Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Nasze wyniki nad wodą / Odp: Wyniki nad wodą 2024
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Tamaryndowiec dnia Dzisiaj o 15:51 »
Pierwsza wędkarska majówka. 3 dni od rana + krotkie łowienie wieczorami i trochę rybek wpadło. Pierwszy karp w życiu pobił mój rekord największej ryby, jednocześnie pierwsze leszcze 40+. Jako dodatek 6 płoci koło 25-26cm i trochę mniejszych ryb. Wszystko wpadło na jedno ziarenko kukurydzy z puszki. Niestety jeden leszcz koło 40 spiął mi się pod nogami tuż przed wyciągnięciem (pierwsza większa ryba majówki), a po karpiu przyszło coś większego, ale po niedługim holowaniu tuż przy pomoście odwróciło się wykręcając 20m żyłki z kołowrotka i bez większego problemu zawędrowało w trzciny, gdzie przyhaczona żyłka się poluźniła pozwalając rybie na wyplucie haka. Szkoda, że nie udało się wyholować bliżej powierzchni by chociaż rzucić okiem. ;)
Jednakże najlepszy wyjazd jak do tej pory, gdzie łowienie było ala dodatkiem w godzinach +- 4:30-9:30 i koło 2 godzin wieczorami.
2
Zawody i imprezy / Odp: Zawody wedkarskie pytanie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Martinez dnia Dzisiaj o 15:25 »
Tylko pytanie do Kolegi, który przytoczył fragment ZOSW w wędkarstwie feederowym - czy Autor tematu miał na myśli zawody PZW w feederze klasycznym, czy "komercyjne" na metodę, czy też "karpiowanie"?

Poza tym zawody na poziomie koła, bardziej przypominają spotkanie koleżeńskie, jak poważne zawody. Dla jasności - jest luźna atmosfera, ale jest przestrzegany regulamin pod kątem zanęt/przynęt, sprzętu. Ale nie ma "chorej" rywalizacji. Jak jest w "wyższych ligach" - nie mam pojęcia.
3
Komary , te które występują w Polsce potrzebują do rozmnażania wody i odpowiedniej temperatury w określonym czasie . W ubiegłym roku prawie ich nie było bo kwiecień i maj były wyjątkowo chłodne ze średnią najniższą w tym stuleciu ( upały zaczęły się dopiero w sierpniu i trwały niemal do końca września )
Gwarantuje panom że nasi przyjaciele powrócą w tym roku i radzę się zaopatrzyć w mugge .
Jeśli chodzi o suszę to jest ona faktem i jest spowodowana działalnością człowieka. Nie wiem jak jest w Anglii , w Polsce ilość opadów jest mniej więcej taka jak dawniej , zmienia się ich charakter tzn.czestsze są gwałtowne ulewy a rzadsze lekkie nawadniające glebę deszcze . Decydującą rolę odgrywa jednak człowiek . Osuszanie , melioracje , regulacje , dużo tu jest wątków gdzie można poczytać o tym . Powód ? Najczęściej przepalanie publicznej kasy , czasem zwyczajnie niewiedza lub interes jakiejś grupy .
Jeśli chodzi o inne owady , pszczoły są w odwrocie , faktycznie szkodzą im opryski rolnicze . Małe ptaki mają się coraz gorzej , winne jest nowoczesne " szczelne " budownictwo i mniejsza ilość miejsc w których mogą gniazdować .
Są też inne , czasem zaskakujące powody związane z człowiekiem.
Np.na świecie żyje 700 milionów( !) kotów domowych.
Myślicie że to jest bez wpływu na małe zwierzęta , które często bywają ofiarami ? Kot domowy jest gatunkiem inwazyjnym i serio wyrządza spore szkody .
Są też inne przykłady ingerencji człowieka . Np.objecie ochrona gatunkowa powoduje czasem "przerost " populacji . Tak jest obecnie z wilkami , bobrami w Polsce a na południu Europy np. z gadami .
Najważniejsze ,to przy takich tematach nie wrzucać wszystkiego do jednego worka . Ingerencja człowieka w środowisko jest faktem , zmiany klimatu też . Nie ma czegoś takiego jak " stały klimat " .
Klimat z racji swojej natury, złożoności zawsze był , jest i będzie zmienny . Tak było 300 milionów lat temu , 12 tysięcy lat temu i za 44 lata też będzie się zmieniał . Były okresy gdzie na biegunach żyły krokodyle i były okresy gdzie ziemia była śnieżką.
Najgorszą rzeczą jest jednak ,gdy ktoś próbuje wykorzystać normalne zjawiska, wydarzenia do robienia z ludzi durni i podejmuje próbę zarabiania na tym . Ewentualnie jak w wypadku UE stosuje te fakty jako nadbudowę pewnej ( być może nawet słusznej działalności ) .
Mam tu na myśli to ,że Europa usiłuje rzucić rękawice Chinom i USA , stara się otworzyć nowe pola rywalizacji ( odnawialne źródła energii, e- samochody itd .) co samo w sobie jest słuszne .
Nie wiedzieć jednak dlaczego wciska wszem i wobec że to z dbałości o ekologię , klimat i wymyśla niestworzone piramidalne bzdury dla poparcia swoich działań .
Śmieje się z tego ja i śmieje się z tego cały świat !
4
Przynęty / Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Maciek K dnia Dzisiaj o 14:55 »
Witaj,
Wystarczy jak przykryjesz kartonami, "dziewczynki" lubią ciemność.
Nie zapominaj o delikatnym zraszaniu całego podłoża.
Jak masz to syp im fusy z kawy, skórki z bananów (całe banany bardziej im smakują) a za arbuzem przepadają ;)
Jak masz trochę czasu to miel im skorupki z jajek z płatkami owsianymi- te przysmaki giną w oczach :o
Udanej hodowli :thumbup:
5
Filmy w sieci / Odp: Ciekawe filmy
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Tomnick dnia Dzisiaj o 14:04 »
6
Giełda / zestaw woblerów brzana/kleń sdr dorado
« Ostatnia wiadomość wysłana przez yakuza dnia Dzisiaj o 13:49 »
Sprzedam zestaw jak na zdjęciu, woblery nowe
70zł z wliczoną przesyłką paczkomatem

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk
7
Przynęty / Odp: Kulki proteinowe własnej produkcji
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Kozi dnia Dzisiaj o 13:37 »
Korek.
8
Zawody i imprezy / Odp: Zawody wedkarskie pytanie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez mrucin dnia Dzisiaj o 13:12 »
W regulaminie spławikowym PZW, paragraf XI piszą o tym tak:
8.
Ryba, która jest holowana, wyjdzie poza stanowisko i pokaże się w strefie neutralnej lub na stanowisku sąsiedniego zawodnika jest zaliczona.
9.
Jeżeli holowana przez zawodnika ryba zahacza poza swoim stanowiskiem o żyłkę sąsiadującego wędkarza zostaje uznana za ważną pod warunkiem, że obie żyłki podczas akcji połowowej rozplączą się samoistnie zanim ryba zostanie wyciągnięta z wody.
10.
Jeżeli dwóch wędkarzy holuje ryby i żyłki obu wędkarzy zahaczają o siebie wzajemnie obie ryby zostaną uznane za ważne pod warunkiem, że obie żyłki podczas akcji połowowej rozplączą się samoistnie zanim ryby zostaną wyciągnięte z wody.
11.
Jeżeli żyłki obu wędkarzy po wyciągnięciu ryby z wody są splątane to takie ryby nie zostają uznane za ważne i muszą być natychmiast z powrotem wypuszczone do wody.
W przypadku kiedy zawodnik wrzuci, w taki sposób złowioną rybę do siatki, wówczas podczas ważenia komisja techniczna musi zważyć osobno największą rybę danego gatunku i odnotować jej wagę w karcie startowej zawodnika.
Główna Komisja Sędziowska decyduje czy zaliczyć wagę ryby do całkowitej wagi wszystkich złowionych ryb.
9
Przynęty / Odp: Kulki proteinowe własnej produkcji
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Apacz dnia Dzisiaj o 12:49 »
Fajnie to wygląda. Waftersy robisz dodając korek, czy jakieś mączki pływające?
10
Zawody i imprezy / Odp: Zawody wedkarskie pytanie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ŁYSY0312 dnia Dzisiaj o 12:44 »
Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, gdy ktoś zgłasza protest. Może dlatego, że startuję w zawodach w kole, a tam wiadomo, że większość ludzi się zna.

Ja widziałem. Rybę uważa się za "spaloną" gdy wejdzie na sąsiednie stanowisko i Twój zestaw zostanie zahaczony przez zestaw sąsiada. Ludzie są różni, jedni zwiną swoją wędkę, inni specjalnie będą przerzucać swój zestaw.
W takiej sytuacji na wszelki wypadek lepiej schować szczytówkę pod wodą żeby nie było widać gdzie ryba idzie.
Strony: [1] 2 3 ... 10