortyzatora przy szczytówce co niestety czasami ma miejsce i pozbawia nas to całego zestawu Czy ktoś już testował te łączniki i mógłby coś o nich napisać
-
To jest typowy łącznik do mocowania amortyzatora. Do niego daje się zestaw tyczkowy. Trzeba uważać, gdyż guma potrafi strzelić i może uszkodzić końcówkę topa lub bata. Dlatego musi być tulejka, którą wkłąda się lub nakłada na koncówkę. Występuje kilka rozmiarów, i przy zbrojeniu bata taka tulejka to obowiązek (co pokazane jest na zdjęciach). Dopasowuje się ją głównie wg grubości gumy.
Jakby co to końcówkę bata/topa najlepiej przecinać maleńkim pilnikiem, piłki do metalu uszkadzają włókno. I bardzo ważne - trzeba zachować ostrożność, aby się nie ukłuć ostrymi kawałkami czy odpryskami, Są to często tak małe drobiny, że ledwo je widać. Mogą dostać się do krwioobiegu i spowodować zator. Dlatego pilnik jest do skracania bata jest odpowiednim narzędziem, z drobną tarką!
-
Dlatego pilnik jest do skracania bata jest odpowiednim narzędziem, z drobną tarką!
Najlepiej o trójkątnym przekroju :)
-
To jest typowy łącznik do mocowania amortyzatora. Do niego daje się zestaw tyczkowy. Trzeba uważać, gdyż guma potrafi strzelić i może uszkodzić końcówkę topa lub bata. Dlatego musi być tulejka, którą wkłąda się lub nakłada na koncówkę. Występuje kilka rozmiarów, i przy zbrojeniu bata taka tulejka to obowiązek (co pokazane jest na zdjęciach). Dopasowuje się ją głównie wg grubości gumy.
Jakby co to końcówkę bata/topa najlepiej przecinać maleńkim pilnikiem, piłki do metalu uszkadzają włókno. I bardzo ważne - trzeba zachować ostrożność, aby się nie ukłuć ostrymi kawałkami czy odpryskami, Są to często tak małe drobiny, że ledwo je widać. Mogą dostać się do krwioobiegu i spowodować zator. Dlatego pilnik jest do skracania bata jest odpowiednim narzędziem, z drobną tarką!
Luk to że do montażu amortyzatora potrzebna jest specjalna tuleja teflonowa to akurat wiem :) nawet umieściłem je na zdjęciu natomiast łącznik o który pytam to nie jest standardowy łącznika amortyzatora do tyczki bo standardowy wygląda tak jak poniżej na foto a ten ma niby nie powodować załamania amortyzatora (widocznego na foto nr 2) z powodu że nachodzi na szczytówkę
-
Co do uderzeń łącznika na końcu gumy o szczytówkę to stosuję taki patent, na gumie pomiędzy wspomniane elementy zakładam ok.0,5 cm wentylka gumowego, luźno przesuwa się po gumie, a w przypadku zerwania się żyłki spełnia rolę zderzaka. Działa.
-
Świetny sposób :bravo: :thumbup: czy jesteś z tego Kraśnika niedaleko Lublina?
-
Tak, jestem.
-
Miło mi to słyszeć zbiornik w Kraśniku był moim ulubionym do czasu remontu wału >:O większość moich rekordów pochodzi z tego zbiornika
-
To prawda, nie do końca przemyślana decyzja o czasie remontu, a i odłowione ryby gdzieś się rozeszły. Ja w tym roku praktycznie tylko tam łowiłem, sportowa płoć i czasem jakiś bonus, mieszkam praktycznie 0,5 km od zbiornika. Z uwagi na zarośnięte brzegi, a w szczególności dno przy brzegu bat poszedł w odstawkę, wróciła matchówka.
-
Ciekawy sposób amortyzacji bata
-
Widziałem ten film w dziale ciekawe filmy i chodź cenie sobie wiedzę Tomka to absolutnie nie polecam tego sposobu montażu
tak krótki odcinek gumy bardzo szybko osiągnie graniczną rozciągliwość i nie będzie ani amortyzował zrywów ani męczył ryby
przyciąganiem. Natomiast zastosowanie grubego amortyzatora aby uniknąć sytuacji opisanej powyżej spowoduje wyrywanie haczyka z pyska ryby