Witajcie!
Kolejna recenzja kołowrotka. Pomysłodawcą jest Zbyszek (dalglish7).
Tym razem kołowrotek, który nie tak dawno pojawił się na naszym rynku.
Jest to raczej tańszy sprzęt o interesujących gabarytach, o dobrej relacji ceny do jakości.
Ja widziałbym go pod lżejszymi gruntówkami (kije brzanowe), pod cięższymi feederami (od 100g cw). Taka "rasowa" wielkość 5000, czyli nieco więcej masy i gabarytu niż przykładowe baitrunnery 4000 z Shimano. Generalnie można go porównać do baitrunnerów Okumy 45/55.
Wrażenia są dobre. Kołowrotek pracuje dobrze, równo, nie czuć luzów, wibracji rotora czy też wibracji płynących od pojedynczej korbki. Korbka jest całkiem w porządku, robi niezłe wrażenie i (być może) na plus należy zaliczyć jej sporą długość.
Kołowrotek budową, kształtami i materiałem przypomina maszyny FOX'a (Eos) czy MAP'a (np Carptek). Wykończenie jest dobre, nie widać niedociągnięć związanych z odlewaniem plastiku, krzywych napisów, lipnych śrubek itd. Wszystko jak najbardziej ok.
Pierwsza uwaga to szpule.
Szpula "główna" jest aluminiowa. Zmniejszono także jej pojemność (widać na zdjęciach) i zaopatrzono w dobry jakościowo klip żyłki. Szpula zapasowa jest z tworzywa i jest głęboka. Jej jakość nie jest zła, aczkolwiek zaoszczędzono w ten sposób troszkę kasy.
Zapewne średnica szpuli i masa kołowrotka może co nieco podpowiedzieć, mam zatem stosowne foto
Pozwoliłem sobie zestawić model (dla kontrastu) z shimanowskimi baitrunnerami wielkości 4000 i 6000. Widać niemal jak na dłoni, że owa konstrukcja wpasowuje się gabarytem pomiędzy nimi. Bystre oko zauważy, że średnica szpuli jest dość zbliżona do D4000
Nawój, to też interesująca sprawa, zrobiłem więc teścik, żeby zobaczyć jak to będzie
Szału nie ma, jak widać na zdjęciu. Jest to jednak gruba plecionka, na dodatek biała. Takowa linka weryfikuje wszelkie niedociągnięcia. Tragedii nie ma. Nie widać "dziur" ani stożków, zapewne po nawinięciu żyłki będzie całkiem w porządku.
Może Zbyszek uzupełni recenzję i wstawi foto z nawiniętą żyłką.
Dobrze, a więc zagłębimy się teraz w budowę, na pierwszy ogień idzie hamulec.
Do pokrętła nie mam zastrzeżeń, oferuje dobre możliwości ustawień. Hamulec działa dobrze, ma jednak tendencje do "zakleszczeń", czyli szpula nie zaczyna się płynnie obracać pod wpływem zrywu/obciążenia, następuje jakby szarpnięcie. Gabaryty podkładek i ich powierzchnie cierne są całkiem spore, a jednak hamulec nie ma zbyt wielkiej mocy. Oczywiście to co oferuje wystarczy w zupełności, ale w porównaniu do Okumy, czy jej klonów (np DAM), to mocy ma mniej.
Zaskakują też podkładki, zwykłe, stalowe, ocynkowane galwanicznie... Trwałość takiej powłoki nie jest duża, miejmy nadzieję, że pod wpływem wilgoci/wody nie będą zbyt szybko korodować.
Rolka prowadząca żyłkę jest prostej budowy, łożysko, podkładka z tulejką i tyle. Działa to jednak dobrze, kręci się ładnie.
Prosty zbijak i sprężyna kabłąka. Nie powinno być większych problemów.
Rozbiórka nie jest zbyt trudna
Koło napędowe przypomina Okumy, w sumie to dobrze. Prostej budowy wolny bieg, co też może ułatwić życie majsterkowiczom.
Koło napędowe robi dobre wrażenie. Solidne, masywne, głębokie zęby.
Zębatka przeniesienia posuwu na szpulę ma sporą średnicę, nie to jednak ważne. Moje zdziwienie wywołało jej osadzenie, na cieniutkim, plastikowym trzpieniu.
A tu niespodzianka! Zębatka osadzona jednak solidnie i na dodatek na łożysku, bardzo dobrze, cieszy mnie to i dobrze wróży. Budżet niestety nie pozwolił na podparcie koła napędowego z 2 stron, na zdjęciu widać plastikową tuleję zamiast łożyska
Warto je założyć (rozm. 8x14x4).
Pinion i elementy jego osadzenia w koszu. Łożysko oporowe dość liche, ale raczej się to nie rozleci, widziałem tej samej wielkości i budowy konstrukcje w Eosie 10000
Podsumowując.
Kołowrotek ciekawy, niezbyt drogi, o dość dobrej relacji ceny do jakości. Wpasowuje się fajnie swoją masą i gabarytami w małą lukę jaka powstała na rynku. Ciekawa alternatywa dla Okumy, Eosa czy Carpteka, aczkolwiek bardzo podobna.
Oczywiście są pewne wady, nie jest to jednak maszyna za 800zł, żeby się czepiać. Powiedzmy, że są to pewne drobne niedociągnięcia.