Ja nie jestem żadnym mistrzem, raczej w miarę pilnym uczniem...
Rurka płoszy ryby. Na rzekach ma jeszcze jako taki sens, ale ogólnie szukamy zestawów, które mają podstawowe cechy:
- są jak najbardziej 'ukryte', zamaskowane dla ryb i ich nie płoszą i zapewniają naturalne zachowanie się przynęty
- nie mają oporów, czyli nie porywa ich prąd
- są odporne na uszkodzenia,
Ja uważam jeszcze, że istotną rzeczą jest prostota.
Niestety rurka to słabe maskowanie, duże opory, zakrzywienie często działa na niekorzyść. Plusem jest trochę bardziej trwały w miarę zestaw, aczkolwiek różnice są niewielkie.
O wiele lepiej mieć zestaw który jak najmniej płoszy i jest jak najprostszy. Układ stoper, koralik z agrafką i łącznik do szybkiej wymiany przyponów to jeden z najprostszych i bardzo skutecznych zestawów. N a rzekach zamaskowany i bez dodatkowych oporów mogących ściągać koszyk w dół, gdzie na wodach stojących rurka to już w ogóle zła rzecz, bo skierowana do góry krótsza część sprawia, że wszystko wygląda nienaturalnie, dodatkowo żyłka jest podniesiona do góry, co ryby wyczuwają. A łowić dobrze z gruntu można jak się kładzie żyłkę na dno, aby maskować. Dlatego kije powinny mieć szczytówkę przy wodzie na wodach stojących. Na rzekach zaś są ułożone do góry, aby żyłka była jak najsłabiej ściągana przez nurt.
Rurka antysplątaniowa w Polsce to po prostu sposób na prosty zestaw gruntowy. Jeżeli obciąć rurkę, to mamy koralik z agrafką