O tej porze roku często cieplejsza woda jest przy dnie, jako, że noc jest dłuższa to powierzchnia się szybciej wychładza. Jeżeli nie ma spławów, to lokowałbym zestaw w najgłębszym miejscu na początek. Samym koszykiem zbadaj sobie głębokość. Co ważne karp jeszcze żeruje i szuka pokarmu, więc mozna łowić 'normalnie', bez szukania ryb jak zimą. Ale już stosuj mniejsze dawki, i podajnik może leżeć dłużej w wodzie. Jeżeli nie masz wskazań przez godzinę - dwie, zmień miejsce. Teraz najwięcej brań powinno być pod koniec dnia. Wtedy znowu ryba może wejść na płytszą wodę, nagrzaną przez słońce (ale nie musi)...
Siedząc nad wodą możesz zobaczyć spławy, karp zazwyczaj 'wywala się'. To wskazuje jego miejsce żerowania, często ryby wyrównują w ten sposób ciśnienie, siedząc w toni przez jakiś czas, schodzą do dna aby żerować. Takie walnięcie pozwala im 'ustawić' ciśnienie w pęcherzu pławnym. Dlatego miejsce spławów oznacza zazwyczaj miejsce żerowania.