Micro Dyneema Tex - plecionka za 20 zł

[Alek]

Na przykład mam zamiar sobie kupić kołowrotek do lekkiej spławikówki (cel - płotki, karasie i inna drobnica beż żadnej spiny) czy jest dla mnie jakaś wymierna różnica między Shimano Stellą a wybranym praktycznie na ślepo kołowrotkiem kupionym nawet na bazarze? Ano nie... na Wiśle.

Miałem już nie zabierać głosu ale....
Porównujesz Stelle do kołowrotka z bazaru? Ty tak na serio?

[Brzanoholik Sandomierski]

Porównujesz Stelle do kołowrotka z bazaru? Ty tak na serio?

Do rekreacyjnego łowienia ledwo wymiarowych płotek jaka to różnica? Więcej ich złowię mając podpiętą Stellę do wędziska?

[maciek_krk]

Porównujesz Stelle do kołowrotka z bazaru? Ty tak na serio?

Do łowienia ledwo wymiarowych płotek jaka to różnica? Więcej ich złowię mając podpiętą Stellę do wędziska?

Jeżeli nie zauważysz różnicy w pracy Stelli i kołowrotka z bazaru, to nie ma się nad czym zastanawiać i bierz ten z bazaru Wiele razy temat był już poruszany na forum i raczej wszyscy potarzamy, że sprzęt nie łowi. Sprzęt daje pewne (często większe) możliwości, a przy okazji więcej frajdy i przyjemności. A wędkarstwo ma być przyjemnością przecież

[Syborg]

W tym momencie można wynieść sztandar Postępowego Portalu Wędkarskiego. Dramat.

[Brzanoholik Sandomierski]

Jeżeli nie zauważysz różnicy w pracy Stelli i kołowrotka z bazaru, to nie ma się nad czym zastanawiać i bierz ten z bazaru

Nie zauważam bo Stelli nawet nie dotknąłem ale potrafię sobie wyobrazić. I szczerze mówiąc nawet gdyby było mnie na Stellę stać to i tak w do rekreacyjnego łowienia płotek na spławik bym jej nie używał, szkoda maszynki. A kupować kołowrotka na bazarze nie zamierzam. Po co? Rozebrałem z kumplem stareńki kołowrotek firmy Abramis (tak kiedyś nazywało się Mikado ) naprawiliśmy co się w nim schrzaniło i nasmarowaliśmy. Na zabawę z płotkami się nada. Wiem....

Sprzęt daje pewne (często większe) możliwości, a przy okazji więcej frajdy i przyjemności. A wędkarstwo ma być przyjemnością przecież

Zgadzam się w pełni. No właśnie dlatego podałem przykład w którym nawet jeśli lepszy sprzęt daje większe możliwości to są one pomijalne. A przyjemność z używania Stelli na pewno by była spora ale czy ta przyjemność przełożyłaby się przyjemność złowienia większej ilości większych płotek? Bo akurat płotkę obchodzi tylko co jest na haczyku a nie to czy na kołowrotku pisze Shimano. Chyba się zgodzisz?

[KamilR]

Sprzęt daje pewne (często większe) możliwości, a przy okazji więcej frajdy i przyjemności. A wędkarstwo ma być przyjemnością przecież

Zgadzam się w pełni. No właśnie dlatego podałem przykład w którym nawet jeśli lepszy sprzęt daje większe możliwości to są one pomijalne. A przyjemność z używania Stelli na pewno by była spora ale czy ta przyjemność przełożyłaby się przyjemność złowienia większej ilości większych płotek? Bo akurat płotkę obchodzi tylko co jest na haczyku a nie to czy na kołowrotku pisze Shimano. Chyba się zgodzisz?

Co do tego można się zgodzić ale Maciek też napisał prawdę.
Ale co do tego, że Shimano może sobie pozwolić na wypuszczenie gorszej jakościowo Stelli bo fanboje kupią, to nie sądzę. Nazywanie kogoś fanbojem bo kupił taki drogi kołowrotek to już gruba przesada. Budowanie przez lata renomy tego kołowrotka zniszczyć przez jeden taki wybryk ? Trzeba by być szaleńcem, żeby zgodzić się na coś takiego. Stella to marka sama w sobie i na czymś powstała. Tego nie trzeba nawet za bardzo reklamować.

[ledi12]

Panowie.. Temat miał na celu przekazanie subiektywnej opinii na temat pleciony a widzę, że co raz bardziej pogrąża się w niepotrzebny offtop i walkę odnośnie wartości sprzętu. Było już wiele takich topicow i osobiście nie wiem po co dalej w to brnąć. Szczerze to żałuję, że poświęciłem swój czas, żeby coś zrecenzować, czy też bardziej przybliżyć produkt, bo bez powodu powstała trochę g.. burza. Dziwi mnie trochę, że moderacja bierze w tym udział. Ja swoje przekazałem. Ci co mieli okazje używać dynamy rownież. Po co więc jakieś ironiczne komentarze i cała reszta, co to wnosi ? Osobiście kończę dalszą dyskusje w tym temacie.

[maciek_krk]

A przyjemność z używania Stelli na pewno by była spora ale czy ta przyjemność przełożyłaby się przyjemność złowienia większej ilości większych płotek? Bo akurat płotkę obchodzi tylko co jest na haczyku a nie to czy na kołowrotku pisze Shimano. Chyba się zgodzisz?

Szczerze, to dla mnie liczy się moja przyjemność, bo łowienie płotek z samego założenia jest dla tych zwierząt mało przyjemne Stawiam na moją przyjemność z łowienia i dlatego wybieram taki sprzęt, którym łowi mi się dobrze i komfortowo. A płotki, tak jak piszesz, nie obchodzi co mam napisane na blanku, ale tym jakoś nie zawracam sobie głowy. Gdyby nie chęć rozwoju, przyjemności, frajdy itd. to można by było iść nad wodę z wędką zrobioną samemu. Pewnie też byśmy coś złowili

Dobrzy przykład:

Ale czy o to chodzi w wędkarstwie i jego rozwoju? Nie mnie oceniać, mnie pozostaje korzystać i cieszyć się moim hobby

PS. Stella to przykład. Tylko i aż.

[pr00]

W żadnym wypadku nie mówię że tani sprzęt jest zły. Mam dużo taniego sprzętu i jest bardzo dobry chodziło mi o samą postawę niektórych ludzi którą co raz bardziej widać drogie= nie warto bo tanie to to samo.

P.S. Co do Stelli to kręciłem nią i ja osobiście nie odczułem wielkiej różnicy w porównaniu do np. Stradica FL.

[Alek]

Porównujesz Stelle do kołowrotka z bazaru? Ty tak na serio?

Do rekreacyjnego łowienia ledwo wymiarowych płotek jaka to różnica? Więcej ich złowię mając podpiętą Stellę do wędziska?

Na dojazdy do pracy mogę użyć Daewoo lub Mercedesa. Po co mam jechać tym drugim skoro pierwszy też mnie dowiezie.
Na co dzień  mógłbym użyć  pistoletu P-64 i Glocka 17. Jeden i drugi będzie strzelał. Tylko, że między nimi przepaść technologiczna , jakościowa itd. Jak dla mnie koniec dyskusji.

[Brzanoholik Sandomierski]

Co do tego można się zgodzić ale Maciek też napisał prawdę.
Ale co do tego, że Shimano może sobie pozwolić na wypuszczenie gorszej jakościowo Stelli bo fanboje kupią, to nie sądzę. Nazywanie kogoś fanbojem bo kupił taki drogi kołowrotek to już gruba przesada. Budowanie przez lata renomy tego kołowrotka zniszczyć przez jeden taki wybryk ? Trzeba by być szaleńcem, żeby zgodzić się na coś takiego. Stella to marka sama w sobie i na czymś powstała. Tego nie trzeba nawet za bardzo reklamować.

Akurat to Stelli w szczególe i wyższej półki Shimano w ogóle to nie dotyczyło. Jeśli wyraziłem się niejasno to przepraszam.

Gdyby nie chęć rozwoju, przyjemności, frajdy itd. to można by było iść nad wodę z wędką zrobioną samemu. Pewnie też byśmy coś złowili

Pewnie tak Zresztą zrobić oldskulowy prima sort kij z naturalnych materiałów prosto i szybko nie jest. I nie mówię tu nawet o klejonkach. Znajdź odpowiedni kawałek świerka na dolnik, leszczyny na średnik i jałowca na szczytówkę. Ja cholera nawet nie wiem jak jałowiec wygląda A to dopiero początek...

Myślę że zrobienie samodzielnie czegoś takiego i złowienie na to czegokolwiek dało by o groma frajdy i satysfakcji. Czy każdemu pewnie nie. Ale czy o to chodzi? Niech każdy orze jak może i jak lubi

[KamilR]

Po prostu zły przykład z tą Stellą dałeś, rozumiem Ci o co chodzi.

A jeżeli chodzi o plecionkę to na grupie Aliexpress polecany jest od W&K Zillion x8, fakt to pletka pod spinning ale czy do feedera się nie nada ?. Podobno trzyma wymiar, jest gładka i nie chłonie mocno wody a z wad to traci powoli kolor i ma zawyżoną wytrzymałość o 20-30%. Ale przy 11$ za 150 metrów ludzie chwalą.

https://pl.aliexpress.com/item/32981498723.html

[selektor]

Ok !Może nie wszystkie, ale większość.
Piszemy nie na temat.

Przepraszam, ale jest to kompletna bzdura i mit. Zdecydowana większość plecionek na świecie jest nadal produkowana w Japonii. Nawet te najgorszej jakości są właśnie tam produkowane, a nie w Chinach, bo Chiny dopiero się "uczą" produkcji tego typu rzeczy i nie mają jeszcze odpowiedniej technologii oraz know-how, a która to technologia produkcji obwarowana jest patentami, chronionymi na całym świecie już od wielu lat.

Słabej jakości plecionka odzwierciedla po prostu cenę, którą firma wędkarska jest w stanie zaoferować światowym potentatom z szeroko rozumianej branży chemicznej, bo firmy wędkarskie nie są w stanie same wyprodukować tego typu rzeczy i muszą korzystać z tego co oferują najwięksi na rynku, właśnie ci z branży chemicznej. Na marginesie poczytaj sobie ten temat

https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=18325.0

[poldek3254]

No to łykam wszystko jak pelikan. Myślałem że w Holandii też produkuje się plecionkę.

Piscifun Lunker 274M pleciona żyłka 4 nici 6-80 LB 0.06-0.5mm mocna holenderska wielowłóknowa linka wędkarska PE


https://pl.aliexpress.com/item/32973081166.html?spm=a2g0o.cart.0.0.58983c00dchY3A&mp=1

[selektor]

Poważnie ? Naprawdę poważnie ? Wrzucasz tu link do Aliexpress, chińskiego potentata sprzedającego towary produkowane w Chinach. W dodatku wrzucasz tu plecionkę chińskiej firmy Piscifun Fishing Company, która ma swoją siedzibę w Pekinie https://www.piscifun.com/pages/about-us-piscifun i mówisz mi, że ona jest "holenderska", bo tak ktoś ją opisał na Aliexpress. Poważnie? No właśnie przestań łykać wszystko jak pelikan