Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: Adeptus w 02.03.2018, 12:13

Tytuł: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 02.03.2018, 12:13
Lin to jedna z ulubionych gatunków forumowiczów SiG. W tym sezonie chcę spróbować swoich sił. Wiosna to świetny okres na Lina ale ja zawsze polowałem na niego w wakacje, głównie przez to, że wtedy działkuję i mam blisko na dziekie jeziorka.

Zapraszam do przeczytania artykułu Adrina. Co myślicie o jego metodach?
https://www.fishing-book.com/articles/wczesnowiosenne-liny-na-feeder (https://www.fishing-book.com/articles/wczesnowiosenne-liny-na-feeder)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/3/2/11009211_3_najwi_ksze_liny_.jpg)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Rednose w 02.03.2018, 12:41
Artykuł nie zawiera nic odkrywczego..Zwykły, klasyczny  feeder :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 02.03.2018, 15:15
Dla mnie :thumbup: Jako że nigdy nie łowiłem - nie byłem łowcą linów a tam gdzie jeżdżę ostatnio wiem że są piękne liny to mogę się czegoś nauczyć ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 02.03.2018, 15:18
Ja też daję :thumbup:. Nigdy nie nastawiałem się w marcu na liny także fajnie się czytało i nie pozostaje mi nic jak tylko spróbować samemu.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mateusz Kujawski w 02.03.2018, 15:25
Dla mnie :thumbup: Jako że nigdy nie łowiłem - nie byłem łowcą linów a tam gdzie jeżdżę ostatnio wiem że są piękne liny to mogę się czegoś nauczyć ;)
Jak wyzdrowiejesz to wpadnij, wspolnie pojedziemy na nockę 🎣😎🎣
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 02.03.2018, 15:28
:bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 02.03.2018, 15:35
Dla mnie :thumbup: Jako że nigdy nie łowiłem - nie byłem łowcą linów a tam gdzie jeżdżę ostatnio wiem że są piękne liny to mogę się czegoś nauczyć ;)
Jak wyzdrowiejesz to wpadnij, wspolnie pojedziemy na nockę 🎣😎🎣
Tak też uczynię i do mnie również zapraszam ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 02.03.2018, 15:48
Liny są wyjątkowymi rybami, za którymi uganiam się od lat. Na forum był bardzo dobry opis, jak się za nie zabrać (przepraszam autora, ale nie pamiętam, kto napisał). Najważniejsze to wypatrzyć, gdzie one żerują (mają tzw. korytarze, po których pływają). Drugorzędną rzeczą jest przynęta. Mi najlepiej sprawdzają się Dumbellsy Drennana (tutti frutti i ananas) i kukurydza. Można je łowić blisko brzegu, ale również daleko na wodzie, gdzie rośnie zielsko. Blisko brzegu łowię na pickery. Jeżeli rzucam daleko, to feeder 3,6 m. Jeżeli wiemy gdzie te skurczybyki pływają, to nie trzeba walić zanęty. Zakładam duży koszyk i wprowadzam w łowisko 5-6 szt. z ziarnami konopi i kukurydzy. Następnie zmieniam na metodę i ... czekam. Nie biorą, to zanęcam drugie miejsce :) Nic odkrywczego :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 02.03.2018, 15:50
Liny są wyjątkowymi rybami, za którymi uganiam się od lat. Na forum był bardzo dobry opis, jak się za nie zabrać (przepraszam autora, ale nie pamiętam, kto napisał). Najważniejsze to wypatrzyć, gdzie one żerują (mają tzw. korytarze, po których pływają). Drugorzędną rzeczą jest przynęta. Mi najlepiej sprawdzają się Dumbellsy Drennana (tutti frutti i ananas) i kukurydza. Można je łowić blisko brzegu, ale również daleko na wodzie, gdzie rośnie zielsko. Blisko brzegu łowię na pickery. Jeżeli rzucam daleko, to feeder 3,6 m. Jeżeli wiemy gdzie te skurczybyki pływają, to nie trzeba walić zanęty. Zakładam duży koszyk i wprowadzam w łowisko 5-6 szt. z ziarnami konopi i kukurydzy. Następnie zmieniam na metodę i ... czekam. Nie biorą, to zanęcam drugie miejsce :) Nic odkrywczego :beer:
Dla laika takiego jak ja przynajmniej w łowieniu linów to coś wielkiego ;) :beer: Każda informacja jest wiele warta :P
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 02.03.2018, 18:22
Zbyszku masz tak wiele doświadczeń z Zielonym Księciem, że warto byś ubrał je w słowa i napisał o tym.
Już kiedyś mobilizowałem Cię do tego, bo ciekawy jestem Twego spojrzenia na to zagadnienie.
Corocznie pokazujesz, że wiesz w czym rzecz. :D

Dla mnie również najważniejsze jest znalezienie miejscówki.
Znalezienie jej i połów kilku linów, w czasie kolejnych wypraw, dają mi jasny sygnał, że mogę wracać w to miejsce
w kolejnych latach. Nie wiedzieć czemu mają te swoje"korytarze" ścieżki na których żerują, a znalezienie ich szczególnie na większych wodach jest tak istotne. Dlatego łatwiej jest je namierzyć na wodach mniejszych.
Dla kogoś kto nigdy nie łowił linów, lub tylko sporadycznie, radzę zacząć od małych jezior, stawów i starorzeczy.
Strefa brzegowa i roślinność to sprawdza się przez większość wędkarskiego sezonu.
Jednak wiosna to trudny okres, często duże wahania pogody a zwłaszcza temperatury sprawiają, że jest to dość trudne zadanie.

Łowienie linów na wiosnę nigdy jednak nie stanowiło mego celu, a przytoczony artykuł ( będący tematem wątku)
jakoś specjalnie mnie do tego nie zbliżył. Powiedziałbym, że jest dość ogólny, by nie powiedzieć ogólnikowy.
Z drugiej strony Ameryki w temacie się raczej nie odkryje :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 02.03.2018, 18:29
Wszystko jasne. Radku, to ty jesteś autorem dobrego tekstu o linach! Myślę, że jeżeli ktoś chce zacząć łowić liny, powinien przeczytać Twoje opracowanie :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 02.03.2018, 18:45
Jest mi miło, że do niego odsyłasz, co nie zmienia faktu, że nadal czekam na Twoje przemyślenia. ;)

Na forum brakuje mi tekstów skupiających się na tym jak łowimy.
Jest wiele o sprzęcie, o tym jak chcemy zmienić PZW I ratować nasze zrujnowane wody, no ale na forum wędkarskim
powinno być też więcej o samych rybach.

Trzeba polować na okruchy cennej wiedzy, niczym poszukiwacz złota i wydobywać te skarby z wielu wypowiedzi.
Skondensowane spostrzeżenia fachowców z tego forum ( nie zaliczam się do nich) pozwalają się stać lepszym wędkarzem. Wiem, że to oręż niebezpieczny w złych rękach, ale cóż pozostaje.
Dobry nauczyciel, przyjaciel w wędkarskich arkanach, a jak go nie ma, to liczenie na szczerość i dobre rady forumowych kolegów :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 02.03.2018, 18:58
zbyszek321 Zbyszek i tylko i wyłącznie nęcisz samym ziarnem kuku i konopia? Zero spożywki? Jedynie to co później w podajniku i to wszystko? A ziarna specjalnie jakoś przygotowujesz? czy standard kuku z puszki a konopia gotowana?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 02.03.2018, 19:05
zbyszek321 Zbyszek i tylko i wyłącznie nęcisz samym ziarnem kuku i konopia? Zero spożywki? Jedynie to co później w podajniku i to wszystko? A ziarna specjalnie jakoś przygotowujesz? czy standard kuku z puszki a konopia gotowana?
Do koszyka nabieram kukurydzę, konopie i czopuję z dwóch stron miksem 50:50 do metody. Nauczyłem się tego z filmów Luka. Wcześniej (zanim pojawiły się filmy) rozrabiałem zanętę z kukurydzą i rzucałem 2-3 kule przed łowieniem :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 02.03.2018, 19:08
Aha , i stosujesz zanętę na bazie mączki rybnej. A łowisko jakoś wcześniej przygotowujesz czy z marszu?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 02.03.2018, 19:11
Wcześniej nęcę tylko leszcze. Liny łowię z marszu. Jeżeli wiesz, gdzie żerują, to nie ma potrzeby przygotowywać łowiska :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 02.03.2018, 19:14
Wiele pozycji literatury, wiele znawców i prawdziwych koneserów linów, powie że Liny mają swoje ścieżki i jak nie natrafisz na ich podwodne autostrady i obwodnice to łowi się trudniej. Ciekawostką jest, że linowa siec komunikacyjna jest podczas żerowania wielokrotnie uczęszczana nawet przez te same ryby.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 02.03.2018, 19:30
Nęcić, przygotowywać łowisko zawsze warto, jeśli mamy czas i możliwości.
Nęćmy je jednak tam, gdzie mają zwyczaj przebywać. Na pewno nie zaszkodzi :)

Osobiście nie używam prawie wcale spożywki, by nie znęcić niepotrzebnie drobnicy.
Jeśli łowię na spławik - to nęcę z ręki lub procy ziarnem ( kukurydza, łubin).
To dyskretniejsze, nie robi hałasu tak jak w przypadku kuli zanętowych.

W przypadku feedera w wersji klasycznej i methody  również nęcę wstępnie w zasięgu rzutu z ręki, lub wystrzału z procy. Często liny żerują naprawdę blisko brzegu, jeśli zachowamy spokój na łowisku, to bez mała pod nogami.
Na dalszych odległościach ( i większej głębokości )można "zaspombować" lub tak jak Zbyszek -  wprowadzić kilka koszyków mieszanki zanętowej.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 02.03.2018, 20:00
Po zakończeniu łowienia zawsze zostaje trochę kukurydzy i konopi, to wrzucam do wody.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.03.2018, 23:48
To ja się jeszcze wypowiem, bo troszkę tych linów w swoim życiu nałowiłem, a za bardzo na SIGu się skupiłem na kwestiach okołowędkarskich, a nie po to tu się logowałem ;)  W zeszłym roku bardzo mało wędkowałem :(, ale dwa lata temu udało mi się wyciągnąć tak z 50-60 linów. Podobnie było w poprzednich latach. Jednak największe sztuki miały tak max około 1 kg. Nigdy nie ważyłem bo nie miałem jak, ale o tym będzie zaraz mowa.

Ja mam zdanie na temat linów wyrobione nie tylko z nad wody, ale również i z pod wody. Uwielbiam je obserwować nurkując. Problemem są miejsca w którym przebywają. Jak nie hałasujesz pod wodą to są one dosłownie na wyciągnięcie ręki. Karpie są znacznie bardziej płochliwe od linów. Chodzi o to, że karpia spłoszy byle mój ruch np. uderzę płetwą do freedivingu w jakieś zielsko ( moje mają około 90 cm więc wiecie - ciężko się operuje na płyciznach i w zielsku) to karpia nie ma. Poszedł w siną dal. Lin jest inny - ucieka, ale niedaleko. Chowa się. Czuje się bezpiecznie tam w tych swoich kryjówkach w trzcinach. W tych miejscach gdzie widziałem największe sztuki nie ma możliwości, ażebyś połowił wędką. Nie mam tam nawet możliwości wpłynięcia.

Jednak miejsca gdzie nurkuje to nie miejsca gdzie je łowie. Jest to jezioro należące do PGR przesieciowane wzdłuż i wszerz. Do tego Panowie z działeczką przy brzegu będący na emeryturze wiadrami biorą płotki, okonki, krąpiki o długości palca. Totalne bezrybie, jeżeli chodzi o jakieś większe ryby. Tak się wszystkim wydaje. Jednak są miejsce ukryte. Miejsca do których musiałem samemu zrobić sobie dostęp, grzęznąc w bagnie i innym syfie. Bez "Muggi" na komary się nie obędzie. Cały trud dojścia i siedzenia czasem po kolana w wodzie pozwala mi łowić piękne liny wędką o długości max 3 metry. Dłuższą bym połamał o te cholerne drzewa. Kiedyś nawet zostałem tam obsrany przez jakiegoś dziadowskiego ptaka. Z drugiej strony wiele razy porąbane łabędzie uniemożliwiały mi tam zarzucenie wędki bo sobie kilkadziesiąt metrów dalej gniazdo robiły. 

Oczywiście łowię tam wyłącznie na spławik. Żadne gapienie się w szczytówkę :P Ogólnie to robię totalną konspirę jak tam idę. Rozglądam się czy mnie ktoś nie obserwuje. Przystaję. Znowu się rozglądam. Dosłownie jak w Akwarium u Suworowa ;) Na co mi tam biorą. Klasyka gatunku. Kukurydza, białe, czerwony. Nie nęcę grubo co by ich nie spłoszyć. Jest tam może 1-1,5 głębokości i łąka pełna zielska. Małe kuleczki z procy to jest max tego co walę do wody. Kiedyś kleiłem gumą arabską żwir + białe i to wszystko waliłem do wody, co by dywan zrobić na tym zielsku, ale później zrezygnowałem. Zauważyłem bowiem, że im będę tam ciszej tym więcej połowię.  Z drobnicą nie mam problemu bo rejon jest zbyt zarośnięty żeby tam coś innego żyło ;) No czasem trafię malutkiego okonka, płoteczkę, ale to rzadko kiedy. To jest taka moja słodka tajemnica z tymi linami.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: muzzy123 w 03.03.2018, 00:15
To ja się jeszcze wypowiem, bo troszkę tych linów w swoim życiu nałowiłem, a za bardzo na SIGu się skupiłem na kwestiach okołowędkarskich, a nie po to tu się logowałem ;)  W zeszłym roku bardzo mało wędkowałem :(, ale dwa lata temu udało mi się wyciągnąć tak z 50-60 linów. Podobnie było w poprzednich latach. Jednak największe sztuki miały tak max około 1 kg. Nigdy nie ważyłem bo nie miałem jak, ale o tym będzie zaraz mowa.

Ja mam zdanie na temat linów wyrobione nie tylko z nad wody, ale również i z pod wody. Uwielbiam je obserwować nurkując. Problemem są miejsca w którym przebywają. Jak nie hałasujesz pod wodą to są one dosłownie na wyciągnięcie ręki. Karpie są znacznie bardziej płochliwe od linów. Chodzi o to, że karpia spłoszy byle mój ruch np. uderzę płetwą do freedivingu w jakieś zielsko ( moje mają około 90 cm więc wiecie - ciężko się operuje na płyciznach i w zielsku) to karpia nie ma. Poszedł w siną dal. Lin jest inny - ucieka, ale niedaleko. Chowa się. Czuje się bezpiecznie tam w tych swoich kryjówkach w trzcinach. W tych miejscach gdzie widziałem największe sztuki nie ma możliwości, ażebyś połowił wędką. Nie mam tam nawet możliwości wpłynięcia.

Jednak miejsca gdzie nurkuje to nie miejsca gdzie je łowie. Jest to jezioro należące do PGR przesieciowane wzdłuż i wszerz. Do tego Panowie z działeczką przy brzegu będący na emeryturze wiadrami biorą płotki, okonki, krąpiki o długości palca. Totalne bezrybie, jeżeli chodzi o jakieś większe ryby. Tak się wszystkim wydaje. Jednak są miejsce ukryte. Miejsca do których musiałem samemu zrobić sobie dostęp, grzęznąc w bagnie i innym syfie. Bez "Muggi" na komary się nie obędzie. Cały trud dojścia i siedzenia czasem po kolana w wodzie pozwala mi łowić piękne liny wędką o długości max 3 metry. Dłuższą bym połamał o te cholerne drzewa. Kiedyś nawet zostałem tam obsrany przez jakiegoś dziadowskiego ptaka. Z drugiej strony wiele razy porąbane łabędzie uniemożliwiały mi tam zarzucenie wędki bo sobie kilkadziesiąt metrów dalej gniazdo robiły. 

Oczywiście łowię tam wyłącznie na spławik. Żadne gapienie się w szczytówkę Ogólnie to robię totalną konspirę jak tam idę. Rozglądam się czy mnie ktoś nie obserwuje. Przystaję. Znowu się rozglądam. Dosłownie jak w Akwarium u Suworowa ;) Na co mi tam biorą. Klasyka gatunku. Kukurydza, białe, czerwony. Nie nęcę grubo co by ich nie spłoszyć. Jest tam może 1-1,5 głębokości i łąka pełna zielska. Małe kuleczki z procy to jest max tego co walę do wody. Kiedyś kleiłem gumą arabską żwir + białe i to wszystko waliłem do wody, co by dywan zrobić na tym zielsku, ale później zrezygnowałem. Zauważyłem bowiem, że im będę tam ciszej tym więcej połowię.  Z drobnicą nie mam problemu bo rejon jest zbyt zarośnięty żeby tam coś innego żyło ;) No czasem trafię malutkiego okonka, płoteczkę, ale to rzadko kiedy. To jest taka moja słodka tajemnica z tymi linami.
Z cicha zaklął czytając...

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.03.2018, 02:31
Lin to ryba która żyje blisko brzegu, nawet bardzo, dokładnie jak pisze Arek. W Polsce z niewiadomych przyczyn dominuje łowienie w 'hektarach', czy to odległościówką czy też feederem, tak było przynajmniej do jakiegoś czasu. A tam gdzie głębiej i woda 'przestronna', lina nie ma, jest leszcz. Wczesną wiosną podstawą podstaw jest szukać więc tych ryb na płytszych miejscówkach, co ważne zwłaszcza na odkrytych, gdzie jest słonecznie. Takie miejsca to magnes dla ryb.

Co do ścieżek. Nie trzeba popadać w jakąś przesadę o linowych szlakach, ale warto sobie zawsze wyobrazić, że ryba ta przemieszczać się będzie zazwyczaj wzdłuż brzegu, penetrując płytszą partię wody, zwłaszcza miejsca gdzie jest roślinność. Lin tam właśnie znajduje pokarm, więc nie powinno to dziwić. Dodatkowo jest to ryba która uwielbia ochronę roślin, trzcin, grążeli, lilii, wodorostów - i tam się zawsze gdzieś kręci. Nawet wczesną wiosną - my nie widzimy, ale tam pną się do powierzchni pnącza takich grążeli, tam jest więcej słońca, więcej wodnych organizmów i pokarmu lina.

Ciekawie łowiło się liny na Badhsot Lea Big Pond. Ryba ta nigdy nie została złowiona przeze mnie na 30+ metrach, a łowię zazwyczaj na 40-60 metrach. Wyniki dawało łowienie na 10-15 metrach. Tak więc pomimo, że tam nie ma roślin, lin się odnalazł, natomiast nie zapuszczał się nigdy dalej. Dlatego obierając taktykę linową łowiłbym zawsze blisko brzegu, najlepiej na 1-2 metrach głębokości. Przy łowieniu leszczy zaś (nie leszczyków!), lepiej jest rzucać w dalsze partie łowiska.

To, czego mało osób próbuje w Polsce to łowienie z białymi robakami. Wiem, nie zawsze się da, ale tu nie mówię o pudełeczku białych albo dwóch. Śmiało, od pół litra do dwóch na sesję. W tak nęcone miejsce spływa drobnica, ale nie jest w stanie wyżreć wszystkiego, jeżeli zapuści się tam lin, to maluchy przegania. Dlatego sesje z wagglerem i mało i często to łowienie drobnicy na przemian z konkretami :) Pytałem raz właściciela sklepu, jak często ktoś kupuje pół litra białych robaków. Oprócz karpiarzy, praktycznie nikt! Ciekawe, co? A to jest najlepsza z linowych przynęt, zaś podajnik przelotowy do białych, z przyponem 10-13 cm i hakiem nr 10-12, z imitacją białego i dwoma żywymi, po prostu wymiata. Oczywiście klasyczny koszyk czy Metoda też dają radę. Wczesna wiosna jednak to moment, gdzie przewagę wciąż ma 'mięso', od maja zaś lepiej działają dumbellsy i kulki. Zdajmy sobie też sprawę, że białe są świetnie zasysane przez liny. Oglądając film Wędkarskiej Tuby, jak Paweł łowił na wielką rosówę, sam się dziwiłem dlaczego nie zapoda łatwiejszej do 'łyknięcia' przynęty. Lin buszował mu w nęconym miejscu, a branie było dopiero po jakimś czasie. Dlatego warto pomyśleć nad przynętą. Jeżeli białe są uszkadzane przez drobnicę, na hak można założyć dwie imitacje, i czekać aż je lin zassie. Bo duża ryba nie odróżnia przynęty sztucznej od naturalnej, musi ją wprowadzić na zęby gardłowe, drobnica zaś sobie szybko poradzi z poznaniem sztucznych białych. Polecam małego spomba i zanęcenie miejsca 10 zarzutami, wprowadzając z pół litra białych do litra, uważam, że są duże szanse na sukces, można zrobić to pickerem. W UK nie muszę tak nęcić, ponieważ w większości wód jest szczupak, który robi co do niego należy i wodę sprawnie z drobnicy oczyszcza, więc wystarczy wprowadzenie 4-6 podajników z białymi. Dodam jeszcze, że lin woli kolor czerwony, i takie 'białe' są najlepsze. Warto się w ogóle zaopatrzyć w imitację pływające i tonące, tak aby móc w razie potrzeby zrobić zestaw z dwoma sztucznymi robakami, które się nie unoszą ale są zbalansowane.

Nie wiem jak wielu z Was wie, że łowcy linów w UK, potrafią nęcić do 10 kilo różnego rzeczy na jedną noc, w pogoni za linem. Białe, konopie, pellety, zanęta, kukurydza, kastery. Naprawdę, to nie powinno wcale dziwić. W Polsce jest spory opór przed mocniejszym nęceniem, za wyjątkiem walenia do wody zanęty i kukurydzy :) A kukurydza wg mnie powinna być, ale w małej ilości. A lin potrafi zjeść :)

Pamiętajmy, że lin to ryba stadna, zwłaszcza przed tarłem. Dlatego można połowić tutaj całkiem ładnie, prosiaczki nie są wcale płochliwe. Wg mnie na liście ryb płochliwych króluje leszcz (w wodzie stojącej), lin jest gdzieś w środku. Cholera wie, skąd się wzięły mity o płochliwości tej ryby. Dlatego wstrzelenie się w miejsce to często kilka ryb tego gatunku. Oczywiście należy też obserwować wodę. Lin to małe pęcherzyki powietrza, zaś jego spław to zazwyczaj ciche okręcanie się, z pokazaniem żółtego podbrzusza. Karp robi świece, leszcz niczym delfin pokazuje grzbiet, zaś lin się zazwyczaj przekręca na brzuch. Mocne uderzenia o wodę to raczej szczupak. Mając sprawny i czujny wzrok, można więc wypatrzyć odpowiedni gatunek ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 03.03.2018, 08:38
Wszystko ładnie pięknie ale jak proszę w sklepie o białe robaki w kolorze czerwonym to jest jedna i ta sama odpowiedz takich nie ma i nie będzie. Są tylko białe albo waniliowe albo w podsypce kukurydzy albo w podsypce trocin... Jak mówię że raz w miesiącu w ostatnim tygodniu bralbym litr czerwonych tylko czerwonych (część na kastery część na zanętę, przynętę) to odpowiedź jest ta sama: tylko to co jest. Tyle.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 03.03.2018, 09:06
@ProBono - w temacie kolorowych białych robaków sprawdź ten sklep: Robaczek, Białogard (https://www.facebook.com/Robaczek-Bia%C5%82ogard-261038664020036/).
Nie mają chyba strony internetowej.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2018, 09:09
@ProBono - w temacie kolorowych białych robaków sprawdź ten sklep: Robaczek, Białogard (https://www.facebook.com/Robaczek-Bia%C5%82ogard-261038664020036/).
Nie mają chyba strony internetowej.
Ja zamawiam robale (właśnie u tego gościa) i przywożą mi do Mrówki. Tylko ten czerwony kolor ma wiele do życzenia :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.03.2018, 09:28
@ProBono - w temacie kolorowych białych robaków sprawdź ten sklep: Robaczek, Białogard (https://www.facebook.com/Robaczek-Bia%C5%82ogard-261038664020036/).
Nie mają chyba strony internetowej.
Ja zamawiam robale (właśnie u tego gościa) i przywożą mi do Mrówki. Tylko ten czerwony kolor ma wiele do życzenia :)
Piszą, że zamówienia tylko hurtowe. Czyli od jakiej ilości?
Zbyszku, co to znaczy, że do Mrówki. Mam Mrówkę 5 minut od domu. Dlaczego akurat tam trzeba zamówić, a nie bezpośrednio do domu?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 03.03.2018, 09:28
Zbyszek321 - co masz na myśli, że "kolor ma wiele do życzenia"?
Mało trwały, "mało" czerwony....?

Zbyszku, co to znaczy, że do Mrówki. Mam Mrówkę 5 minut od domu. Dlaczego akurat tam trzeba zamówić, a nie bezpośrednio do domu?

Podpinam się pod pytanie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2018, 09:36
@ProBono - w temacie kolorowych białych robaków sprawdź ten sklep: Robaczek, Białogard (https://www.facebook.com/Robaczek-Bia%C5%82ogard-261038664020036/).
Nie mają chyba strony internetowej.
Ja zamawiam robale (właśnie u tego gościa) i przywożą mi do Mrówki. Tylko ten czerwony kolor ma wiele do życzenia :)
Piszą, że zamówienia tylko hurtowe. Czyli od jakiej ilości?
Zbyszku, co to znaczy, że do Mrówki. Mam Mrówkę 5 minut od domu. Dlaczego akurat tam trzeba zamówić, a nie bezpośrednio do domu?
Michał dobre pytanie. Chyba źle się wyraziłem. Zamawiam w Mrówce, dzwonię do sklepu, a Robaczek dostarcza do Mrówki. Nie myślałem, żeby zamawiać do domu. Muszę spróbować :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2018, 09:38
Zbyszek321 - co masz na myśli, że "kolor ma wiele do życzenia"?
Mało trwały, "mało" czerwony....?

Zbyszku, co to znaczy, że do Mrówki. Mam Mrówkę 5 minut od domu. Dlaczego akurat tam trzeba zamówić, a nie bezpośrednio do domu?

Podpinam się pod pytanie.
Ten kolor jest trwały, tylko nie jest bardzo intensywny. Kupowałem robaki na pierwszym zlocie (tzn. Grędziu kupił), to kolor był bardzo intensywny :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.03.2018, 10:10
Dzięki! :thumbup:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Fisha w 03.03.2018, 10:16
Co do płochliwości lina to przypomina mi się sytuacja z drugiego zlotu gdzie staliśmy całą bandą na pomoście komentując jakąś wędkę chyba.
Zestaw ze spławikiem był w wodzie dosłownie pod nogami, jakieś 30 cm od pomostu.
Wszyscy zdziwieni obserwowali branie, a po chwili małego 20 centymetrowego linka :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.03.2018, 10:28
Co do płochliwości lina to przypomina mi się sytuacja z drugiego zlotu gdzie staliśmy całą bandą na pomoście komentując jakąś wędkę chyba.
Zestaw ze spławikiem był w wodzie dosłownie pod nogami, jakieś 30 cm od pomostu.
Wszyscy zdziwieni obserwowali branie, a po chwili małego 20 centymetrowego linka :)

Fisha, ale jest różnica między rybami przyzwyczajonymi do hałasu a dzikimi.

Na kąpieliskach możesz często ładną rybę złowić prawie spod nóg pluskających się ludzi. Bo oni się tam pluskają latami całymi.
Jak zbiornik jest obok torów, to ryba ma w de..., że pociąg przejeżdża. Gdyby takie trzęsienie ziemi naszło zbiornik gdzieś w lesie, to przez dobę byś potem brania nie uświadczył :D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Fisha w 03.03.2018, 11:31
Co do płochliwości lina to przypomina mi się sytuacja z drugiego zlotu gdzie staliśmy całą bandą na pomoście komentując jakąś wędkę chyba.
Zestaw ze spławikiem był w wodzie dosłownie pod nogami, jakieś 30 cm od pomostu.
Wszyscy zdziwieni obserwowali branie, a po chwili małego 20 centymetrowego linka :)

Fisha, ale jest różnica między rybami przyzwyczajonymi do hałasu, a dzikimi.

Na kąpieliskach możesz często ładną rybę złowić prawie spod nóg pluskających się ludzi. Bo oni się tam pluskają latami całymi.
Jak zbiornik jest obok torów, to ryba ma w de..., że pociąg przejeżdża. Gdyby takie trzęsienie ziemi naszło zbiornik gdzieś w lesie, to przez dobę byś potem brania nie uświadczył :D
Na pewno jest różnica i gatunek ryby nie ma tu znaczenia, co nie zmienia faktu, że mocno zdziwiony byłem tym braniem. On pewnie z ciekawości wziął, żeby zobaczyć co za głąby robią taki hałas. Nie obrażając nikogo oczywiście :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 03.03.2018, 11:56
Lin to ryba która żyje blisko brzegu, nawet bardzo, dokładnie jak pisze Arek. W Polsce z niewiadomych przyczyn dominuje łowienie w 'hektarach', czy to odległościówką czy też feederem, tak było przynajmniej do jakiegoś czasu. A tam gdzie głębiej i woda 'przestronna', lina nie ma, jest leszcz. Wczesną wiosną podstawą podstaw jest szukać więc tych ryb na płytszych miejscówkach, co ważne zwłaszcza na odkrytych, gdzie jest słonecznie. Takie miejsca to magnes dla ryb.

Co do ścieżek. Nie trzeba popadać w jakąś przesadę o linowych szlakach, ale warto sobie zawsze wyobrazić, że ryba ta przemieszczać się będzie zazwyczaj wzdłuż brzegu, penetrując płytszą partię wody, zwłaszcza miejsca gdzie jest roślinność. Lin tam właśnie znajduje pokarm, więc nie powinno to dziwić. Dodatkowo jest to ryba która uwielbia ochronę roślin, trzcin, grążeli, lilii, wodorostów - i tam się zawsze gdzieś kręci. Nawet wczesną wiosną - my nie widzimy, ale tam pną się do powierzchni pnącza takich grążeli, tam jest więcej słońca, więcej wodnych organizmów i pokarmu lina.

Ciekawie łowiło się liny na Badhsot Lea Big Pond. Ryba ta nigdy nie została złowiona przeze mnie na 30+ metrach, a łowię zazwyczaj na 40-60 metrach. Wyniki dawało łowienie na 10-15 metrach. Tak więc pomimo, że tam nie ma roślin, lin się odnalazł, natomiast nie zapuszczał się nigdy dalej. Dlatego obierając taktykę linową łowiłbym zawsze blisko brzegu, najlepiej na 1-2 metrach głębokości. Przy łowieniu leszczy zaś (nie leszczyków!), lepiej jest rzucać w dalsze partie łowiska.

To, czego mało osób próbuje w Polsce to łowienie z białymi robakami. Wiem, nie zawsze się da, ale tu nie mówię o pudełeczku białych albo dwóch. Śmiało, od pół litra do dwóch na sesję. W tak nęcone miejsce spływa drobnica, ale nie jest w stanie wyżreć wszystkiego, jeżeli zapuści się tam lin, to maluchy przegania. Dlatego sesje z wagglerem i mało i często to łowienie drobnicy na przemian z konkretami :) Pytałem raz właściciela sklepu, jak często ktoś kupuje pół litra białych robaków. Oprócz karpiarzy, praktycznie nikt! Ciekawe, co? A to jest najlepsza z linowych przynęt, zaś podajnik przelotowy do białych, z przyponem 10-13 cm i hakiem nr 10-12, z imitacją białego i dwoma żywymi, po prostu wymiata. Oczywiście klasyczny koszyk czy Metoda też dają radę. Wczesna wiosna jednak to moment, gdzie przewagę wciąż ma 'mięso', od maja zaś lepiej działają dumbellsy i kulki. Zdajmy sobie też sprawę, że białe są świetnie zasysane przez liny. Oglądając film Wędkarskiej Tuby, jak Paweł łowił na wielką rosówę, sam się dziwiłem dlaczego nie zapoda łatwiejszej do 'łyknięcia' przynęty. Lin buszował mu w nęconym miejscu, a branie było dopiero po jakimś czasie. Dlatego warto pomyśleć nad przynętą. Jeżeli białe są uszkadzane przez drobnicę, na hak można założyć dwie imitacje, i czekać aż je lin zassie. Bo duża ryba nie odróżnia przynęty sztucznej od naturalnej, musi ją wprowadzić na zęby gardłowe, drobnica zaś sobie szybko poradzi z poznaniem sztucznych białych. Polecam małego spomba i zanęcenie miejsca 10 zarzutami, wprowadzając z pół litra białych do litra, uważam, że są duże szanse na sukces, można zrobić to pickerem. W UK nie muszę tak nęcić, ponieważ w większości wód jest szczupak, który robi co do niego należy i wodę sprawnie z drobnicy oczyszcza, więc wystarczy wprowadzenie 4-6 podajników z białymi. Dodam jeszcze, że lin woli kolor czerwony, i takie 'białe' są najlepsze. Warto się w ogóle zaopatrzyć w imitację pływające i tonące, tak aby móc w razie potrzeby zrobić zestaw z dwoma sztucznymi robakami, które się nie unoszą ale są zbalansowane.

Nie wiem jak wielu z Was wie, że łowcy linów w UK, potrafią nęcić do 10 kilo różnego rzeczy na jedną noc, w pogoni za linem. Białe, konopie, pellety, zanęta, kukurydza, kastery. Naprawdę, to nie powinno wcale dziwić. W Polsce jest spory opór przed mocniejszym nęceniem, za wyjątkiem walenia do wody zanęty i kukurydzy :) A kukurydza wg mnie powinna być, ale w małej ilości. A lin potrafi zjeść :)

Pamiętajmy, że lin to ryba stadna, zwłaszcza przed tarłem. Dlatego można połowić tutaj całkiem ładnie, prosiaczki nie są wcale płochliwe. Wg mnie na liście ryb płochliwych króluje leszcz (w wodzie stojącej), lin jest gdzieś w środku. Cholera wie, skąd się wzięły mity o płochliwości tej ryby. Dlatego wstrzelenie się w miejsce to często kilka ryb tego gatunku. Oczywiście należy też obserwować wodę. Lin to małe pęcherzyki powietrza, zaś jego spław to zazwyczaj ciche okręcanie się, z pokazaniem żółtego podbrzusza. Karp robi świece, leszcz niczym delfin pokazuje grzbiet, zaś lin się zazwyczaj przekręca na brzuch. Mocne uderzenia o wodę to raczej szczupak. Mając sprawny i czujny wzrok, można więc wypatrzyć odpowiedni gatunek ;)
:thumbup: mega świetny opis. Na pewno przyda mi się ta wiedza na pierwsze linowe zasiadki.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 03.03.2018, 18:03
@ProBono - w temacie kolorowych białych robaków sprawdź ten sklep: Robaczek, Białogard (https://www.facebook.com/Robaczek-Bia%C5%82ogard-261038664020036/).
Nie mają chyba strony internetowej.
Ja zamawiam robale (właśnie u tego gościa) i przywożą mi do Mrówki. Tylko ten czerwony kolor ma wiele do życzenia :)
Piszą, że zamówienia tylko hurtowe. Czyli od jakiej ilości?
Zbyszku, co to znaczy, że do Mrówki. Mam Mrówkę 5 minut od domu. Dlaczego akurat tam trzeba zamówić, a nie bezpośrednio do domu?
Michał dobre pytanie. Chyba źle się wyraziłem. Zamawiam w Mrówce, dzwonię do sklepu, a Robaczek dostarcza do Mrówki. Nie myślałem, żeby zamawiać do domu. Muszę spróbować :)

Robaki na zamówienie detaliczne powyżej wartości 100zł. Ale jak chcecie do domu i super kolorki itd. To polecam sklep@zanety24.pl Świetny towar z przesyłka do domu
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 03.03.2018, 21:30
Bardzo się cieszę, że temat się rozwinął. Strasznie się napaliłem. Gdzie to ja nie będę łowił ;)

Zbyszek mówisz, że nie nęcisz, tylko wprowadzasz parę koszyków, a potem już metoda. A ile dajesz czasu mniej więcej zanim zmienisz miejscówkę? Łowisz tak już na wiosnę? Też uważam, że mięsko się lepiej sprawdzi na wiosnę. Zastanawiam się nad Twoim podejściem bo jak nęciłem 3 tygodnie ziarnem to tylko jednego lina łowiłem. Rzadko mogę sobie pozwolić na takie poświęcenie więc nie byłem zbyt zadowolony. Kiedyś na tym samym jeziorku z marszu złowiłem parę sztuk. Wiem że można tam połowić fajnego lina i chcę podjąć kolejną próbę.

Selektor dzięki za cenne info.

Luk dzięki za masę informacji. Szczególnie do gustu przypadła mi informacja jak rozróżniać spławy. Jak bym miał spróbować opcji z nęceniem białymi na jeziorku o którym pisałem wyżej to chyba minimum 1l musiałbym wprowadzić bo masa drobnicy. Innym bardzo ważnym elementem jest wybór miejscówki. Podejście Zbyszka zakłada zmiany a tutaj powinienem się trzymać jednego miejsca. Zgodnie z tym co pisałem wyżej to ostatnio nie dało mi to rezultatów. Jezioro to starorzecze. W miejscu w którym łowiłem zaraz przy brzegu był bardzo duży spad i już 3-4 metry od brzegu było 4 metry głębokości. Taka głębokość się utrzymywała już do drugiego brzegu. Łowiłem i nęciłem na trzecim/czwartym metrze gdzie była mała półka na 3,5m głębokości. równieć próbowałem też na 4 metrach na styku spadu i ogólnie w okolicach nęconego miejsca. Nie wiem jak to rozpracować... ale miejsce piękne więc chce się wracać :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2018, 21:46
Mariusz ja łowię ze swojej kładki praktycznie przez cały sezon. Przy brzegu są szerokie trzciny, lewa strona jest płytka (1-2 m) i porośnięta skupiskami zielska. Na wprost, 5 m od kładki jest 3-3,5 m. Prawa strona, to głębokość 3-4 m. Jeżeli rzucę 40-50 m na wprost, to tam już jest 10-12 m (tam łowię leszcze). Liny biorą po lewej i prawej stronie kładki, ale częściej koło zielska :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 03.03.2018, 21:59
Mariusz ja łowię ze swojej kładki praktycznie przez cały sezon. Przy brzegu są szerokie trzciny, lewa strona jest płytka (1-2 m) i porośnięta skupiskami zielska. Na wprost, 5 m od kładki jest 3-3,5 m. Prawa strona, to głębokość 3-4 m. Jeżeli rzucę 40-50 m na wprost, to tam już jest 10-12 m (tam łowię leszcze). Liny biorą po lewej i prawej stronie kładki, ale częściej koło zielska :)

Zbyszek, nie wiem, jak z roślinnością podwodną, ale masz idealną miejscówę na węgorze. :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2018, 22:30
Przyznaje, że nigdy nie próbowałem łowić węgorzy w tym miejscu. W tym roku spróbuję :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: muzzy123 w 03.03.2018, 23:05
Mariusz ja łowię ze swojej kładki praktycznie przez cały sezon. Przy brzegu są szerokie trzciny, lewa strona jest płytka (1-2 m) i porośnięta skupiskami zielska. Na wprost, 5 m od kładki jest 3-3,5 m. Prawa strona, to głębokość 3-4 m. Jeżeli rzucę 40-50 m na wprost, to tam już jest 10-12 m (tam łowię leszcze). Liny biorą po lewej i prawej stronie kładki, ale częściej koło zielska :)

Zbyszek, nie wiem, jak z roślinnością podwodną, ale masz idealną miejscówę na węgorze.
Dlaczego na węgorza? Chodzi Ci o te 10-12m?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 03.03.2018, 23:53
Dlaczego na węgorza? Chodzi Ci o te 10-12m?

Również. Na tej głębokości raczej nie ma łanów rdestnicy, moczarki itp. Należy lokować zestaw tuż za roślinnością, czyli, jak się domyślam za półką albo na jej stoku. A najciekawsze jest przegłębienie na prawą stronę. Kiedyś w takim miejscu, przy pełni, nad ranem zaciąłem takiego luja, że gdy go zobaczyłem przy pomoście, to miałem żelatynę w kolanach. Ale go nie wyjąłem, bywa. :)

Jeżeli jest płycej po lewej stronie i nie ma tam zielska, to na bank będą się tam tarły ukleje. Nic, tylko łowić wtedy węgorki.

Chociaż w przypadku linów z naturalnych wód brak zielska nie pomaga. One lubią mieć baldachim.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: muzzy123 w 03.03.2018, 23:59
Dlaczego na węgorza? Chodzi Ci o te 10-12m?

Również. Na tej głębokości raczej nie ma łanów rdestnicy, moczarki itp. Należy lokować zestaw tuż za roślinnością, czyli, jak się domyślam za półką albo na jej stoku. A najciekawsze jest przegłębienie na prawą stronę. Kiedyś w takim miejscu, przy pełni, nad ranem zaciąłem takiego luja, że gdy go zobaczyłem przy pomoście, to miałem żelatynę w kolanach. Ale go nie wyjąłem, bywa. :)

Jeżeli jest płycej po lewej stronie i nie ma tam zielska, to na bank będą się tam tarły ukleje. Nic, tylko łowić wtedy węgorki.

Chociaż w przypadku linów z naturalnych wód brak zielska nie pomaga. One lubią mieć baldachim.
Może udziel się w wątku "sposób na Węgorza"?

Sent from my E2303 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 04.03.2018, 00:14
Może udziel się w wątku "sposób na Węgorza"?

Podejrzewam, że nic odkrywczego bym nie napisał  :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 04.03.2018, 07:58
Może laickie pytanie ale jednak - czy z również w ciągu dnia może z powodzeniem łowić lina. Dlaczego pytam. Przez dwie ostanie zasiadki w ciągu dnia miałem brania tylko drobnicy (biały - czerwony robak, kuku). Dopiero około 23 udało mi się złowić pięknego lina na kuku bo drobnica przestała mi się czepiać. Czy gdzieś popełniłem błąd? Łowiłem na koszyk nie na metodę.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 08:05
Może laickie pytanie ale jednak - czy z również w ciągu dnia może z powodzeniem łowić lina. Dlaczego pytam. Przez dwie ostanie zasiadki w ciągu dnia miałem brania tylko drobnicy (biały - czerwony robak, kuku). Dopiero około 23 udało mi się złowić pięknego lina na kuku bo drobnica przestała mi się czepiać. Czy gdzieś popełniłem błąd? Łowiłem na koszyk nie na metodę.
Można łowić lina cały dzień. Jednak najlepsze wyniki uzyskuje rano i wieczorem :) Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale zielony nie lubi upałów :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mateusz Kujawski w 04.03.2018, 08:09
Może laickie pytanie ale jednak - czy z również w ciągu dnia może z powodzeniem łowić lina. Dlaczego pytam. Przez dwie ostanie zasiadki w ciągu dnia miałem brania tylko drobnicy (biały - czerwony robak, kuku). Dopiero około 23 udało mi się złowić pięknego lina na kuku bo drobnica przestała mi się czepiać. Czy gdzieś popełniłem błąd? Łowiłem na koszyk nie na metodę.
Można łowić lina cały dzień. Jednak najlepsze wyniki uzyskuje rano i wieczorem :) Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale zielony nie lubi upałów :)
U mnie najczeaciej brania miały miejsce między godziną 23/1 później cisza i tak od 2 do 1godziny przed wschodem słońca.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 08:17
Prowadzę zapiski od 3 lat. W okresie wakacyjnym najlepiej bierze rano 6:30-9:00. Wieczorem godzinę przed i godzinę po zmierzchu. Natomiast maj i czerwiec nie ma reguły. Tu zdecydowanie pogoda rozdaje karty (ostatni rok, to wyjątkowe bydle) :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 04.03.2018, 08:43
 Ciekawe. Będę próbował w takim razie. Dzięki :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 09:02
Ciekawe. Będę próbował w takim razie. Dzięki :beer:
Na każdym akwenie może być inaczej. Luk w Anglii łowi przez cały dzień, wyciąga blisko 30 szt. podczas jednej zasiadki :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mateusz Kujawski w 04.03.2018, 09:08
Ciekawe. Będę próbował w takim razie. Dzięki :beer:
Na każdym akwenie może być inaczej. Luk w Anglii łowi przez cały dzień, wyciąga blisko 30 szt. podczas jednej zasiadki :)
Kurde ja to 30szt przez sezon nie złapie 😂😂 lecz w tym sezonie postaram się poświęcić więcej czasu na weekendowe wędkowanie z nastawieniem na lina 😎
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Paulus w 04.03.2018, 09:17
Naczytałem się Waszych postów o linach (Luk - dzięki, Twoje spostrzeżenia bezcenne) i strasznie się narajałem na linową zasiadkę ze spławikówką (mam do tego fajny kijaszek)
Drugą wędkę postawię na methodę z elektronicznym sygnalizatorem brań za szczytówką tak, aby móc obserwować spławik bez pilnowania feederka.
Lipa jest tylko z pokrywą lodową, która ma teraz 25 cm. Sądzę, że lód ostanie się na wodzie do Świat Wielkanocnych, a na lina zapewne woda powinna mieć więcej niż 10 stopni C aby zaczął żerować. Jak tego doczekać :( ?

Opiszę na forum moje wiosenne linowe łowy nawet jak skończą się porażką, czego nie wykluczam.

Pozdrawiam Paweł

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.03.2018, 09:22
Może laickie pytanie ale jednak - czy z również w ciągu dnia może z powodzeniem łowić lina. Dlaczego pytam. Przez dwie ostanie zasiadki w ciągu dnia miałem brania tylko drobnicy (biały - czerwony robak, kuku). Dopiero około 23 udało mi się złowić pięknego lina na kuku bo drobnica przestała mi się czepiać. Czy gdzieś popełniłem błąd? Łowiłem na koszyk nie na metodę.

Lin jest rybą dzienną, wyjątkowo dzienną :) Jego brania w nocy to rzadkość, w przeciwieństwie do karpia i leszcza. Zresztą można to wywnioskować po oczach, które u łopat są 'mętne'. Jak pisze Zbyszek, ranek i wieczór są najlepsze, ponieważ to są w ogóle idealne pory na wszelką rybę, jednak i w ciągu dnia można go łowić.

Jak bym miał spróbować opcji z nęceniem białymi na jeziorku o którym pisałem wyżej to chyba minimum 1l musiałbym wprowadzić bo masa drobnicy.

Myślę, że warto spróbować. Cena białych w porównaniu do ceny zanęt, pelletów czy ziaren nie jest wcale wysoką. Ja w tym sezonie mam zamiar, po sukcesach z białymi zimą, próbować łowić z ich większą ilością cały rok. Wierzę, że jeżeli zrobi się solidny dywan z nich, to wtedy drobnica się nasyci, zaś duża ryba ją przegoni. Szczególnie korci mnie spróbować na Ochabach, gdzie raz poniosłem klęskę z białymi. Ale wtedy nie zanęciłem odpowiednio dużo. I to jest właśnie problem, że człowiek ma ten opór :) Zaspodować z 2-3 litry a nawet z pięć, może zmienić obraz rzeczy. Wszyscy łowią na pellety i kulki wtedy, nikt na białe. Mój plan to atak konopno-robaczany, czyli to co brzana,lin, karp, kleń lubią najbardziej :)

Wg mnie pójście na opak to dobra taktyka :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 09:35
Próbowałem łowić liny na białe. Zakładałem jednego sztucznego i kilka białych. W moim łowisku jest pełno wzdręgi. Co rzut, to wzdręga. Z czasem staje się to denerwujące :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 04.03.2018, 09:37
Próbowałem łowić liny na białe. Zakładałem jednego sztucznego i kilka białych. W moim łowisku jest pełno wzdręgi. Co rzut, to wzdręga. Z czasem staje się to denerwujące :)
Dokładnie miałem taki sam problem. Tylko bardziej brały płotki i ukleje ;D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 04.03.2018, 09:39
Może laickie pytanie ale jednak - czy z również w ciągu dnia może z powodzeniem łowić lina. Dlaczego pytam. Przez dwie ostanie zasiadki w ciągu dnia miałem brania tylko drobnicy (biały - czerwony robak, kuku). Dopiero około 23 udało mi się złowić pięknego lina na kuku bo drobnica przestała mi się czepiać. Czy gdzieś popełniłem błąd? Łowiłem na koszyk nie na metodę.
U mnie biorą bez sensu ;) . Późną wiosną (maj) i latem (czerwiec-sierpień), w totalnie zarośniętej sadzawce od około godz. 8:00...9:00 (zależnie od nasłonecznienia wody; nieco później gdy mniej słońca) do godz. 12:00...13:00. Wieczorem, otoczona drzewami sadzawka, szybko się zacienia i jest mniej brań lub wcale. Być może ryby wieczorem przenoszą się w inne miejsce, dla mnie niedostępne.
W innym jeziorze, w czerwcu, brały w okolicach południa, ale dopiero po załamaniu pogody (pochmurno i deszczowo), bo miały przerwę w tarle.

Próbowałem łowić liny na białe. Zakładałem jednego sztucznego i kilka białych. W moim łowisku jest pełno wzdręgi. Co rzut, to wzdręga. Z czasem staje się to denerwujące :)
W sadzawce z dużą ilością wzdręgi i karasia srebrzystego, na białe właśnie brały tylko te gatunki. Kiedyś założyłem białe, które noc przeleżały w kurkumie i wtedy pojawiły się liny (takie małe karakany, ale wyciągnąłem z 5 sztuk, jednego po drugim) zamiast karasi. Ważne było miejsce (łowiłem na spławik) - tuż przy brzegu, jakieś 1,5 m od, głębokość max 0,5 m, w rogatce i glonach. W oczku czystej od grążeli wody. Zarzut metr dalej przynosił tylko karasie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 09:42
Z tą pochmurną pogodą jest coś na rzeczy. Zawsze mam dobre wyniki, gdy jest pochmurno i fala :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 04.03.2018, 13:44
Pochmurno, ale ciepło jak najbardziej może sprawić, że lin będzie aktywny przez cały dzień.

Jednak zdecydowanie jestem zdania, że lin jest rybą zmierzchu i świtu.
Zdarza się go łowić w nocy i tak też łowiłem, ale nie jest to pora jego typowej aktywności.
Zdecydowanie stawiam na świt, a latem już od godzin 3.00 wzmagam swą czujność.
Wieczorem od godzin popołudniowych, po najlepsze dla mnie ostatnie 2 godziny przed zmrokiem.
Kiedy wycisza się nad wodą -  szczególnie istotne w przypadku jezior gdzie są kąpieliska, dużo się dzieje na brzegu.
Nie mówię, że nie łowi się liny w ciągu dnia, ale jednak nieco inaczej ryby się zachowują na komercjach, czy tam gdzie jest jej po prostu dużo i mocno rywalizują o pokarm.
Lin jest rybą ostrożną, co nie znaczy, że bardzo płochliwą. Jest podejrzliwy, cwany, ale nie bojaźliwy.

To, że potrafią brać bardzo dobrze za dnia niech posłuży przykład, tu podeprzę się moimi notatkami.

01.09.2011 - temp. maks. ok. 24-25 stopni.
Wiatr zachodni słaby, prawie bezwietrznie.
Przelotne opady od rana, później nastąpiło wyraźne ocieplenie -do tego stopnia, że zdjąłem koszulkę, to świetnie pamiętam.
Pierwsze brania linów po godz.11.00
W ciągu 4 godzin złowiłem 8 linów, karasia złocistego i kilka płotek.

Temperatura, pogoda to kluczowa sprawa w łowieniu linów, tak jak zresztą innych ryb.
Jako organizmy zmiennocieplne - ich zachowanie: żerowanie, rozród reguluje temperatura.

Nie zauważyłem by przepadały za upałami.
Gorące lipcowe dni sprzyjać będą braniu karasia złocistego, wzdręgi czy karpia, ale nie lina.
Wtedy łowić trzeba bardzo wcześnie rano. Takie są moje doświadczenia, co nie wyklucza, że w pewnych specyficznych warunkach, na innych łowiskach zachowują się nieco inaczej.
Jednak jest dla mnie lin rybą "przełomu dnia" i tu zdania nie zmienię, bo to mi się sprawdza w większości przypadków :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: selektor w 04.03.2018, 13:53
Próbowałem łowić liny na białe. Zakładałem jednego sztucznego i kilka białych. W moim łowisku jest pełno wzdręgi. Co rzut, to wzdręga. Z czasem staje się to denerwujące :)
Dokładnie miałem taki sam problem. Tylko bardziej brały płotki i ukleje ;D
A próbowaliście łowić na pęczek białych na agrafce o rozmiarze S lub L? Ja często tak robiłem jak mi drobiazgi wchodziły w łowisko przy łowieniu linów w mniej zarośniętych łowiskach. 
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.03.2018, 14:15
Pochmurno, ale ciepło jak najbardziej może sprawić, że lin będzie aktywny przez cały dzień.

Jednak zdecydowanie jestem zdania, że lin jest rybą zmierzchu i świtu.
Zdarza się go łowić w nocy i tak też łowiłem, ale nie jest to pora jego typowej aktywności.
Zdecydowanie stawiam na świt, a latem już od godzin 3.00 wzmagam swą czujność.
Wieczorem od godzin popołudniowych, po najlepsze dla mnie ostatnie 2 godziny przed zmrokiem.
Kiedy wycisza się nad wodą -  szczególnie istotne w przypadku jezior gdzie są kąpieliska, dużo się dzieje na brzegu.
Nie mówię, że nie łowi się liny w ciągu dnia, ale jednak nieco inaczej ryby się zachowują na komercjach, czy tam gdzie jest jej po prostu dużo i mocno rywalizują o pokarm.
Lin jest rybą ostrożną, co nie znaczy, że bardzo płochliwą. Jest podejrzliwy, cwany, ale nie bojaźliwy.

To, że potrafią brać bardzo dobrze za dnia niech posłuży przykład, tu podeprzę się moimi notatkami.

01.09.2011 - temp. maks. ok. 24-25 stopni.
Wiatr zachodni słaby, prawie bezwietrznie.
Przelotne opady od rana, później nastąpiło wyraźne ocieplenie -do tego stopnia, że zdjąłem koszulkę, to świetnie pamiętam.
Pierwsze brania linów po godz.11.00
W ciągu 4 godzin złowiłem 8 linów, karasia złocistego i kilka płotek.

Temperatura, pogoda to kluczowa sprawa w łowieniu linów, tak jak zresztą innych ryb.
Jako organizmy zmiennocieplne - ich zachowanie: żerowanie, rozród reguluje temperatura.

Nie zauważyłem by przepadały za upałami.
Gorące lipcowe dni sprzyjać będą braniu karasia złocistego, wzdręgi czy karpia, ale nie lina.
Wtedy łowić trzeba bardzo wcześnie rano. Takie są moje doświadczenia, co nie wyklucza, że w pewnych specyficznych warunkach, na innych łowiskach zachowują się nieco inaczej.
Jednak jest dla mnie lin rybą "przełomu dnia" i tu zdania nie zmienię, bo to mi się sprawdza w większości przypadków :)
Dochodzimy do podobnych wniosków. Oby w tym roku pogoda dopisała, to liny dostaną popalić :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 04.03.2018, 16:37
Wasze opinie dają mi motywację aby spróbować się w tym roku z tym skurczybykiem. Nigdy nie byłem łowcą linów ale w tym roku chcę spróbować. :P
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 07.03.2018, 10:32
Jak bym miał spróbować opcji z nęceniem białymi na jeziorku o którym pisałem wyżej to chyba minimum 1l musiałbym wprowadzić bo masa drobnicy.

Myślę, że warto spróbować. Cena białych w porównaniu do ceny zanęt, pelletów czy ziaren nie jest wcale wysoką. Ja w tym sezonie mam zamiar, po sukcesach z białymi zimą, próbować łowić z ich większą ilością cały rok. Wierzę, że jeżeli zrobi się solidny dywan z nich, to wtedy drobnica się nasyci, zaś duża ryba ją przegoni. Szczególnie korci mnie spróbować na Ochabach, gdzie raz poniosłem klęskę z białymi. Ale wtedy nie zanęciłem odpowiednio dużo. I to jest właśnie problem, że człowiek ma ten opór :) Zaspodować z 2-3 litry a nawet z pięć, może zmienić obraz rzeczy. Wszyscy łowią na pellety i kulki wtedy, nikt na białe. Mój plan to atak konopno-robaczany, czyli to co brzana,lin, karp, kleń lubią najbardziej :)

Wg mnie pójście na opak to dobra taktyka :)
Nawet duży opór :D Nie kupiłem nigdy więcej niż pół litra białych a spodowanie 2-3 litrów :D Wiem, że w tym jeziorku są piękne liny ale jednak nie znam ich populacji i ścieżek. Muszę najpierw pojechać ze dwa razy z metodą Zbyszka i obłowić parę miejsc. Zobaczyć w którym miejscu trafią się liny i może wtedy spróbować z białymi. U mnie problemy są też organizacyjne bo białych nie dostanę wszędzie a nie wiadomo też kiedy będzie mi dane pojechać na ryby.

Na pewno będę próbował z białymi na gumce albo agrafce.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 09.03.2018, 15:33
Tak troszkę z innej beczki - czy ktoś jeszcze pamięta takie łowienie - takie czasy??? :) Łowienie linów zaczyna się od 50 minuty, ale ładnego wyciąga w 47:30 minucie i te karasie ...... (45:20, 46:30)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 09.03.2018, 16:09
Kolendowicz jaki szczawik :D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 09.03.2018, 16:33
Oj pamiętam jak nie tak dawno się to jeszcze oglądało.. :D I czasem wracam by spojrzeć jak to kiedyś było (sam nie pamiętam takich czasów :( )

edit. Siłujecie się na swoich wodach z karpiami? Bo ja mam wode na której jest lin, mało go ale występuje. Tylk problemem jest karp.. Metoda, spławik jak coś większego podejdzie to karp..
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 09.03.2018, 16:36
Oj pamiętam jak nie tak dawno się to jeszcze oglądało.. :D I czasem wracam by spojrzeć jak to kiedyś było (sam nie pamiętam takich czasów :( )

edit. Siłujecie się na swoich wodach z karpiami? Bo ja mam wode na której jest lin, mało go ale występuje. Tylk problemem jest karp.. Metoda, spławik jak coś większego podejdzie to karp..
Pamiętam jak bodajże w 1994 lub 1995 roku byłem na noc nad jeziorem Sasiny ze Szwagrem.... Złowiłem wtedy okonia życiówkę lekko ponad 1 kg miał a pół nocy spędziliśmy w wodzie bo trafiliśmy na rykowisko jeleni :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: selektor w 20.03.2018, 22:46
Jest tu sporo cennych informacji:
6 kroków do złapania lina tej wiosny" (no może nie tej a poprzedniej ;)) https://www.anglingtimes.co.uk/advice/tips/articles/top-tench-tips
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 24.03.2018, 19:06
Selektor bardzo fajny artykuł :thumbup:

Trochę zaczynam się przygotowywać do polowania na lina. Trudność mi sprawia dobrenie zanęty. Czy zwykły mmm będzie odpowiedni? Na dziekie jeziorka jakoś bardziej przekonują mnie zwykłe zanęty.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 24.03.2018, 19:16
Selektor bardzo fajny artykuł :thumbup:

Trochę zaczynam się przygotowywać do polowania na lina. Trudność mi sprawia dobrenie zanęty. Czy zwykły mmm będzie odpowiedni? Na dziekie jeziorka jakoś bardziej przekonują mnie zwykłe zanęty.

Ja to bym przyatakował z pszenicą, konopią, śladowymi ilosciami kukurydzy pastewnej i dużą ilością robaków. Do tego jakiś pelelcik do smużenia :>
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 24.03.2018, 19:30
Sorki ze nie sprecyzowalem dokladnie zalozen. Chodzi o to co bylo wczesniej w temacie poruszane.

Na poczatek planuje pojechac z feederem(pewnie klasyczny koszyczek albo method feeder) i poszukac miejscowek linow. Nie planuje duzo necic tylko ewentualne pare koszyczkow.

Potem na innej zasiadce bede necil grubiej na miejscowce gdzie zlowie jakies liny.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 24.03.2018, 19:33
Adeptus no ja będę stawiał na zanętę na bazie mączki rybnej, tzn od tego zacznę. Plan już jest, miejscówki już są wybrane. Będę chciał podejść liny na method. Przynęty kulki,pellety,dumbelsy, białe,kukurydza  i gnojak na włosie. Co do nęcenia zastanawiam się na wstępnym nęceniu podać tylko ziemie z siekanymi gnojakami. Będę zdawał relacje w tym wątku co i jak się sprawdziło.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 24.03.2018, 20:39
Bardzo cieszę się że temat się rozwinął. gregorio czy mógłbyś napisać więcej o charakterystyce łowiska na które się nastawiasz i co brałeś pod uwagę przy typowaniu miejsc?

Panowie jedno bardzo ważne pytanie. Czy waszym zdaniem ścieżki linów się zmieniają czy są stałe? Chodzi mi o to czy jak znajdę jakąś miejscówkę to czy miesiąc albo dwa później ona wciąż będzie na scieżce linów? Niestety moj wędkarski czas jest mocno ograniczony a planuje jeszcze sporo zawodów wędkarskich więc na owym jeziorku pewnie najwięcej czasu spędzę dopiero w lato.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 24.03.2018, 20:46
Uważam że są stałe :) Szukaj wypłyceń z zielskiem, blisko trzcin. Jeżeli są liny w jeziorze, to tam będą :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 24.03.2018, 20:48
Łowisko to woda stowarzyszenia. Głębokość od 0.5m do 13m z tym że ja linów będę szukał w strefie przybrzeżnej. Trasy linów znam bo w okresie wiosenno letnim dają wyraźnie znać o swoim istnieniu intensywnie żerując , bomblując aż woda się pieni. Dzieję się to w odległości do 20m od brzegu. A głębokość w tych miejscach jest różna od 1m  nawet i do 3m. Nastawiam się w odległości za pasem trzcin , lub roślinności nawodnej tam są wyraźne znaki żerowania. Już wczesną wiosną gdy woda podniesie swoją temperaturę,  miejsca płycizny te najbardziej nasłonecznione myślę że można już odwiedzać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 25.03.2018, 15:31
:thumbup: Dzięki Panowie

Czyli klasycznie przy trzcinach i innej roślinności. tak też zamierzałem robić, szczególnie że środek jest dość głęboki(ok 4m). Na tym jeziorku mogę sięgnąć oba brzegi więc sprawdzę płycizny przedewszystkim.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 27.04.2018, 21:46
Co prawda wczesną wiosną nie udało mi się pojechać na to jeziorko(poza podwiedzinami na poniższe fotografie) ale w ten weekend zamierzam odwiedzić to miejsce. Zobaczcie jakia piękna woda :)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575145_DSC_0726.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575147_DSC_0723.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575155_DSC_0732.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575157_DSC_0737.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575165_DSC_0743.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575171_DSC_0751.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575178_DSC_0758.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575182_DSC_0759.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575187_DSC_0767.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575194_DSC_0775.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575210_DSC_0789.resized.JPG)

Przepraszam za zdjęcia pod słońce ale inaczej nie mógłbym uchwycić większości łowiska a w szczególności miejsca w którym chcę łowić czyli:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575186_DSC_0765.resized.JPG)


Niestety jest też tam tak :(
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575150_DSC_0731.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575149_DSC_0729.resized.JPG)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/27/11575174_DSC_0754.resized.JPG)


Czekajcie na relację. Trzymajcie kciuki żeby były liny :D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 27.04.2018, 23:14
Adeptus , ja też zaczynam za 5 dni polowanie na prosiaczki. Zobaczymy jak będzie. Zobacz na fotkę jak ryją w gruncie :)

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 28.04.2018, 19:09
5 dni zazdro. Mi pewnie będzie dany jeden ranek :D
Piękne bąble. To już chociaż masz pewność, że są. Daj znać jak poszło
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 16.05.2018, 20:15
Adeptus i jak ci idzie w połowach prosiaczków? Mi jak na razie udaje się coś wyciągać. Tak jak mówiłem łowie na skrajach pasu trzcin. Na początku łowiłem na 18m od brzegu ale jeszcze skróciłem dystans na 15m. Łowie tylko metodą. Na wstępnym nęceniu zamierzałem wcześniej podawać ziemie torfowa z ciętym gnojakiem, ale zmieniłem taktykę. Podaje mieszankę pelletów z gotowanymi ziarnami konopi. Strzelam z procy w przedziałach czasowych tak aby ciągle była praca peletu na dnie. Do nęcenia używam tylko dużą garść tej mieszanki ziaren z pelletem. Jak na razie taktyka sprawdza się super.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 23.01.2022, 13:09
Witam mam niewielką rzekę leniwie płynąca jest dużo lina łowię zestawem podobnym do helikoptera z koszykiem do białych jakieś wyniki mam niewiem czemu metod fedeer mi się nie sprawdza może za głęboko od 2 metrów do 4,wskazania widać chyba drobnica rozkopuje koszyk łowiliscie na podobnych wodach.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 23.01.2022, 13:22
Gdybym miał taką wodę to szukałbym lina raczej przy brzegu, gdzieś w okolicy tataraków, jakieś zatoki z liliami.

Środek rzeki i miejsca głębokie nie pasują mi szczególnie pod ten gatunek.

Nastawiając się na lina, na wodzie stojącej, nęce w zasadzie marwymi madami w kolorze czerwonym, pelletem 4,5 mm, oraz konopiami (dużo konopii). Kukurydza też może okazać się strzałem w dziesiątkę, podobnie jak kawałek rosówki.

Taką taktykę zastosowałbym również na twojej wodzie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 23.01.2022, 13:46
Łowiłem na białe na kuku też brały ale dlaczego metoda mi się nie sprawdza nawet z samym peletem próbowałem niewiem łowiłem 1 m od trzcin jest tam około 2m niewiem może coś źle robię zaneta ładnie pracuje sprawdzałem pod brzegiem chciałbym złowić lina na metodę jesteście fachowcami od metody .Może taka specyfika tego łowiska albo próbować z zanętami.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Qasz w 23.01.2022, 14:22
U mnie lin bardzo lubi kolor czerwony, "biały" robak koloru czerwonego (topiony), makaron barwiony "gwiazdka" czy pęczkowany gumką jokers, świetnie na niego działa. Jokersa niestety polecam mniej niż inne przynety, atakuje go mocno drobnica. Wszystkie te przynęty mogą być z powodzeniem stosowane w podajniku metodowym. Nęcę kilka dni wcześniej za pomocą makaronu barwionego na czerwono z dodatkiem cukru, soli i aromatu wanilinowego.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: klamson95 w 23.01.2022, 16:40
U mnie lin bardzo lubi kolor czerwony, "biały" robak koloru czerwonego (topiony), makaron barwiony "gwiazdka" czy pęczkowany gumką jokers, świetnie na niego działa. Jokersa niestety polecam mniej niż inne przynety, atakuje go mocno drobnica. Wszystkie te przynęty mogą być z powodzeniem stosowane w podajniku metodowym. Nęcę kilka dni wcześniej za pomocą makaronu barwionego na czerwono z dodatkiem cukru, soli i aromatu wanilinowego.
Ile sypiesz tego makaronu na jedno nęcenie? ile udaje ci się złowić linów na jednej zasiadce? nie chcę mi sie wierzyć, że aż tak kolor ma znaczenie, próbowałeś robić jakieś porównanie, jedna wędka na zwykły makaron, druga na barwiony?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Cobi92 w 23.01.2022, 17:17
Moje doświadczenia potwierdzają czerwoną teorię: na przynęty w tym kolorze liny biorą znacznie chętniej i częściej niż na inne. Często kolor ten ratował mnie przed blankiem i traktuję go jako przynętę ostatniej szansy na pewnym małym zbiorniku miejskim. Nie ma znaczenia czy to pellet Pikantna Kiełbasa, czosnkowy Dynamite Baits, Halibut z Meusa czy cokolwiek innego: ważne by było czerwone/bordowe.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 23.01.2022, 17:41
Moje doświadczenia potwierdzają czerwoną teorię: na przynęty w tym kolorze liny biorą znacznie chętniej i częściej niż na inne. Często kolor ten ratował mnie przed blankiem i traktuję go jako przynętę ostatniej szansy na pewnym małym zbiorniku miejskim. Nie ma znaczenia czy to pellet Pikantna Kiełbasa, czosnkowy Dynamite Baits, Halibut z Meusa czy cokolwiek innego: ważne by było czerwone/bordowe.

A coś może w tym być, o ile na Batorówce jak trafiłem w miejsce to kolor był bez znaczenia to na innym łowisku gdzie lina jest dość mało łowiłem je tylko na czerwone kiełbasy chyba od Drennana.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 23.01.2022, 18:46
Moje doświadczenia potwierdzają czerwoną teorię: na przynęty w tym kolorze liny biorą znacznie chętniej i częściej niż na inne. Często kolor ten ratował mnie przed blankiem i traktuję go jako przynętę ostatniej szansy na pewnym małym zbiorniku miejskim. Nie ma znaczenia czy to pellet Pikantna Kiełbasa, czosnkowy Dynamite Baits, Halibut z Meusa czy cokolwiek innego: ważne by było czerwone/bordowe.
Woda wodzie nierówna ,u mnie czerwone przynęty słabo ,za to żółte ,ciemno żółty, jasny brąz czy kolor biały kapitalnie działały ,na pomarańczowego Ringersa chocolat-orange też zero wskazań na 3 różnych zbiornikach ,parę brań dał róż od P.Solskiego ,nie twierdzę ,że tak jest non stop ,bo ten sezon może być całkiem odmienny :beer:,co do kolegi łowiąc liny na rzece raczej nurt i pogranicze nurtu bym omijał ,to więcej jak pewne ,zestaw feeder paternoster ,a nęcił bym grubym ziarnem kukurydza,groch,ciecierzyca plus pellet owoc albo halibut 4 lub 6mm na hak kawałek rosówki ,pęk białych czy ziarna ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 23.01.2022, 19:02
U mnie kilka czerwonych pinek to dobra przynęta na lina i nie tylko na lina. Nie wiem tylko dlaczego…. Kolor czerwony zanika pod wodą jako jeden z pierwszych więc trudno powiedzieć jaki kolor widzą ryby na kilku metrach głębokości. Przecież stosujemy czerwone żyłki zakładając, że będą pod wodą niewidoczne dla ryb.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 23.01.2022, 20:30
U mnie kilka czerwonych pinek to dobra przynęta na lina i nie tylko na lina. Nie wiem tylko dlaczego…. Kolor czerwony zanika pod wodą jako jeden z pierwszych więc trudno powiedzieć jaki kolor widzą ryby na kilku metrach głębokości. Przecież stosujemy czerwone żyłki zakładając, że będą pod wodą niewidoczne dla ryb.

Może jest zwyczajnie ciemniejszy niż reszta i dzięki temu działa zachęcająco? Ochotki też są czerwone i pewnie nie tylko one.

Ile sypiesz tego makaronu na jedno nęcenie? ile udaje ci się złowić linów na jednej zasiadce? nie chcę mi sie wierzyć, że aż tak kolor ma znaczenie, próbowałeś robić jakieś porównanie, jedna wędka na zwykły makaron, druga na barwiony?

To uwierz, że tak jest. Zmiana koloru przynęty może otworzyć wodę. Nic nie bierze i jedyne co zmieniam to kolor przynęty i zaczynają się brania.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 23.01.2022, 20:51
Z tego co zauważyłem sprawdzają mi się naturalne przynęty białe , kukurydza, rzeka prawie nie ma prądu, zestaw mam helikopter amortyzator 1 mm 12 cm i przypon  50 cm  1 lin na zasiadke wchodził ale na metode żaden,woda bardzo przejrzysta to mnie właśnie nurtuje jak radzicie spróbuję zmieniać kolory.Amortyzator bo łowię plecionkami.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 23.01.2022, 21:15
Spróbuj nęcić pszenicą z konopiami. Postaw na naturę i nic nie dodawaj, w ostateczności trochę parzonej kaszy kukurydzianej ;) Nie zaszkodzi jeśli po ugotowaniu poleżą w ciepłym miejscu i zaczną lekko śmierdzieć. Na haku czerwony robak, białe w różnych kolorach albo kukurydza.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: klamson95 w 23.01.2022, 21:31
Z tego co zauważyłem sprawdzają mi się naturalne przynęty białe , kukurydza, rzeka prawie nie ma prądu, zestaw mam helikopter amortyzator 1 mm 12 cm i przypon  50 cm  1 lin na zasiadke wchodził ale na metode żaden,woda bardzo przejrzysta to mnie właśnie nurtuje jak radzicie spróbuję zmieniać kolory.Amortyzator bo łowię plecionkami.
Jakie sztuki sie trafiają?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 23.01.2022, 21:45
Moje doświadczenie dotyczące łowienia linów jest następujące - nie dalej niż kilkanaście metrów od brzegu, niekoniecznie blisko zielska, słodka zanęta, żółty lub pomarańczowy wafters. W minionym roku udało mi się złowić kilka linów (mimo, że nie były moim celem). Jako, że najczęściej łowię na bardzo płytkim łowisku (1-1,5 metra głębokości) to bardzo pomaga rzadkie przerzucanie zestawu (raz na 20-30 minut). Lin nie wymaga także grubego nęcenia.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 23.01.2022, 21:54
Ja przeważnie podajnik do białych  0,5 litra białych nie raz bacik 7m w tamtym roku do połowy października brały chciałem na metodę poławiać ale chyba nie umiem .Muszę przerobić zdjęcia wstawię wtedy, łowiłem takie przedziale 1 kg do 1,7 kg zawsze mam wagę została kiedy na karpie jeździłem kolega miał 52 cm ale plotki z nad wody głoszą o sztukach 4 kilowych porwanych przyponach.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Qasz w 23.01.2022, 23:01
/quote]
Ile sypiesz tego makaronu na jedno nęcenie? ile udaje ci się złowić linów na jednej zasiadce? nie chcę mi sie wierzyć, że aż tak kolor ma znaczenie, próbowałeś robić jakieś porównanie, jedna wędka na zwykły makaron, druga na barwiony?
Nęcę 2-3 dni wieczorami, bardziej zależy to od dostępności środka transportu. Nie spinam się jakoś z ilością, to około 2 kulek wielkości pomarańczy za jednym razem, rzucanych z podchwytu/dołu (jak zwał tak zwał) może na 10-12 metr. Miejsce mam tam przegruntowane 1,70m, w lecie o poranku jest tam ciepło ale słońce nie świeci wprost na tafle wody, czytałem że lin tego nie lubi i jest to zgodne z moimi obserwacjami. Nie udało mi się na zasiadkę więcej złowić jak 3 i też nie jakieś oszałamiające sztuki, bo i też czas na nie jest krótki od początku zasiadki. Jesli jestem nad zbiornikiem o 5:00 to najpierw nęcę, a potem się rozkładam, powiedzmy że te 2,5h mam czasu na lina, potem, kiedy słońce padnie na taflę wody już żadnego nie złowię (przynajmniej ja nie potrafię). Natomiast każdy lin którego wyciągłem, był właśnie na czerwoną przynętę, makaron albo robaki obydwu typów. Nie łowię na dwie linie, nie robię też w związku z tym testów, to tylko moje obserwacje. Może w tym roku uda się na dwie wędki połowić, bo już trochę opanowania z wedką posiadam, to i łatwiej będzie kontrolować dwa kije (choć parcia jakiegoś na to nie czuję).
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 24.01.2022, 14:14
I łowisz metodą.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 24.01.2022, 14:51
Ta czerwona przynęta to jest ciekawe zagadnienie - czerwony kolor im głębiej tym jest mniej widoczny. Teoretycznie powinien być słabo dostrzegalny. No ale z drugiej strony jokers też jest czerwony i ryby zasysają aż miło. Ciekawe w takim razie czy w rybich oczach ten kolor rzeczywiście jest czerwony czy mieni się inną barwą.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 24.01.2022, 15:01
Musi być inny bo długość fali która odpowiada za czerwoną barwę nie dociera zbyt głęboko. Pojawi się Koko i wyjaśni mechanizm powstawania kolorów :)

W telegraficznym skrócie chodzi o to że konkretna długość fali "odbija" się od obiektu i taki kolor widzimy.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.01.2022, 15:05
Czerwony kolor na lina bardzo często się przewija. Na pewno coś w tym jest. A fakty są też takie, że przeważnie łowi się go gdzieś płytko, więc i czerwień pewnie tam jeszcze widać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 24.01.2022, 16:10
Tak, liny łowi się zazwyczaj na płytkiej wodzie i rzeczywiście czerwony może być bardziej widoczny. Ciekawa sprawa robi się natomiast na kilku metrach głębokości, gdzie łowi się np. leszcze na jokersa.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 24.01.2022, 16:21
Znalazłem coś takiego.

https://www.nurkomania.pl/nurkowanie_fizyka_swiatlo.htm
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 24.01.2022, 19:03
To może przynęty powinny być zielone lub niebieskie :P
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.01.2022, 19:06
Zielony marcepan na lina jak najbardziej :P
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 24.01.2022, 19:56
Tak ja właśnie używam zielony marcepan i daje radę na liny i japonyWszyscy wędkarze na tej rzece urzywaja tej zanęty może dlatego ryba jest przyzwyczajona i dobrze reaguje na nią .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.01.2022, 20:00
Tak ja właśnie używam zielony marcepan i daje radę na liny i japony.
Przyjacielu marcepan ,miód ,tutti frutti na lina to podstawa :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: łowca w 24.01.2022, 20:20
Od 15 marca mogę łowić już złodki na jeziorze około 300 ha, gdzie występuje sporo lina.

Pytanie gdzie go szukać na tak rozległej wodzie? Głebokość maksymalna jeziora to 24m, większość dna to głębokości około 10-12m. Latem nagrywałem liny na kamerze podwodnej na głębokości około 2m, awe wrześniu miałem brania tych ryb na 6m.
Szczerze to nie mam pojęcia gdzie te ryby mogą być w drugiej połowie marca, równie dobrze mogą być na zimowiskach na głębokiej wodzie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.01.2022, 20:24
Tam gdzie o tej porze jest najwięcej słońca ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: łowca w 24.01.2022, 20:33
Tam gdzie o tej porze jest najwięcej słońca ;)

 :D Czyli w zasadzie wszędzie
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.01.2022, 20:39
Nie do końca, wczesną wiosna szukam miejsc gdzie jest najwięcej słońca za dnia i woda najcieplejsza ,tam z reguły gromadzi się większość białorybu o tej porze roku :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: łowca w 24.01.2022, 20:46
Ok, ale na tym jeziorze stada białorybu potrafia do końca kwietnia siedzieć na 14m.
Ale zdecydowanie będę badał temat echosonda i kamerą.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.01.2022, 20:52
Z echosondą i kamerą masz zdecydowanie sprawę ułatwioną :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 30.01.2022, 10:15
A czy na makaron łowiliscie liny.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 30.01.2022, 10:18
Łlowiłem liny na makaron gwiazdki z czosnkiem i liquidem truskawkowym ,to zapomniana przynęta troszkę ,ale jest skuteczna wciąż ,popatrz na filmy B.Bartona jak kosi na makaron rybki :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.01.2022, 10:45
Łlowiłem liny na makaron gwiazdki z czosnkiem i liquidem truskawkowym ,to zapomniana przynęta troszkę ,ale jest skuteczna wciąż ,popatrz na filmy B.Bartona jak kosi na makaron rybki :beer:

Tomasz, ale Barton nęci makaronem non stop, dlatego u niego on tak działa :) Moim zdaniem na lina nie musi to być wcale dobra przynęta, zwłaszcza wczesną wiosną. Tutaj powinno działać głównie robactwo.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 30.01.2022, 10:50
Zgadzam się Lucjan :beer: nęci też ziarnami ,ja jestem trochę tradycjonalistą nie odrzucam starych przynęt na rzecz kolorowych cukierków ,na makaron łowiłem większość białorybu i zapewne nie raz jeszcze będę łowił ;),wczesna wiosna to przede wszystkim mięsne smakołyki ,ale warto mieć coś innego w zanadrzu ze sobą :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 30.01.2022, 11:00
Mam tam mnóstwo krompików i Leszczyków i są duże prosiaki metoda odpada drobnica w sekundę rozprawia się z podajnikiem co byście doradzili gotowany groch ,kukurydza makaron?nieraz podajnik do białych dawał jednego ale trzeba było przerzucać drobnicę.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 30.01.2022, 11:02
Ziarna przede wszystkim kuku ,groch,ciecierzyca ,pellet  większy 6-8mm ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 30.01.2022, 11:04
I większy haczyk.a jak bym użył włosa do spławika ciekawe czy zdało by to egzamin.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.01.2022, 11:31
NA drobnicę kukurydza to dobry patent, zwłaszcza ta o większych ziarnach. Jeden zestaw można mieć z kuku na włosie (dwie lub trzy), drugi na przykład z kawałkiem rosówki. Wrzuciłbym jakiś pellet/waftersa lub kulkę 12 mm na zmianę też. I na lina oczywiście muszą być konopie :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 30.01.2022, 11:46
Mam tam mnóstwo krompików i Leszczyków i są duże prosiaki metoda odpada drobnica w sekundę rozprawia się z podajnikiem co byście doradzili gotowany groch ,kukurydza makaron?nieraz podajnik do białych dawał jednego ale trzeba było przerzucać drobnicę.
Wiosna - najlepsze czerwone gnojaki ale nie jakieś dendro dendro tylko zwykłe z gnoju, wymieszane z ziemią, mułem z łowiska - nie jakieś glinki czy ziemie bełchatowskie, pomorskie czy inne ze sklepu, ale to co pod nogami, może kawałek darni spod nóg - tu ryzyko jest, że okonie, jazgarze wyżrą wszystko zanim lin dotrze, ale to najbardziej uniwersalna zanęta.

Ziarna przy nęceniu dłuższym wiosną - przede wszystkim pszenica, ale jak dużo drobnicy to wyżre, więc warto dodać groch, a w późniejszych, cieplejszych miesiącach zmniejszyć ilość pszenicy. Można to zmieszać z ziemią, mułem.
Dodatki linowe to czekolada, karmel, nostrzyk, kolendra, piernik, melasa, można dodać też trochę cynamonu - zapach, co łowisko to sprawdza się inny - ja nastawiam się głównie na Leszcze więc wale Kolendrę i melasę, ale dość częstym przyłowem są liny, mimo tego, że łowię na ok 4-6m w miejscu mega antylinowym :). Zapachu i melasy wale dużo, bardzo dużo do ziaren.

U mnie liny wczesną wiosną (jak i większość ryb) przebywają lub żerują na płytkiej wodzie - ja łowię w sporej zatoce osłoniętej z 3 stron lasem - głębokość hmmm z 1,40 w najgłębszych miejscach.
Moim zdaniem na większych zbiornikach wiosną podstawą jest miejsce nie zanęta.

A najwięcej linów w życiu złowiłem na ciasto z kaszy mannej z nostrzykiem, ale na kaszę łowiłem 30 - 20 lat temu .
   
I jeszcze jedno złowiłem lina w listopadzie, złowiłem z lodu - naprawdę, ale nigdy nie złowiłem wcześniej niż w kwietniu.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 30.01.2022, 13:28
Ziarna przy nęceniu dłuższym wiosną - przede wszystkim pszenica, ale jak dużo drobnicy to wyżre, więc warto dodać groch, a w późniejszych, cieplejszych miesiącach zmniejszyć ilość pszenicy. Można to zmieszać z ziemią, mułem..

Od lat łowię liny na pszenicę z marszu i jakoś biorą. Aromatyzowana konopiami i nie mam problemu z drobnicą, płoć około 15 cm wzwyż jeśli już.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 30.01.2022, 13:42
Ziarna przy nęceniu dłuższym wiosną - przede wszystkim pszenica, ale jak dużo drobnicy to wyżre, więc warto dodać groch, a w późniejszych, cieplejszych miesiącach zmniejszyć ilość pszenicy. Można to zmieszać z ziemią, mułem..

Od lat łowię liny na pszenicę z marszu i jakoś biorą. Aromatyzowana konopiami i nie mam problemu z drobnicą, płoć około 15 cm wzwyż jeśli już.

Dokładnie, bo pszenica to chyba najlepsza, niemięsna, nie "wodna" przynęta na lina. Chodziło mi o to, że jak dużo drobnicy (nawet powyżej 15 cm) to lin może nie powąchać pszenicy, więc nęcenie długoterminowe mijałoby się z celem, chyba, że sypie się dużo - tu znów ryzyko przekarmienia.
Generalnie moim zdaniem pszenica na Lina tak jak najbardziej, ilość dopasowana do pory roku i łowiska. 
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 30.01.2022, 13:47
Pszenica = lin ;D
U mnie to działa , chyba , że się leczcze dowiedzą , to wtedy jest słabo ;D ;D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 30.01.2022, 15:00
W moim przypadku konopie oprócz aromatyzowania karmią drobnicę. Widać to po tym jak ciągną za śruciny bo przypominają konopie. Zawsze można dodać kukurydzy albo parzonej kaszy kukurydzianej.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Bartosz w 30.01.2022, 15:30
Jeżeli chodzi o liny w dużym rozmiarze:
-drobny czerwony gnojak z kompostownika(nie jakiś podrabianiec pudełkowy)
-zanęta w kolorze czerwonym
-zapomniny linowy składnik który u mnie działał na większości wód, czyli suszona krew.

Po przyjściu na łowisko kule miałem przygotowane wcześniej w różnej konsystencji zawsze bardziej tęgie z martwym robactwem. Cały towar zawsze szedł od razu do wody. A później tylko czekać w bezruchu aż te waleczne bestie zaczną pobierać czerwone zawieszone nad dnem :) Dobrym miejscem jest skraj trzcinowiska, tylko zestaw musi być na tyle mocny żeby poskromić prosiaczka.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: łowca w 30.01.2022, 17:45
Jeżeli chodzi o liny w dużym rozmiarze:
-drobny czerwony gnojak z kompostownika(nie jakiś podrabianiec pudełkowy)
-zanęta w kolorze czerwonym
-zapomniny linowy składnik który u mnie działał na większości wód, czyli suszona krew.

Po przyjściu na łowisko kule miałem przygotowane wcześniej w różnej konsystencji zawsze bardziej tęgie z martwym robactwem. Cały towar zawsze szedł od razu do wody. A później tylko czekać w bezruchu aż te waleczne bestie zaczną pobierać czerwone zawieszone nad dnem :) Dobrym miejscem jest skraj trzcinowiska, tylko zestaw musi być na tyle mocny żeby poskromić prosiaczka.

Kompościaki parzysz?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Bartosz w 30.01.2022, 18:23
Jeżeli chodzi o liny w dużym rozmiarze:
-drobny czerwony gnojak z kompostownika(nie jakiś podrabianiec pudełkowy)
-zanęta w kolorze czerwonym
-zapomniny linowy składnik który u mnie działał na większości wód, czyli suszona krew.

Po przyjściu na łowisko kule miałem przygotowane wcześniej w różnej konsystencji zawsze bardziej tęgie z martwym robactwem. Cały towar zawsze szedł od razu do wody. A później tylko czekać w bezruchu aż te waleczne bestie zaczną pobierać czerwone zawieszone nad dnem :) Dobrym miejscem jest skraj trzcinowiska, tylko zestaw musi być na tyle mocny żeby poskromić prosiaczka.

białe+pinka.

Kompościaki parzysz?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 31.01.2022, 23:07
Nie łowiłem na groch myślę że hak nr 6,8 powinienem zastosować do spławika nie stosuje włosa.

Prosimy dbać o interpunkcję i wielkie litery
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.02.2022, 10:34
Nie łowiłem na groch myślę że hak nr 6,8 powinienem zastosować do spławika nie stosuje włosa.
Od lat używam haków Gamakatsu - na Groch na spławik modele LS-1810G, LS2230G, LS-3350G, kolor złoty (z dawnych lat, że haczyk kolorem do przynęty), szeroki łuk, krótki trzonek, bardzo "czepliwe".
Stosuje zasadę, że im zimniej tym cieńsze i mniejsze haki używam - wiosną od nawet 14 (rzadko) do pełni lata i najlepszych brań - 6 (na 2 ziarna grochu).
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 01.02.2022, 17:50
Tak mam wszystkie rozmiary 1810g i trochę b też mam 2210g bardzo dobre haki.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 01.02.2022, 19:06
Jeżeli chodzi o liny w dużym rozmiarze:
-drobny czerwony gnojak z kompostownika {...}

Potwierdzam i dodam że sprawdza się też klasyczna rosówka, złapana na łące wieczorem jak łąka jest mokra od opadającej wieczornej mgły - jest :thumbup: Sam wypad, przed świtem, początek łowienia, o "brzasku" :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.02.2022, 20:07
Lubię łowić i zbierać  rosówki ,jedna z najlepszych przynęt na każdą rybkę :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: ObraFMI w 01.02.2022, 20:37
Gdyby ktoś nie wiedział jak zbierać rosówki  :o

https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/aL0qe6P_460svav1.mp4
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.02.2022, 20:53
Kapitalna metoda :bravo: :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: plompek w 01.02.2022, 20:57
Widziałem ten patent w jednej książce ale nie wiedziałem że to tak genialnie działa :o
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.02.2022, 20:59
Widziałem ten patent w jednej książce ale nie wiedziałem że to tak genialnie działa :o
Chyba tylko na tym filmiku. Chińskie jakieś :D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: rudziutki1987 w 01.02.2022, 22:02
Inny patent na pozyskanie robaków...
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.02.2022, 22:43
To samo, tylko amplituda drgań inna.

W ogrodzie zawsze robale wyłażą, jak się w ziemię coś wbija.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 02.02.2022, 08:38
{..}
Od lat łowię liny na pszenicę z marszu i jakoś biorą. Aromatyzowana konopiami i nie mam problemu z drobnicą, płoć około 15 cm wzwyż jeśli już.

Pod koniec zeszłorocznego sezonu, powędkowałem na pszeniczkę aromatyzowaną nostrzykiem i melasą. Wstępne zanęcenie po przyjeździe nad wodę i rybka podeszła :)

Zapytam z ciekawości jak przyrządzasz pszenicę z konopiami, gotujesz razem czy parzysz? Ja swoją parzę w starym PRL-owskim termosie. Zaparzam popołudniu i rano jest :thumbup:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 09:02
Nie jarajcie się Panowie tak tymi metodami pozyskiwania robaków, bo np. z metody widłowej korzystałem całe dzieciństwo i przede wszystkim musi być odpowiednie podłoże, gdzie robaki żerują-podmokłe trawy na torfowych łąkach, kiedyś zaschnięte krowie placki na łące itd. Na podwórku piaszczystym można się tylko omachać z efektem albo żadnym, albo pozyskać nie czerwonego, wijącego się robaka, który jest przysmakiem dla wielu ryb, tylko niebieskiej dżdżownicy mało ruchliwej, która w chłodniejszej wodzie wyciągnie się na 20cm i będzie wisiała :D
Jak trafi się na miejsce przebywania czerwonych, to czy widły, czy szpadel, czy chociażby ustanie w miejscu i kilka delikatnych podskoków spowoduje, że zaczną wyłazić. Kiedyś słyszałem teorię, że uciekają myśląc, że to kret nadciąga po nie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2022, 09:06
Kiedyś słyszałem teorię, że uciekają myśląc, że to kret nadciąga po nie.

Ciekawe. Ma to sens. Bo jakieś wytłumaczenie być musi. Przed trzęsieniem ziemi nie uciekają...
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 09:11
Ciekawe. Ma to sens. Bo jakieś wytłumaczenie być musi. Przed trzęsieniem ziemi nie uciekają...

Taka ewakuacja. Patrząc na łąki torfowe, które mam za oknem i ilość kopców krecich na wiosnę nie mam złudzeń co one tam robią-dżdżownice i pędraki to przysmaki dla kretów, dlatego tak ciężko mi je przegonić z trawnika.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 02.02.2022, 09:41
W mojej pracy, m.in. podczas poszukiwań drenaży "nakłuwam" grunt specjalną szpilą, więc mogę potwierdzić, że robaki często uciekają z gruntu jak na powyższym filmie. Nie są to jednak ilości, które zaspokoiłyby moje wędkarskie potrzeby ;).
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: łowca w 02.02.2022, 10:25
Z robalami to nie ma jak dobry kompostownik, garściami można wybierać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 02.02.2022, 10:36
{..}
Od lat łowię liny na pszenicę z marszu i jakoś biorą. Aromatyzowana konopiami i nie mam problemu z drobnicą, płoć około 15 cm wzwyż jeśli już.

Pod koniec zeszłorocznego sezonu, powędkowałem na pszeniczkę aromatyzowaną nostrzykiem i melasą. Wstępne zanęcenie po przyjeździe nad wodę i rybka podeszła :)

Zapytam z ciekawości jak przyrządzasz pszenicę z konopiami, gotujesz razem czy parzysz? Ja swoją parzę w starym PRL-owskim termosie. Zaparzam popołudniu i rano jest :thumbup:

Gotuje razem w dowolnej proporcji, zaczynam wieczorem a na ryby jadę rano. Nigdy nie moczę wcześniej, nie aromatyzuje bo niewiele to zmienia jeśli cokolwiek.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 02.02.2022, 13:18

Gotuje razem w dowolnej proporcji, zaczynam wieczorem a na ryby jadę rano. Nigdy nie moczę wcześniej, nie aromatyzuje bo niewiele to zmienia jeśli cokolwiek.

Ok, dzięki za odpowiedź :) jeżeli gotujesz razem, to automatycznie pszenica przejdzie zapachem/aromatem konopi.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 02.02.2022, 14:32
Proszę bardzo :) Jeżdżę tylko nad dzikie łowiska i nie mam porównania do komercji. Co ciekawe nie łowię mniejszych niż kilogram i rzadko bierze cokolwiek innego. Doszło do tego, że po trzech latach przestaliśmy jeździć nad lokalną gliniankę z braku różnorodności :P

Na hak czerwone robaki, białe albo pszenica.

To samo sprawdzało się na leszcze w kanale. Łopaty po 2-3kg ale musiał być aromat truskawkowy a na hak kukurydza bo robak to okoń wielkości palca. Specyficzne łowisko, oblegane przez karpiarzy i możliwe, że stąd znają truskawkę. Jeżeli ktoś mieszka w Manchesterze to polecam kanał na Trafford Park obok fabryki Kellogsa :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 02.02.2022, 14:51
Proszę bardzo :) Jeżdżę tylko nad dzikie łowiska i nie mam porównania do komercji.
{...}

Podobnie jak ja, moje "łowisko" to dawna żwirownia położona w lesie. Oblegana przez lokalnych "gumofilców', jedyna zaleta to jego bliskość. Jednak w tym roku z czystej ciekawość wybiorę się na pobliską komercję.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 05.02.2022, 21:19
Macie jakieś fajne modele spławików na lina,ja muszę używać z grubsza antenka wzrok trochę siadł wcześniej używałem poniżej 1 grama ale ostatnio 2 ,3 gramowe się sprawdzały do bata odległościówki łowię liny na spadzie ,półce do 3 m.Mam stare 2 spławiki drennan driftbeater fajne.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: FeedClass w 05.02.2022, 21:32
Ja również lubię liny. Łowię na spławiki DRENNAN VISI WAG 1 - 3.0G. Bardzo dobrze widoczne z grubą antenką.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 05.02.2022, 21:33
Może wybierz spławik typu windbeater. Wszystkie gramatury mają taką samą antenkę i "kulka" jest dość duża.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.02.2022, 00:21
Macie jakieś fajne modele spławików na lina, ja muszę używać z grubsza antenka wzrok trochę siadł

Waggler z anteną zarazem świetnie widoczną i czułą:


https://sklep.gorek-gliny.pl/?2493,waggler-dave-harrell-sensitip (https://sklep.gorek-gliny.pl/?2493,waggler-dave-harrell-sensitip)

Nie ma wersji loaded, czyli dociążonej, więc trzeba zastosować klasyczne rozwiązanie w postaci większych śrucin blokujących, które jednocześnie będą stanowić większość obciążenia - najlepiej (celem ochrony żyłki przed uszkodzeniem) zaciśniętych nie na gołej żyłce, lecz fragmentach silikonowego wężyka o niewielkiej średnicy (0.3 mm) z przerwą około 1 cm między porcją dolną (większą) i górną, by spławik mógł się odpowiednio ułożyć podczas zacięcia.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 07:18
Ja przeważnie stosuje zestaw, przypon około 30cm śrucina sygnalizacyjna 30 cm wyżej+- obciążenie główne 2 stopery spławik i stoper.I haczyk 8,6 do kukurydzy i białych muszę bo jest mnóstwo drobnicy a i tak potrafią haczyk nr 6 połknąć.Szukam jakiegoś spławika z dobrze widoczną antenka i czułego,i tak mam spławików całe mnóstwo ale zawsze mi coś się nie spodoba to chyba jakieś zboczenie .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:06
Ja przeważnie stosuje zestaw, przypon około 30cm śrucina sygnalizacyjna 30 cm wyżej+- obciążenie główne 2 stopery spławik i stoper.I haczyk 8,6 do kukurydzy i białych muszę bo jest mnóstwo drobnicy a i tak potrafią haczyk nr 6 połknąć.Szukam jakiegoś spławika z dobrze widoczną antenka i czułego,i tak mam spławików całe mnóstwo ale zawsze mi coś się nie spodoba to chyba jakieś zboczenie .
Zerknij sobie na spławiki Drenan Drift Beater Mini 2gr,2,5 gr ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 08:09
Tak mam dwa starsze modele chyba korpus cały czarny 2 g,3,5 grama a może znasz podobne do nich ciężko je dostać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:12
https://sprzetlorpio.pl/product-pol-1932-Splawik-Classic-Bream-009.html ,sam znalazłem coś takiego i tańsze sporo :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:14
https://sprzetlorpio.pl/product-pol-1961-Splawik-Classic-Lake-003.html ,albo classic jezioro ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 08:15
Dzięki nie wiedziałem że lorpio może mieć podobne super i w dodatku jakie tanie trochę grubsza antena ale to nie powinno przeszkadzać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:21
Sam szukałem odpowiednika dla Drenana ,bo cena niestety ich mała nie jest :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 08:25
Malutka śrucina sygnalizacyjna a brania wystawiane kapitalne
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:28
Jak się domyślam,łowisz zestawem przegruntowanym czyli laying on :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 08:32
Wyważam korpus i śrucina topiąca antenę do banki przypon 30 cm a około 15 cm kładę na dnie antena nie musi wyjechać cała wystarczy troszkę 1cm 2 cm i już zacinam jak się nie zagapie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:38
To jest to :beer:,w tym sezonie wracam do spławika po sporej przerwie, i mam zamiar połowić linów na podnoszone brania :D
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 08:42
Jeszcze trzeba ustalić długość przyponu bo to różnie jest u mnie na rzece jest bardzo czysta woda lepiej mi się sprawdzają dłuższe przypony woda leniwie płynie raz więdną albo drugą stronę.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:44
Z tego co wiem i czytałem przy tej metodzie lepsze krótkie przypony,ale ja będę łowił na jeziorze ,rzeka trochę inne ma prawa ,ważne żeby się samemu dopasować nad wodą i mieć wyniki :thumbup:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 08:53
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/lift-method-metoda-bran-podnoszonych ,tu masz kolego genialny artykuł naszego forumowego kolegi Mateo ,warto zerknąć sobie :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 09:02
Wiem wiem czytałem ten artykuł ale wydaje mi się że to na plydsza wodę u mnie od brzegu zaraz robi się spadek łowię przeważnie 2,5 do 3 m. Nawet mam książkę Johna Wilsona jak łowić lina Na rzece są tam płytsze miejsca ale łowiłem mniejsze liny I wchodziły japony .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 09:14
Fakt ,masz rację zestaw trzeba dopasować do miejsca w którym łowisz :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 10:11
W tym sezonie spróbuję łowić na groch,cieciorkę mówią wędkarze że jest bardzo skuteczny na prosiaki w rzece są duże liny może właśnie na groch próbować zestawy spławik i grunt .Już marcu będę jeździł .I na bacika 7 m
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 10:24
Groch,ciecierzyca a nawet biała fasolka i kukurydza ,pocięte rosówki jak dla mnie to klasyka na grubego lina ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 10:27
A ile grochu sypiesz na pierwsze nęcenie do zaproszenia prosiaków.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 10:32
Ja robię sobie mix ziaren z dodatkiem konopi i rzepiku i tak nęcę z ręki ,jak łowie blisko brzegu i jestem w stanie to robić , albo łopatką, a potem strzelam z procy i donęcam sobie co jakiś czas ,nie mam czasu na wstępne nęcenie i szykowanie łowiska przed wypadem ,zresztą nie przejdzie to u mnie nad wodą ,za dużo obserwatorów ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 10:48
To musisz mieć sporo linów w łowisku bo z marszu na futrujesz ziaren  to będzie miał ciężko znaleźć haczyk z przynętą tak mi się wydaję.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 10:54
Nie sypę aż tak grubo ,zawsze trochę na wstępie zanim zestawy porobię , a potem procą odrobinę donęcam sobie ,wolę mało a często  ,oprócz lina jest też karp ,amur,karaś ,leszcz ,jaź i płoć :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 11:22
Jaka grubość żyłki używasz do spławika
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 11:29
 Z reguły 0,18mm ale zastanawiam się teraz nad 0,20mm ,ze względu na karpie i amury które też blisko brzegu podchodzą ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 11:34
Ja tak samo łowiłem 0,20 cieńszy przypon 016,nie przeszkadzało to im,przy federer przypon 0,14 ale amortyzator od 0,6 do 1 mm bo na plecionkę łowię.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 11:37
Znam chłopaków co i na 0,22mm łowią na laying on blisko brzegu ,o to się nie martwię że grubiej ,używam sporych przynęt żeby ograniczyć drobną rybkę :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 06.02.2022, 11:54
Obecnie mam nawiniętą żyłkę 0,24mm, ale wymusza to łowisko (zaczepy, trzciny przy brzegu) i ryby +5kg uwielbiające szybkie wjazdy w zawady. Na lżejszych zestawach mam 0,20mm.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 11:59
Wśród zielska i trzciny kompromisu nie ma,trzeba mocniejszą żyłkę bez dwóch zdań  :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 13:45
A co ładować do podajnika od metody jak jest dużo małych ryb chciałbym połowić liny na metodę .Może najpierw zanecic miejsce tylko sam tam nie łowię a komuś przygotować miejscówkę mija się z celem.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 14:02
To musisz mieć sporo linów w łowisku bo z marszu na futrujesz ziaren  to będzie miał ciężko znaleźć haczyk z przynętą tak mi się wydaję.

Przy łowieniu na spławik wrzucam kilka garści łyżka zanetową i łowię na coś innego żeby zanęta była do wabienia i przytrzymania w łowisku. Robak będzie się wyróżniał i często widać bąbelki w pobliżu spławika kiedy zbierają ziarna.
W przypadku kukurydzy dodaje parzoną kaszę kukurydzianą i zanętę do koszyka..
Ja tak samo łowiłem 0,20 cieńszy przypon 016,nie przeszkadzało to im,przy federer przypon 0,14 ale amortyzator od 0,6 do 1 mm bo na plecionkę łowię.

Wszystkie swoje liny złowiłem na przypon 0.16mm i główną 0.18mm
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 14:09
A co ładować do podajnika od metody jak jest dużo małych ryb chciałbym połowić liny na metodę .Może najpierw zanecic miejsce tylko sam tam nie łowię a komuś przygotować miejscówkę mija się z celem.
Ja wziąłem sobie pellet 2mm Mainline cell na ten rok właśnie pod lina ,jako przynęta kukurydza,kawałek rosówki,albo kombinacje z waftersami,ale może też być jakaś mieszanka np.Lorpio magnetic tench plus przynęta :beer:,kombinacji jest wiele ,czytałem artykuł jakiegoś speca w gazecie ,że łowi liny ładne na pellet truskawka 4mm do foremki i wafters tutti frutti jako przynęta ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 14:17
Jest mnóstwo możliwości do spróbowania, czasami zależy od wody. Jeżdżę nad żwirownie i w jednej z nich cynamon otwiera wodę a 20 m dalej w innym zbiorniku nic się nie dzieje :)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 14:21
Jest mnóstwo możliwości do spróbowania, czasami zależy od wody. Jeżdżę nad żwirownie i w jednej z nich cynamon otwiera wodę a 20 m dalej w innym zbiorniku nic się nie dzieje :)
Dokładnie Michał :beer:,pamiętam też stare metody jak łowy na ziemniaki mocno osolone ,nęciłem razem z kukurydzą i łowiłem na nie ,także tylko próbować ,otwarty umysł nad wodą to podstawa ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 06.02.2022, 14:22
Na moim łowisku sprawdza się pellet Profess'a Lin-Karaś. Na włos 8mm, do podajnika 2mm + MIX 50/50.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 14:25
Spróbuję na pellet 4 ,6 mm kulkę 12 mm żeby powstrzymać mniejsza rybę,jak łowiłem na zanętę albo mix szczytówka się tak trzęsie jak galareta.Zanęce grochem kukurydza groch na włos pelet w podajnik musi jakiś się skusić fakt że jest 3 m tam gdzie łowię.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 14:54
Zamiast kulki 12mm dałbym mniejszą 8mm czy 10mm ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 15:01
Będę kombinował to niemożliwe ze wszyscy łapią liny na metodę oprócz mnie.Z wiosny jest duża szansa będą głodne.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 15:05
Spławik,metoda i klasyk- helikopter to moje sposoby na lina :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 15:07
Łowię liny na spławik i feeder mam wyniki oprócz metody coś nie tak robię albo darować sobię metodę.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 16:22
Dokładnie Michał :beer:,pamiętam też stare metody jak łowy na ziemniaki mocno osolone, nęciłem razem z kukurydzą i łowiłem na nie ,także tylko próbować ,otwarty umysł nad wodą to podstawa ;)

Trzeba też swoje odsiedzieć nad wodą, rozmawiać z ludźmi i łowić aż przyjdą wyniki :) W moim łowisku dużo zależy gdzie zarzucam bo różnica kilku metrów robi różnicę. Głębokość bardzo podobna ale coś im nie pasuje.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: kamilsr w 06.02.2022, 17:23
Łowię liny na spławik i feeder mam wyniki oprócz metody coś nie tak robię albo darować sobię metodę.

Ja miałem tak samo. Rok 2019,2018 miałem rewelacyjny pod względem linów. Nęciłem łubinem, kukurydzą i grochem i kiedy myślałem, że 
mam wszystko ocykane zabrałem się za metodę. Wynik po całym roku 2020 na zero, ani metoda ani powyższe przynęty. I tak się zastanawiam gdzie tkwi błąd? Miejsca te same, tak samo nęcone, zestawy podobne (jeżeli były spławikowe). Z kolei dwóch kolegów połowiło, może ryby zmieniły miejsca i godziny żerowania...
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 17:38
Pisałem w poprzednim poście, że mają swoje miejsca w których biorą. Z jednej miejscówki jestem w stanie łowić skutecznie i siedzieć na pusto w tym samym czasie!

Nie wiem o co chodzi ale jest mi bez różnicy bo odsiedziałem swoje zęby łowić.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 06.02.2022, 18:21
Pisałem w poprzednim poście, że mają swoje miejsca w których biorą. Z jednej miejscówki jestem w stanie łowić skutecznie i siedzieć na pusto w tym samym czasie!
{...}

Dokładnie tak jest, trzeba wiedzieć gdzie lin lubi żerować, to jest PODSTAWA. Można sypać przeróżne smakołyki do wody a lin nie podejdzie. Dobrze wytypowana miejscówka trochę zanęcona i mamy sukces. A ... najważniejsza rzecz, CISZA oraz ograniczony ruch, w miarę możliwości ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 19:19
Pisałem w poprzednim poście, że mają swoje miejsca w których biorą. Z jednej miejscówki jestem w stanie łowić skutecznie i siedzieć na pusto w tym samym czasie!
{...}

Dokładnie tak jest, trzeba wiedzieć gdzie lin lubi żerować, to jest PODSTAWA. Można sypać przeróżne smakołyki do wody a lin nie podejdzie. Dobrze wytypowana miejscówka trochę zanęcona i mamy sukces. A ... najważniejsza rzecz, CISZA oraz ograniczony ruch, w miarę możliwości ;)

Wszystkie ryby trzeba łowić tam gdzie żerują :) Nie trzeba linom przypisywać jakichś wyjątkowych cech.

Cisza jest niezbędna kiedy łowisz na odludziu i ryby nie są przyzwyczajone do hałasu. Liny łowię w gliniance na obrzeżach miasta, ludzie spacerują, jeżdżą na rowerach a psy wskakują do wody :)
Mam niedaleko kanał gdzie świetna miejscówka jest obok mostu kolejowego i pociąg jeździ conajmniej dwa razy na godzinę. Kiedyś łowiłem obok terminala dla kontenerów i czuć było jak ziemia drży od przejeżdżających ciężarówek. Regularnie łowiłem leszcze po 2-3kg :) Pod powierzchnią wygrzewały się karpie.

Natura przystosowuje się do nas bo nie ma wyjścia.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 19:25
Tak się zastanawiam na odległości której łowię spławikiem 10m zamiast spławika podrzucił podajnik do metody może akurat.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.02.2022, 19:27
Nie dowiesz się jeśli będziesz tylko myślał :P Na Twoim miejscu lowiłbym na spławik a kiedy będą brania przeszedł na metodę. Byłoby mi łatwiej wyciągnąć jakieś wnioski
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 19:35
Wędkarstwo to wspaniałe hobby,cały czas człowiek się uczy ,każda woda jest inna,a sezon sezonowi nie równy ,tylko godziny spędzone nad wodą, pozwolą ci odpowiedzieć na nurtujące cię pytania i to jest najlepsze ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 06.02.2022, 19:43
Zestaw do metody powiedzmy 15 g można stosować przelotowo i jak to się ma do sygnalizacji.Trochę spędziłem godzin nad wodą głównie spławik.i przeważnie rzeki.Pelet ciemny halibutowy powinien być ok a podajnik banjo Preston będzie dobry na miękkie dno jest szeroki.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 06.02.2022, 19:46
Zestaw do metody powiedzmy 15 g można stosować przelotowo i jak to się ma do sygnalizacji.
Oczywiście ,że można 15gr łowić przelotowo, przed foremką na żyłce głównej daje stoperek i nie ma problemów żadnych :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 07.02.2022, 05:50
Ale nalapiemy linów w tym sezonie.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Ben w 07.02.2022, 07:38
{...}
Mam niedaleko kanał gdzie świetna miejscówka jest obok mostu kolejowego i pociąg jeździ conajmniej dwa razy na godzinę. Kiedyś łowiłem obok terminala dla kontenerów i czuć było jak ziemia drży od przejeżdżających ciężarówek. Regularnie łowiłem leszcze po 2-3kg :) Pod powierzchnią wygrzewały się karpie.

Natura przystosowuje się do nas bo nie ma wyjścia.

Zgadzam się, ja pisałem o miejscówkach w których ja łowiłem i nadal łowię, a są to małe 2-3ha jeziorka położone na uboczu.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 07.02.2022, 13:46
W takiej sytuacji to my musimy sie dostosować. Chciałbym mieć takie miejscówki gdzie nie będę słyszał przejeżdząjących samochodów. Na razie znalazłem jedną ale tylko kiedy wieje wiatr szum drzew zagłusza inne hałasy.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 07.02.2022, 20:26
Jakiej długości przyponów używacie do metody, czy dłuższy przypon powiedzmy 15 cm miał by sens .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.02.2022, 20:29
Do metody dłuższych jak 15cm nie robię :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 08.02.2022, 19:56
Jaki będzie dobry pellet do metody w okresie wczesnej wiosny na pewno mało kaloryczny .Podajniki na głębsza wodę trochę cięższe zastosować .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 08.02.2022, 20:16
Jaki będzie dobry pellet do metody w okresie wczesnej wiosny na pewno mało kaloryczny .Podajniki na głębsza wodę trochę cięższe zastosować .
A czemu cięższe podajniki na głębszą wodę?
Coś mnie ominęło?
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 08.02.2022, 20:22
Tak sobie myślę 25 g żeby trochę szybciej opadał na głębokość 3 m i towar w całości dotarł, trochę zamulone dno.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 08.02.2022, 20:26
Doklej mocniej pellet czy mix i spokojnie podajnik 15gr czy 20gr możesz zastosować ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 08.02.2022, 20:28
Podajnik jaki będzie lepszy hybryda czy zwykły.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 08.02.2022, 20:29
Hybryda z Guru dla mnie najlepsze podajniki ,albo starsza wersja Preston banjo :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 09.02.2022, 20:17
A nowsza wersja banjo Prestona się nie sprawdza.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 09.02.2022, 20:20
Starsza wersja lepiej mi się sprawdza na zamulonym dnie ,ma większą powierzchnię ,ta nowa do mnie jakoś nie przemawia ,wolę hybrydę z Guru :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 09.02.2022, 20:23
Kupiłem bajo Prestona parę sztuk zobaczę czy nada się na głębsza wodę, ma burty jest szeroki może coś będzie z tego.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 09.02.2022, 20:29
Trzeba samemu sprawdzić co i jak nad wodą ;),http://www.zhibo.pl/1693,Koszyk-metoda-BOAT-30gr ,na głęboką wodę posiadam też takie podajniki ,dobra jakość i cena :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 09.02.2022, 20:30
http://www.zhibo.pl/1693,Koszyk-metoda-BOAT-30gr :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 09.02.2022, 20:34
:thumbup:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 11.02.2022, 21:20
Jaki pellet użyć marzec,kwiecień halibut może być 2,4 mm.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.02.2022, 21:24
Może być.

Lin po zimie żeruje intensywnie odbudowując masę i budując materiał do tarła. Nie trzeba tutaj być szczególnie wyszukanym bo zarówno białe, gnojaki, jak i kukurydza czy pellet będą łakomym kąskiem dla linów. Kwestia wytypować dobre miejsce - płytkie zatoki, rejon trzcin, tataraków, lilli.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 11.02.2022, 21:27
Tak będę łowił metoda [https://youtu.be/uQ_L9UKz_jc] widzieliście takie cuda.Nie wiem jak wkleić link do odtworzenia.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 11.02.2022, 21:31
Pod metodę używam screttinga cały rok z dodatkiem kryla czerwonego albo słodkiego jakiegoś ,na ten sezon wziąłem Mainline cell 2mm takie ciasteczko świetny aromat :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 11.02.2022, 21:40
https://sklepdrapieznik.pl/pellety-zanetowe/22948-match-pellets-activated-carp-cell-1kg-2mm.html  :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 11.02.2022, 21:41
Goły link wystarczy, bez nawiasów.

Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 11.02.2022, 21:42
Umnie jest dostępny scretting i dynamit prawie wszystkie rodzaje.Metodo helikopter ciekawe.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 11.02.2022, 21:46
Scretting bardzo dobry jest,jakiś owoc sobie weź do pary np. 4mm truskawka albo morwa czy miód  i będzie ok ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 11.02.2022, 21:53
Dynamit F1 sweet .
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 11.02.2022, 21:59
U mnie Dynamit f1 sweet kariery nie zrobił ,ale każda woda jest inna :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 11.02.2022, 22:25
U mnie wiosenne liny upodobały sobie taki zestaw:
Zanęta - Green sweet fishmeal..
Mikro pellet - Skretting/Coppens.
Przynęta musi być pomarańczowa lub różowa, smak/zapach bez wiekszego znaczenia.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 11.02.2022, 23:38
A czy na lina taktyka może być taka sama na karasia srebrnego na  większe okazy.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 12.02.2022, 12:24
Zobacz ofertę:
https://allegro.pl/oferta/expert-splawik-3g-201-46-10964046492

Pobierz aplikację Allegro - najlepsze ceny, największy wybór, darmowe dostawy.
https://allegro.pl/apka te spławiki wyglądają na fajne na brania podnoszone,antena kompozytowa.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 13:25
Czy metoda może się sprawdzić na rzece o niedużym uciągiu.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.02.2022, 14:08
Może. Nie raz ludzie tutaj tak łowili.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 14:14
Z trapera zanęta mi się sprawdzała tylko słabo kleiła.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.02.2022, 18:32
Zrób sobie zanętę z jakimś deepem lepiej ci sklei mieszankę ,na wiosnę polecam Lorpio marcepan np :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 18:34
Magnetic dobra seria,jakie dumbelsy sprawdzają się na lina czy kolor
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.02.2022, 18:38
Lubię Lorpio magnetic mieszanki są dobre ,a co do dambelsów najlepiej mieć kilka smaków czy kolorów ,żółte,róż,białe i czerwone ,ale rosówka ,pęk białych czy kukurydza też dają radę wcale nie gorzej :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 18:42
Jakaś taktyka na lina z metoda musi się sprawdzić nie popuszczę w tym sezonie.Sprawdze podajniki banjo
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.02.2022, 18:48
Jak sam nie sprawdzisz ,nikt za ciebie tego nie zrobi ,doświadczenia znad wody są bezcenne ,metoda w rzece czemu nie na małym uciągu idzie połowić na filmie chłopaki z Wodzisław Team tak łowili na Odrze jak dobrze pamiętam ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 19:07
Już doczekać się nie mogę one czekają na mnie.Przyponów używałeś bez włosa do metody
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.02.2022, 19:14
Używam z włosem i bez włosa,jak łowię na robaki ,choć rosówkę lubię kawałki na push stopa założyć :beer:
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.02.2022, 19:15
Jak rzekę masz w pobliżu, już możesz łowić do środy ma być pogoda, potem deszcz i chłodniej ;)
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 20:59
W tygodniu pracuje chociaż do rzeki mam 200 m po robocie się nie chce dzień  się wydłuży to będę chodził w tej rzece więcej leszcza, krompia, japony, do linowej rzeki mam 1 km.a do 25 marca chyba wolno wędkować od 7do 17 na spławik i grunt takie rozporządzenie rzeka należy do wewnętrznej wody portowej.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Semit w 13.02.2022, 21:04
Jak dla mnie linowa rzeka to jakiś matrix, łowię w rzekach już 40 lat i złowiłem tylko jednego lina i to na pograniczu rzeki i starorzecza. Jak ja Wam zazdroszczę.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 13.02.2022, 21:07
Rzeczka głęboka 4-5m to siatami nie wyłapią dlatego są tam duże liny na spławik i koszyk łowiłem liny ale na metodę za groma nie mogę, nastawie się teraz że cały sezon tylko metoda.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 13.02.2022, 23:23
Jak łowisz na dwie wędki to klasyka nie odpuszczaj. Zmodyfikuj do trochę. Przynęta na włosie, do koszyka miks do metody i eksperymentuj z długością przyponu, nawet 10 cm. To prawie jak metoda, z której przy ruchu wody przynęta raczej prędzej, niż później zostanie wymyta.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 14.02.2022, 17:35
Przyszły hybrydy Prestona medium trochę małe i foremka za duża prosiłem żeby wymienili na odpowiednią nie wymienili i lipa teraz large muszę zamówić foremkę już mam drennana  może będzie pasować,albo łapą nabijać.
Tytuł: Odp: Wczesnowiosenne liny na feeder
Wiadomość wysłana przez: suszka33 w 23.02.2022, 19:03
Jeszcze chciałem się zapytać jakieś 3 metry od brzegu idzie spadek  do 5 metrów 2 m głębokości dalej zaczyna się kolejny bardziej stromy na 3,5m głębokości i idzie coraz głębiej do środka koryta jest tam około4,5 do 5m zestaw lokować przed tym głębszym czy na płytszym co będzie efektywniejsze wczesną wiosną będę pierwszy raz łowił wiosną na tej rzeczce z gruntu .