Wg mnie brakuje tu właśnie działania PZW. Od wielu już lat powinno się prowadzić akcję uświadamiającą, tak aby nie mieć przeciwko sobie ludzi. Trzeba tłumaczyć, pokazywać jak wędkarze dbają o ryby, o równowagę. Trochę mnie to martwi, bo takich komentarzy w Polsce jest bardzo dużo, coraz więcej i wg mnie mamy poważnych przeciwników idei wędkarstwa, których jest wcale nie mało. Sami wędkarze zaś powinni wiedzieć jak na takie zarzuty odpowiadać, oczywiście argumentami, nie poprzez 'X ty ...uju'
Dla mnie niepojęte jest jak ktoś może porównywać ból ryby, kręgowca niższego, do bólu jaki odczuwałby taki człowiek, z rozwiniętym systemem nerwowym. Gdzie jest tu granica? Czy bakterie nie wyją z bólu jak są niszczone antybiotykiem? A muszki które zabijamy jadąc samochodem z włączonymi światłami? I tak dalej i dalej.
Niestety, trudno będzie o młodych wędkarzy przy takich realiach za 10-20 lat. Nie dość, że pierdyknie bomba demograficzna, to wędkarstwo może stać się 'be'. No ale w PZW jest tylu wizjonerów i strategów ile wody na Saharze, więc nie ma się czemu dziwić.