DD jest mi odległe, niemniej, i know that feel bro- gdyż ponieważ, jezioro przy którym mieszkam umarło około miesiąc temu, wody p0lskie (gospodarują tym jeziorem w ramach programu "nasze łowiska") powiedziały że piorun musiał uderzyć w jezioro i dlatego ryby zdechły bo ich pomiar tlenu wykazał że jest w normie, ale za to chłop przywieziony z gospodarstwa rybackiego zmierzył tlen i wyszło 2mg/l przy normie 7mg/l. Nic nie mogliśmy zrobić żeby ratować sytuację, mieliśmy możliwość wezwać ekipę ze skuterami wodnymi żeby natlenili wodę, ale wp upierało się że tlen w normie a poza tym strefa ciszy... Na jeziorze od co najmniej 300 lat nie było przyduchy- historycznie moi przodkowie byli właścicielami jeziora- wystarczył jeden rok wód p0lskich i "naszych łowisk" żeby zabić jezioro