Ale wydziwiacie z tymi zestawami
Nie ma co filozofować w tej materii. Czym zestaw prostszy tym lepszy. Czym mniej rurek, tulejek, żelastwa, tym jest bardziej czuły i finezyjny. Po latach eksperymentowania z różnymi zestawami łowię już tylko na dwa zestawy. Pierwszy to paternoster, ale nie klasyczny, tylko zmodyfikowany tak jak w tym filmie. Jest dużo lepszy niż standardowy paternoster. Wytrzymalszy, bardziej niezawodny i mega czuły.
Drugi mój zestaw to zestaw ze skrętką, ale bez skrętki.
To znaczy, tak samo zbudowany jak ten ze skrętką, tylko, że zamiast niej dowiązuję węzłem do strzałówki, wszystko jedno jakim, kawałek około 12 cm flurocarbonu, najlepiej o trochę większej średnicy niż żyłka główna. Następnie pętla w pętle łączę z przyponem. Reszta tak samo jak zestawach ze skrętką. Moim zdaniem takie rozwiązanie korzystnie wpływa na czułość zestawu. Nie pamiętam, żeby mi się to kiedyś poplątało.