Autor Wątek: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna  (Przeczytany 2132 razy)

Offline hanibal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Uhowo (Białystok)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« dnia: 24.03.2017, 18:01 »
Dostałem uchwyt tak jak Arek obiecał, przetestowałem nad wodą, więc czas na recenzję.
Wygląd głównego bohatera można podziwiać w wątku o akcesoriach do foteli cuzo w związku z tym nie będę tutaj tego omawiał ani pokazywał. Generalnie porządna robota i do wykonania nawet najbardziej upierdliwi nie będą mieli się do czego przyczepić.
Moje założenie było inne, ale muszę przyznać, że to rozwiązanie, jest o wiele lepsze. Mimo braku regulacji tak naprawdę, dzięki mocowaniu do kwadratowej rurki w fotelu, dostajemy bardzo dużo możliwości przestawiania naszego parasola względem fotela. Podwójne mocowanie na dokręcane śruby trzyma pewnie jak komornik traktor. Co do samych śrub, to przydałyby się takie, które zakończone są plastikiem (taką mam w parasolu) ponieważ w dzień testu wiało jak na Uralu i sztyca od parasola okropnie się porysowała. Osobiście mi to nie przeszkadza, aczkolwiek przy małych ruchach będzie się to działo. Dodać też muszę, że jest problem kiedy chcemy zrobić brolly. Otóż uchwyt blokuje parasol, kiedy opuszczam go do dołu i brolly nie sięga do samego dołu. Wystarczyłaby mała korekta w przyspawaniu tej kwadratowej rurki, którą mocujemy bezpośrednio do parasola.
Podsumowując całokształt uważam że uchwyt spełnia moje oczekiwania i nic lepszego nie dostaniemy na rynku. Jedyny mankament jak dla mnie to brak możliwości opuszczenia brolly do samej zimie, ale to można poprawić i dogadać się zamawiając uchwyt od producenta czyli Arka.
PS.
Chyba troszkę zajrzałem w zęby darowanemu koniowi ;)

Offline Mario1988

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 122
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niemożliwe nie istnieje
    • Galeria
    • Mapa forumowiczów SiG
  • Lokalizacja: Wałbrzych
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« Odpowiedź #1 dnia: 24.03.2017, 18:08 »
Co tu dużo mówić - wygląda rewelacyjnie :)
Łączy nas pasja :) No i zloty SiG :D

Mapka forumowiczów<= Link do mapki :)

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« Odpowiedź #2 dnia: 26.03.2017, 00:37 »
Co blokuje ustawienie brolly - długość sztycy parasola czy budowa uchwytu?
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline hanibal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Uhowo (Białystok)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« Odpowiedź #3 dnia: 26.03.2017, 10:26 »
Co blokuje ustawienie brolly - długość sztycy parasola czy budowa uchwytu?

Właściwie i jedno i drugie. Opisałem ten fakt na podstawie swojego parasola. Jako, że sztycy nie da się skrócić, to można pokombinować z uchwytem.

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« Odpowiedź #4 dnia: 26.03.2017, 11:43 »
Właśnie zastanawiałem się czy nie da się jej wbić w ziemię żeby czasza była niżej?
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline hanibal

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Uhowo (Białystok)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Uchwyt do parasola Arkadiusz Orzeszyna
« Odpowiedź #5 dnia: 26.03.2017, 12:06 »
W te otwory, które są w uchwycie wchodzi tylko dolna część sztycy ta którą można rególować względem części podpierającej bezpośrednio czaszę parasola. Góra opiera się na uchwycie, więc wbicie w ziemie tej dolnej nawet do końca nic nie daje. Dodatkowo na końce tzw żeńskiej części znajduje się ten plastik ze śrubą zaciskającą część męską. Chyba dobrze to wyjaśniłem...