cyt."A czy ja to PZW? Ja jestem gościem, który z Tobą chce merytorycznie popisać. Ty natomiast, jak wchodzimy na temat konkretów, zawsze wycofujesz się bokiem.
- podałem ci je... i nic to nie zmieni...Albo, że ja działacz więc tak będę gadał. Albo, że sitwa. Albo teraz - że nie znoszę krytyki. No i, że to tylko papier.
- kolejny raz zapędzasz sie we wnioskach na maxa... Tylko, że Twój papier jasno pokazuje, że masz biedę w okręgu.
- i to mnie interesuje !!! Mój papier pokazuje, że jest ryb od groma.
- a to mnie wogóle nie obchodzi...Chyba nie chcesz powiedzieć, że Twoi działacze kłamią pokazując tak mizerne wyniki połowów?
- nie wiem z kąd te wnioski....Moi też kłamią, bo pokazują za dobre?
Ostatecznie, moi i
Twoi wędkarze uważają, że ryb ni ma.
- bo nie ma Matrix.
Chciałem operatu, nie danych dostępnych w internecie, które z resztą już dawno temu widziałem, jak sprawdzałem sytuacje finansową i gospodarczą innych okręgów. -
i co to zmieniło w twej merytorycznej dyskusji ?Jasne, nic tego nie zmieni bo takie mamy prawo. Takie mamy, że w innych okręgach masz ryby, w innych nie. W innych masz rybaków, w innych nie.
To w końcu wina prawa czy wędkarzy, którzy sobie na to pozwalają?
- ustawa to reguluje a nie wędkarze... bo nawet jak koś wybiorą to ten ktoś tłumaczy się prawem... Jedne koła mają ryby, wody no kill, mają super członków. Zasługa prawa, działaczy, czy ludzi, którzy sobie to zorganizowali?
- u nas też jest no kil , i super członkowie ... i co to daje ... ? Gdyby było wszędzie tak samo, myślę, że mógłbym się zastanowić nad Twoimi argumentami. Ale prawo, które mamy, ustawy, operaty - obowiązują w całym kraju. A są wody, tak, wody PZW, które są przykładem dobrej działalności, które podwyższyły limity, wprowadziły górne, gdzie ukrócono mięsiarstwo czy kradzieże. -
i u nas tak zrobiono i co dalej ....I tam się dało, ale u Was się nie da?
- polecam : jest nokil , są limity , jest SSR - i co to zmieni .... nic bo niema ryb Trzeba więc zmienić prawo, żeby zrobić to, co inni dali radę zrobić już dawno? No rewelacja. Proponuję się obudzić z letargu.
- znowu orbitujesz !!!Po raz kolejny zadam pytanie. Koło DD nr 29 mieści się gdzie? W Czechach? W UK?
Ktoś tam musiał zmienić ustawę, prawo, operaty?
Wydaje mi się, że grupa wędkarzy miała cel i go zrealizowała. Ale co ja tam wiem. W końcu działacz jestem. Warto to napisać, wtedy może forumowicze wezmą moje wypowiedzi za głupie i nieprawdziwe.
Na szczęście, wielu z nich potrafi logicznie myśleć i wyciągać wnioski.
P
owiem tak nic nowego mądrego w tej twojej morytorycznej dyskusji nie usłyszałem oprócz wyzwisk , obelg , i zażucania kłamstw... - to co piszesz już jest wprowadzo u mnie , czy to poprawi sytuacje ?
Co jeszcze wskażesz ? czym mógłbyś pomóc.....