Na pewno będzie to dobre rozwiązanie, gdy chcesz siedzieć nad stromym brzegiem, a nie masz ramienia przy fotelu. Ja do tej pory w takich przypadkach musiałem siadać dalej od brzegu lub kombinować, jak wbić drugą podpórkę pod kątem w skarpę (żeby wędkę gdzieś w połowie podeprzeć. Przy okazji można fajnie na główkę do wody wskoczyć...).