Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Zembro w 20.10.2017, 08:17

Tytuł: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 20.10.2017, 08:17
   Witajcie, w dniu dzisiejszym (20 X 2017r.) w Spale rozpocznie się 31. KZD PZW. Informacji w sieci jak na lekarstwo. Zobaczymy co przyniesie.
Zapraszam do dyskusji.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 20.10.2017, 08:52
Oj będzie się działo, wierz mi na słowo :) :) :) Póki co tyle :-X
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 20.10.2017, 08:53
Oj będzie się działo, wiesz mi na słowo :) :) :) Póki co tyle :-X

No oby, bo zostało już tylko odbić się od tego dna.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.10.2017, 09:25

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 20.10.2017, 09:41
Spoko, damy radę a potem
:))
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 20.10.2017, 09:52
...słowo jeleń można zastąpić słowem kleń...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.10.2017, 09:55
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 20.10.2017, 09:58
Była kiedyś taka piosenka "Spałem w Pile, piłem w Spale..." Widać to naturalna miejscówka na spotkania dla naszych prezesów, co by popić, bandziochy napaść, lulki popalić, a może i co pochędożyć...

P. S. Nie zauważyłem tej piosenki powyżej :)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 20.10.2017, 10:00
Była kiedyś taka piosenka "Spałem w Pile, piłem w Spale..." Widać to naturalna miejscówka na spotkania dla naszych prezesów, co by popić, bandziochy napaść, lulki popalić, a może i co pochędożyć...

P. S. Nie zauważyłem tej piosenki powyżej :)

Darek, dwa posty wyżej: Artur Andrus - Myśliwiecka
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 20.10.2017, 10:09
Darek, dwa posty wyżej: Artur Andrus - Myśliwiecka

Tak tak, właśnie zobaczyłem, jak napisałem.  :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 20.10.2017, 10:14
Oj będzie się działo, wierz mi na słowo :) :) :) Póki co tyle :-X



Obyś Janusz się nie mylił :beg:
Kiedy się coś dowiemy oficjalnie, albo od Ciebie?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 20.10.2017, 10:38
Myślę że w Niedzielę jak wrócę z zawodów :)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 20.10.2017, 10:57
Myślę że w Niedzielę jak wrócę z zawodów :)



O matko! :( Długo strasznie :'(
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 20.10.2017, 10:59
Myślę że w Niedzielę jak wrócę z zawodów :)



O matko! :( Długo strasznie :'(

Przydałby się jakis Live. :P
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 20.10.2017, 22:26
Wiadomość z ostatniej chwili!
Nowym prezesem ZG PZW został prezes okręgu Słupsk Teodor Rudnik.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 20.10.2017, 23:27
Wiadomość z ostatniej chwili!
Nowym prezesem ZG PZW został prezes okręgu Słupsk Teodor Rudnik.

Teraz pytanie: czy nowy p. Prezes coś zmieni?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.10.2017, 23:33
To ten pan?

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 20.10.2017, 23:44
Filozof Panie z niego. Nawet mogę strzelać w ciemno, że ze szkoły tomistycznej (choć po dokładniejszym wsłuchaniu się w wypowiedź Pana Prezesa dopuszczam jego egzystencjalizm). Naczytał się czegoś i gaworzy.

P. S. Negacja osęki na rzecz podbieraka może być dobrym znakiem.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 20.10.2017, 23:53
To ten pan?
Najpewniej tak:
https://www.facebook.com/teodor.rudnik?lst=100012393870386%3A100002309478585%3A1508536180

A przynajmniej wąs ten sam.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 21.10.2017, 00:27
Filozof Panie z niego. Nawet mogę strzelać w ciemno, że ze szkoły tomistycznej.
:) To dobry znak.
Darku, będziesz naszym mediatorem z ZG :)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 00:36
A może on psycholog, skoro mówił o Maslowie. Kilka razy odsłuchiwałem i nie wiem, czy fonetycznie brzmiało to "masloł", czy "masłow".
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.10.2017, 00:37
A może on psycholog skoro mówił o Maslowie. Kilka razy odsłuchiwałem i nie wiem, czy fonetycznie brzmiało to "masloł", czy "masłow".

To jeszcze lingwista :P
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 00:43
A może on psycholog skoro mówił o Maslowie. Kilka razy odsłuchiwałem i nie wiem, czy fonetycznie brzmiało to "masloł", czy "masłow".

To jeszcze lingwista :P
To zależy jak na niego spoglądnąć, czy jako na fonetyka, czy może jak na grafetyka (to nowotwór słowny utworzony na potrzeby tej dyskusji - bowiem jak "fonetyka" pochodzi od słowa "fonem", tak może od słowa "grafem" pochodzi (a przynajmniej może pochodzić) nieistniejące słowo "grafetyka" - nie mylić z "grafologia".)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.10.2017, 00:58
Onomatopeja ;)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.10.2017, 02:03
Matko Boska, ja bym usnął na takim spotkaniu, nie miałem siły go słuchać. Trójkąt potrzeb Maslowa przedstawił w zawiły sposób, ktos kto o tym nie słyszał nic z tego nie rozumiał. Jestem pewien, że połowa osób tam myśli jedno: 'co on pi....li' :D

Cieszę się, że zmienił się prezes, bo poprzedni to zwykły nieudacznik z poprzedniej epoki. Może ten coś zmieni? Na pewno jednak nie mam zamiaru mu dawać 'czasu', tak jak Ziemieckiemu. Bo ten okazał się jeszcze gorszy niż prezes SB-ek, nawijał makaron na uszy i pitolił tylko, a statek jak tonął tak tonie.

Cokolwiek się wydarzy, jedno jest pewne. Musimy od zarządu i prezesa dużo żądać, i nie dawać się nabrać na sztuczki z programem i wizjami. Jeżeli dalszym kierunkiem będzie rybaczenie na wodach mazowieckich i mazurskich, i robienie dodatkowej kasy dla ZG, to zmian wielkich nie będzie. Mamy cztery lata aby przygotować grunt pod konkretne zmiany. Chyba, że jak pisze Janusz coś się wydarzy. Oby... Bo idzie kolejny rok, gdzie wali się do wody masę karpia, kosztem innych gatunków, równowagi, idzie się na rękę mięsiarzom, chcącym nachapać się zaraz po zarybieniach. Czas na zmianę kursu, najwyższy.

To co jest dobre, to wreszcie zmiana na stanowiskach. Nie ma zasiedzenia, i dobrze :thumbup: Grabowski siedział na stołku prezesa dwadzieścia kilka lat, robiąc z PZW prywatny folwark, jak za komuny w partii, gdzie prezesi niczym sekretarze, kręcili własne lody. Teraz prezes powinien zapracować na siebie, i być prawdziwym kierownikiem, którego rozliczają członkowie PZW.

Czekam na kolejne wieści :)

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2017, 07:23
Czekam na wieści od Enzo.

Nawet tego pana nie włączam, ale piramida potrzeb źle mi wróży. Oby się nie okazało, że chodzi o uzupełnienie białka w diecie...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: grych w 21.10.2017, 07:38
Cieszę się, że zmienił się prezes, bo poprzedni to zwykły nieudacznik z poprzedniej epoki.

@Luk - pamiętam, że jak Grabowskiego zastępował Ziemecki, to mówiło się to samo. Już wtedy miało być tak pięknie (wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy ;) 

Powiem może tak - u mnie Nowy Prezes ma czystą kartę i niech ten Pan będzie kimkolwiek, choćby kosmitą, ale niech usłyszy wołanie wędkarzy i niech zacznie coś zmieniać, to w historii PZW zapisze się jako ten, który ruszył z posad cały ten cyrk :) 
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 21.10.2017, 08:06
https://wedkarskiswiat.pl/nowy-prezes-zg-pzw-wybrany,n,1193

Blog: http://teorud.com/
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 21.10.2017, 08:55
https://wedkarskiswiat.pl/nowy-prezes-zg-pzw-wybrany,n,1193

Blog: http://teorud.com/
Fajnie, że wrzuciłeś tego bloga. Widać ewolucję przez te wszystkie lata..


Maj 2007
"Tak jak wczoraj pisałem, ruszyłem po prośbie. W sklepach wędkarskich – pełne zrozumienie. Wszystkie sklepy przygotują drobne upominki. Do akcji włączył się sklep piekarniczy – prezesa koła. Odwiedziłem Dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miasta, jak za dawnych czasów – pomożemy. Dołączył do organizatorów Słupski Szkolny Związek Sportowy. Marian z rana dogadał patronat medialny Głosu Pomorza. Przygotował plakaty. Więc kroi się impreza dla naszych małych wędkarzy z pompą i upominkami. Zapytacie dlaczego za tym biegam? Otóż zderzyła się postawa z uchwałą ZO. Uchwała ZO mówi, że nie dofinansowujemy imprez kołowych, a postawa słupskich kół – dajcie pieniądze to zrobimy. Dlaczego nie wpadli na pomysł – pobiegamy i zrobimy? A szersze pytanie brzmi – dlaczego w Lęborku, w Bytowie, w Sławnie, w Człuchowie w Dniu Dziecka uczestniczy 200 osób, a w Słupsku 45?
Kto mi to wytłumaczy?"

Maj 2006
"Na ryby!
Dlatego o wiosennym zarybianiu. Informacja dla wędkarzy. Zobaczymy czy uda się zamieścić tabelkę o wiosennym zarybianiu. Jest. Widać ile narybku i smoltów trafi do naszych wód. Bo będzie jeszcze jesienne zarybianie. Teraz prośba do wędkarzy, sportowe i etyczne łowienie. Żadnych ziarenek, robaczków, szarpaków. Wymiary i komplety. To za 3-4 lata będziemy mieli bardzo a bardzo rybne rzeki, wspaniałe łowiska i dużo adrenaliny.
Walczmy z kłusownikami wszyscy"

A najnowsze wpisy... zebrania, goście, zjazdy...
I wszędzie bez zmian. A na zmiany pora...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Tomnick w 21.10.2017, 09:01
Ło matko ??? Teodor z mojego miasta ze Słupska ???
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 21.10.2017, 09:02
Ło matko ??? Teodor z mojego miasta ze Słupska ???
Coś więcej możesz napisać kolego?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Tomnick w 21.10.2017, 09:04
Nie znam typa, pierwszy raz o nim słyszę.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 21.10.2017, 09:05
Nie znam typa, pierwszy raz o nim słyszę.
Skromnie
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2017, 09:10
Prezes uległ zmianie, bo trzeba było odsunąć starego. Ważne, a może i ważniejsze, są inne zmiany, o których na razie nic nie wiadomo. Poczekajmy na dalsze wieści.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 21.10.2017, 09:13
Nowy prezes zaprosił na Twardą Satiego. To dopiero ciekawostka  :thumbup:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.10.2017, 09:16
Nowy prezes zaprosił na Twardą Satiego. To dopiero ciekawostka  :thumbup:
:o
Nooo, to jest nadzieja!
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 21.10.2017, 09:20
Żeby tylko cholera nie zastąpiła dżumy.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 21.10.2017, 09:22
Nowy prezes zaprosił na Twardą Satiego. To dopiero ciekawostka 
Skąd wy bierzecie takie informacje?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 21.10.2017, 09:24
Nowy prezes zaprosił na Twardą Satiego. To dopiero ciekawostka 
Skąd wy bierzecie takie informacje?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Sati oficjalnie napisał na FB.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 09:26
Plusem jest z pewnością to, że nowy nie jest z Warszawy i może  mieć w poważaniu Bedyńskiego...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 21.10.2017, 09:26
Cholerka. Robi się ciekawie.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mirek w 21.10.2017, 09:56
Nie róbcie sobie wielkich nadziei,rzucą na początek jakiś ochłap albo i nie.Myślę że będzie dalej jak było,obym się mylił.Tam są interesy,powiązania które doją pzw z kasy i taki nowy prezes sam nic nie zrobi.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.10.2017, 10:14
Nowy prezes zaprosił na Twardą Satiego. To dopiero ciekawostka  :thumbup:

To jest bardzo dobra wiadomość, zapowiedź że będzie się działo :) :) :) :thumbup:

Plusem jest z pewnością to, że nowy nie jest z Warszawy i może  mieć w poważaniu Bedyńskiego...

Z tego co widać będą zmiany, ciekawe tylko jak duże. Przypomnę, że baron Bedyński pełnił funkcję zastępcy prezesa PZW, i zapewne teraz pożegna się z funkcją, zostanie mu tylko jakby co folwark mazowiecki, a i to nie jest pewne. Marzy mi się, że ktoś wywlecze te wałki na światło dzienne, zwłaszcza umieszczenie rybaków na Zalewie Zegrzyńskim. Bo to jest tak wielki gwałt na wędkarzach, że słowo 'wałek' jest nieadekwatne, a 'gruby wał' i tak słabo oddaje to czego się dopuszczono. Jest jeszcze ostatnia zmiana w statucie dotycząca sposobu wyboru delegatów, dokładnie tego kto nim może zostać...

Ale Panowie, aby było dobrze trzeba sobie zdać sprawę, że ZG nie utrzymuje się wcale tylko ze składek wędkarskich. Wielkim zastrzykiem kasy jaka dostają, jest działalność rybacka na Mazowszu i Mazurach, a raczej tylko na Mazurach. Aby tu coś zmienić, trzeba by głębokiej reformy, związanej z rezygnacją z pewnego kierunku działania związku (rybactwo), jak też i zwiększenie składek, w efekcie czego i ilosć etatów na Twardej mogłaby ulec zmianie (zmniejszenie). Do tego Wiadomości Wędkarskie, tuba propagandowa ZG (jest to oficjalnie organ prasowy Zarządu Głównego), które działają nieudolnie i w sposób nie do końca przejrzysty (słaba zawartość, transakcje 'wiązane' z reklamodawcami, zatrudnienie nie do końca wg umiejętności i przydatności do wykonywanej pracy) i są narzędziem do robienia wałków i wałeczków, nie przynoszą zysku wcale. Pytanie po co one komu, skoro nie realizują wcale programu jaki powinny realizować (a jest nim przede wszystkim budowanie świadomości, przyszłości wędkarstwa)... Tu też powinno się zrobic wietrzenie lub przestawić 'priorytety' wg odpowiedniej kolejności.

Czy ten prezes ma tyle sił i chęci aby to zmieniać? Czy tylko chce ułagodzić opozycję i dokonać ewentualnych zmian kosmetycznych? Bo beton jest dalej ultra mocny, i wyrwanie 'murom zębów krat' wydaje się mocno nierealne :-\

Cieszę się, że zmienił się prezes, bo poprzedni to zwykły nieudacznik z poprzedniej epoki.

@Luk - pamiętam, że jak Grabowskiego zastępował Ziemecki, to mówiło się to samo. Już wtedy miało być tak pięknie (wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy ;) 

Powiem może tak - u mnie Nowy Prezes ma czystą kartę i niech ten Pan będzie kimkolwiek, choćby kosmitą, ale niech usłyszy wołanie wędkarzy i niech zacznie coś zmieniać, to w historii PZW zapisze się jako ten, który ruszył z posad cały ten cyrk :) 

Ja tez pamiętam jak Dionizy został prezesem i wędkarze byli pełni optymizmu. Mieliśmy mu dać czas, możliwość wykazania się. I się wykazał :facepalm: Dlatego nie powinniśmy tutaj stawać się mniej czujni. Powinniśmy 'wymagać' od samego początku.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 21.10.2017, 15:00
Nie wiem ale ja jakoś pesymistycznie patrze w przyszłość...
W sumie świata nie zmienią ... bo ustawy nie zmienią...
Jestem świerzo po rozmowie z prezesem mojego okręgu... i co z tego ze chlopaki maja zapal... jak ich prawo ogranicza...
Zwróćcie  uwage na bardzo istotny aspekt , calej tej naszej sprawy a o ktorym wogole sie na forum nie mowi...
Na szeregu naszych wod trwa weryfikacja gownianych operatow.... i znowu na 10 lat nasze wody sa ubezwłasnowolniane ..... Panowie jak to prezes okreslil w rozmowie po weryfikacji mamy zwiazane rece.... nic nie mozemy zrobic w sprawie zarybien , gospodarki na danym akwenie.
Chocbysmy mocno chcieli -prawa lamac nie mozemy....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mirek w 21.10.2017, 15:20
Chcemy, ale nie możemy, to jest nasza przyszłość.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 17:56
Ja niestety znam Teodora z mojego okręgu ...opinie ma złodzieja i krętacza; wszyscy chcieli go u nas zmienić ..Więc czy zmiana jest dobra ....chyba nie :(
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 21.10.2017, 18:00
Ja niestety znam Teodora z mojego okręgu ...opinie ma złodzieja i kretacza wszyscy chcieli go u nas zmienić ..Więc czy zmiana jest dobra ....chyba nie :(



No właśnie czekałem na taki głos. :-\
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 18:03
Znam czołowych graczy w spławiku w Słupsku (często na zawody jeździłem) i po rozmowach z nimi dowiedziałem sie wielu ciekawych rzeczy wiec u nas sie cieszą że go już nie będzie.....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 21.10.2017, 18:23
Wiem że to nierealne, ale marzy mi się żeby choć jeden rok nikt nie opłacił składek - to na pewno naruszyłoby ten beton :)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 21.10.2017, 18:28
Znam czołowych graczy w spławiku w Słupsku(często na zawody jezdziłem)i po rozmowach z nimi dowiedziałem sie wielu ciekawych rzeczy wiec u nas sie ciesza że go już nie bedzie.....
bo roz.........ił okręg a teraz sięga wyżej.
Tego się dowiedziałeś od kolegów ?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 18:36
Dziwne zarybienia koleżeńskie przyjmowanie do pracy ....ichtiolog bez wykształcenia wyższego (po takiej samej szkole jak ja Technikum  Rybactwa  Śródlądowego) i taki chłopaczek zarybia sumami jeziora. Długo by pisać.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 21.10.2017, 18:39
Cytuj
(po takiej samej szkole jak ja Technikum Rybactwa  Śródlądowego)
Po Sierakowie czy Kocku? :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 18:47
Cytuj
(po takiej samej szkole jak ja Technikum  Rybactwa  Śródlądowego)
Po Sierakowie czy Kocku? :D
Łodzierzy.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 18:57
Cytuj
(po takiej samej szkole jak ja Technikum  Rybactwa  Śródlądowego)
Po Sierakowie czy Kocku? :D
Łodzierzy
A na Facebooku stoi, że uczył się w: Uniwersytet Warszawski
https://www.facebook.com/teodor.rudnik?lst=100012393870386%3A100002309478585%3A1508536180

P.S. Choć możliwe, że się tylko uczył...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Bubel w 21.10.2017, 19:01
Cytuj
(po takiej samej szkole jak ja Technikum  Rybactwa  Śródlądowego)
Po Sierakowie czy Kocku? :D
Łodzierzy
A na Facebooku stoi, że uczył się w: Uniwersytet Warszawski
https://www.facebook.com/teodor.rudnik?lst=100012393870386%3A100002309478585%3A1508536180


P.S. Choć możliwe, że się tylko uczył...

Chłopaczek po technikum, nie prezes ;D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 19:08
Chodziło mi o wykształcenie Ichtiologa, nie prezesa :facepalm:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 19:15
Pardon, nieprzytomny widać jestem...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Klopotek w 21.10.2017, 19:17
Weekend :beer:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.10.2017, 19:59
IWAŃSKI Mirosław   Katowice    Wiceprezes ds. Organizacyjnych ZG

To ten Iwański?

Źródło: Skład ZG PZW (http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/159784/60/wybor_i_ukonstytuowanie_sie_wladz_i_organow_pzw_na_xxxi_kzd_pzw)

Edit:
Nie, nie ten ale zobaczymy co zrobią, daję im czas do kwietnia to może zobaczą moje pieniądze.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 21.10.2017, 20:04
Nasz człowiek z okręgu  wie co trzeba zrobić, liczymy na niego; został członkiem zarządu.
 :thumbup: :bravo:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 21.10.2017, 21:01
Popatrzcie koledzy na zdjęcie. Po rysach twarzy widać, że nie ma tam gościa który by był przed 40-45 rokiem życia no może ze dwóch- trzech. Nie liczę na duże i szybkie zmiany. Wiem, że musi być jakieś doświadczenie życiowe ale i też w sprawach kierowania ZG ale skoro przez ...dzieści lat się nie zmieniło nic lub niewiele, to może wypadało by zajęli się tym młodsi wiekiem, którzy po nowemu by tym sterowali.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 21.10.2017, 21:06
Popatrzcie koledzy na zdjęcie. Po rysach twarzy widać, że nie ma tam gościa który by był przed 40-45 rokiem życia no może ze dwóch- trzech. Nie liczę na duże i szybkie zmiany. Wiem, że musi być jakieś doświadczenie życiowe ale i też w sprawach kierowania ZG ale skoro przez ...dzieści lat się nie zmieniło nic lub niewiele, to może wypadało by zajęli się tym młodsi wiekiem, którzy po nowemu by tym sterowali.
...że brak się wyrażę: "Starzy wyjadacze" - dosłownie i w przenośni, choć ze 4 nie wygląda staro...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: selektor w 21.10.2017, 22:01
To zdjęcie to takie kuriozum szczególnie jak w tle balonu PZW widnieje napis "Champion". "Mistrz sieciowania" ;)  Dla mnie wiek rządzących PZW nie jest istotny, nawet jak ze zdjęcia wynika, iż wynosi on 60+, bo równie dobrze osoby po 30-tce mogłyby doprowadzić związek do upadku. Problem jest w mentalności. Dopóki ona się nie zmieni to nie zmieni się nic w związku. Niedawno uciąłem sobie bardzo sympatyczną rozmowę z Panem 70+, którego poglądy mocno ewoluowały na przestrzeni ostatnich lat jeżeli chodzi o wypuszczanie ryb, czy też kwestie rządów w PZW. Widzi co się dzieje i to, że zamiast mieć frajdę z walki ze złowioną rybką na coraz cieńsze wędki często siedzi całymi dniami łowiąc ukleje i płotki wielkości małego palca u nogi oraz musi patrzeć jak koledzy tną łby takim rybom nad brzegiem z myślą o patelni.  Z drugiej zaś strony tego samego dnia rozmawiałem również z rówieśnikiem, który jakby mógł to i 5 centymetrowego okonia wrzuciłby na patelnie albo dał kotom.
Bycie w zarządzie stowarzyszenia jest po to, aby działać JEDYNIE dla dobra całego stowarzyszenia w którym się jest (i wielu zarządom stowarzyszeń się to udaje i właśnie te stowarzyszenia mają swoją renomę w Polsce), a nie po to, aby być w takim zarządzie by przedłużyć sobie tym kut.sa, czy też jako sposób na dorobienie do swojej pensji, czy też emerytury.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 21.10.2017, 22:18
Czytajcie - http://www.rybomania.pl/teodor_rudnik_nowym_prezesem_zarzadu_glownego_pz,373.html
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 21.10.2017, 22:20
Czytajcie - http://www.rybomania.pl/teodor_rudnik_nowym_prezesem_zarzadu_glownego_pz,373.html

Przywrócenie związku i stawka krajowa?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 21.10.2017, 22:26
W ZG nie ma nikogo z Okręgu Mazowieckiego, ani z Warszawy. I jak tu żyć teraz Panie Prezesie?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 21.10.2017, 22:38
Marnie u mnie z śledzeniem jakichkolwiek zmian w związku. Tak, nie przynosi mi to chwały. Wiem. Ale czytając wątki. Czyżby feudalizm, miał nam przywrócić spokój? :P Darek? Pomóż! :facepalm:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 21.10.2017, 23:31
  Dla mnie wiek rządzących PZW nie jest istotny, nawet jak ze zdjęcia wynika, iż wynosi on 60+, bo równie dobrze osoby po 30-tce mogłyby doprowadzić związek do upadku. Problem jest w mentalności. Dopóki ona się nie zmieni to nie zmieni się nic w związku.
Mentalność przede wszystkim musi się zmienić bez tej zmiany nic dobrego nie wyjdzie. Szybciej w mojej ocenie może zmienić się u 30-40 latka niż u gościa który ma na karku 60+ . Z pewnością większość z nas nad wodą rozmawiała ze starszymi i młodszymi. Ja też dość często i nawet w tym roku będąc na zebraniu w kole. Gość z tego co pamiętam na oko ok. 40 lat złożył wiele wniosków dotyczących ochrony ryb w zbiorniku. Ludzie chciał bym żebyście widzieli to oburzenie jakie powstało w trakcie dyskusji głównie ze strony starszych wędkarzy. Wnioski nie przeszły w głosowaniu. Na zebraniu był obecny ówczesny prezes okręgu który teraz jest członkiem ZG PZW. Jestem przekonany że zmian nie będzie. Jedni będą zwalać na drugich i odwrotnie. Poza tym zasłaniać się będą obecnym prawem i często będziemy słyszeć " takie mamy prawo" , "czekam w tej sprawie na odpowiedź" lub "my przecie jesteśmy stowarzyszeniem i niewiele możemy na tym szczeblu zrobić. Żaden z nich się nie wychyli bo szkoda mu będzie stołka.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 21.10.2017, 23:46
Kiedy odczytałem info o zmianie prezesa, obok zaskoczenia, poczułem normalną radość... :-[
Poprzednik, Pan Dionizy od samego początku budził u mnie wątpliwości. Kurczę, koleś miał z wędkarstwem tyle wspólnego, co jak przyznał, łowienie rekreacyjne dorszy na Bałtyku :facepalm: Myślę, że w tej sytuacji każda zmiana była wskazana. Zresztą marazmu i cwaniactwa z tej strony nie trzeba udowadniać. Wspomnijmy chociażby biznes z rybactwa min. na mazurach. Temu nowemu trzeba się mocno przyglądać. Ja bym go nie skreślał na starcie, ale na "ręce" trzeba mu patrzeć. Jestem niezmiernie ciekaw z czym wejdzie na stołek. Bo przecież jakiś plan musi mieć. Myślę, że nadszedł doskonały czas na zmiany. Jak się to wydarzy, czas pokaże.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 08:02
http://www.rybomania.pl/teodor_rudnik_nowym_prezesem_zarzadu_glownego_pz,373.html

No i tak jak myślałem wszystko tylko nie meritum.....czyli ryb jak nie bylo , nie ma i nie bedzie....
Z prawem nic nie zrobia..... przeciez u mnie rybakow nie ma  i ryb rowniez... Tu pzw nie ma na kogo zwalic (czytaj rybakow)
.....
U mnie bez rybne wody to gospodarka pzw  czyli operaty , rejastry , zarybienia.... i z tym nic nie zrobia.....

A moze zrobia .... OBY ZROBILI !
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 22.10.2017, 08:35
W ZG nie ma nikogo z Okręgu Mazowieckiego, ani z Warszawy. I jak tu żyć teraz Panie Prezesie?
To rzeczywiście dziwne W żadnym z pozostałych organów związku również
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Piker w 22.10.2017, 08:56
Na FB czytałem, że to "kara za arogancję", ponieważ nikt nie pojawił się od Warszawy ani od Poznania. Nie wiem ile w tym prawdy.

Edit :
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=535412763470850&id=330824240596371
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 22.10.2017, 09:29
Nic nie wiem o nowym prezesie i nowych działaczach ZG. Wiem jednak , że prezes nie jest dyktatorem i jego władza jest mocno ograniczona. Do przeprowadzenia gruntownych zmian w związku potrzebna jest  silna grupa "nowocześnie" myślących działaczy z prezesem na czele.  Nawet wtedy niełatwo byłoby przełamać opór działaczy w okręgach które jak wiadomo maja osobowość prawną i sporą autonomię. 
Niestety  wielu działaczy myśli zupełnie innymi kategoriami niż prezentowane na Forum .  To są zwykle tacy emeryci którzy mają "swoją wodę" gdzie chcą mieć jak najwięcej ryb (czyt. zarybieniowych karpi ) nadających się do zjedzenia. Liczy się tylko koniec własnego nosa. Każda próba wprowadzenia zmian powoduje gwałtowny sprzeciw.  Sam jestem emerytem i mam  kolegów wędkarzy działających  w zarządach kół i w Okręgu PZW,  z którymi czasem ostro się spieram.  Wielu z nich dawno straciło początkowy entuzjazm i wiarę w reformowalność PZW.
Oczywiście  powstają gdzieniegdzie pojedyncze łowiska No kill  i łowiska specjalne ale to wcale nie czyni wiosny, za to  często wywołuje oburzenie wśród wędkarzy. 
Najtrudniejszą rzeczą jest zmienić myślenie ludzi, a to trudny i czasochłonny proces.  Obawiam się że do radykalnych reform w PZW nie dojdzie nigdy. Związek umrze śmiercią naturalną  przez spadek liczby członków ( w kołach jest na ogół żałośnie mało młodzieży) a na jego miejsce powstaną lokalne stowarzyszenia i kluby dzierżawiące wody i dbające o nie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 09:34
Ciekawa sprawa. A więc mamy z jednej strony nadzieję na zmiany, z drugiej osoba która została prezesem ma niezbyt dobrą opinię w swoim rodzimym okręgu... Jak więc to będzie?

Dobrze byłoby teraz naciskać na prezesa aby wymóc pewne ustepstwa z jego (ZG) strony. Ale osobiście nie wierzę w rewolucję, bo wybrano po raz kolejny ludzi którzy robią od lat swoje w PZW, i wiedzą o co chodzi (kasa, kasa, kasa, potem dopiero wędkarze). Z drugiej strony uważam, że nie ma szans na poprawę, przynajmniej znaczącą, bo...wędkarze nie wiedzą czego chcą. Tutaj więc nie będzie consensusu, bo nie da się pogodzić kilku rzeczy pod jednym szyldem. Niektórzy śnią sny o potędze i chcą rybności z lat 80 i 90tych, bynajmniej jednak bez zmian w postępowaniu, przepisach. To niemożliwe.

Zobaczcie, co pisze ta osoba na stronie która cytował Jędrzej:

- przywrócenie związku wędkarzom
Po tym hasłem kryje się wiele i nic. Wielu wędkarzom nie powinno się niczego przywracać, bo to oni doprowadzili do ruiny swoje wody, nie mają wiedzy i chęci do tego aby budować i pilnować rybności swoich wód. Z drugiej strony dobrym byłaby decentralizacja i poleganie na samych kołach, które powinny się opiekować swoimi wodami i mieć osobowość prawną.

- zlikwidowanie obecnej ordynacji wyborczej i przywrócenie biernego prawa wyborczego wszystkim członkom
Ze wszech miar słuszna rzecz!

- przywrócenie sportu wędkarskiego kwalifikowanego do statutu oraz wrócenie do rangi związku sportowego a nie stowarzyszenia
Kolejne sny o potędze jakiegoś tyczkarza. Po jakiego grzyba nam związek sportowy, skoro sportem zajmuje się mniej niż 1% zrzeszonych, zaś definicja wędkarstwa sportowego u nas nie istnieje. Po co się ślinić o jakieś ochłapy z Ministerstwa Sportu, kiedy wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami? PZW powinno być w pierwszym rzędzie skupione na spełnianiu potrzeb wędkarzy i budowaniu odpowiednich łowisk, które tychże zadowolą. Tu w wielu wypadkach ma i będzie miało miejsce odpłatność wędkowania, co koliduje ze związkiem sportowym. Mamy się rozwijać a nie zwijać... Ponadto około 80-90% ma w rzyci sport, i chce ryb :) Dodajmy też, że wkrótce czynnik demograficzny i mała ilość adeptów wędkarstwa aby zastąpić starszych, będzie jednym z głównych problemów. Trzeba więc młodych i nie tylko młodych zachęcić do wędkarstwa. Obecnie odbywa się to poprzez sport wędkarski, co wg mnie jest nieporozumieniem. To powinna być część pracy z młodzieżą, nie całość. Teraz wielu będzie chciała łowić duże ryby, karpie, Metoda, spinning. Te osoby nie będą chciały dłubać uklejki sprzętem za 10 tysięcy, gdzie przygotowanie do sesji trwa dwie godziny nad wodą, i co najmniej dwie w domu. Teraz ludzie chcą wypoczynku, są wygodni. Wyczyn nie każdego pociąga i trzeba się kierować potrzebami wszystkich a nie skromnej garstki.

- wprowadzenie składki krajowej (będzie to niezwykle ciężkie ale jest to do wykonania)
idiotyzm stawiający pod znakiem zapytania uczciwe chęci wnioskujących o to. Pod tym hasłem kryje się 'płacić mniej, brać więcej', bez pomyślunku, że każda woda jest inna, i trzeba o nią dbać. Nie da się tego robić, skoro nie będzie za nią odpowiedzialnych. Bo to oznacza rezygnację z rejestrów, jak również łupienie okręgów co dbają, przez te co nie dbają. Szkoda nawet komentować... Z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że pisze to powiedzmy wyczynowiec, jestem gotowy zrozumieć o co takiemu chodzi. No kill i jedna składka na Polskę? To już brzmi inaczej...

- wywalenie betonu i większy udział młodych we władzach związku
Pamiętajmy, że PZW to nie jest gra w jakąś strategię na komputerze, gdzie można przegrać, bo się niczym nie ryzykuje. PZW to wielki związek, i musi egzystować, musi trwać. Aby doszło do zmian, trzeba więc ludzi z podejściem organizacyjnym i ekonomicznym, którzy sprawią, że nie będzie bankructwa podczas reform. Wiadomo, że młodsi powinni być tam obecni, jednak wg mnie tam nie potrzeba 'młodości' ale rozsądku i pomyślunku. A te nie muszą charakteryzować tych młodych. Poza tym potrzebujemy ludzi co będą zarządzać, i będą umieli to robić. Więc po raz kolejny powiem - nie młodość wcale musi tu być jakimś wyznacznikiem. Potrzeba ludzi z umiejętnościami zarządzania.

- koniec grabieżczej gospodarki rybackiej
Tak pisać nie wolno, bo to zbyt rozbudowane hasło. Rezygnacja z rybaków w PZW brzmi o wiele lepiej. Pojęcie 'grabieżcza gospodarka rybacka' to coś co znamy my, wędkarze, jednak nie udowodnimy tego ludziom bez wiedzy. Ci zaufają naukowcom rybackim, którzy przy tej okazji udowodnią, że ci co tak krzyczą, to bałwany i indolenci, skupieni na zaspokajaniu swoich potrzeb hobbyści, kosztem innych. I strzelamy sobie w stopę. Rybacy powinni zniknąć z wód PZW i tyle wystarczy. Tu prosi się o rozwinięcie lub kolejny punkt - prowadzenie wody wg wędkarskiego modelu gospodarki wodą :)

Dlatego podsumowując.Mamy kolejne cztery lata, aby zbudować jakiś rdzeń programu, czegoś, co będzie miało odniesienie do polskiej rzeczywistości nad wodami, co stanowić będzie zapis wielu rzeczy, od tego jak wędkować aby rybom wyrządzać jak najmniej szkody, po to jak gospodarować wodami, prowadzić związek, który będzie rósł a nie się kurczył. Trzeba zmiany świadomości u wędkarzy, i jest to do zrobienia. Internet to wspaniałe 'urządzenie', z którego korzysta coraz więcej osób, ci najbardziej zaś zapamiętali w 'łupieniu wód', są z nim na bakier lub często są osobami w podeszłym wieku, których czas się kończy na to aby decydować jak to wszystko ma wyglądać.
 
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 22.10.2017, 10:00
Lucjan  dobrze się czyta to co napisałeś, masz wiele racji i wg mnie doskonale wypunktowałeś konieczne reformy  ale ja niestety nadal jestem pesymistą.  Skąd wziąć tych młodych rozsądnych i  energicznych działaczy ?
Młodzi ludzie z głową na karku pracują zawodowo, mają rodziny i trudno im  znaleźć trochę wolnego czasu aby nad wodę wyskoczyć.  Działacze są to  emeryci bo tylko oni mają czas na dodatkowe obowiązki.  Potrzebne są zmiany rewolucyjne a nie ewolucyjne a tego trudno się po nich spodziewać. No chyba że zajdzie coś co potężnie potrząśnie całym związkiem.  Jeśli tak się nie stanie to będą zachodzić kosmetyczne zmiany a związek umrze na uwiąd starczy niestety.....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 22.10.2017, 10:14

Młodzi ludzie z głową na karku pracują zawodowo, mają rodziny i trudno im  znaleźć trochę wolnego czasu aby nad wodę wyskoczyć.  Działacze są to  emeryci bo tylko oni mają czas na dodatkowe obowiązki.  Potrzebne są zmiany rewolucyjne a nie ewolucyjne a tego trudno się po nich spodziewać.

A ja wam powiem ,że na podstawie dwóch filmów jakie widziałem w necie to w okręgu mazowieckim chyba w kole PZW w Józefowie prezesem koła jest młody człowiek z wyglądu to ma ok. 30-35lat. Domyślam sie że też ma prace ,rodzinę i inne obowiązki a jednak znajduje czas na prezesowanie
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 22.10.2017, 10:22
To tylko się cieszyć.  Trzeba go popierać i stać za nim murem w ewentualnych sporach z konserwatywnymi działaczami  bo sam nie da rady. Niełatwo jest wprowadzać coś nowego i godzić sprzeczne interesy. Musi czuć za plecami poparcie członków bo szybko się wypali i zniechęci.  Powodzenia.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 22.10.2017, 10:23
Też znam takie koło, gdzie prezes ma ok. 40 lat.
Wody mają niewiele, bo tylko 4 nieduże stawy, ale w tym jeden jest no-kill, po zarybieniu karpiem przez miesiąc woda jest wyłączona z wędkowania, są górne wymiary ochronne, niektórych gatunków w ogóle nie wolno zabierać np. karasia pospolitego. Chłopak pracuje, ale uczestniczy w każdym zarabianiu w okręgu.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 22.10.2017, 11:03
Wybór i ukonstytuowanie się władz i organów PZW na XXXI KZD PZW

Zarząd Główny PZW
 
1. RUDNIK Teodor Słupsk Prezes ZG
2. HELINIAK Wiesław Rzeszów Wiceprezes ds. Ochrony
i Zagospodarowania Wód ZG
3. IWAŃSKI Mirosław Katowice  Wiceprezes ds. Organizacyjnych ZG
4. MOŚKO Zbigniew Katowice Wiceprezes ds. Sportu ZG
5. MIŚ Wiesław Opole Wiceprezes ds. Młodzieży ZG
6. OLEJARZ Beata Radom Sekretarz ZG
7. LEUS Jerzy Lublin Skarbnik ZG
8. DZIEMIANOWICZ Dariusz Białystok Członek Prezydium ZG
9. LESISZ Marek Kielce Członek Prezydium ZG
10.ORZECHOWSKI Leszek Bydgoszcz Członek Prezydium ZG
11.ROGALEWICZ Grzegorz Szczecin Członek Prezydium ZG
12.  BIENIASZ Jan Przemyśl Członek ZG
13.  BRZEZIŃSKI Waldemar Konin Członek ZG
14. BUGAJ Eugeniusz Częstochowa Członek ZG
15. BYLINOWICZ Andrzej Skierniewice Członek ZG
16. CZERWIŃSKI Marceli Tarnobrzeg Członek ZG
17. CZULAK Janusz Kraków Członek ZG
18. DURAJ Wojciech Bielsko-Biała Członek ZG
19. FORNALIK Edward Kraków Członek ZG
20. FURMAŃSKI Jerzy Tarnów Członek ZG
21. GOZDEK Waldemar Siedlce Członek ZG
22. GÓRSKI Mieczysław Gdańsk Członek ZG
23. GROBELNY Jacek Sieradz Członek ZG
24. GRZEŚ Henryk Ciechanów Członek ZG
25. KWIECIEŃ Jan Biała Podlaska Członek ZG
26. LEWKOWICZ Antoni Jelenia Góra Członek ZG
27.  MAŁACHOWSKI Marcin Olsztyn Członek ZG
28.  POLAK Andrzej Wałbrzych Członek ZG
29.  SITO Robert Katowice Członek ZG
30.  SUCHECKI Krzysztof Opole Członek ZG
31.  WIATER Jerzy Zamość Członek ZG
32.  WŁODARCZAK Jan Gorzów Wlkp. Członek ZG
33.  ZUSZEK Wojciech Kalisz Członek ZG

Główna Komisja Rewizyna PZW

1. PSZCZOŁA Jan Radom Przewodniczący GKR
2. BARUT Antoni Częstochowa Z-ca Przewodniczącego GKR
3. GACEK Dariusz Katowice Sekretarz GKR
4. KUPRIAN Kazimierz Opole Członek Prezydium GKR
5. OSTAPIAK Sylwester Gdańsk Członek Prezydium GKR
6. DZIEMIAŃCZYK Karol Słupsk Członek GKR
7. KAMIŃSKI Jan Białystok Członek GKR
8. KRYSTECKI Krzysztof Lublin Członek GKR
9. MAZURKIEWICZ Józef Bydgoszcz Członek GKR
10. PERKO Wincenty Olsztyn Członek GKR
11. RZEPKA Roman Rzeszów Członek GKR
12. SINDREWICZ Krzysztof Szczecin Członek GKR
13. STACHOWIAK Ryszard Gorzów Wlkp. Członek GKR
14. WAWRZYNOWICZ Rafał Jelenia Góra Członek GKR
15. WINIARSKI Mirosław Katowice Członek GKR
 
Główny Sąd Koleżeński PZW
 
1. BIAŁAS Kazimierz Siedlce Przewodniczący GSK
2. CHMURA Antoni Radom  Z-ca Przewodniczącego GSK
3. HEJDUK Wiesław Gorzów Wlkp. Sekretarz GSK
4. GÓRSKI Zbigniew Katowice Członek GSK
5. KOSTKO Stanisław Białystok Członek GSK
6. PEREŁKA Wiesław Szczecin Członek GSK
7. SZARAFIN Włodzimierz Gdańsk Członek GSK
8. SZCZYGIELSKI Adam Opole Członek GSK
9. WILLIM Aleksander Bydgoszcz Członek GSK
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mirek w 22.10.2017, 11:05
Ciekaw jestem kiedy się wypowie nowy prezes i jaką ma receptę na prowadzenie pzw.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 11:06
Lucjan  dobrze się czyta to co napisałeś, masz wiele racji i wg mnie doskonale wypunktowałeś konieczne reformy  ale ja niestety nadal jestem pesymistą.  Skąd wziąć tych młodych rozsądnych i  energicznych działaczy ?
Młodzi ludzie z głową na karku pracują zawodowo, mają rodziny i trudno im  znaleźć trochę wolnego czasu aby nad wodę wyskoczyć.  Działacze są to  emeryci bo tylko oni mają czas na dodatkowe obowiązki.  Potrzebne są zmiany rewolucyjne a nie ewolucyjne a tego trudno się po nich spodziewać. No chyba że zajdzie coś co potężnie potrząśnie całym związkiem.  Jeśli tak się nie stanie to będą zachodzić kosmetyczne zmiany a związek umrze na uwiąd starczy niestety.....

Wiesiek, to co napisałeś to też bardzo słuszne rzeczy, ode mnie :thumbup:

Ja staram się być optymistą, stąd moje patrzenie na PZW  :) Mieszkam w kraju, gdzie związek wędkarski w 100% działa dla potrzeb wędkarzy i po to, aby było im lepiej. Nie ma nawet mowy aby ktoś kręcił jakieś lody , i zasiadał w zarządzie spółki rybackiej będąc prezesem okręgu i wiceprezesem związku, takie rzeczy tylko u nas, lub na jakieś Białorusi.

Faktycznie, ludzi z głowa brak, dlatego opowiadam się za modelem gdzie kluby rządzą się same, zaś ZG pomaga im chroniąc je prawnie, wspierając wiedzą i doświadczeniem, bez wciskania 'swojego'. Powinno się zrezygnować całkowićie z ośrodków zarybieniowych PZW, pozwalniać połowę działaczy. Zamiast okręgów wg starego podziału województw powinny być okręgi wg nowego podziału administracyjnego. Koła posiadałyby 60% wód około, resztą opiekowałby się okręg. Ktoś płacący za okręg tylko, miałby do dyspozycji wody okręgu, zaś za przynależność do koła płaciłoby się ekstra. Można należeć do jednego, dwóch, pięciu... Płacisz i należysz. W ten sposób koła staja się jakby oddzielnymi stowarzyszeniami w ramach jednego związku (obecnie można należeć do jednego koła tylko!). Koniec z wolna amerykanką, zaczęłoby się dbanie o wody i przede wszystkim konkurencyjność. Byłyby koła no kill, koła gdzie kładzie się nacisk na karpia itd. Ludzie sami decydowaliby gdzie chcą należeć, w ramach PZW.

Prezes PZW i ZG pełniliby funkcje całkiem inne. Nie byłoby takich kosztów, bo okręgi działałyby niezależnie mocno, więc pozostałoby dbanie o całość, i najważniejsze - dbanie o interesy wędkarzy, walka o wszelkie przywileje i stan posiadania na poziomie prawnym, więc byliby to nasi przedstawiciele. Powinni bronić wód i wytaczać sprawy trucicielom, tworzyć nowe strategie, projekty zmian w prawie, lobbować. To jest rola prezesa i członków zarządu, nie zaś kombinowanie jak zarobić więcej z rybaczenia, jak dojechać tych co krzyczą i chcą zmian :)

Uważam, że przebudowa na wzór modelu brytyjskiego jest najsłuszniejsza. Tam wędkarstwo bowiem jest bardzo mocne i ma ugruntowana pozycję, jest wspierane przez państwo i ogólnie działa bardzo sprawnie. O wody się dba i ich pilnuje, aczkolwiek zdecydowana większość obowiązków jest po stronie klubów właśnie.

Tak więc powinniśmy mieć jakiś program na 'całość'. Nie tylko na tworzenie wód 'no kill' czy też wprowadzanie górnych wymiarów ochronnych. Ludzi wędkujących będzie ubywać, ale za to wędkarze będą mogli wydać więcej, jeżeli będą szły za tym odpowiednie zmiany i coraz lepsze warunki na łowiskach. Obecnie PZW pomaga wszelkiej maści wodom komercyjnym, które są bardzo 'kontrastowe'. Zaś wody stowarzyszeń to nie jest łatwa rzecz. Jakoś nie ma wielu doniesień o pięknych rybach z takich łowisk, o jakiś rekordach. Bo zanim się jakies wody 'zbuduje', mija sporo czasu. A łatwo o błędy, o jakieś nieszczęśliwe wypadki. Jeżeli PZW będzie stowarzyszeniem lokalnych kół, z wodami okręgowymi i z pomocą jaką daje taki wspólny system, to wtedy łatwiej o budowanie rybnych łowisk. Na ten przykład można opracować system prowadzenia danych łowisk, i wtedy jest to tanie... Do tego należy współpracować z ichtiologami. Bo oni mogą wprowadzać poprawki do operatów. My wędkarze musimy się stać równorzędnym partnerem polskich naukowców rybackich, oni musza dojrzeć wielkie możliwości jakie im możemy dać. Wędkarstwo w Polsce może przeżyć wielki rozkwit, mamy ku temu wciąż dobre warunki, możemy uczyć się z błędów popełnianych przez innych, sami ich nie popełniając.


Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Wodnik Szuwarek w 22.10.2017, 12:13
Na podstawie wyborów w jednym z okręgów mogę stwierdzić, że Prezesem zostaje się nie dzięki własnym osiągnięciom, a elektoratowi. Tylko i wyłącznie. Nowy Prezes mimo, że we własnym kole radził sobie raczej przeciętnie został wytypowany przez kolegów (delegatów) na kandydata (z ramienia stowarzyszenia kół) i potem wystarczyła już tylko odpowiednia dyscyplina na wyborach. Obawiam się, że szczebel wyżej dzieje się tak samo.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.10.2017, 12:18
Wybór i ukonstytuowanie się władz i organów PZW na XXXI KZD PZW

Zarząd Główny PZW
 
1. RUDNIK Teodor Słupsk Prezes ZG
2. HELINIAK Wiesław Rzeszów Wiceprezes ds. Ochrony
i Zagospodarowania Wód ZG
3. IWAŃSKI Mirosław Katowice  Wiceprezes ds. Organizacyjnych ZG
4. MOŚKO Zbigniew Katowice Wiceprezes ds. Sportu ZG
5. MIŚ Wiesław Opole Wiceprezes ds. Młodzieży ZG
6. OLEJARZ Beata Radom Sekretarz ZG
7. LEUS Jerzy Lublin Skarbnik ZG
8. DZIEMIANOWICZ Dariusz Białystok Członek Prezydium ZG
9. LESISZ Marek Kielce Członek Prezydium ZG
10.ORZECHOWSKI Leszek Bydgoszcz Członek Prezydium ZG
11.ROGALEWICZ Grzegorz Szczecin Członek Prezydium ZG
12.  BIENIASZ Jan Przemyśl Członek ZG
13.  BRZEZIŃSKI Waldemar Konin Członek ZG
14. BUGAJ Eugeniusz Częstochowa Członek ZG
15. BYLINOWICZ Andrzej Skierniewice Członek ZG
16. CZERWIŃSKI Marceli Tarnobrzeg Członek ZG
17. CZULAK Janusz Kraków Członek ZG
18. DURAJ Wojciech Bielsko-Biała Członek ZG
19. FORNALIK Edward Kraków Członek ZG
20. FURMAŃSKI Jerzy Tarnów Członek ZG
21. GOZDEK Waldemar Siedlce Członek ZG
22. GÓRSKI Mieczysław Gdańsk Członek ZG
23. GROBELNY Jacek Sieradz Członek ZG
24. GRZEŚ Henryk Ciechanów Członek ZG
25. KWIECIEŃ Jan Biała Podlaska Członek ZG
26. LEWKOWICZ Antoni Jelenia Góra Członek ZG
27.  MAŁACHOWSKI Marcin Olsztyn Członek ZG
28.  POLAK Andrzej Wałbrzych Członek ZG
29.  SITO Robert Katowice Członek ZG
30.  SUCHECKI Krzysztof Opole Członek ZG
31.  WIATER Jerzy Zamość Członek ZG
32.  WŁODARCZAK Jan Gorzów Wlkp. Członek ZG
33.  ZUSZEK Wojciech Kalisz Członek ZG

Główna Komisja Rewizyna PZW

1. PSZCZOŁA Jan Radom Przewodniczący GKR
2. BARUT Antoni Częstochowa Z-ca Przewodniczącego GKR
3. GACEK Dariusz Katowice Sekretarz GKR
4. KUPRIAN Kazimierz Opole Członek Prezydium GKR
5. OSTAPIAK Sylwester Gdańsk Członek Prezydium GKR
6. DZIEMIAŃCZYK Karol Słupsk Członek GKR
7. KAMIŃSKI Jan Białystok Członek GKR
8. KRYSTECKI Krzysztof Lublin Członek GKR
9. MAZURKIEWICZ Józef Bydgoszcz Członek GKR
10. PERKO Wincenty Olsztyn Członek GKR
11. RZEPKA Roman Rzeszów Członek GKR
12. SINDREWICZ Krzysztof Szczecin Członek GKR
13. STACHOWIAK Ryszard Gorzów Wlkp. Członek GKR
14. WAWRZYNOWICZ Rafał Jelenia Góra Członek GKR
15. WINIARSKI Mirosław Katowice Członek GKR
 
Główny Sąd Koleżeński PZW
 
1. BIAŁAS Kazimierz Siedlce Przewodniczący GSK
2. CHMURA Antoni Radom  Z-ca Przewodniczącego GSK
3. HEJDUK Wiesław Gorzów Wlkp. Sekretarz GSK
4. GÓRSKI Zbigniew Katowice Członek GSK
5. KOSTKO Stanisław Białystok Członek GSK
6. PEREŁKA Wiesław Szczecin Członek GSK
7. SZARAFIN Włodzimierz Gdańsk Członek GSK
8. SZCZYGIELSKI Adam Opole Członek GSK
9. WILLIM Aleksander Bydgoszcz Członek GSK


I. Dla mnie ta lista ukazuje całą patologię związku i nie odnoszę się tu do personalnych wyborów. Ta struktura jest żywcem wzięta z najlepszych lat komunizmu i centralnego planowania. Dlaczego? Stawiam dobrą wódkę osobie, która wskaże mi w jakim innym stowarzyszeniu, spółce prawa handlowego (nawet tych największych spółek akcyjnych, czy też holdingów), przedsiębiorstwach państwowych (np. Polskiej Żegludze Morskiej, czy też Portach Lotniczych) zarząd składa się z.....33 OSÓB. Jak taki podmiot ma w praktyce skutecznie funkcjonować? Naprawdę nie ogarniam jak w zarządzie mogą być 33 osoby, gdy w 99,9% podmiotów funkcjonujących w obrocie gospodarczym jest to raptem kilka osób.   

II. Drugie kuriozum to liczba członków Głównej Komisji Rewizyjnej. Czy naprawdę potrzeba 15 osób, aby sprawować nadzór nad wszystkimi komisjami rewizyjnymi. Wiecie ile osób często liczy rada nadzorcza w największych spółkach akcyjnych obracających milionami złotych, gdzie tej "kontroli" jest naprawdę sporo, bo jest to przecież kasa akcjonariuszy? Jest to max 5 osób. A w PZW potrzeba aż 15 osób, które mają kontrolować działalność:
1)   finansową,
2)   organizacyjną,
3)   statutową,
4)   gospodarczą, w tym także prawidłowość wykonywania praw wspólnika w spółkach prawa handlowego,
5)   rolniczą i hodowlaną,
6)   sportową.
w zakresie przestrzegania przepisów prawa, dyscypliny finansowej, gospodarności  i ochrony mienia PZW.

Jestem ciekaw ilu z członków GKR PZW ma pojęcie o nadzorze finansowym, który jest chyba kluczowym w działalności każdego stowarzyszenia.

III. Trzecie kuriozum to liczba członków Głównego Sądu Koleżeńskiego PZW. Wiecie ilu sędziów Sądu Najwyższego zajmuje się sprawami dyscyplinarnymi adwokatów, radców, sędziów? Jest to 3 sędziów. Wiecie ilu lekarzy orzeka o odpowiedzialności kolegi przed Okręgowym Sądem Lekarskim? Jest to 3 lekarzy. Skład Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów również liczy 3 osoby. I mówimy tu tylko o postępowaniach w pierwszej instancji.

Struktura PZW jest żywcem wzięta ze struktury przedsiębiorstwa państwowego funkcjonującego w poprzednim systemie, gdzie Pan Ździsiek był od jednego, a Pan Józek od drugiego, choć w rzeczywistości obaj robili to samo, tak jak i de facto pozostali zarządzający.

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 22.10.2017, 12:38
Dobra a może poza personaliami coś tam uchwalili? Bo jak na razie to ja nie widzę żadnej rewolucji.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.10.2017, 12:47

Młodzi ludzie z głową na karku pracują zawodowo, mają rodziny i trudno im  znaleźć trochę wolnego czasu aby nad wodę wyskoczyć.  Działacze są to  emeryci bo tylko oni mają czas na dodatkowe obowiązki.  Potrzebne są zmiany rewolucyjne a nie ewolucyjne a tego trudno się po nich spodziewać.

A ja wam powiem ,że na podstawie dwóch filmów jakie widziałem w necie to w okręgu mazowieckim chyba w kole PZW w Józefowie prezesem koła jest młody człowiek z wyglądu to ma ok. 30-35lat. Domyślam sie że też ma prace ,rodzinę i inne obowiązki a jednak znajduje czas na prezesowanie

Całe Koło józefowskie jest fantastyczne. Jego członkiem jest również pan Krzysztof Szymański, twórca filmów "Wędrówki z wędką". Prezes tego Koła to super gość. Mają jezioro, o które dbają niesamowicie, mimo różnych przeciwności (sprawy sądowe dotyczące własności, walka z chwastem w postaci sumika amerykańskiego itd.). Tam są po prostu bardzo pracowici ludzie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 22.10.2017, 12:49
Dobra a może poza personaliami coś tam uchwalili? Bo jak na razie to ja nie widzę żadnej rewolucji.

Na razie był sam wybór zarządu, na działania jest czas od poniedziałku. Ja daję im czas do kwietnia na zmiany, jak coś mądrego zrobią to opłacę składkę.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 22.10.2017, 12:55
Wiadomo że z dnia na dzień nie powstanie multum no kill i że wody zapełnią się rybami :P ale jak to wszystko pójdzie w tym kierunku to z wielką chęcią będę opłacał składki.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.10.2017, 13:10
Zgrozik wklepałem sobie w google pierwsze lepsze nazwisko z tej listy wklejonej przez Jędrule. Padło na Pana Adama Szczygielskiego sędziego Głównego Sądu Koleżeńskiego. Wyskoczyło mi coś takiego "Łowisko Gold a samowola prezesa Adam Szczygielski"  http://www.pzw.org.pl/forum/index.php?topic=3602.0
Cytat: "Zorganizowano 9 zawodów w ciągu praktycznie 5 miesięcy wszystkie w weekendy na 5 hektarowej wodzie. Nie dziwiłby fakt gdyby 5 zawodów nie zostało adresowane dla starszych osób bez klauzuli NO KILL, jedne zawody karpiowe (są, gdyż to tradycja już koła), jedne spiningowe i jedne dla młodzieży i jedne zawody po szyldem "Puchar Prezesa" zapewne też bez NO KILL. Gdzie tu sportowe zachowanie, rywalizacja, promowanie wśród młodzieży sportowego połowu ryb w sytuacji gdy ryby mogą być zabijane? " Dalej już nie szukam. Dlatego Zgrozik zapomnij o jakiś No Killach ;)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 13:21
Arek to dla kontrastu.... nasz prezes okręgu to człowiek instytucja ! Został prezesem okręgu kilka miesięcy temu a teraz juz jest w zarządzie pzw.
Kilka dziesiąt lat jest komendantem straży społecznej w okregu.
Wie co trzeba zrobic w ciagu kilku miesięcy od kad jest prezesem juz powstalo kilka no kill i w planie następne!
Cierpliwie tłumaczy co można co nie.
Nowością na skale calej polski sa prowadzone konsultacje na stronach forum pzw .... trafiają tam propozycje a stosowne wnioski sa osadzane w dyskusjach na forum.....
A pomysły zostaną wdrożone .
Ma zapal checi i wie o co kaman... on na pewno nie będzie walczył z rybakiem bo u nas go nie ma a przez chora gospodarkę pzw ryb nie ma i on o tym głośno mówi !



Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 22.10.2017, 13:26
Zgrozik wklepałem sobie w google pierwsze lepsze nazwisko z tej listy wklejonej przez Jędrule. Padło na Pana Adama Szczygielskiego sędziego Głównego Sądu Koleżeńskiego. Wyskoczyło mi coś takiego "Łowisko Gold a samowola prezesa Adam Szczygielski"  http://www.pzw.org.pl/forum/index.php?topic=3602.0
Cytat: "Zorganizowano 9 zawodów w ciągu praktycznie 5 miesięcy wszystkie w weekendy na 5 hektarowej wodzie. Nie dziwiłby fakt gdyby 5 zawodów nie zostało adresowane dla starszych osób bez klauzuli NO KILL, jedne zawody karpiowe (są, gdyż to tradycja już koła), jedne spiningowe i jedne dla młodzieży i jedne zawody po szyldem "Puchar Prezesa" zapewne też bez NO KILL. Gdzie tu sportowe zachowanie, rywalizacja, promowanie wśród młodzieży sportowego połowu ryb w sytuacji gdy ryby mogą być zabijane? " Dalej już nie szukam. Dlatego Zgrozik zapomnij o jakiś No Killach ;)

A nie jest tak, że wszystkie zawody MUSZĄ być NK? Pytam bo u mnie tak jest.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 22.10.2017, 13:53
Wiadomo że z dnia na dzień nie powstanie multum no kill i że wody zapełnią się rybami :P ale jak to wszystko pójdzie w tym kierunku to z wielką chęcią będę opłacał składki.
Dobra a może poza personaliami coś tam uchwalili? Bo jak na razie to ja nie widzę żadnej rewolucji.

Na razie był sam wybór zarządu, na działania jest czas od poniedziałku. Ja daję im czas do kwietnia na zmiany, jak coś mądrego zrobią to opłacę składkę.

Też jestem tego zdania.
Trzeba im dać czas na działanie  i obserwować.   A co do liczebności ZG PZW to wynika ona stąd że kazdy okręg chce mieć swoich ludzi w ZG.  W Spale  Okręgom warszawskiemu i poznańskiemu się to nie udało bo się zmówili i chcieli brać wszystko.  Przeliczyli się z siłami i "reszta świata" zamiast się podzielić zwarła szeregi i ich przegłosowała.
A jakie będą rezultaty ?  Zobaczymy czas pokaże ....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 13:54

Ma zapal checi i wie o co kaman... on na pewno nie będzie walczył z rybakiem bo u nas go nie ma a przez chora gospodarkę pzw ryb nie ma i on o tym głośno mówi !

Maciek, problem w tym, że poprzez rybaczenie na Mazurach pod szyldem PZW, masz taki a nie inny kierunek związku. To jest właśnie istotne, aby wędkarze to zrozumieli. Ludzie opłacani przez PZW będą chcieli chronić tego układu, gdyż jest to kasa na opłacanie tego całego towarzystwa, na ich diety i tak dalej. Wg mnie każdy z tej wielkiej rzeszy wchodzącej w skład ZG będzie bronił 'stanu posiadania' związku. I dlatego Twój prezes może mówić Ci, że się nie da. Na krótkim dystansie być może, ale nie na dłuższym.

Wyjście z rybactwa w PZW to początek do naprawdę wielkich zmian. Wtedy to można zacząć opracowywać nowe strategie. Tak na marginesie to operat też można poprawić, to nie jest wcale zabetonowane na 10 lat czym można zarybiać. Musi to być jednak podparte badaniami i innymi względami, do tego potrzebny jest ichtiolog. Dlatego tak ważne jest, aby ograniczyć ilość etatów w PZW które przypadają prezesom tylu aż okręgów, działaczom, specjalistom z tych wszystkich komisji, kapitanatów, też tych co mają goście w ośrodkach zarybieniowych. Im mniej działaczy, tym mniej diet i kasy na bzdury, jak na przykład dożynki w Spale, specjalność poprzedniej ekipy, lizusów i kunktatorów. Kasa zaoszczędzona z tych wszystkich etatów spokojnie może być przekazana na etaty ichtiologów, ci wymiernie poprawią stan wód PZW, dodatkowo będą budować odpowiednią strategię wędkarską. I to nie taką, którą ustala prezes okręgu, robiący wały na zarybieniach i kombinujący wraz z ekipą z ośrodków zarybieniowych (klasyka dżezu w Polsce). To ma być naukowa strategia budowy bogatych pod względem rybostanu wędkarskich wód, gdzie liczy się różnorodność i rozmiar ryb, ich jakość, nie aspekt kulinarny lub handlowy. Gdzie chroni się gatunki zagrożone, wspiera te będące w odwrocie. Karpia nie zabraknie dla karpiarzy, może troche mniej będzie go dla fanów mięsa. Ale i to da się pogodzić... 8)

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 14:03
I. Dla mnie ta lista ukazuje całą patologię związku i nie odnoszę się tu do personalnych wyborów. Ta struktura jest żywcem wzięta z najlepszych lat komunizmu i centralnego planowania. Dlaczego? Stawiam dobrą wódkę osobie, która wskaże mi w jakim innym stowarzyszeniu, spółce prawa handlowego (nawet tych największych spółek akcyjnych, czy też holdingów), przedsiębiorstwach państwowych (np. Polskiej Żegludze Morskiej, czy też Portach Lotniczych) zarząd składa się z.....33 OSÓB. Jak taki podmiot ma w praktyce skutecznie funkcjonować? Naprawdę nie ogarniam jak w zarządzie mogą być 33 osoby, gdy w 99,9% podmiotów funkcjonujących w obrocie gospodarczym jest to raptem kilka osób.   

II. Drugie kuriozum to liczba członków Głównej Komisji Rewizyjnej. Czy naprawdę potrzeba 15 osób, aby sprawować nadzór nad wszystkimi komisjami rewizyjnymi. Wiecie ile osób często liczy rada nadzorcza w największych spółkach akcyjnych obracających milionami złotych, gdzie tej "kontroli" jest naprawdę sporo, bo jest to przecież kasa akcjonariuszy? Jest to max 5 osób. A w PZW potrzeba aż 15 osób, które mają kontrolować działalność:
1)   finansową,
2)   organizacyjną,
3)   statutową,
4)   gospodarczą, w tym także prawidłowość wykonywania praw wspólnika w spółkach prawa handlowego,
5)   rolniczą i hodowlaną,
6)   sportową.
w zakresie przestrzegania przepisów prawa, dyscypliny finansowej, gospodarności  i ochrony mienia PZW.

Jestem ciekaw ilu z członków GKR PZW ma pojęcie o nadzorze finansowym, który jest chyba kluczowym w działalności każdego stowarzyszenia.

III. Trzecie kuriozum to liczba członków Głównego Sądu Koleżeńskiego PZW. Wiecie ilu sędziów Sądu Najwyższego zajmuje się sprawami dyscyplinarnymi adwokatów, radców, sędziów? Jest to 3 sędziów. Wiecie ilu lekarzy orzeka o odpowiedzialności kolegi przed Okręgowym Sądem Lekarskim? Jest to 3 lekarzy. Skład Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów również liczy 3 osoby. I mówimy tu tylko o postępowaniach w pierwszej instancji.

Struktura PZW jest żywcem wzięta ze struktury przedsiębiorstwa państwowego funkcjonującego w poprzednim systemie, gdzie Pan Ździsiek był od jednego, a Pan Józek od drugiego, choć w rzeczywistości obaj robili to samo, tak jak i de facto pozostali zarządzający.

Pięknie to ująłeś, to jest niezmiernie ważna rzecz!    :bravo: :bravo: :bravo:

Panowie, ilu ich jest, na wrota piekielne! To jakaś kpina! Ile kosztuje organizacja czegoś dla takiej liczby ludzi, ile diet, etatów, kasy... Dziwicie się, że ZG wspomaga się rybactwem na Mazurach aby dofinansować swoje działanie? Jak dla mnie to już sama obszerność tych wszelkich komisji, zarządów wskazuje, że nie mamy odpowiedniej polityki i strategii, bo za wiele jest mord do obdzielenia etatami i dietami. Może to jest właśnie jeden z powodów, że nie można iść do przodu? I co to znaczy, że każdy okręg chce mieć swojego gościa w ZG? Może rzeczywiście przyszedł czas na ograniczenie liczby okręgów? Ile kasy marnotrawionych jest na to wszystko. Masa gości, a zarządzanie fatalne, wyniki marne i ogólnie do rzyci. Po co nam taka armia działaczy. Jak się okazuje i tak najwięcej robią osoby w kołach, za friko. Gdyby dać samodzielność kołom, wiele można by uprościć.

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 14:52
Lucjanie ..... drogi kolego jakie ty chcesz miec rzeczwe podejscie naukowcow .... ichtiologow..
Jak jest ich waska garskta doslownie 6 osob na caly kraj ktora....opracowywuje operaty nawiase mowiac po za dzialalnosci .... a potem w tej dzialalnosci nUkowej sami sobie je opiniuja.....
Na dodatek ci sami  ludzie nanasza ewentualne zmiany  zmiany do operatow..... po 10 latach trwania operatu.
Operat nie beton..... to pokasz mi odstepstwa od wykonalnosci operatu udokumentowane..... ( jak takowe znasz dan bede mial orez w dalszych dyskusjach z pzw.....)
Ja nie ide szereko i nie pisze o wszystkim i o niczym ...... przez wiele lat dowiedzialem sie gdzie jest geneza problemu.
Po pierwsze na wodzie gdzie jest rybak nie powinno byc pzw to podstawa po drugie ustawa o rybactwie srodladowym w takim ksztalcie jaki mamy nigdy nie pozwoli na uwolnienie sie z operatow....
Oddanie wod na zasadzie masz gospodarz spowoduje uleczenie ..... ale na dzis to nie wykonalne do puki wiekszosc wod to wlasnosc rzgw..... sa zasady prawne i pzw musie je przestrzegac w innym pdzypadku straca wode.
Marszalkowie wojewodctw posiadaja mozliwosc prawna do odchylki od operatu poprzez nadanie zarzadzenia po dorybieniu niezaleznie od operatu ALE..... w pl nikt tego za 25 lat demokracji nie wykorzystal.....

Co do rybakow poraz kolejny ja mam w nosie mazury ..... mam pod domem dwie zaporowmi na ktorych dopuki jak byl rybak to ryby bylo w brut..... a od kad nie ma rybaka i wprowadzili operaty i gospodarke oparta na rejestrach - nie ma ryb !
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 22.10.2017, 15:05
Może rzeczywiście przyszedł czas na ograniczenie liczby okręgów?

Pewnie że tak. W kraju mamy 16 województw dlaczego by nie zmniejszyć ilości obecnych okręgów do tej liczby
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mirek w 22.10.2017, 15:29
Może rzeczywiście przyszedł czas na ograniczenie liczby okręgów?

Pewnie że tak. W kraju mamy 16 województw dlaczego by nie zmniejszyć ilości obecnych okręgów do tej liczby

Niezła myśl. :thumbup:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 15:38
Wpierszej kolejnosci moze uporzadkuja sytuacje z oplatami okregowymi.... zasada dobrowolnosci w stosuku do oplat w wielu opini notabli pzw powinna sie skonczyc ...
Jestes czlonkiem pzw masz obowiazek oplaty okregowej.
Co to znaczy kola maja swoje wody rybne stawy etc.
Czlonkowie pzw nie oplacaja okregowek bo poco jezdzic na wody okregu gdzie nie ma ryb... lepiej wykupic licencje na wode kola i lowi sie na stawku....
Co to generuje to ze podnoszony w dyskusjach temat braku kasy skonczysie... jestes czlonkiem placisz okreg i jest kasa na zarybienia.
To czesty motyw w obecnych dyskusjach pzw.
Czy to prawda ..... nie wiem .....czy to pomoze na wieksza kase w kole .... watpie... ale wprowadza i bedzie ....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 22.10.2017, 15:55
Kilka zaledwie stron tematu, a można bez problemu skleić projekt naprawczy PZW.
Dlaczego 'oni' nas nie słuchają? >:O


Ps. Na to spotkanie, oprócz Satiego powinien iść Lucjan, Arek, Maciej, Michał i jeszcze kilku ludzi z tego forum. Gdyby nas tylko wysłuchali i poważnie potraktowali, tooo... :-\
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 18:39
Lucjanie ..... drogi kolego jakie ty chcesz miec rzeczwe podejscie naukowcow .... ichtiologow..
Jak jest ich waska garskta doslownie 6 osob na caly kraj ktora....opracowywuje operaty nawiase mowiac po za dzialalnosci .... a potem w tej dzialalnosci nUkowej sami sobie je opiniuja.....
Na dodatek ci sami  ludzie nanasza ewentualne zmiany  zmiany do operatow..... po 10 latach trwania operatu.

Maciek, rzecz w tym, aby poprawkę operatu robił ichtiolog po szkole. Wątpię, aby ktoś chciał tutaj robić problemy. Badania na ten przykład pokazują, ze ryb jest mało, i dodatkowe zarybienia nie zmienia niczego na gorsze, tylko poprawią. Jak więc ktoś z takiego IRŚ mógłby tutaj źle opiniować? To, że oni są nastawieni niezbyt pozytywnie do wędkarzy, nie znaczy, że są złośliwi lub chcą nas pogrążyć. Jezeli działanie ma na celu przywrócenie równowagi, to jak najbardziej będzie zgoda. Ale to ma mieć ręce i nogi.

Ogólnie problem jest w tym, że ci co opiniują, nie chcą aby była samowolka. Oni pilnuja pewnego porządku. Goście z RZGW mają swoje dane, i jeżeli się im je 'uaktualni', to tym lepiej dla nich.

Teraz wg mnie najważniejsze. Badania kosztują. K O S Z T U JĄ... I to jest główny powód, że się ich nie robi. NIby nas w PZW na to nie stać. Dlatego jeżeli zatrudnić by ichtiologów w PZW, oni mogli by to robić w ramach pracy. I krok po kroku poprawiać zbiornik po zbiorniku.

W obecnej sytuacji wielu wędkarzy uważa, że powinno się zarybić 'więcej'. Ale czym i o ile więce? Naukowcy doskonale sobie zdają sprawę, że tak robić nie wolno, że można zachwiać całym ekosystemem, dlatego jest operat. To chyba normalne, że nie ma samowolki. Bo wtedy mielibyśmy plagę sumów, jesiotrów, karpi i amurów, w wodach gdzie nie powinno ich być.


Ja nie ide szereko i nie pisze o wszystkim i o niczym ...... przez wiele lat dowiedzialem sie gdzie jest geneza problemu.
Po pierwsze na wodzie gdzie jest rybak nie powinno byc pzw to podstawa po drugie ustawa o rybactwie srodladowym w takim ksztalcie jaki mamy nigdy nie pozwoli na uwolnienie sie z operatow....
Oddanie wod na zasadzie masz gospodarz spowoduje uleczenie ..... ale na dzis to nie wykonalne do puki wiekszosc wod to wlasnosc rzgw..... sa zasady prawne i pzw musie je przestrzegac w innym pdzypadku straca wode.


Ale dlaczego rezygnować z operatów? Tu nie o to chodzi. Tu należy je odpowiednio robić, uwzględniając interesy wędkarzy oraz środowisko. Zauważ, że w polskich realiach wędkarze sami nie wiedzą czego chcą. Jedni chcą karpi na patelnię, inni wielkich karpi, ci sumów, tamci szczupaków i sandaczy, ktoś chce zaś wielkich linów i leszczy. Dlatego w Polsce nie ma częstego robienia operatu pod wędkarzy, trzaska się go na szybko, jak leci. Gdyby ichtiolog zrobił zestawienie potrzeb i ustalił cele, wtedy mógłby odpowiednio dopasować się do warunków i zaproponować coś wędkarzom.

Maciek, dla mnie to proste. My wędkarze wpierw musimy wiedzieć czego chcemy. RZGW nie ma obowiązku za nas czegoś robić. To my musimy wyjść naprzeciw. Ale nie w ten sposób, że żądamy od nich zgody na zarybienie większa ilością karpia. To nie tak. Aby to zrobić trzeba być pewnym, że nie wpłynie to ujemnie na zbiornik. I jesteśmy w punkcie wyjścia - potrzeba fachowca...

Tutaj jest jeszcze jedna ważna sprawa. W latach 90tych nie byliśmy w UE, i nie musieliśmy spełniać restrykcyjnych przepisów odnośnie ochrony środowiska. Teraz trzeba, i wiele rzeczy jest nie do zrobienia w tym układzie, i jest to ze wszech miar słuszne. Karp na ten przykład pogarsza jakość wody i wpływa ujemnie na inne gatunki. Dawniej olewano takie rzeczy, teraz już nie. Dlatego trzeba działać rozsądnie. Na wodach RZGW na ten przykład można budować zbiorniki w oparciu o gatunki rodzime, zaś na prywatnych należących do RZGW wpuszczać karpie i amury. Kwestia dobrego rozpracowania potrzeb i możliwości. Nie twierdzę, że to jest łatwe, ale jest do zrobienia.

Co do rybakow poraz kolejny ja mam w nosie mazury ..... mam pod domem dwie zaporowmi na ktorych dopuki jak byl rybak to ryby bylo w brut..... a od kad nie ma rybaka i wprowadzili operaty i gospodarke oparta na rejestrach - nie ma ryb !

Maciek, po pierwsze operat był jak był i rybak, tu się wiele nie zmienia. Po drugie, jeżeli Mazury Cię nie obchodzą, to musisz zrozumieć, że kierunek związku jest spowodowany tym, że ZG czerpie zyski z działalności rybackiej tam. Jeżeli będą to robić, nie będzie reform, nie będzie nowych kierunków. Będzie dalej to samo, goście tam walczyć będą o swoje stołki i robić sobie własny kombinat, w którym jednym z zadań jest organizowanie, między innymi Tobie, wędkarstwa. Jeżeli tego nie zaakceptujesz, to na poprawę nie licz. To jest system naczyń połączonych. Bez tego nikt działaczy rozliczać nie będzie z tego czego dokonali i jakie są warunki nad wodami. Dodatkowo oni będą mieli kasę, aby przekupić wielu innych działaczy, w tym tych młodych. Odcięcie od rybactwa spowoduje przestawienie priorytetów. Sorry, ale Twoje wody nie są ważne dla tych z ZG.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 22.10.2017, 18:57
Myślę że w Niedzielę jak wrócę z zawodów :)
Panowie, potrzeba wiele zmian zarówno we władzach PZW, ale myślę, że jeszcze więcej w mentalności nas samych-wędkarzy, aby nie zarzynać wszystkiego co uda się złowić.

Myślę, że kolega Enzo mógłby podsumować, oczywiście jeśli posiada istotne szczegóły. Enzo - już czas, cały kraj i nie tylko czeka na te informacje.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 19:06
Lucjan nie chce by ta dyskusja szla w strone udowodnij co nie udowodnione...
Wiec skupiam sie do opisu swoich wod.... niech kazdy interesuje sie swoimi wodami a na bank bedziemy zadowoleni....
Operaty obowiazuja od 2004 e i sa wazne 10 lat na dany akwen...
Co do zmiany operatu .... znasz takowa sytuacje poraz kolejny daj przyklad... nie opisuj mi sytuacji ... madrego od madrzejszego bo na koncu opracowania walnie pieczec i zlozy podpis ten co ma uprawnienia do tego.... i tak bedzie stanowilo prawo....
Do sytuacji z rybakiem u mnie mial obowiazek walic do.wody 10 ton karpia kroczka i 5 ton drapieznika.....
Plus zarybienia  pzw do 20 ton karpia z okregow....
Pomyślcie ile ryby bylo.... a obecnie z operatu wychodzi 2400 kg karpia i kilka set kilo drapieznika.....
I co to za gospodarka....
Po wielokrotnych probach zmian operatu na naszych wodach .... okazalo sie po wfladzie w dokumentacje z ISRSze tony ryb sie lowi .... woda jest przerybiona.... a te wnioski naukowcy oparli z rejestrow.... a dane w opeeatach   z kosmosu....
I kolo sie zamyka....
Pas z mojej strony w tym temacie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.10.2017, 19:22
Maciek pokazuje bardzo ważną rzecz. Jakie ilości ryb walono do wody kiedyś i jakie wali się teraz, gdy skuteczność wędkarzy wzrosła niepomiernie. Mamy dostęp do lepszego sprzętu, echosond, super zanęt i przynęt.

Mnie nie chodzi oczywiście o to, by rybność wody opierać o zarybienia, bo to jest łgarstwo, które PZW wdrukowało w mózgi mięsiarstwa. Woda ma być zarybiona, a potem wprowadzić na niej trzeba normalne limity ochronne (typu 1-2 karpie tygodniowo, 1 drapieżnik miesięcznie + całkowity zakaz zabierania ryb takich, jak karaś złocisty np.), a przede wszystkim górne wymiary ochronne dla każdego gatunku.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Piker w 22.10.2017, 19:22
Mały wtręt i offtop - można większą uwagę przywiązywać do ortografii i interpunkcji? Naprawdę chciałbym dyskusję śledzić, ale aż oczy i musk bolo :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 22.10.2017, 19:32
Mały wtręt i offtop - można większą uwagę przywiązywać do ortografii i interpunkcji? Naprawdę chciałbym dyskusję śledzić, ale aż oczy i musk bolo :D
"Musk" nie jest unerwiony czuciowo, więc nie powinien Cię boleć.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mirek w 22.10.2017, 20:19
Na moim terenie mizerne zarybienia są  wyłapywane bardzo krótkim czasie,jest to oczywiście woda pzw. Niedaleko bo tylko 25km jest zbiornik podlegający też pod pzw ale Wrocław,ryba jest. Bo w tym kole ktoś pomyślał.
Karp 45 cm 1 na dobę
Karaś 30 cm 2 na dobę
Lin 40 cm 1 na dobę. itd.
Jadę tam i jak trafię na dobry dzień to ręka od brań boli. Ryb oczywiście nie zabieram.Zauważa się młodzież która łapie i wypuszcza,dziadki łapią karpia w ciągu 20-30 min bo i tak się często zdarza,karpia do torby i spi.....la bo poco będzie siedział jak drugiego karpia nie może zabrać.Takie jest wędkarstwo w kraju.To jest praca na lata,ja już tego nie dożyje bo też jestem dziadkiem.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.10.2017, 20:28
Lucjan nie chce by ta dyskusja szla w strone udowodnij co nie udowodnione...
Wiec skupiam sie do opisu swoich wod.... niech kazdy interesuje sie swoimi wodami a na bank bedziemy zadowoleni....
Operaty obowiazuja od 2004 e i sa wazne 10 lat na dany akwen...
Co do zmiany operatu .... znasz takowa sytuacje poraz kolejny daj przyklad... nie opisuj mi sytuacji ... madrego od madrzejszego bo na koncu opracowania walnie pieczec i zlozy podpis ten co ma uprawnienia do tego.... i tak bedzie stanowilo prawo....
Do sytuacji z rybakiem u mnie mial obowiazek walic do.wody 10 ton karpia kroczka i 5 ton drapieznika.....
Plus zarybienia  pzw do 20 ton karpia z okregow....
Pomyślcie ile ryby bylo.... a obecnie z operatu wychodzi 2400 kg karpia i kilka set kilo drapieznika.....
I co to za gospodarka....
Po wielokrotnych probach zmian operatu na naszych wodach .... okazalo sie po wfladzie w dokumentacje z ISRSze tony ryb sie lowi .... woda jest przerybiona.... a te wnioski naukowcy oparli z rejestrow.... a dane w opeeatach   z kosmosu....
I kolo sie zamyka....
Pas z mojej strony w tym temacie.
Maćku nie chcę się wdawać w bezsensowną dyskusję, bo Ty sam wiesz lepiej jak to w praktyce wygląda na Twoich wodach, ale wydaje mi się, że w tej całej dyskusji odnośnie operatu rybackiego robimy z "naukowców rybackich" jakichś guru, których decyzji nie da się podważyć. Skoro podważa się opinie np. biegłych lekarzy (w prawie każdej opinii biegłego lekarza jest coś do podważenia co może mieć wpływ na wnioski końcowe takiej opinii), czy też opinie biegłych tworzących operaty wodnoprawne (sam widziałem na oczy dwa operaty co do których sąd wprost stwierdził, że są do dupy) to czemu by nie podważyć takiego operatu rybackiego.

Zapominamy, że sąd pomimo tego że nie ma wiedzy w danej dziedzinie i badając takie opinie posiłkuje się innymi opiniami, to przede wszystkim kontroluje on operat pod względem formalnym. I tu już sąd administracyjny ma wiedzę, co musi być w takim operacie a co nie, gdyż o tym stanowi prawo, anie biegły z IRS. I taki biegły magister, który sporządził  operat musi się wytłumaczyć przed sądem dlaczego przyjął takie a nie inne założenia oraz dlaczego zawarł lub nie takie a nie inne postanowienia. Przecież operat podlega kontroli (w tym kontroli sądów administracyjnych) o czym świadczy bogate orzecznictwo w tym zakresie.

W Polsce zrobiliście z operatów rybackich dokumenty, które niczym polska Konstytucja nie da się zmienić. A jak widzicie w praktyce nawet pomimo tego, że jej się nie da na chwilę obecną zmienić, to i tak działa się na przekór jej postanowień. Problemem jest to, że nikt nie ma jaj w PZW aby postawić się np. IRS, skoro tak naprawdę obie te organizacje czerpią zyski z tego samego i w tym samym zakresie ze sobą współpracują. Jest takie powiedzenie o paniach lekkich obyczajów, że "k..k...łba nie urwie". I to samo jest właśnie ze współpracą z rybakami.

Rejestr rejestrem, ale zapominacie, że przed organem, są również inne środki dowodowe aniżeli tylko dokument z IRS np. świadkowie, opinie innych biegłych, nagrania video i cała masa innych środków dowodowych. Poza tym posiadacie przecież własną dokumentację. Stawcie się przed organem w kilku, kilkunastu. Opowiedzcie jak jest. Jak w dodatku będziecie mieć przychylną dla Was opinie biegłego ichtiologa (niekoniecznie z PZW np. tu jakiś gość się reklamuje http://operaty-rybackie.pl/) to jesteście w siódmym niebie, bo żaden sąd wam tego nie odwali nawet jak organ będzie innego zdania. Przecież sędzia przede wszystkim kieruje się zasadami doświadczenia życiowego, logiki (wiem, że wielu może w to wątpić) i jak widzi, że Pan Maciek z Panem Piotrem i dwudziestoma osobami zeznały przed organem, że nie ma ryb i mają jeszcze do tego opinie biegłego ichtiologa, to jak taki sąd może stwierdzić, że opinia Panów z Olsztyna wydana na podstawie rejestrów odzwierciedla rzeczywisty stan rzeczy? Naprawdę ciężko mi jest to sobie wyobrazić.   

Na necie znajdziesz publikacje naukową Macieja Mickiewicza z IRS w Olsztynie zatytułowaną "PRAKTYCZNE ASPEKTY OPRACOWYWANIA OPERATÓW RYBACKICH ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM PLANOWANYCH ZARYBIEŃ"
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/1395/cms/szablony/23100/pliki/mickiewicz_pop_1.pdf
gdzie znajdziesz takie kwiatki:

-"Najlepiej byłoby, gdyby skład ichtiofauny i jej strukturę gatunkową i wielkościową określać przy pomocy specjalistycznych odłowów kontrolnych przeprowadzanych za pomocą właściwych narzędzi rybackich (tzw. nordyckich zestawów wontonów i elektropołowów). Niestety, praktycznie żaden uprawniony do rybactwa nie ma tak dużych środków finansowych, aby takie odłowy przeprowadzić."

- "Często mamy jednak do czynienia z brakiem dostępu do dotychczas prowadzonych ksiąg gospodarczych lub nie były one prowadzone albo nie prowadzono w danym obwodzie rybackim odłowów ryb. W takim przypadku opracowując operat, trzeba opierać się na własnych obserwacjach, wywiadach z miejscowymi wędkarzami oraz na literaturze naukowej dotyczącej ichtiofauny w wodach najbardziej zbliżonych charakterem do wód, których dotyczyć ma opracowywany operat rybacki."

-"Typ prowadzonej gospodarki rybackiej. Choć obecnie wyróżnia się cztery typy gospodarki rybackiej - towarową, rybacko-wędkarską. wędkarską i wyspecjalizowaną (Wołos, Falkowski 2003,2006). to w znakomitej większości obwodów rybackich prowadzona jest gospodarka rybacka typu rybacko-wędkarskiego (gdzie zakłada się równouprawnienie obu form eksploatacji ichtiofauny) oraz typu wędkarskiego (gdzie dominującą formą jest wędkarstwo, ale niewykluczone, a wręcz konieczne, jest prowadzenie typowych zabiegów rybackich, jak odłowy kontrolne i regulacyjne czy zarybienia). Większość operatów rybackich słusznie uwzględnia ten podział, określając w sposób jasny typ gospodarowania jako jeden z powyżej przedstawionych."

Teraz powiedzcie mi jak to się ma do tego co pisze Maciej? Czy w operacie uwzględniono opinie wędkarzy, czy uwzględniono, że nie ma już rybaków?

Z drugiej strony Pan Naukowiec z Olsztyna pisze o kwestiach jak on to określa "dowodnych":


-"Sposób regulacji wielkości i struktury populacji ryb drapieżnych i karpiowatych Zapis ten w rozporządzeniu w sprawie operatu rybackiego w zasadzie również nie jest konieczny. Uprawniony do rybactwa ma bowiem do dyspozycji ograniczoną liczbę narzędzi gospodarczych służących regulacji wielkości i struktury ichtiofauny"

-"Przewidywana wielkość połowów gospodarczych lub amatorskich. W przypadku wykonywania w obwodzie jedynie połowów wędkarskich, należy zakładaną wielkość oprzeć na rejestrach wędkarskich, tak aby potem można było organom kontrolującym racjonalność gospodarki rybackiej przedstawić dowodnie, że ta wielkość jest przez uprawnionego do rybactwa zachowywana."

Sami widzicie, że Panowie Naukowcy z IRS to sobie przyjmują założenia takie jak im się podoba, aby móc organom państwa oraz sądom mówić "dowodnie", że jest tak jak oni to widzą. Na marginesie ta publikacja jak dowód byłaby hitem przed sądem. Sąd nieźle by się z tego uśmiał :)   

Skoro rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie operatu rybackiego t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 177  stanowi o tym co ma być w operacie, to nie ma miejsca na dywagacje, że to jest bezsensu, bo Pan Rybak zdaniem Pana Naukowca ma "do dyspozycji ograniczoną liczbę narzędzi gospodarczych służących regulacji wielkości i struktury ichtiofauny", co samo przez się jest bezsensownym twierdzeniem.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2017, 20:39
Maciek pokazuje bardzo ważną rzecz. Jakie ilości ryb walono do wody kiedyś i jakie wali się teraz, gdy skuteczność wędkarzy wzrosła niepomiernie. Mamy dostęp do lepszego sprzętu, echosond, super zanęt i przynęt.

Mnie nie chodzi oczywiście o to, by rybność wody opierać o zarybienia, bo to jest łgarstwo, które PZW wdrukowało w mózgi mięsiarstwa. Woda ma być zarybiona, a potem wprowadzić na niej trzeba normalne limity ochronne (typu 1-2 karpie tygodniowo, 1 drapieżnik miesięcznie + całkowity zakaz zabierania ryb takich, jak karaś złocisty np.), a przede wszystkim górne wymiary ochronne dla każdego gatunku.

Tak bym to właśnie widział. Wziąć po "lupę" limity przede wszystkim. Wiadomo, że wśród wędkarzy są też amatorzy rybiego mięsa. Obecne przepisy to nieporozumienie. Nie wspominając o wymiarach :facepalm: Myślę, że można by wypracować lepsze rozwiązanie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.10.2017, 20:46
Co do limitów to z tej publikacji z IRS wynika, że stoją oni takim stanowisku: "Limity wędkarskich połowów ryb.
Jest to jeden z zapisów rozporządzenia w sprawie operatu rybackiego w pewien sposób ograniczający elastyczność gospodarowania. Limity wędkarskich połowów ryb powinny bowiem zależeć od decyzji uprawnionego do rybactwa, nie powinny być sztywno ustalone na jednakowym poziomie raz na dziesięć lat (taki jest okres obowiązywania operatu rybackiego). Dlatego tworząc operat rybacki należy do tego punktu podejść w sposób elastyczny i pozostawić uprawnionemu do rybactwa możliwość wprowadzenia zmian limitów wędkarskich połowów ryb, bez konieczności aneksowania operatu."
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.10.2017, 20:48

Do sytuacji z rybakiem u mnie mial obowiazek walic do.wody 10 ton karpia kroczka i 5 ton drapieznika.....
Plus zarybienia  pzw do 20 ton karpia z okregow....
Pomyślcie ile ryby bylo.... a obecnie z operatu wychodzi 2400 kg karpia i kilka set kilo drapieznika.....
I co to za gospodarka....

Rozumiem, że prezentujesz karpiowe podejście, ale powiedz mi, po co nam wody pełne karpia, takiego do kilku kilo? Chcesz takie łowić czy co? Przecież ta ryba w dużej ilości to szkodnik. To normalne, że ktoś nie zezwolił na takie rzeczy. Teraz karpia można wpuszczać wg pewnego przelicznika, tak aby nie zaburzał równowagi.

Ja jestem zdania, ze wody PZW można zarybiać mocniej, aczkolwiek nie karpiem. Tego trafia do wody już bardzo dużo.

Teraz rzecz najważniejsza. Chcesz powiedzieć, że rybak na tej wodzie prowadził sprzedaż karpia? W głowie mi się to nie mieści. Karpia należy hodować w małych zbiornikach a nie takich wodach. Jak on go odławiał?

Ale Ty pytasz zapewne, dlaczego nie ma ryb? Uważasz, że to tylko wina zarybień, że jest ich mało? Nie rozumiesz, ze wędkarze trochę przeginaja pałę, jeżeli żądają aby móc zarybiać na potęgę karpiem? Wody państwowe są tak chronione prawnie, aby nie uszczuplać zasobów odnawialnych jakimi są ryby, to teoria. Ale od kiedy to w polskich wodach był karp? Nie widzę tu związku... Jasne, można wpuścić masę karpia, ale co dalej? Za 20 lat zaniknie jeden gatunek, potem następny? Woda będzie miała gorszą jakość - a co z ujęciem wody pitnej? Przecież ludzi jest coraz więcej, domów przybywa, podobnie jak zakładów, centrów handlowych, Polska nie jest krajem zasobnym w wodę (jak się niektórym wydaje). Dlatego karp nie do końca będzie się tu mieścił w ramach rozsądnej gospodarki wodnej. Co innego rybak, który mógłby go odłowić, chociaż zachodzę w głowę, jakby miał to robić na zaporówkach jakie masz w okolicy. Jest jeszcze jeden aspekt. Karp się nie rozmnaża w naszych warunkach (poza wyjątkami), natomiast zabiera miejsce rybom rodzimym, rozmnażającym się bez problemu. Jaki jest więc interes we wprowadzaniu karpia z punktu widzenia państwa, jeżeli ten wyprze gatunki co się wycierały? A co jeżeli ktoś nie zechce przedłużyć dzierżawy i odda zdegradowana wodę? Kto ma to wtedy naprawiać? W teorii więc zarybienie karpiem nie będzie więc opłacalne dla państwa. Oczywiście ten rybak skorzystał zapewne z układów tam, aby tak móc niszczyć ten zbiornik. To inna kwestia, że naukowiec, jak się posmaruje, to zrobi odpowiednie badania i opinie :D

Tak, dawniej było inaczej. Kopalnia, fabryka lub inny zakład państwowy miał kasę i walił ryby( karpia) do wody w wielkich ilościach. Ale te czasy się skończyły. Takie rzeczy można robić na prywatnych wodach, ale nie państwowych, pełniących różne funkcje, nie tylko 'wędkarskie'.  Nie wiem czy jest sens aby żądać od prezesa PZW powrotu do tamtych czasów. To raczej jest nierealne.

Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, aby ograniczyć odłów ryb :) Wymiar górny dla karpia jest rozsądny, zwłaszcza jak zarybi się czymś większym.

Tak więc Twoje pretensje względem PZW brzmią raczej dlaczego nie wolno zarybiać karpiem. Zgadzam się z Selektorem co do nieomylności polskich naukowców rybackich, jednak tu uważam, że przeciwko karpiom potrafiliby wyciągnąć ciężkie działa, przed którymi nie ugiąłby się sąd.

W Polsce zrobiliście z operatów rybackich dokumenty, które niczym polska Konstytucja nie da się zmienić. A jak widzicie w praktyce nawet pomimo tego, że jej się nie da na chwilę obecną zmienić, to i tak działa się na przekór jej postanowień. Problemem jest to, że nikt nie ma jaj w PZW aby postawić się np. IRS, skoro tak naprawdę obie te organizacje czerpią zyski z tego samego i w tym samym zakresie ze sobą współpracują. Jest takie powiedzenie o paniach lekkich obyczajów, że "k..k...łba nie urwie". I to samo jest właśnie ze współpracą z rybakami.

I o to właśnie mi chodzi :thumbup: Naukowcy kręcą własne lody, podobnie jak ZG PZW. A gdzie są w tym wszystkim nasze interesy?   
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 22.10.2017, 21:04
Tak czytam i czytam i oczom nie wierzę, większość  z Was  żądała zmiany Prezesa i całej Wierchuszki z Mazowieckiego, co dzięki powstałej koalicji się dokonało a tu lament że taki czy owaki nowy Prezes ???
 Ordynacja wyborcza jest jaka jest i trzeba było wybrać z tych delegatów a nie innych ale wierzcie mi przynajmniej kilka osób naprawdę chcę zmian na lepsze w PZW. 
Proszę o jedno; trochę czasu a te osoby które zobowiązały się naprawy PZW według mnie na pewno nie zawiodą :) 
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.10.2017, 21:14
Dlatego poczekajmy. Już, qrwa, gorzej być nie może. Przynajmniej u mnie. Obserwuję inne okręgi i widzę światełko w tunelu. Ja się cieszę, że wypieprzyli wszystkich z OM.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Piker w 22.10.2017, 21:19
Naprawiajmy wszystko począwszy od siebie :)
Patrzeć na ręce, próbować działać, rozmawiać, ale przede wszystkim edukować, zwracać uwagę. Niech dotrze do 1/100, a i tak będzie dobrze. Mi ten wątek uświadomił raczej smutną rzecz, która w sumie kołatała się w głowie od pwenego czasu : nawet najlepszy ZG, najlepszy prezes nie pomoże jak szeregowcy związkowi wszystko zabiją i zeżrą.
Ja największą nadzieję mam na to, że rozkręci PSR i SSR.
Będą kontrole to i limity będą miały sens.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.10.2017, 21:23
Lucek w swych postach tylko ugruntowywujesz mnie jak daleko jesteś.... i jak szybko po raz kolejny wyciągasz błedne wnioski a na dodatek wstawiasz w usta i myślisz za kogoś ....rzeczy które nie maja miejsca.....
A wiec nie jestem zadnym pro karpiowcem....
I nie jestem za rybakami .... i przestań pisać głupoty .... jaka hodowla karpia na zaporówce....

Już ci kiedyś pisałem nie rozmieniaj swojej pozycji na drobne i nie pisz takich głupot jak piszesz....

Rybak miał trzy stawy w ajencji pzw za to ze łowił na zaporuwkach musiał zarybiac je z powrotem piękny układ ....i nawet to szlo dobrze potem rybaka wypieprzyli zarybiać przestali i tyle....



Aby pzw szlo musi dawać mięso jak nie będzie dawało to sie skończy.... mięso czy to karpia  czy leszcza czy płoc ..... etc -ale mięso ! LUD TEGO pragnie ..... nie pragnie MAT , foteli cuzo , zanęt sonu lub drenan tylko MIECHA !
Chlopie jeszcze tego nie zrozumiales....... dajac wypelniacz chronisz cenne garunki przed dzicza ktora pochlonie wszystko co plywa w wodzie....
To tyle co do pro loby karpiowego....

Wielokrotnie pisałem aby pzw dalej szło musi być obrót dajesz kasę bierzesz mięcho....

To brutalne co pisze ale tak jest .....

Przytaczając karpia .... przytaczam życie LUD chce miecha niech ma.....

Co do reszty nie chce mi sie juz po raz kolejny pisać...

Ja wiem jedno z pisania nie ma nic. Naszczescie przynajmniej u mnie kadra w pzw w okręgu została wymieniona....
Nie wiem czy okręg przetrwa może rok może dwa może dłużej.... bo go katowice chcą go łyknąć ....Ale mam nadzieje ze bedzie lepiej bo w koncu u steru u mnie sa chłopy z jajami i sie im chce.....

A tak czytajac od lat twe posty to w koncu co chcesz....
Rozpieprzyc pzw
Rozpieprzyc IŚR
Zalozyc rezerwaty przyrody.... na wodach...

Czy na powaznie miec rybne wody .... bo sie pogubilem..

Wcześniej pisałem złe prawo , układ nie pozwalający na nic .... ot rzeczywistość -w której trzeba działać ... a nie z nia walczyc bo minie kolejne 10 lat i nic sie nie zmieni....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.10.2017, 09:32
Tak czytam i czytam i oczom nie wierzę, większość  z Was  żądała zmiany Prezesa i całej Wierchuszki z Mazowieckiego, co dzięki powstałej koalicji się dokonało a tu lament że taki czy owaki nowy Prezes ???
 Ordynacja wyborcza jest jaka jest i trzeba było wybrać z tych delegatów a nie innych ale wierzcie mi przynajmniej kilka osób naprawdę chcę zmian na lepsze w PZW. 
Proszę o jedno; trochę czasu a te osoby które zobowiązały się naprawy PZW według mnie na pewno nie zawiodą :)

Masz rację, odsunięto najcięższy beton od władzy, to dobry omen i zapewne istotne podwaliny pod zmiany w przyszłości, więc należy się cieszyć! :D

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 09:52
Warszawa oraz inne duże okręgi ... są w szoku po wyborach... na oficjalnej stronie tylko dwa komunikaty.... nie ma obfitej foto relacji z wyborów...


http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/159761/60/teodor_rudnik_nowym_prezesem_zarzadu_glownego_pzw

http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/159784/60/wybor_i_ukonstytuowanie_sie_wladz_i_organow_pzw_na_xxx

Sam zastanawiam się co zrobią .... czy coś sie zmieni....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 23.10.2017, 10:05
Na PZW Bielsko-Biała FB znalazłem coś takiego:
"...WYBORY DO WŁADZ ZARZĄDU GŁÓWNEGO :)
XXXI krajowy zjazd Delegatów PZW Spała. Potężne, nieoczekiwane zmiany na które pracował sztab ludzi, dla których dobro związku a przede wszystkim wędkarzy to cel nadrzędny. Nadszedł czas, by o naszej przyszłości decydowali przedstawiciele większości okręgów Polski a nie tylko 4 największe. Nasz Prezes z Bielska kol. Wojciech Duraj również znalazł się w grupie decyzyjnych zostając członkiem zarządu głównego w Warszawie. Wierzymy w zmiany i życzymy nowemu Prezesowi i całej ekipie owocnej pracy i zmian na lepsze...:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 10:10
Na PZW Bielsko-Biała FB znalazłem coś takiego:
"...WYBORY DO WŁADZ ZARZĄDU GŁÓWNEGO :)
XXXI krajowy zjazd Delegatów PZW Spała. Potężne, nieoczekiwane zmiany na które pracował sztab ludzi, dla których dobro związku a przede wszystkim wędkarzy to cel nadrzędny. Nadszedł czas, by o naszej przyszłości decydowali przedstawiciele większości okręgów Polski a nie tylko 4 największe. Nasz Prezes z Bielska kol. Wojciech Duraj również znalazł się w grupie decyzyjnych zostając członkiem zarządu głównego w Warszawie. Wierzymy w zmiany i życzymy nowemu Prezesowi i całej ekipie owocnej pracy i zmian na lepsze...:

Życzę każdemu okręgowi aby ktoś taki jak Wojciech zarządzał w ich okręgu.... :thumbup: ( jak przeżyjemy jako okręg ... myślę że będzie lepiej...)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 23.10.2017, 10:14
Przeżyjecie, nie po to powstała koalicja aby Wasz Okręg przestał istnieć :) Mam nadzieję na Porozumienie w 2018 :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 23.10.2017, 10:15
Panowie, już po wyborach więc spokojnie gadać możemy. Jak ktoś bedzie miał jakieś intetesujące informacje  to wrzucajcie do tego wątku :beer:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 23.10.2017, 10:15
Dziwi bardziej informacja o 4 największych okręgach. W ZG nie ma nikogo z Warszawy i Poznania.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.10.2017, 10:16
Lucek w swych postach tylko ugruntowywujesz mnie jak daleko jestes.... i jak szybko poraz kolejny wyciagasz bledne wnioski a na dodatek wstawiasz w usta i myslisz za kogos ....rzeczy ktore nie maja miejsca.....
A wiec nie jestem zadnym pro karpiowcem....
I nie jestem za rybakami .... i przestan pisac glupoty .... jaka hodowla karpia na zaporowce....
Juz ci kiedys pisalem nie rozmieniaj swojen pozycji na drobne i pisz takich glupot jak piszesz....

Rybak mial trzy stawy w ajencji pzw za to ze lowil na zoporowkach musial zarybiac je spowrotem piekny uklad ....i nawet.to szlo dobrze potem rybaka wypieprzyli zarybiac.przestali i tyle....

Uff, jak przez to przebrnąć... :)
Maciek - to jest dyskusja, więc dyskutujmy, bez jakiś wyjazdów o rozmienianiu się. Masz swoje zdanie, ja mam swoje, mogę? 8)

Maciek, piszesz o rzeczach złych, które nie powinny mieć miejsca i chcesz abyśmy na tym forum to pochwalali? Sorry stary, ale układy o jakich pisałeś to złe układy, i tyle. Ja nie rozmieniam się na żadne drobne, i mała ilość karasia i lina to skutek właśnie zarybień karpiem chociażby, który na pewno nie powinien pływać w takich ilościach. Sam sugerujesz jak dawniej zarybiano, jakby żałując, że teraz już się tego nie robi. To co miało miejsce na Twoich wodach to patologia, zarybienia bez liczenia się z jego skutkami. Metodą na to, że pływa ryba ładna ma być wielkie zarybianie karpiem, aby tego wyżerali fani mięsa? Nie widzę takiej strategii jako przyjaznej dla środowiska i dobrej dla państwa, które wody daje w dzierżawę. Widzę interes tych co chcą mięsa i brak podstawowej wiedzy. Dać rybę w wielkich ilościach można na wodach nie będących dzierżawą od państwa.

Odpowiednia gospodarka na wodach ma mieć ręce i nogi, karp to nie jest to co te ręce i nogi da, to jest gospodarka wg pewnych standardów i norm. Karp ma stanowić część tylko rybostanu, jego procent, koniec kropka. Tego nie zmienimy, bo byłby to gwałt zadany naturze. U nas nie ma mądrego zarybienia, Czesi walą karpia ale tez pilnują aby inne gatunki były, u nas natomiast wali się karpia i szczupaka, dwie ryby stanowiące 90-95% wagowego zarybienia. Chcesz więcej? A po jakiego grzyba? Przecież te dziady to zeżrą, czy wpuścisz 2.5 tony czy też 5 ton. Skoro łowisz duże karpie dlaczego nie wpuszczać dużych i ustanawiać górne wymiary ochronne?

Powiedz mi, dlaczego nie wpuszczać wielkich ilości karpia do wód nie będących pod kontrolą RZGW? Skoro Twój okręg ma kasę aby wpuścić 20 ton karpia do zaporówek, niech walnie to w ratach do takiej wody, i niech ci co chcą mięcha jak piszesz, mogą tam się realizować.


Aby pzw szlo musi dawać mięso jak nie będzie dawało to sie skończy.... mięso czy to karpia  czy leszcza czy płoc ..... etc -ale mięso ! LUD TEGO pragnie ..... nie pragnie MAT , foteli cuzo , zanęt sonu lub drenan tylko MIECHA !
Chlopie jeszcze tego nie zrozumiales....... dajac wypelniacz chronisz cenne garunki przed dzicza ktora pochlonie wszystko co plywa w wodzie....

Z całym szacunkiem, ale ja nie zmieniam zdania. Nie uważam, aby wyjściem w obecnej sytuacji było walenie mięcha do wody, za takowe uważam edukowanie i wypracowanie układu, w którym odbudowuje się stada tarłowe, wędkarze zaś biorą z rozsądkiem. Wybrane łowiska, nieprzepływowe czyli prywatne, mogą być zarybiane mocno, i tam można walić 'mięso'. Ale nie do wszystkich wód wg klucza karp-szczupak.

To czego brakuje to zmiany kierunku myślenia, z tego idiotycznego nakazującego brać wszystko, na rozsądne zabieranie co jakiś czas. Wędkarze muszą pojąć, że ich zamrażarką ma być ich woda, z której sobie łowią rybę na obiad. Nie pięć, dla siebie, rodziny, sąsiadów, czy też aby sprzedać za flaszkę. Twoje podejście (walić mięso aby chronić ryby) nie ma przyszłości i doprowadzić może tylko do powikłań. Ludzie trwają w przekonaniu, że walić trzeba w łeb, zaś wody cierpią.


A tak czytajac od lat twe posty to w koncu co chcesz....
Rozpieprzyc pzw
Rozpieprzyc IŚR
Zalozyc rezerwaty przyrody.... na wodach...


JA nie chcę rozpieprzyć PZW, źle czytasz moje posty widocznie. Chcę zmian, ale całym sercem jestem za związkiem wędkarzy, wielkim i silnym, którego liczba mierzona jest w setkach tysięcy.

Nie chcę tez rozpieprzyć IRŚ, przykro mi, że piszesz takie rzeczy, może się zdenerwowałeś? Ja chcę abyśmy dla IRŚ byli partnerami, którzy mają wiele do powiedzenia i nie są małymi, nic nie wiedzącymi dziećmi, które trzeba prowadzić za rękę. Chciałbym, aby powstał kierunek wędkarskiej gospodarki wodami, odmienny od jedynej słusznej zrównoważonej gospodarki rybackiej. Aby polscy naukowcy uznali, że no kill nie jest żadnym sadyzmem i abberacją. Chciałbym, aby ichtiologów było kilka razy więcej i to oni pomagali w odbudowie wód, marzy mi się, abyśmy mieli dobre uczelnie i fachowców wspierających wielki ruch wędkarski, aby pojawiły się inne kierunki na uczelniach niż rybacko-hodowlany. Łowisk komercyjnych będzie coraz więcej, i trzeba tutaj ludzi z głową...

A z tymi rezerwatami to przesadzasz. Uważam, że 500, 300, 100 i 50 lat temu wody były pełne ryb, nie będąc żadnymi rezerwatami. Nie pływało też w nich pół tony karpia na hektar :) Więc można chyba chcieć aby to przywrócić w jakimś stopniu, co? Nie jest to chyba wcale takie nierealne. Tym razem jednak można odbudowywać po pewnym kątem te wody, gdzie jest i karp i amur, ale w prawidłowych proporcjach.


Panowie, mamy nowe władze, i warto jak widać poświęcić sporo czasu na dyskusję jak powinno wyglądać PZW w 2030 roku... Zdania są diametrialnie różne, jaką strategię więc powinniśmy realizować? O co powinien walczyć nowy zarząd?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 11:08
Lucek w swych postach tylko ugruntowywujesz mnie jak daleko jestes.... i jak szybko poraz kolejny wyciagasz bledne wnioski a na dodatek wstawiasz w usta i myslisz za kogos ....rzeczy ktore nie maja miejsca.....
A wiec nie jestem zadnym pro karpiowcem....
I nie jestem za rybakami .... i przestan pisac glupoty .... jaka hodowla karpia na zaporowce....
Juz ci kiedys pisalem nie rozmieniaj swojen pozycji na drobne i pisz takich glupot jak piszesz....

Rybak mial trzy stawy w ajencji pzw za to ze lowil na zoporowkach musial zarybiac je spowrotem piekny uklad ....i nawet.to szlo dobrze potem rybaka wypieprzyli zarybiac.przestali i tyle....

Uff, jak przez to przebrnąć... :)
Maciek - to jest dyskusja, więc dyskutujmy, bez jakiś wyjazdów o rozmienianiu się. Masz swoje zdanie, ja mam swoje, mogę? 8)

Maciek, piszesz o rzeczach złych, które nie powinny mieć miejsca i chcesz abyśmy na tym forum to pochwalali? Sorry stary, ale układy o jakich pisałeś to złe układy, i tyle. Ja nie rozmieniam się na żadne drobne, i mała ilość karasia i lina to skutek właśnie zarybień karpiem chociażby, który na pewno nie powinien pływać w takich ilościach. Sam sugerujesz jak dawniej zarybiano, jakby żałując, że teraz już się tego nie robi. To co miało miejsce na Twoich wodach to patologia, zarybienia bez liczenia się z jego skutkami. Metodą na to, że pływa ryba ładna ma być wielkie zarybianie karpiem, aby tego wyżerali fani mięsa? Nie widzę takiej strategii jako przyjaznej dla środowiska i dobrej dla państwa, które wody daje w dzierżawę. Widzę interes tych co chcą mięsa i brak podstawowej wiedzy. Dać rybę w wielkich ilościach można na wodach nie będących dzierżawą od państwa.
 
 - oj.... Lucek w słuchaj sie w rytm ... a nie gustuj w refrenach... po raz kolejny skupiam sie na moich wodach bo je znam... i tyle...
Powiedz mi aby biznes sie kręcił musisz to wszystko oprzeć o pieniądze ... aby pieniądze były musisz coś dać w zamian jak toś za coś płaci ... na komercje jeżdzisz bo zaspokajasz chęć połowienia ... a na pzw goście jeżdżą po to by złowić i zjeść rybę... jak było dużo łatwego do złowienia karpia w wodzie to co myslisz łowili inne ryby... uspokoje cię NIE>>>
kto by dyszła za linem którego ciężko złowić , kto by brał do domu leszcza przecież pełno w nim ości , kto by kupował łódkę echo i siedział po nocach za sandaczem , i tak by mógł długo... no nikt miesorzercy chcą szybko złowić i wziąść rybę - najlepiej bez kosztowo ( przecież oni już ponieśli koszty na kartę i wędkę 0 tak rozumuje przynajmniej u mnie 95 % chłopków....
Dając mieso chronisz inne gatunki...
P oraz kolejny nie karp - to może karaś japoniec to co teraz promuje pzw... :-X 8) :P ... na poważnie mi pasuje leszcz , płoć ( rybki sportowe ) - ale innym nie... wolą karpia....

Odpowiednia gospodarka na wodach ma mieć ręce i nogi, karp to nie jest to co te ręce i nogi da, to jest gospodarka wg pewnych standardów i norm. Karp ma stanowić część tylko rybostanu, jego procent, koniec kropka. Tego nie zmienimy, bo byłby to gwałt zadany naturze. U nas nie ma mądrego zarybienia, Czesi walą karpia ale tez pilnują aby inne gatunki były, u nas natomiast wali się karpia i szczupaka, dwie ryby stanowiące 90-95% wagowego zarybienia. Chcesz więcej? A po jakiego grzyba? Przecież te dziady to zeżrą, czy wpuścisz 2.5 tony czy też 5 ton. Skoro łowisz duże karpie dlaczego nie wpuszczać dużych i ustanawiać górne wymiary ochronne?

Czy ja powiedziałem że by ukochanych przez zemnie drapieżników nie zarybiać ... no wiesz ty co - ja przez 10 lat nic nie robiłem tylko na spina łowiłem ( zresztacały park maszynowy zachowałem ) - czeka na lepsze czasy...


Powiedz mi, dlaczego nie wpuszczać wielkich ilości karpia do wód nie będących pod kontrolą RZGW? Skoro Twój okręg ma kasę aby wpuścić 20 ton karpia do zaporówek, niech walnie to w ratach do takiej wody, i niech ci co chcą mięcha jak piszesz, mogą tam się realizować.

- bo nie mamy innych wód tylko RZGW - i okręg musi działaćz godnie z prawem ... jak nie to straci wodę....


Aby pzw szlo musi dawać mięso jak nie będzie dawało to sie skończy.... mięso czy to karpia  czy leszcza czy płoc ..... etc -ale mięso ! LUD TEGO pragnie ..... nie pragnie MAT , foteli cuzo , zanęt sonu lub drenan tylko MIECHA !
Chlopie jeszcze tego nie zrozumiales....... dajac wypelniacz chronisz cenne garunki przed dzicza ktora pochlonie wszystko co plywa w wodzie....

Z całym szacunkiem, ale ja nie zmieniam zdania. Nie uważam, aby wyjściem w obecnej sytuacji było walenie mięcha do wody, za takowe uważam edukowanie i wypracowanie układu,
 w którym odbudowuje się stada tarłowe,
- powiedz mi jak chcesz odbudować stada tarłowe - jak według istniejącego prawa patrz operaty nie wolno zarybiać leszczem , płocią ( a stada tarłowe już dawno zjedli...) tak przynajmniej jest u mnie ... 
wędkarze zaś biorą z rozsądkiem. Wybrane łowiska, nieprzepływowe czyli prywatne, mogą być zarybiane mocno, i tam można walić 'mięso'. Ale nie do wszystkich wód wg klucza karp-szczupak.

To czego brakuje to zmiany kierunku myślenia, z tego idiotycznego nakazującego brać wszystko, na rozsądne zabieranie co jakiś czas. Wędkarze muszą pojąć, że ich zamrażarką ma być ich woda, z której sobie łowią rybę na obiad. Nie pięć, dla siebie, rodziny, sąsiadów, czy też aby sprzedać za flaszkę. Twoje podejście (walić mięso aby chronić ryby) nie ma przyszłości i doprowadzić może tylko do powikłań. Ludzie trwają w przekonaniu, że walić trzeba w łeb, zaś wody cierpią.


A tak czytajac od lat twe posty to w koncu co chcesz....
Rozpieprzyc pzw
Rozpieprzyc IŚR
Zalozyc rezerwaty przyrody.... na wodach...


JA nie chcę rozpieprzyć PZW, źle czytasz moje posty widocznie. Chcę zmian, ale całym sercem jestem za związkiem wędkarzy, wielkim i silnym, którego liczba mierzona jest w setkach tysięcy.

Nie chcę tez rozpieprzyć IRŚ, przykro mi, że piszesz takie rzeczy, może się zdenerwowałeś? Ja chcę abyśmy dla IRŚ byli partnerami, którzy mają wiele do powiedzenia i nie są małymi, nic nie wiedzącymi dziećmi, które trzeba prowadzić za rękę. Chciałbym, aby powstał kierunek wędkarskiej gospodarki wodami, odmienny od jedynej słusznej zrównoważonej gospodarki rybackiej. Aby polscy naukowcy uznali, że no kill nie jest żadnym sadyzmem i abberacją. Chciałbym, aby ichtiologów było kilka razy więcej i to oni pomagali w odbudowie wód, marzy mi się, abyśmy mieli dobre uczelnie i fachowców wspierających wielki ruch wędkarski, aby pojawiły się inne kierunki na uczelniach niż rybacko-hodowlany. Łowisk komercyjnych będzie coraz więcej, i trzeba tutaj ludzi z głową...

- :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :thumbup: i wszyscy normalni wędkarze chyba tego chcą!!!

A z tymi rezerwatami to przesadzasz. Uważam, że 500, 300, 100 i 50 lat temu wody były pełne ryb, nie będąc żadnymi rezerwatami. Nie pływało też w nich pół tony karpia na hektar :) Więc można chyba chcieć aby to przywrócić w jakimś stopniu, co? Nie jest to chyba wcale takie nierealne. Tym razem jednak można odbudowywać po pewnym kątem te wody, gdzie jest i karp i amur, ale w prawidłowych proporcjach.


Panowie, mamy nowe władze, i warto jak widać poświęcić sporo czasu na dyskusję jak powinno wyglądać PZW w 2030 roku... Zdania są diametrialnie różne, jaką strategię więc powinniśmy realizować? O co powinien walczyć nowy zarząd?

A więc odpowiedni regulamin z dolnymi , i górnymi wymiarami , z odpowiednimi limitami - z możliwością wyłączenia danego gatunki ryby etc... samokątrola.
i zrezygnowanie z durnych operatów - opartych na jeszcze durniejszych rejestrach.... - przywrócenie odłowów kontrolnych ( w sumie kasowo na to samo wyjdzie odłów - a opracowanie wniosków z rejstrów z danymi z kosmosu.... jak myslisz co będzie realniejsze....)

Co do zarybień i wszyskiego o co sie tu tuczemy - pzw nie zrobi nic co mu prawo zabrania... ustawa o rybactwie śródlądowym ogranicza pzw w sposób drastyczny
układ rybacko-wędkarski zaproponowany  przez ustawodawce - doprowadził do tego co mamy.....

Lekarstwo rozdział wód dla wędkarza osobno , i rybaka osobno to podstawa... a na wodach gdzie nie ma rybaka - odłowy kontrolne - rejestr jako forma sprawdzenia co wędkarz podczas kotroli wykonuje... ale wnioski oparte na badaniach ... a nie na mowie trawie...

Tu masz przykład
https://pl-pl.facebook.com/RENEGAT-Fishing-Team-308839912461000/

Jak można .... widać można chłopaki robią kupe roboty !!! A Wojciech to lider tej watachy...
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.10.2017, 11:12
Maćku, ale przecież Lucjan wyraźnie pisze, że powinny być wody, do których leci masa karpia dla mięsiarzy. I mogłaby lecieć cały rok, żeby te dziady sobie tam łowiły i przestały pacyfikować inne wody.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 11:18
Maćku, ale przecież Lucjan wyraźnie pisze, że powinny być wody, do których leci masa karpia dla mięsiarzy. I mogłaby lecieć cały rok, żeby te dziady sobie tam łowiły i przestały pacyfikować inne wody.

cyt."Wybrane łowiska, nieprzepływowe czyli prywatne, mogą być zarybiane mocno" - a co teraz komercji nie ma... i co jest popularniejsze komercja gdzie można połowić czy pzw gdzie można posiedź...... i nic nie złowić....

Ja to wszystko rozumiem - to po co w końcu to pzw .... i wody ogólno dostępne...  zamknąć zlikwidować ????  po prostu musi być inne prawo....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 11:23
Tak sobie jeszcze myślę ... cały ten szit jaki po rybach hodowlanych powstaje... ( tak szkodliwy i tak degradujący...według IŚR ) to czasem z powrotem do cieków wodnych ogólno dostępnych nie wpada...no jasne że pada... i egzystuje...

Tylko zuważcie jedno układ rybackow-IŚR promuje rybaków- lekcewarzy wędkarzy .... bo nie mozna promować hodowców... tylko rybaków... - to jest głębokie , a w swej strukturze przypomina mi działania ekologów z lat 80-90 - wytniemy amazonke i nie bzie tlenu..... wszak jak sie okazuje to oceany produkują najwięcej telnu....

ps. ale teza.... 8) :P :-X
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 23.10.2017, 12:13
Maćku, ale przecież Lucjan wyraźnie pisze, że powinny być wody, do których leci masa karpia dla mięsiarzy. I mogłaby lecieć cały rok, żeby te dziady sobie tam łowiły i przestały pacyfikować inne wody.

W sumie to tak jest w tej chwili. I choć jestem karpiarzem to po raz kolejny to powiem - nie zarybić wód karpiami dla uciechy wszelkiego rodzaju "wędkarzy"". Im ile by nie zarybił to zawsze będzie mało i mało....

I jeszcze jedna uwaga - mi to się wydaje, że ryby to się biorą z tarła a tylko np karp i amur pochodzi z zarybień. To mnie martwi, żeby nowy nasz Pan Prezes nie powielił błędu poprzednika czyli kupujemy ryby od PZW, zarybiamy tymi rybami wody PZW, pojawiają się rybacy PZW i odławiają te ryby. I tak w kółko.
Zlikwidować rybaków, zapewnić rybom ochronę w tarle, jak trzeba to nawet zamknąć akwen na rok czy dwa a ryby same sobie poradzą :-)

JKarp
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 23.10.2017, 12:29
I jeszcze jedna uwaga - mi to się wydaje, że ryby to się biorą z tarła a tylko np karp i amur pochodzi z zarybień. To mnie martwi, żeby nowy nasz Pan Prezes nie powielił błędu poprzednika czyli kupujemy ryby od PZW, zarybiamy tymi rybami wody PZW, pojawiają się rybacy PZW i odławiają te ryby. I tak w kółko.
Zlikwidować rybaków, zapewnić rybom ochronę w tarle, jak trzeba to nawet zamknąć akwen na rok czy dwa a ryby same sobie poradzą :-)
JKarp

 :bravo: Ty
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.10.2017, 12:32
A ja jestem przeciwny zamykaniu zbiorników. Dlaczego mam cierpieć, bo jakieś dziady wszystko tłuką? Zresztą wystarczy zbiornik zrobić nokill. Dla takich ludzi już sam ten fakt tożsamy jest z zamknięciem zbiornika. Brzegi pustoszeją. Na ryby zaczynają przychodzić tylko... wędkarze.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 23.10.2017, 12:35
A ja jestem przeciwny zamykaniu zbiorników. Dlaczego mam cierpieć, bo jakieś dziady wszystko tłuką? Zresztą wystarczy zbiornik zrobić nokill. Dla takich ludzi już sam ten fakt tożsamy jest z zamknięciem zbiornika. Brzegi pustoszeją. Na ryby zaczynają przychodzić tylko... wędkarze.
:bravo: :beer:

JKarp
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 23.10.2017, 12:41
Absolutny NK to zły pomysł za dużo kasy by nie wpłynęło do skarbonki, ale zrobić realne limity np 2x Karpie/miesiąć,  Szczupak-lin 1x/miesiącu, Leszcz 2x/tydzień, no i oczywiście górne wymiary ochronne.
Pytanie tylko jak to zrobić żeby było to życiowe a nie fikcja.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 12:42
A ja jestem przeciwny zamykaniu zbiorników. Dlaczego mam cierpieć, bo jakieś dziady wszystko tłuką? Zresztą wystarczy zbiornik zrobić nokill. Dla takich ludzi już sam ten fakt tożsamy jest z zamknięciem zbiornika. Brzegi pustoszeją. Na ryby zaczynają przychodzić tylko... wędkarze.

Michał podpisuje się pod tym co na pisałeś dwoma rękami.
Ale....  po szeregu rozmów z wędkarzami jakie odbyłem (nowe władze pzw) ... to nie taka prosta sprawa...
Załóżmy że okręg ma 8 000 tyś członków opłacających składke - i 500 osób zposród nich chce obszaru no kill - jak myslisz zrobią czy nie ....

I tu skłania sie kompromis - nie cały lecz jakiś kawałek dużego zbornika zrobić nokill ...np. jeden breżeg , zatokę - dla no kil a reszte dla pozostałych.... + rozsądny regulamin z wymiarami , okresami , limitami....
Tak samo u nas na rzekach powstały odcinki no kill - ale nie całe rzeki lecz fragmenty...

Małe kroki ale sie dzieje....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.10.2017, 12:46
A ja jestem przeciwny zamykaniu zbiorników. Dlaczego mam cierpieć, bo jakieś dziady wszystko tłuką? Zresztą wystarczy zbiornik zrobić nokill. Dla takich ludzi już sam ten fakt tożsamy jest z zamknięciem zbiornika. Brzegi pustoszeją. Na ryby zaczynają przychodzić tylko... wędkarze.

Michał podpisuje się pod tym co na pisałeś dwoma rękami.
Ale....  po szeregu rozmów z wędkarzami jakie odbyłem (nowe władze pzw) ... to nie taka prosta sprawa...
Załóżmy że okręg ma 8 000 tyś członków opłacających składke - i 500 osób zposród nich chce obszaru no kill - jak myslisz zrobią czy nie ....

I tu skłania sie kompromis - nie cały lecz jakiś kawałek dużego zbornika zrobić nokill ...np. jeden breżeg , zatokę - dla no kil a reszte dla pozostałych.... + rozsądny regulamin z wymiarami , okresami , limitami....
Tak samo u nas na rzekach powstały odcinki no kill - ale nie całe rzeki lecz fragmenty...

Małe kroki ale sie dzieje....
Mój wpis był tylko odpowiedzią na pomysł z zamykaniem zbiorników ;)

10% wód nokill w zupełności wystarczy. Też jestem za normalnymi limitami, za odbudowaniem stad tarłowych, za górnymi wymiarami. Jeśli to wszystko zostanie wprowadzone i tych dużych ryb będzie coraz więcej... Sam zacznę od czasu do czasu jakąś mniejszą przynosić dziecku na kolację. (Choć dla mnie osobiście najlepszą opcją byłby całkowity zakaz zabierania ryb w całym kraju - ale wiem, że to jest po prostu niemożliwe).
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.10.2017, 12:53
Ja w swych postach przekazuje informację od wędkarzy .... w realu liczy się dla nich mięcho... i tyle - tu nie ma co udowadniać udowodnionego...
U mnie tu z godnie z ideologią IŚR - to wędkarze zepsuli wodę-.... na poważnie to prawda... po prostu zjedli rybki i tyle...
Ale chcąc dalej to upraiaić pod szyldem PZW - u nas musi coś sie zmienić ...
Od 2004 r do 2017 r - to 13 lat życia według ustawy która wprowadziła cała gospodarkę .... jak widać ten system nie działa ( na początku tego nie było czuć bo jeszcze wody były rybne... ALE - teraz sami widzicie do czego ta gospodarka doprowadziła...)
Ot cała historia....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 23.10.2017, 16:47
A ja bym pojechał po bandzie :P
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób więcej niż 4 ryb słodkowodnych na dzień.
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób dowolnej ryby słodkowodnej mierzącej więcej niż 25 cm długości w linii prostej od czubka głowy do rozwidlenia ogona.
- Każda ryba słodkowodna złowiona nieumyślnie i niezgodnie z niniejszym zarządzeniem musi być traktowana ostrożnie i należy wrzucić ją bez ran, których można uniknąć, do akwenu, w którym została złowiona
- Zabrania się wykorzystywania lub prób wykorzystywania żywych ryb jako przynęty podczas łowienia w wodach słodkich.
- Zabrania się przenoszenia w dowolnym celu żywych płoci (Rutilus rutilus) z dowolnego akwenu do innego akwenu
- Zabrania się łowienia szczupaków lub ryb słodkowodnych w żaden inny sposób niż za pomocą wędki i żyłki
- Jedna osoba nie może łowić szczupaków lub ryb słodkowodnych w wodach słodkich za pomocą więcej niż dwóch (2) wędek jednocześnie.
- Zabrania się zabijania więcej niż 1 szczupaka na dzień,
- Zabrania się zabijania szczupaka mierzącego więcej niż 50 cm długości,
- Zabrania się posiadania przez jedną osobę więcej niż 1 szczupaka w całości, mierzącego MNIEJ niż 50 cm.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 23.10.2017, 17:08
Panowie, wydaje mi się, że wymyślanie pomysłów jak uzdrowić PZW jest bezcelowe. Na tym forum wiele razy o tym gadaliśmy, ten portal aż huczy od dobrych pomysłów na tej płaszczyźnie. Ja to bym bardziej się skupił na tym, jak dotrzeć do ludzi na ostatnich pietrach związku. Potem, jak z nimi pogadać aby nas usłyszeli?
Pocieszające jest to, co Janusz pisał, iż największe zło poszło już w pizdu! Do tego, są ludzie, którzy te zło wysiudali i chcą coś zmienić. Właśnie to oni powinni ''nas'' zauważyć, to my powinniśmy z nimi gadać i współpracować. Nie mam pojęcia jak to zrobić, gdzie zapukać i pisać, ale to byłoby coś :-\
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 23.10.2017, 17:23
Mnie się wydaje, że wystarczy jeden zbiornik NK na koło + normalne limity. To można zrobić bardzo szybko.
Zobaczycie wtedy, gdzie są wędkarze, a gdzie mięsiarze.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 23.10.2017, 18:26
A ja bym pojechał po bandzie :P
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób więcej niż 4 ryb słodkowodnych na dzień.
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób dowolnej ryby słodkowodnej mierzącej więcej niż 25 cm długości w linii prostej od czubka głowy do rozwidlenia ogona.
- Każda ryba słodkowodna złowiona nieumyślnie i niezgodnie z niniejszym zarządzeniem musi być traktowana ostrożnie i należy wrzucić ją bez ran, których można uniknąć, do akwenu, w którym została złowiona
- Zabrania się wykorzystywania lub prób wykorzystywania żywych ryb jako przynęty podczas łowienia w wodach słodkich.
- Zabrania się przenoszenia w dowolnym celu żywych płoci (Rutilus rutilus) z dowolnego akwenu do innego akwenu
- Zabrania się łowienia szczupaków lub ryb słodkowodnych w żaden inny sposób niż za pomocą wędki i żyłki
- Jedna osoba nie może łowić szczupaków lub ryb słodkowodnych w wodach słodkich za pomocą więcej niż dwóch (2) wędek jednocześnie.
- Zabrania się zabijania więcej niż 1 szczupaka na dzień,
- Zabrania się zabijania szczupaka mierzącego więcej niż 50 cm długości,
- Zabrania się posiadania przez jedną osobę więcej niż 1 szczupaka w całości, mierzącego MNIEJ niż 50 cm.


Przeczytaj regulamin, jaki napisałeś i zachęć ludzi do wędkowania na takim akwenie. Ja nie twierdzę, że jest zły, tylko jak jest odbierany, skoro w każdym punkcie jest zdanie "zabrania się" :facepalm: już po 3 pkt. odechciewa się wykupić zezwolenie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 23.10.2017, 21:22
Filmik z zapowiedzią wywiadu z Prezesem ZG PZW i prośba o propozycje pytań od wędkarzy.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 23.10.2017, 21:23
Filmik z zapowiedzią wywiadu z Prezesem ZG PZW i prośba o propozycje pytań od wędkarzy.
Oj, Ty byłeś pierwszy.
Z niecierpliwością będę czekał na ten materiał.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 23.10.2017, 21:25
Kilka sekund.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 24.10.2017, 08:28
Myślisz że w RAPR jest mniej zakazów i nakazów? Tu chodzi o treść a nie o to żeby sie to dobrze czytało. Krótko zwięźle i na temat. Nie ma wolnej interpretacji przepisów i np. zbędnego pierd... o wypychaczach itp. Ryba ma wrócić do wody bez szwanku. Komu się ten regulamin nie spodoba?  Ano tym co przyszli po ryby.
Jak tylko połowa ludzi opłaci składki to związek nie padnie. Nie będzie potrzeba kasy na zapełnianie lodówek.
Tylko drastyczne środki są w stanie cokolwiek zmienić. Kosmetykę i głaskanie po pupie dziadków mamy już od lat.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 24.10.2017, 08:39
A ja bym pojechał po bandzie :P
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób więcej niż 4 ryb słodkowodnych na dzień.
- Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden sposób dowolnej ryby słodkowodnej mierzącej więcej niż 25 cm długości w linii prostej od czubka głowy do rozwidlenia ogona.
- Każda ryba słodkowodna złowiona nieumyślnie i niezgodnie z niniejszym zarządzeniem musi być traktowana ostrożnie i należy wrzucić ją bez ran, których można uniknąć, do akwenu, w którym została złowiona
- Zabrania się wykorzystywania lub prób wykorzystywania żywych ryb jako przynęty podczas łowienia w wodach słodkich.
- Zabrania się przenoszenia w dowolnym celu żywych płoci (Rutilus rutilus) z dowolnego akwenu do innego akwenu
- Zabrania się łowienia szczupaków lub ryb słodkowodnych w żaden inny sposób niż za pomocą wędki i żyłki
- Jedna osoba nie może łowić szczupaków lub ryb słodkowodnych w wodach słodkich za pomocą więcej niż dwóch (2) wędek jednocześnie.
- Zabrania się zabijania więcej niż 1 szczupaka na dzień,
- Zabrania się zabijania szczupaka mierzącego więcej niż 50 cm długości,
- Zabrania się posiadania przez jedną osobę więcej niż 1 szczupaka w całości, mierzącego MNIEJ niż 50 cm.



Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=518.msg37838#msg37838
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 24.10.2017, 08:51
Heh. Na dzień dzisiejszy nie ma zakazów i nie ma ryb. Tu się chyba że mna zgodzisz? Nie mówię że to ma wyglądać stricte tak jak napisałem. Ale nie widzę innej możliwości by poprawić stan polskich wód jak ostre zakazy i nakazy. Edukacja etc. jestem za. Powiedz mi proszę jak mam edukować swojego niespełna 5 latka z obchodzenia się z rybami jak biedak nie może jej złowić? Powiedz mi jak go namówić na tak nudna wyprawę gdzie się nic nie dzieje? etc.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 24.10.2017, 09:13
Darek uważa że nowy prezes PZW to odpowiedni człowiek na to stanowisko. Nie zmam prezesa ale znam Darka i wątpię aby się mylił https://dariuszciechanskiwedkarstwo.wordpress.com/2017/10/22/zmiany-we-wladzach-pzw/
odpowiedz Prezesa
Teodor Rudnik Jr. Darek, dziękuję bardzo. Zrobię wszystko, by się spełniło. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2017, 09:19
Jest nowy prezes wybrany przez delegatów, którzy chcą zmian. Jest odsunięta warszawka. Są w końcu delegaci, którzy chcą zmian.
Rodzi się nadzieja.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.10.2017, 09:26
Ja w swych postach przekazuje informację od wędkarzy .... w realu liczy się dla nich mięcho... i tyle - tu nie ma co udowadniać udowodnionego...
U mnie tu z godnie z ideologią IŚR - to wędkarze zepsuli wodę-.... na poważnie to prawda... po prostu zjedli rybki i tyle...
Ale chcąc dalej to upraiaić pod szyldem PZW - u nas musi coś sie zmienić ...
Od 2004 r do 2017 r - to 13 lat życia według ustawy która wprowadziła cała gospodarkę .... jak widać ten system nie działa ( na początku tego nie było czuć bo jeszcze wody były rybne... ALE - teraz sami widzicie do czego ta gospodarka doprowadziła...)
Ot cała historia....

Maciek, są różne okręgi. Powiedz mi, dlaczego w okręgu opolskim jest 13 wód no kill, i nie słychać o protestach wędkarzy biorących ryby? Z opolskiego też jest spora grupa karpiarzy, ale czyżby ich lobbing był tak silny? Może wydaje się nam, że się nie da, bo będzie bunt? Ja nie rozumiem, dlaczego w Opolu jest 'dobrze' (to nie jest jeszcze to co ma być) a Warszawie ma być źle. Wszystko rozbija się o ludzi kierujących związkiem. Do tego okręg mazowiecki to największa grupa wędkarzy zarabiających duże pieniądze, więc teoretycznie powinno tam być najlepiej, a w takim Opolu bieda z nędzą. Jak widać wskaźniki finansowe dotyczące danego regionu nijak się mają do zasobności ich wód.

To czego potrzeba w Polsce, to głęboka reforma. Polegać ona ma na przejściu z systemu 'walę w łeb wszystko' na 'zabieram z rozsądkiem', wspartego przez oddanie kołom wód i rezygnację z socjalistycznego podejścia do wędkowania. Nie ma też sensu realizować programu niszczenia wód w imię dawania mięcha zgłodniałym. Wręcz twierdzę, że ich odejście z PZW wiele by poprawiło. Spadek liczby członków z 600 na 500 tysięcy, przy przeprowadzanej reformie, nie byłby tak bolesny, bo poprawa jakości wód byłaby połączona ze wzrostem składek, co nie wzbudzałoby takich protestów.

Maciek, teraz zadam Ci pytanie z innej 'mańki'. Dlaczego zbiornik specjalny w PZW, których są setki, kosztuje na rok 200-300 PLN? Jak to jest, że składka na jeden okręg jest mniejsza niż opłata za taka wodę? Przecież nie jest ona zarybiona jak Ochaby, nie wali się tam tylu ryb też. Pytam się, na co idzie ta kasa, i dlaczego nie brakuje chętnych? Według tego co piszesz, po rozmowie z wędkarzami, takie wody nie miałyby racji bytu, liczy się przecież kasa... A tutaj jest jakoś inaczej. To proste, wielu jest w stanie zapłacić więcej, wiedząc, że połowi. Dlatego spokojnie można robić wody no kill (na wodach RZGW) aby wody będące własnością PZW zarybiać na potęgę karpiem. Trzeba tylko to zrobić, nie bać się jakiś buntów. Wyobrażasz sobie, aby rząd pytał się, czy chcesz wprowadzenia jakiś przepisów? W większości przypadków ludzie mówili by 'nie'. A rząd wprowadza to i trzeba się do tego zastosować. W teorii powinny to być rzeczy słuszne, i po czasie ludzie odczuwają tego pozytywne skutki. Ja nie widzę potrzeby pytania się ograniczonych ludzi, chcących tylko brać i myślących o sobie, często z niskim IQ, jak ma wyglądać związek wędkarski, który musi stawić czoła wielu wyzwaniom. Bo takie typy dużej wiedzy nie posiadają i wiele nie rozumieją. Oni chcą tylko brać, a skąd ma być ryba to ich nie obchodzi. Dlatego trzeba działać, a nie przejmować się takimi ludźmi. I tak polski przykład pokazuje, że pomimo iż narzekających jest masa, do wyborów idzie mniej niż połowa uprawnionych. Więc trzeba zarządzać a nie patrzeć się na to co powie 'lud'. Oczywiście nie mówię o brutalnych reformach, ale o odpowiednio przygotowanych i takich, które wędkarze zaakceptują, przynajmniej na dłuższym dystansie. Bo w rzeczywistości pozwolą one osiągnąć o wiele lepszy stan łowisk, i też do zabrania będzie więcej ryby.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.10.2017, 09:34
Heh. Na dzień dzisiejszy nie ma zakazów i nie ma ryb. Tu się chyba że mna zgodzisz? Nie mówię że to ma wyglądać stricte tak jak napisałem. Ale nie widzę innej możliwości by poprawić stan polskich wód jak ostre zakazy i nakazy. Edukacja etc. jestem za. Powiedz mi proszę jak mam edukować swojego niespełna 5 latka z obchodzenia się z rybami jak biedak nie może jej złowić? Powiedz mi jak go namówić na tak nudna wyprawę gdzie się nic nie dzieje? etc.

Mati, to proste. Zamień 'zabrania się' w tym regulaminie na 'wolno' tam gdzie się da, i wygląda on o wiele lepiej. Jak Arek słusznie pisze, same zakazy wyglądają fatalnie. O wiele lepiej brzmi wolno 'zabrać do czterech ryb gatunków...' niż zabrania się 'zabrać więcej niż...' :D

Regulamin sam w sobie nie powinien też być jeden na cała Polskę. Cały numer polega na tym, aby koła miały swoje wody, okręgi zaś resztę, i same ustalały regulamin i limity. Należysz do koła które Ci odpowiada i po sprawie. Nie jesteśmy krajem jak Francja czy Irlandia, gdzie można zrobić państwowy regulamin na wszystkie wody. Tam jest masa ryby i trzeba małych środków aby pilnować aby nic się nie wydarzyło, u nas wody są zaś jak kurnik po najściu lisa, i trzeba wody odbudowywać i cały czas mocno kontrolować, aby być pewnym, że następuje restytucja gatunkowa, że stada tarłowe się odbudowują. Do tego każda woda jest inna i limit nie może być wszędzie jednakowy. Na ten przykład na jednym zbiorniku suma można chronić bardzo mocno, na drugim zaś zezwalać na jego zabieranie powyżej 50 cm bez żadnych limitów.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 24.10.2017, 10:06
A wiecie że trwają pracę nad nowelizacją ustawy o Rybactwie Śródlądowym ....  to podstawa do wszelkich zmian odgórnych - po oddolne .... - dzieje sie Panowie i to dobry znak - u steru pojawili się ludzie którzy wiedzą o co kaman !!!!

cyt." Właśnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o Rybactwie Śródlądowym, miałem swoje wystąpienie na temat konieczności zmian w taryfikatorze co do przestępstw i wykroczeń z ustawy. To na pewno będzie mobilizacją dla naszych Strażników Społecznych. Mam nadzieję że ministerstwo przychyli do naszych projektów. Stawiamy także na młodzież, będą większe odpisy ze składki właśnie na dzieciaki. Czas także na likwidacje sieci. Szykują się spore zmiany, życzcie tylko sił i zdrowia a my będziemy robić robotę. Pozdrawiam Wojciech Duraj."

To świeżutka informacja od Wojciecha na naszym forum okręgowym.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2017, 10:13
:o
 :bravo:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: koras w 24.10.2017, 10:15
Mam nadzieję, że zrobią coś z beznadziejnymi limitami dobowymi :beg:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2017, 10:18
Mam nadzieję, że zrobią coś z beznadziejnymi limitami dobowymi :beg:

Trzy rzeczy do zrobienia, podstawa podstaw: porządne kary, górne wymiary, większe limity. I będzie na czym budować przyszłość.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 24.10.2017, 10:27
Ja w swych postach przekazuje informację od wędkarzy .... w realu liczy się dla nich mięcho... i tyle - tu nie ma co udowadniać udowodnionego...
U mnie tu z godnie z ideologią IŚR - to wędkarze zepsuli wodę-.... na poważnie to prawda... po prostu zjedli rybki i tyle...
Ale chcąc dalej to upraiaić pod szyldem PZW - u nas musi coś sie zmienić ...
Od 2004 r do 2017 r - to 13 lat życia według ustawy która wprowadziła cała gospodarkę .... jak widać ten system nie działa ( na początku tego nie było czuć bo jeszcze wody były rybne... ALE - teraz sami widzicie do czego ta gospodarka doprowadziła...)
Ot cała historia....

Maciek, są różne okręgi. Powiedz mi, dlaczego w okręgu opolskim jest 13 wód no kill, i nie słychać o protestach wędkarzy biorących ryby? Z opolskiego też jest spora grupa karpiarzy, ale czyżby ich lobbing był tak silny? Może wydaje się nam, że się nie da, bo będzie bunt? Ja nie rozumiem, dlaczego w Opolu jest 'dobrze' (to nie jest jeszcze to co ma być) a Warszawie ma być źle. Wszystko rozbija się o ludzi kierujących związkiem. Do tego okręg mazowiecki to największa grupa wędkarzy zarabiających duże pieniądze, więc teoretycznie powinno tam być najlepiej, a w takim Opolu bieda z nędzą. Jak widać wskaźniki finansowe dotyczące danego regionu nijak się mają do zasobności ich wód.

To czego potrzeba w Polsce, to głęboka reforma. Polegać ona ma na przejściu z systemu 'walę w łeb wszystko' na 'zabieram z rozsądkiem', wspartego przez oddanie kołom wód i rezygnację z socjalistycznego podejścia do wędkowania. Nie ma też sensu realizować programu niszczenia wód w imię dawania mięcha zgłodniałym. Wręcz twierdzę, że ich odejście z PZW wiele by poprawiło. Spadek liczby członków z 600 na 500 tysięcy, przy przeprowadzanej reformie, nie byłby tak bolesny, bo poprawa jakości wód byłaby połączona ze wzrostem składek, co nie wzbudzałoby takich protestów.

Maciek, teraz zadam Ci pytanie z innej 'mańki'. Dlaczego zbiornik specjalny w PZW, których są setki, kosztuje na rok 200-300 PLN? Jak to jest, że składka na jeden okręg jest mniejsza niż opłata za taka wodę? Przecież nie jest ona zarybiona jak Ochaby, nie wali się tam tylu ryb też. Pytam się, na co idzie ta kasa, i dlaczego nie brakuje chętnych? Według tego co piszesz, po rozmowie z wędkarzami, takie wody nie miałyby racji bytu, liczy się przecież kasa... A tutaj jest jakoś inaczej. To proste, wielu jest w stanie zapłacić więcej, wiedząc, że połowi.
 - sam sobie odpowiedziałeś.... bo płacąc okręg jest część składki przeznaczona na zarybianie... nie płacąc okręgu - okręg tych pieniedzy nie dostaje...
Z popularnością wód własności licencyjnej nie ma co dywagować- weś bażary poczytałem , pogadałem z ludzmi - czysta komercja pod egidą PZW - da się.... DA - tylko chęci - wystarczy aby każde koło miało swoją wodę i już wędkarze będą zadowoleni... zapłacą - ale rybkę złowią.... część pieniędzy można przeznaczyć na sport , etc... - samo się na pędzi... a teraz według prawa i systemu rzgw - jest operat i dupa !!!


 Dlatego spokojnie można robić wody no kill (na wodach RZGW) aby wody będące własnością PZW zarybiać na potęgę karpiem. Trzeba tylko to zrobić, nie bać się jakiś buntów. Wyobrażasz sobie, aby rząd pytał się, czy chcesz wprowadzenia jakiś przepisów? W większości przypadków ludzie mówili by 'nie'. A rząd wprowadza to i trzeba się do tego zastosować. W teorii powinny to być rzeczy słuszne, i po czasie ludzie odczuwają tego pozytywne skutki. Ja nie widzę potrzeby pytania się ograniczonych ludzi, chcących tylko brać i myślących o sobie, często z niskim IQ, jak ma wyglądać związek wędkarski, który musi stawić czoła wielu wyzwaniom.
 Bo takie typy dużej wiedzy nie posiadają i wiele nie rozumieją. - i takich ludzi jest 60 % w pzw i tego nie zmienisz , 20 % wypośrodkowanych , 20 % pasjonatów.....
Oni chcą tylko brać, a skąd ma być ryba to ich nie obchodzi. - typowe podejście konsumcyjne 80% populacji pzw jes stosuje płacą wymagają.... ich prawo !!! nikt nikogo nie zmusza do niczego ....
 Dlatego trzeba działać, a nie przejmować się takimi ludźmi.- to za chwilę zostanie 20 % populacji w pzw pasjonatów... i natym się skończy pzw...
 I tak polski przykład pokazuje, że pomimo iż narzekających jest masa, do wyborów idzie mniej niż połowa uprawnionych. - polska tego nie zmienisz...
Więc trzeba zarządzać a nie patrzeć się na to co powie 'lud'. - nie wiedziałem że stałeś się twardym elektoratem PISU... ty zagorzały ich przeciwnik patrz... jak ludzie się zmieniają -
 dyktatura !!!

Oczywiście nie mówię o brutalnych reformach, ale o odpowiednio przygotowanych i takich, które wędkarze zaakceptują, przynajmniej na dłuższym dystansie. - no to dyktatura - czy demokrakcja ... a pośrodku rozwiązania orbana ....

Bo w rzeczywistości pozwolą one osiągnąć o wiele lepszy stan łowisk, i też do zabrania będzie więcej ryby. - tym zdaniem podsumójmy tą nierówną walkę .... :beer: :beer: :beer:

Na poważnie proponuje spisać nowy regulamin niech się to nazywa inicjatywa SIG... lub inaczej - w każdym bądź razie niech coś takiego powstanie..
ty jako założyciel / właściciel - podpisujesz taki program , my również i przedstawiamy go nowym władzom PZW , stoi za tobą rzesz ludzi !!!
Uwierz mi że nowi ludzie czytają co piszemy , wiedzą co trzeba zrobić - czas zmian nadchodzi - pierwszwa bariera ustawa o rybactwie śródlądowym - nad którą trwają prace ....
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 24.10.2017, 11:14
Czy wiecie ile razy byłem kontrolowany w tym roku przez PSR, SSR etc. będąc kilkadziesiąt razy na rybach? Zero!
Oprócz tego, że zmienimy masę przepisów, należy je zacząć egzekwować, co bez zwiększenia liczby strażników terenowych nie będzie możliwe, a to z kolei musi pociągnąć za sobą wzrost składek, bo ktoś to musi sfinansować.
   NIK przygotował raport pt. "GOSPODARKA RYBACKA NA JEZIORACH SKARBU PAŃSTWA W WOJEWÓDZTWIE WARMIŃSKO-MAZURSKIM", który można znaleźć pod adresem: https://www.nik.gov.pl/plik/id,6414,vp,8183.pd (pochodzi on z 2014 r., ale podaje go jako przykład rzetlnych danych, nie sądze, że drastycznie sie to zmieniło przez ostatnie lata)Powierzchnia jezior jaka przypada na jednego strażnika to ok. 3200 ha jezior!
Nawet mając helikopter nie sposób skontrolować takiej ilości wód.
Myślę, że w Okręgach w całej Polsce sytuacja nie wygląda lepiej.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Michal w 24.10.2017, 11:23
Ja w swych postach przekazuje informację od wędkarzy .... w realu liczy się dla nich mięcho... i tyle - tu nie ma co udowadniać udowodnionego...
U mnie tu z godnie z ideologią IŚR - to wędkarze zepsuli wodę-.... na poważnie to prawda... po prostu zjedli rybki i tyle...
Ale chcąc dalej to upraiaić pod szyldem PZW - u nas musi coś sie zmienić ...
Od 2004 r do 2017 r - to 13 lat życia według ustawy która wprowadziła cała gospodarkę .... jak widać ten system nie działa ( na początku tego nie było czuć bo jeszcze wody były rybne... ALE - teraz sami widzicie do czego ta gospodarka doprowadziła...)
Ot cała historia....



Maciek, są różne okręgi. Powiedz mi, dlaczego w okręgu opolskim jest 13 wód no kill, i nie słychać o protestach wędkarzy biorących ryby? Z opolskiego też jest spora grupa karpiarzy, ale czyżby ich lobbing był tak silny? Może wydaje się nam, że się nie da, bo będzie bunt? Ja nie rozumiem, dlaczego w Opolu jest 'dobrze' (to nie jest jeszcze to co ma być) a Warszawie ma być źle. Wszystko rozbija się o ludzi kierujących związkiem. Do tego okręg mazowiecki to największa grupa wędkarzy zarabiających duże pieniądze, więc teoretycznie powinno tam być najlepiej, a w takim Opolu bieda z nędzą. Jak widać wskaźniki finansowe dotyczące danego regionu nijak się mają do zasobności ich wód.

To czego potrzeba w Polsce, to głęboka reforma. Polegać ona ma na przejściu z systemu 'walę w łeb wszystko' na 'zabieram z rozsądkiem', wspartego przez oddanie kołom wód i rezygnację z socjalistycznego podejścia do wędkowania. Nie ma też sensu realizować programu niszczenia wód w imię dawania mięcha zgłodniałym. Wręcz twierdzę, że ich odejście z PZW wiele by poprawiło. Spadek liczby członków z 600 na 500 tysięcy, przy przeprowadzanej reformie, nie byłby tak bolesny, bo poprawa jakości wód byłaby połączona ze wzrostem składek, co nie wzbudzałoby takich protestów.

Maciek, teraz zadam Ci pytanie z innej 'mańki'. Dlaczego zbiornik specjalny w PZW, których są setki, kosztuje na rok 200-300 PLN? Jak to jest, że składka na jeden okręg jest mniejsza niż opłata za taka wodę? Przecież nie jest ona zarybiona jak Ochaby, nie wali się tam tylu ryb też. Pytam się, na co idzie ta kasa, i dlaczego nie brakuje chętnych? Według tego co piszesz, po rozmowie z wędkarzami, takie wody nie miałyby racji bytu, liczy się przecież kasa... A tutaj jest jakoś inaczej. To proste, wielu jest w stanie zapłacić więcej, wiedząc, że połowi.
 - sam sobie odpowiedziałeś.... bo płacąc okręg jest część składki przeznaczona na zarybianie... nie płacąc okręgu - okręg tych pieniedzy nie dostaje...
Z popularnością wód własności licencyjnej nie ma co dywagować- weś bażary poczytałem , pogadałem z ludzmi - czysta komercja pod egidą PZW - da się.... DA - tylko chęci - wystarczy aby każde koło miało swoją wodę i już wędkarze będą zadowoleni... zapłacą - ale rybkę złowią.... część pieniędzy można przeznaczyć na sport , etc... - samo się na pędzi... a teraz według prawa i systemu rzgw - jest operat i dupa !!!


 Dlatego spokojnie można robić wody no kill (na wodach RZGW) aby wody będące własnością PZW zarybiać na potęgę karpiem. Trzeba tylko to zrobić, nie bać się jakiś buntów. Wyobrażasz sobie, aby rząd pytał się, czy chcesz wprowadzenia jakiś przepisów? W większości przypadków ludzie mówili by 'nie'. A rząd wprowadza to i trzeba się do tego zastosować. W teorii powinny to być rzeczy słuszne, i po czasie ludzie odczuwają tego pozytywne skutki. Ja nie widzę potrzeby pytania się ograniczonych ludzi, chcących tylko brać i myślących o sobie, często z niskim IQ, jak ma wyglądać związek wędkarski, który musi stawić czoła wielu wyzwaniom.
 Bo takie typy dużej wiedzy nie posiadają i wiele nie rozumieją. - i takich ludzi jest 60 % w pzw i tego nie zmienisz , 20 % wypośrodkowanych , 20 % pasjonatów.....
Oni chcą tylko brać, a skąd ma być ryba to ich nie obchodzi. - typowe podejście konsumcyjne 80% populacji pzw jes stosuje płacą wymagają.... ich prawo !!! nikt nikogo nie zmusza do niczego ....
 Dlatego trzeba działać, a nie przejmować się takimi ludźmi.- to za chwilę zostanie 20 % populacji w pzw pasjonatów... i natym się skończy pzw...
 I tak polski przykład pokazuje, że pomimo iż narzekających jest masa, do wyborów idzie mniej niż połowa uprawnionych. - polska tego nie zmienisz...
Więc trzeba zarządzać a nie patrzeć się na to co powie 'lud'. - nie wiedziałem że stałeś się twardym elektoratem PISU... ty zagorzały ich przeciwnik patrz... jak ludzie się zmieniają -
 dyktatura !!!

Oczywiście nie mówię o brutalnych reformach, ale o odpowiednio przygotowanych i takich, które wędkarze zaakceptują, przynajmniej na dłuższym dystansie. - no to dyktatura - czy demokrakcja ... a pośrodku rozwiązania orbana ....

Bo w rzeczywistości pozwolą one osiągnąć o wiele lepszy stan łowisk, i też do zabrania będzie więcej ryby. - tym zdaniem podsumójmy tą nierówną walkę .... :beer: :beer: :beer:

Na poważnie proponuje spisać nowy regulamin niech się to nazywa inicjatywa SIG... lub inaczej - w każdym bądź razie niech coś takiego powstanie..
ty jako założyciel / właściciel - podpisujesz taki program , my również i przedstawiamy go nowym władzą PZW , stoi za tobą rzesz ludzi !!!
Uwierz mi że nowi ludzie czytają co piszemy , wiedzą co trzeba zrobić - czas zmian nadchodzi - pierwszwa bariera ustawa o rybactwie śródlądowym - nad którą trwają prace ....

I to jest Maciek bardzo zajebisty pomysł :thumbup:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 24.10.2017, 11:43
MjMaciek: Twój pomysł rewelacyjny. Teraz to przeczytałem. :bravo:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 24.10.2017, 12:37
Czytam ten wątek i czytam, co piszecie o operatach. Zastanawiam się jednak, gdzie jest pies pogrzebany. Sama idea operatu wydaje się być całkiem logiczna, prosta i słuszna. Operat stanowi oszacowanie rybostanu i należy opracowywać go, co kilka lat, bo ma służyć monitorowaniu wód. Celem monitorowania jest zapobieganie sytuacji zachwiania równowagi w świecie ryb lub, jeśli do tego doszło, jej naprawienie (choćby przez zarybienie, ale nie tylko – ichtiolodzy zapewne znają inne sposoby poprawienia równowagi). Przyjmuje się więc, że by zachować naturalny stan ekosystemu wodnego w wodzie muszą wstępować określone ilości przedstawicieli określonego gatunku i muszą zachodzić pewne proporcje między tymi ilościami (nie może być tak, żeby jeden szczupak przypadał na jedną płoć w jeziorze lub 10 tysięcy płoci na jednego szczupaka). W tym wszystkim istotna jest metoda badania pogłowia ryb. Przypuszczam, że istnieją metody pozwalające na dość dokładne oszacowanie ich ilości. Inna sprawa, jak wygląda to w polskiej praktyce. Przypuszczam, że jak w wielu innych dziedzinach, ludzie nie przykładają się do swojej pracy, tak i w tym wypadku, począwszy od opracowania metod, po realizację wytycznych związanych z samym badaniem jest kiepsko.

Moim zdaniem operaty są jak najbardziej pożytecznym przedsięwzięciem, zależy jednak, co z tym zrobimy, bo jeśli jakiś decydent stwierdzi, że ubytek karasia pospolitego należy uzupełnić karasiem srebrzystym (bo przecież to karaś i to karaś), ubytek szczupaka, sumem (bo przecież i to i to drapieżnik), ubytek lina karpiem (bo i jedna i druga ryba fajnie walczy, ale karp lepiej, a na dodatek jest tańszy), to w rezultacie otrzymamy bezrybie, bo sum wyżre wszystkie leszcze, karp zdemoluje florę w jeziorze, a japoniec zdomninuje i wyprze karasia pospolitego.  Być może cała degrengolada i zachwianie równowagi w rzekach i jeziorach wzięły się z takich właśnie podmianek. Skutki takich działań widać jednak dopiero po kilkunastu latach. One właśnie nastąpiły.

Ludzie – to jest największy problem, ich niekompetencja i nieodpowiedzialność. Z tym idzie zła organizacja i wszystko inne.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2017, 12:44
Darku, operat jest jak najbardziej słuszny. Dla każdej wody osobno!
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: makaro w 24.10.2017, 12:47
A te operaty, są gdzieś dostępne?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 24.10.2017, 13:58
A te operaty, są gdzieś dostępne?

Jest tego trochę np:
http://www.jot-raba.az.pl/pdf/operat.pdf
pzo.gdos.gov.pl/dokumenty/pzo/download/4986/4405/38.html
JKarp
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.10.2017, 14:00
Panowie, wielu rzeczy nie da się wprowadzić od razu, więc nie liczcie na rewolucję w rok. Nowe władze PZW muszą przede wszystkim wiązać koniec z końcem, opracować budżet i tak dalej. A jako, że jest ich sporo w tym ZG, to nie będzie łatwo. Zobaczymy czy podniosą sobie diety i wypłaty czy też nie...

Co do ogólnej reformy - na nią trzeba sporej pracy i pomyślunku. Nie wszystkie rzeczy których chcą wędkarze da się przepchać prawnie, wiele zablokują naukowcy. Korzystanie z rozwiązań z innych krajów jest o tyle dobre, że nie trzeba wyważać otwartych już drzwi, to się tyczy naszych ichtiologów i naukowców z IRŚ i Olsztyna. Dlatego jest tak ważne, aby już teraz podjąć dyskusje z nimi i spróbowac znaleźć wspólną drogę. Nie czarujmy się, IRŚ i naukowcy to pewien kierunek, nastawiony na rybactwo. My musimy ustalić lub wyodrębnić mode wędkarski w tym wszystkim. Tak, aby każdy był zadowolony, wody zaś były w jak najlepszym stanie, pod względem rybostanu czy jakości wody.

I tu moja konkluzja. To ZG PZW powinien mediować z IRŚ, to oni powinni zlecać badania pod względem wędkarskim wykorzystaniem wody, np. aspekt no kill, zbiorniki z dużą ilością karpia i tak dalej i dalej. Powinni też szukać opracowań naukowych ichtiologów z innych krajów i tłumaczyć je. Wtedy ma się broń w ręce i posiada argumenty. Przypomnę tylko jak jeden z naukowców rybackich z IRŚ tu na forum udowadniał nam nasz brak wiedzy, podając odnośnie odczuwania bólu przez ryby badania jakiegoś tam instytutu. W takich warunkach wyglądalibyśmy blado, gdyby nie forumowicz Modus, który zapodał badania najnowsze, które obalały tezy naszego magistra rybactwa lub przynajmniej podawały je w wątpliwość. Tak na marginesie Modus udowodnił, że znając angielski i myszkując w necie, można zaszachować nieźle takiego 'mędrca'. I okazuje się, że ten po prostu prezentuje pewien pogląd, który wcale nie musi być tym jedynym słusznym. Dlatego naszym zadaniem jest szukanie drogi do zmian prawnych w taki sposób, aby móc działać z jak największą mocą. I to jest zadanie dla nowego ZG i jego prezesa, jedno z wielu. Znaleźć wspólną drogę z naukowcami z IRŚ, Olsztyna czy innych uczelni, tak abyśmy mogli współpracować a nie walczyć. My nie chcemy mieć rybaków na swoich wodach, co się dzieje więc na rybackich akwenach nie powinno nas obchodzić. Na restytucje rybactwa w Polsce tez nie ma co liczyć, za to do rozwinięcia jest kwestia agroturystyki i wypoczynku opartych na wędkarskim korzystaniu z wód. Tu jest kasa, i to spora. Mamy tereny, piękne wody, mamy inwestorów, nie mamy tylko prawa przyjaznego dla nich, nie ma też na skutek tego ryb, i koniec końców turystów czy wędkarzy, którzy zostawialiby pieniądze w takich miejscach.

Co do operatów. To słuszne narzędzie z którego nie należy rezygnować. To co jednak jest tu najgorsze, to fakt, że nie jest on robiony rzetelnie, w większości wypadków jego podstawą są dane z księżyca, czyli z rejestrów połowowych. Tym ufać nie można. Dodatkowo nie widzę, aby ktoś zarybiał nasze rzeki po prawie kataklizmach jakimi były susze w latach 2015 i 2016. Tu więc jest wiele mankamentów, i same papierowe stany ryb w RZGW to za mało. Smutna prawda jest taka, ze nie ma kasy aby opracować słuszną strategię dla danej wody, i robi się to po łebkach. Ot, dzierżawi ją ktoś lub coś, i to on się ma martwić. W UK jest całkiem inaczej, i w wypadku osłabienia danego gatunku lub gatunków na jakieś rzece czy kanale, dorybia się odpowiednio, na przykład brzaną, kleniem, płocią.

Częściowym rozwiązaniem jest zatrudnienie kilku ichtiologów na okręg, tak aby oni zadbali o wody PZW, i przede wszystkim opracowali odpowiedni kierunek gospodarki dla każdej z nich. Oni mogą wtedy wnosić o poprawki do operatów, zarybiać mocniej. No i pisać prace naukowe o polskich wodach wędkarskich, o wędkarstwie. Tego brakuje w Polsce, bo obecni naukowcy za cholerę nie rozumieją wędkarzy, na dodatek nie znają trendów, zmian jakie zachodzą,  jakie moga mieć znaczący wpływ na stan rybostanu. Chociażby Metoda - jej popularność wpłynie znacząco na podniesienie się skuteczności wędkarzy. To sprawia na przykład, że limity połowowe ustalane na obecnym poziomie, są co najmniej nieodpowiednie. Obecnie IRŚ nie może niczego tutaj przewidywać, opracowywać jakiś planów, bo nie wiedzą o wędkarzach nic, znają stereotypy.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 07:38
Tak o nowym prezesie pisze Tadeusz Zacharczyk -

Pod koniec ubiegłego tygodnia miało wyjątkowe dla braci wędkarskiej zrzeszonej w Polskim Związku Wędkarskim zdarzenie - prezesem Zarządu Głównego został słupszczanin -Teodor Rudnik.
Przepraszam za nieco, a może zbyt oficjalny ton, ale po raz pierwszy prezesem ZG PZW został mój wieloletni i sprawdzony kolega. Przyznaję, że jako osoba znakomicie poinformowana, która o werdykcie delegatów dowiedziała się zaraz po przeliczeniu głosów - mimo, że byłem w Warszawie. powinienem znacznie szybciej o tym ważnym wyborze, wyrazić swą opinię, przywitać, pogratulować na oficjalnie tam gdzie mogę, czyli na FB... Przepraszam...
Postaram się Wam wędkarzom z całej Polski, przedstawić Teodora, bo to postać stosunkowo mało znana, a jak na standardy PZW, naprawdę nietuzinkowa.Teodor Rudnik z pasji jest wędkarzem spławikowym, wielbicielem zasiadki na lina, karasia, płoć czy leszcza. Od czterech lub pięiu kadencji jest prezesem Zarządu Okręgu PZW w Słupsku, wiele, wiele lat jest także członkiem Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Z zawodu pedagog świetny i bardzo lubiany przez młodzież nauczyciel (kilka razy przyznawany przez uczniów słupskich liceów tytuł "Nauczyciela Roku").
Przez te wiele wiele lat znajomości nasze drogi schodziły się w ważnych momentach dla słupskich rzek. Nie jest przecież tajemnicą, ze jestem wiernym wyznawcą idei kolejnego w mojej siatce słupskiego przyjaciela Artura Wysockiego i Klubu "Trzy Rzeki". Nasza wiedza i drogi w połowie lat dziewięćdziesiątych pasjonatów wód górskich, lipieni, pstrągów i troci diametralnie różniły się z oficjalnymi zapatrywaniami PZW na gospodarowanie wodami "górskimi". Tu jednak trzeba przyznać Teodorowi, że znosił z godnością Artura pomysły, które w owym czasie były absolutnie pionierskie: pierwszy to - utworzenie odcinka "No kill" na Łupawie, kolejne to budowanie sztucznych tarlisk dla troci w górnej Słupi i jej dorzeczu wraz (oczywiście z pełnym monitoringiem i ochroną także tych naturalnych... Następne było wprowadzenie zakazu używania osęki na wodach administrowanych przez słupskich wędkarzy. Kolejne to walki z inwestorami chcącymi budować tamy (Czernica, Słupia, Łupawa). Kolejne zakaz zabijania tarlaków troci na punkcie odłowu przy przegrodzie koło straży pożarnej, doprowadzenie do zaprzestania odłowów kontrolnych na administrowanych przez ZO jeziorach, Odcinek Specjalny na Łupawie, zakaz zarybień smoltem Słupi,a w to miejsce zarybienia wyłącznie wylęgiem troci.. Ten ostatni zakaz był jednym ze sposobów walki z wrodzienicą troci, która to choroba bardzo okrutnie obeszła się ze Słupią.... Miejmy nadzieję, że te działania powoli przyniosą założone efekty. Co jeszcze o Teodorze? No cóż w trakcie jego prezesury okręgowi przybyło ponad 1800 ha jezior odebranych wydartych z łap rybaków.... Pewnie nie wymieniłem wszystkich zasług Todka jeśli będzie takim prezesem ZG, jak jest słupskim to o przyszłość wędkarzy w PZW się nie martwię. Ma bowiem Teodor tę cechę, że lubi się dogadywać i łączyć, a nie dzielić. No to Panie Prezesie Teodorze do przodu, tak jak w Słupsku!




https://www.facebook.com/zlotarybkapl/
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 07:43
:)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 25.10.2017, 08:41
Jest odsunięta warszawka.

 :'( a co będzie z takimi jak ja też nas odsuną, przecież ja chce wędkować nie na komercjach ale na wodach ogólnodostępnych
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.10.2017, 08:53
Zacharczyk opisał sytuację w sposób perfekcyjny - tak sobie myślę w sumie łososiowate na pomorzu mają sie dobrze ( wiadomo nie perfekcyjnie ale , w miare sie dba o nie...) - pewnie to międzyjnymi nowego prezesa cząstka... to może i na nizinach sie poprawi...

Ja dodam człowiek od nas to petarda !!! Wie o co kaman w pzw , w prawie i wsłuchuje się dyskusje ludzi nad wodą i co najważniejsze co trzeba zmienić - długo by pisać , ale po co.... jedno jest pewne chłopaki czekają na każdą informację - analizują poddaja pod dyskusję - i zobaczymy....

Po raz kolejny zachęcam do zajęcia stanowiska jak my to widzimy feederwy świat niech zabrzmi z pzw... od foromówiczów SIG zależy czy coś w końcu powstanie - w jakieś formie zostanie przedstawione do pzw .. czy nie... - no chyba że pojawi się kolejny temat... pzw - i jazda na 500 set stron i nic z tego nie wyniknie......
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 09:04
Jest odsunięta warszawka.

 :'( a co będzie z takimi jak ja też nas odsuną, przecież ja chce wędkować nie na komercjach ale na wodach ogólnodostępnych
Jurku, ale co Ty w ogóle piszesz? Jak w zarządzie PZW nie zasiadał nikt z Koziej Wólki, to przecież ludzie z Koziej Wólki mogli na wodach PZW wędkować.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 25.10.2017, 09:26
Podejrzewam, że teraz okręg mazowiecki przez działanie poprzednich prezesów może pójść w całkowitą odstawkę. Jeszcze nie spotkałem się żeby żadne grabie grabiły od siebie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2017, 09:52
To trzeba grabie na szczotkę zamienić i pozamiatać w mazowieckim..

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: jurek w 25.10.2017, 10:15
Tak o nowym prezesie pisze Tadeusz Zacharczyk -

"... Tu jednak trzeba przyznać Teodorowi, że znosił z godnością Artura pomysły, które w owym czasie były absolutnie pionierskie... Miejmy nadzieję, że te działania powoli przyniosą założone efekty. Co jeszcze o Teodorze? o przyszłość wędkarzy w PZW się nie martwię. Ma bowiem Teodor tę cechę, że lubi się dogadywać i łączyć, a nie dzielić.

https://www.facebook.com/zlotarybkapl/

Jeśli to prawda, no to może się udać! :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.10.2017, 14:50
Podejrzewam, że teraz okręg mazowiecki przez działanie poprzednich prezesów może pójść w całkowitą odstawkę. Jeszcze nie spotkałem się żeby żadne grabie grabiły od siebie.

Nie wiem czy można działać gorzej niż działano w okręgu mazowieckim. Na pewno wspaniale dołączano inne okręgi, robiono imprezy, zawody, w tym międzynarodowe. Ryb jednak nie ma. To najsłabszy okręg w Polsce, więc odstawienie tych ludzi od kierownictwa związkiem na pewno nie pogorszy w OM sytuacji.

Co do grabienia w swoją stroną. Podstawowym wałkiem jaki ma miejsce w Polsce jest kombinowanie z rybą na zarybienia, zwłaszcza pochodzącą z ośrodków zarybieniowych PZW.  Tutaj wałki robią władze okręgu. Zarząd Główny to już inny rodzaj działalności. Więc te grabie dalej będą grabić jak grabiły ;)

Dla mnie wielkim sukcesem jest, że baron Bedyński nie jest już największą szychą w PZW. Prezes okręgu, wiceprezes związku, zasiada w radzie spółki rybackiej na Zegrzu, której pomógł rozkręcić biznes. Co tam jeszcze? Trudno o większą niedorzeczność i przykład gdzie dana osoba łączy funkcje które powinny być oddzielone i sa sprzeczne z interesem wędkarzy. Teraz jest szansa, że skończy się kontynuacja tej 'warszawskiej' polityki, i wreszcie związek uzyska kierunek dobry dla większości okręgów. Jestem pewny, że 'Warszawka' straci jedynie na ilości świnek przy korycie. To chyba pozytywne? 8)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 25.10.2017, 17:07
Sporo w postach o naszych oczekiwaniach wobec nowego Prezesa i Zarządu.Więc czas najwyższy żeby nowy Prezes nam wędkarzom powiedział z jakim programem szedł do wyborów.Odsunięcie starych
od koryta to tylko środek do realizacji programu.No właśnie jakiego?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 17:08
Sati napisał -

Właśnie opuściłem "Dom Wędkarza" na ulicy Twardej,byłem na spotkanie z Nowym Prezes Naszego Związku Panem Teodor Rudnik Jr.
Samo zaproszenie wywołało u mnie duże emocje obawy - nie wiedziałem czego się spodziewać. A bywało różnie ,lecz nie tym razem...
Bardzo miło zostałem przyjęty przez Prezesa,a obawy znikneły po kilku wymienionych słowach.
Teodor- tak mam mówić, w końcu jesteśmy Wędkarzami...,Okazał się Normalnym człowiekiem- rozmawialiśmy o Związku, jaki kierunek teraz to wszystko będzie miało.Zostałem WYSŁUCHANY. ....,czego poprzednia Władza nie miała ochoty zrobić...
Dla Pana Prezesa najważniejszy jest Wędkarz....😀
Nie ma Wędkarza nie ma Związku. ..
W końcu jest ktoś kto to rozumie. ..
Rozmawialiśmy o rybakach ,o uchwałach które były lekko mówiąc były przeciw Nam Wędkarzom 'ogólnie o Wszystkim co jest związane z Wędkarzami i Związkiem...
Wreszcie mury na Twardej stały się otwarte dla Wędkarzy. .
Jestem wzruszony tym spotkaniem, zawsze przybycie tam na Twardą kojarzyło mi się z Walką o Ryby ,Wędkarstwo o to co Kocham. .
Teraz to się zmieni ,bo jest Prezesem Wędkarz ,który czuje to co My i wie jak naprawić Nasze bolączki...
Wiem nie będzie to łatwe i szybkie - na wszystko trzeba czasu.
Przed Teodorem ciężki okres i ogrom pracy.
Panie Prezesie Dziękuję za zaproszenie i spotkanie...
Alleluja i do przodu...😀



https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10212013812713292&set=p.10212013812713292&type=3&theater
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 25.10.2017, 17:14
Sati napisał -

Właśnie opuściłem "Dom Wędkarza" na ulicy Twardej,byłem na spotkanie z Nowym Prezes Naszego Związku Panem Teodor Rudnik Jr.
Samo zaproszenie wywołało u mnie duże emocje obawy - nie wiedziałem czego się spodziewać. A bywało różnie ,lecz nie tym razem...
Bardzo miło zostałem przyjęty przez Prezesa,a obawy znikneły po kilku wymienionych słowach.
Teodor- tak mam mówić, w końcu jesteśmy Wędkarzami...,Okazał się Normalnym człowiekiem- rozmawialiśmy o Związku, jaki kierunek teraz to wszystko będzie miało.Zostałem WYSŁUCHANY. ....,czego poprzednia Władza nie miała ochoty zrobić...
Dla Pana Prezesa najważniejszy jest Wędkarz....
Nie ma Wędkarza nie ma Związku. ..
W końcu jest ktoś kto to rozumie. ..
Rozmawialiśmy o rybakach ,o uchwałach które były lekko mówiąc były przeciw Nam Wędkarzom 'ogólnie o Wszystkim co jest związane z Wędkarzami i Związkiem...
Wreszcie mury na Twardej stały się otwarte dla Wędkarzy. .
Jestem wzruszony tym spotkaniem, zawsze przybycie tam na Twardą kojarzyło mi się z Walką o Ryby ,Wędkarstwo o to co Kocham. .
Teraz to się zmieni ,bo jest Prezesem Wędkarz ,który czuje to co My i wie jak naprawić Nasze bolączki...
Wiem nie będzie to łatwe i szybkie - na wszystko trzeba czasu.
Przed Teodorem ciężki okres i ogrom pracy.
Panie Prezesie Dziękuję za zaproszenie i spotkanie...
Alleluja i do przodu...



https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10212013812713292&set=p.10212013812713292&type=3&theater
Wielkie dla Prezesa.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 17:33
Grubo!
Normalnie poczułem przypływ ciepłej nadziei :beg:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 17:49
Wejdźcie na stronę prezesa, chłop wie do czego jest komputer i internet. Jest szansa, że nie będzie naszego listu długo szukał - https://www.facebook.com/teodor.rudnik?hc_ref=ARRlgxkous-Es-GsB0I3xRP29sMxHx5aALdL7Zmt9A3-PAbZx_MtDIJUjZXEM-5Cqlc
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 17:50
Co tu się wyrabia :o ;D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 17:54
Co tu się wyrabia :o ;D



No właśnie! Ja już też sobie palec ze trzy razy w dupę wsadzałem, aby nie popuścić. Ale Panowie, nie ma co się na razie podniecać, czas pokaże czy facet ma jaja!
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 25.10.2017, 17:55
Wejdźcie na stronę prezesa, chłop wie do czego jest komputer i internet. Jest szansa, że nie będzie naszego listu długo szukał - https://www.facebook.com/teodor.rudnik?hc_ref=ARRlgxkous-Es-GsB0I3xRP29sMxHx5aALdL7Zmt9A3-PAbZx_MtDIJUjZXEM-5Cqlc
Nie masz Facebooka - nie istniejesz!
Mi to Forum wystarcza.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2017, 17:59
Bo wicie-rozumicie. My tu się cieszymy, że może zacząć iść ku lepszemu, a większość członków tego związku to nie wędkarze, tylko amatorzy taniego mięsa. Będą mu gromy straszliwe na głowy szły.
Dlatego jeśli zacznie działać, będzie trzeba silnie go wspierać. Na każdym kroku.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 18:06
Bo wicie-rozumicie. My tu się cieszymy, że może zacząć iść ku lepszemu, a większość członków tego związku to nie wędkarze, tylko amatorzy taniego mięsa. Będą mu gromy straszliwe na głowy szły.
Dlatego jeśli zacznie działać, będzie trzeba silnie go wspierać. Na każdym kroku.


No właśnie Michał, pojadę przykładem i zacytuję jednego Kolegę, który skomentował post Satiego -

Mateusz Obroślak Powoli kruszeje betonowy mur dawnego PZW w okręgu Przemyśl udało się nam wprowadzić górne wymiary, zmniejszyć nieco limity szt. Na niektóre gatunki :)! Zaraz pewnie usłyszę że zakazy są po to aby je łamać ale jeżeli ma to uratować chodź jednego ogromnego szczupaka, sandacza, karpia czy amura to było warte. Będzie duży zgrzyt słoikarzy, mięsojadów itp. ale mam nadzieje że poprawi to rybostan w i tak ubogich wodach PZW
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2017, 18:29
Rudnik obserwuje posty Satiego, nawet skomentował. Panowie, jak macie FB, to możecie tam wyrazić swoje zdanie ;)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 25.10.2017, 23:00
Bo wicie-rozumicie. My tu się cieszymy, że może zacząć iść ku lepszemu, a większość członków tego związku to nie wędkarze, tylko amatorzy taniego mięsa. Będą mu gromy straszliwe na głowy szły.
Dlatego jeśli zacznie działać, będzie trzeba silnie go wspierać. Na każdym kroku.


No właśnie Michał, pojadę przykładem i zacytuję jednego Kolegę, który skomentował post Satiego -

Mateusz Obroślak Powoli kruszeje betonowy mur dawnego PZW w okręgu Przemyśl udało się nam wprowadzić górne wymiary, zmniejszyć nieco limity szt. Na niektóre gatunki :)! Zaraz pewnie usłyszę że zakazy są po to aby je łamać ale jeżeli ma to uratować chodź jednego ogromnego szczupaka, sandacza, karpia czy amura to było warte. Będzie duży zgrzyt słoikarzy, mięsojadów itp. ale mam nadzieje że poprawi to rybostan w i tak ubogich wodach PZW

Okoń od dawna miał większy wymiar ochronny, są wody NK w Okręgu Przemyśl - i to więcej jak jeden na okręg ;)
Nie pytaj skąd wiem 8)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.10.2017, 09:12
Średnia wieku 60? Ja wiem, że to nie wybory mistera kraju, ale brakuje mi tam młodej krwi :facepalm:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=356690594780054&id=240525599729888
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.10.2017, 09:25
Młoda krew póki co działa zakulisowo :D :P :P
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.10.2017, 09:26
Młoda krew póki co działa zakulisowo :D :P :P
Sama się ta na razie drobna rewolucja nie zrobiła ;) :bravo:
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.10.2017, 09:32
Młoda krew póki co działa zakulisowo :D :P :P


Oby jak najszybciej tam dupska posadzili :D
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.10.2017, 09:41
Nie wiem czy warto a jak już ktoś posadzi to też już będzie starym prykiem :D :P
Coś drgnęło, trzeba dalej  działać ale roztropnie i nie na hura.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.10.2017, 09:45
Nie wiem czy warto a jak już ktoś posadzi to też już będzie starym prykiem :D :P
Coś drgnęło, trzeba dalej  działać ale roztropnie i nie na hura.



No tak Janusz, ale Twoje czy moje podejście jest diametralnie inne od ichniejszego. My byśmy dokładnie wiedzieli co tam robić, i w która stronę iść pomimo siwych włosów, czyż nie?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.10.2017, 14:07
Wydzieliłem wątek z filmem. Zaraz dam odnośnik, proszę o cierpliwość.

Edit:
Trochę mi się wszystko pokiełbasiło, ale już gotowe.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9722.msg294550#msg294550

Tutaj dalsza dyskusja na temat filmu z Panem Prezesem.
Zachęcam wszystkich do pisania komentarzy pod filmem na Youtube. Dodajmy facetowi sił!
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.10.2017, 15:31
Ważne rzeczy - http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/159962/67/uchwaly_xxxi_krajowego_zjazdu_delegatow_polskiego_zwiazku_wedkar
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 27.10.2017, 15:46
Uchwała programowa:

II. Zjazd zobowiązuje Zarząd Główny PZW do:
2. Wystąpienia do międzynarodowych federacji wędkarskich w sprawie zmian w zasadach organizowania sportu wędkarskiego, dotyczących reprezentowania kraju tylko przez jedną organizację wędkarską.

Reszta to informatyzacja i forum tylko dla osób z PZW lub inne takie rzeczy choć postęp widzę w myśleniu to i tak zadecyduję po konkretnych działaniach a nie papierze. Papier wszystko przyjmie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.10.2017, 15:50
Czego nie rozumiesz? Raczej logiczne bo nie jesteśmy sportowcami :)
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 27.10.2017, 15:51
Nie rozumiem dlaczego musi być przynależność do PZW skoro inni też chyba mają prawo występować?

Czy tylko pod szyldem PZW a poza nim nie ma "życia"?
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Tymalus w 16.08.2018, 08:45
Dariusz Ciechański
8 godz.
NAJGORSZY PREZES DO SPRAW SPORTU W ZARZĄDZIE GŁÓWNYM OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW
Zanim przystąpiłem do napisania tego tekstu odczekałem 6 miesięcy , które obiecałem obecnemu Prezesowi ZG PZW Teodorowi Rudnikowi oraz większości członków prezydium ZG PZW. Aby obraz mojej wypowiedzi był w pełni zrozumiały przypomnę czytelnikom , wędkarzom i działaczom , ze brałem czynny udział przy budowaniu obecnej koalicji zarządzającej w ZG PZW. Mieliśmy wiele pretensji za brak działań w kierunku rozwoju sportu i jego struktury oraz działalności na rzecz młodzieży. Byłem przeciwnikiem by osoby związane z poprzednim prezesem do spraw sportu działającym w Zarządzie Głównym objęły opiekę nad działami sportu i młodzieży. Moje obiekcje spotkały się z ,,ścianą" niezrozumienia i krytyki ( cóż trzeba było budować koalicję) !!! ??? Uczestniczyłem w Krajowym Zjeździe Delegatów PZW. Zaraz po ukonstytuowaniu się władz , wyraziłem wyraźną krytykę w stosunku do wybranego prezesa do spraw sportu. Uspakajano mnie bym dał mu szansę i czas . Wszyscy , którzy mnie dobrze znają wiedzą , że jestem osobą raczej pomagającą i dającą niż biorącą. Tym razem też wyciągnąłem rękę do nowo wybranego prezesa i zaproponowałem współpracę i moją pomoc. Ja nie należę do ludzi , którzy bezczynnie siedzą i czekają na ,,gruszki spadające z wierzby" , Przejechałem kilka tysięcy kilometrów wykonałem dziesiątki rozmów telefonicznych i osobistych spotkań z potencjalnymi sponsorami dla sportu i młodzieży. Wszystkich zdobytych sponsorów zarekomendowałem nowemu prezesowi do spraw sportu i przesłałem wszelkie namiary oraz warunki sponsoringu. I od tego momentu Kol. ZBIGNIEW MOŚKO nowy prezes odpowiadający za sprawy sportowe , psuł po kolei wszystko , torpedował działania , rozmowy sponsorskie, w zasadzie roztrwonił całą pracę poniesioną prze ze mnie oraz właścicieli firm gotowych do współpracy. Dodam , że na zjeździe krajowym złożyłem 12 postulatów i wniosków , które miał realizować nowy zespół ludzi odpowiedzialnych za sport.
Kim jest i jak wygląda nowy prezes Zbigniew Mośko wiedzą pewnie tylko działacze z Katowic, oraz działacze i zawodnicy sportu rzutowego, nowy Zarząd Główny i kilku trenerów oraz prezesów do spraw sportu. Wielki nieobecny prezes , gdyż nie zaszczycił swoją obecnością mistrzostw Polski, jedynie przyjechał na rzutowe Mistrzostwa Świata do Puław. Zawodnicy z kadry narodowej pytali mnie w Lublinie jaki to człowiek i jak wygląda ???? Prezes widmo !!!! Odpowiedziałem im , że bez kompetencji, bez ikry, zależny od swojego poprzednika , bez wizji i planu, nie słowny, leniwy, bez zrozumienia sportu i zawodników , bez szacunku dla działaczy i trenerów - jest kolejnym szkodnikiem odpowiedzialnym za Polski sport wędkarski.
Nie mam zamiaru rzucać słów na wiatr , i przytoczę kilka z faktów z ostatnich 10 miesięcy jego działalności ( oczywiście nie będę rozpisywał się w szczegółach , gdyż większość z czytających osiwiała by lub po prostu wyłysiała) .
Nie zrealizował , ani jednego z wniosków postawionych na zjeździe krajowym !!!!
W sposób nonszalancki potraktował przedstawicieli sponsorów podczas Targów Wędkarskich w Poznaniu.
Kłamał potencjalnych sponsorów i mamił obietnicami.
Podpisywał umowy sponsorskie miesiącami , by część podpisać na dwa dni przed wyjazdem reprezentacji na mistrzostwa lub nie podpisał umów mimo podpisanych listów intencyjnych.
Pozbawił reprezentacje dobrych sponsorów narażając na dodatkowe koszta .
Podpisał mniej korzystne umowy , za namowami swoich pseudo doradców.
Ignorował prośby o zmiany terminów imprez krajowych.
Nie podpisał umów z kilkoma proponowanymi sponsorami ( chyba tylko przez to że otrzymał od CIECHAŃSKIEGO)
Nie raczył zaszczycić swą obecnością zawodów rangi Mistrzostwa Polski , nie wspomnę o zawodach GPX Polski.
Nie nawiązywał kontaktu z organizatorami mistrzostw Polski, by zapytać choćby o stan przygotowań , nie wspomnę o chęci pomocy.
Mimo wzrostu finansowania sportu, rozdział funduszy na poszczególne reprezentacje jest skandaliczny ( tak samo traktuje się zawodników , którzy muszą mieć żywe przynęty , ziemie i zanęty jak zawodników którzy wyjeżdżają na zawody z jednym pokrowcem i skrzyneczką - lub zawody w kraju mają taki sam fundusz jak zawody wymagające przelotu samolotem).
Nie rozumie kompletnie wielu dyscyplin wędkarskich , a mimo to nie korzysta z ludzi doświadczonych i karierą zawodniczą, trenerską.
Brak kontaktu osobistego z trenerami kadr narodowych, mimo iż w obecnej kadencji nie ma funkcji Przewodniczącego Głównej Komisji Sportowej.
Punktując zapytam - co Kolego zrobiłeś ????????
Czasami trzeba wstrząsnąć człowiekiem lub zespołem ludzi. Koledzy z Prezydium Zarządu Głównego , zawierzyłem Wam - macie teraz obraz moich proroczych słów. Obiecaliśmy, naszym wyborcom i kolegom z innych okręgów , że przywrócimy sprawy sportu i młodzieży na właściwe tory, wy odpowiadacie na równi ze wspomnianym Zbigniewem Mośko. Nadszedł czas na opamiętanie i konkretne działania. Wśród członków Zarządu Głównego jest wielu kolegów , którzy znacznie lepiej poprowadzą sport i zwłaszcza to czują.
Tak dla przyzwoitości przytoczę pewien fakt. Jeden ze sponsorów firma GOMAR , mimo iż nie miała podpisanej umowy z Zarządem Głównym dostała zapotrzebowanie na robaki dla reprezentacji wyjeżdżającej do Słowenii na mistrzostwa Europy. Po telefonie właściciel firmy (prywatnie mój długoletni przyjaciel) Marek Gomse został poproszony prze zemnie, by w ramach wyjątku i swojej wspaniałomyślności dał te robaki reprezentacji za darmo mimo braku podpisania umowy - za to odpowiada jako prezes Zbigniew Mośko.
Koleżanki i koledzy wędkarze ja we wspomnianym czasie od Krajowego Zjazdu Delegatów zrobiłem dla związku więcej niż wspomniany Zbigniew Mośko w całej swojej karierze. Bardzo Was wszystkich proszę udostępniajcie ten tekst wszędzie gdzie jest to tylko możliwe.
Kolegów z Zarządu Głównego a zwłaszcza Prezydium proszę o działanie , u nas nie ma miejsca na nieróbstwo, indolencję i niekompetencję !!!!!!
Pozdrawiam koleżanki i kolegów DZIADEK

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.08.2018, 09:18
Przerażający tekst. Wyłania się z niego obraz PZW - typowo postpeerelowski, z gośćmi co obsadzają stanowiska według klucza znajomości i układów, nie zaś umiejętności i chęci zrobienia czegoś więcej.

Wielu zna moje stanowisko w sprawie sportu :) Zobaczcie na co idzie kasa. Mistrzostwa Rzutowe Świata. OMG :facepalm: Sponsorzy nie załatwieni :facepalm: Jakie są nagrody wszyscy chyba się orientujemy.

MASAKRA!

Musze dodać, że praca z młodzieżą to jakiś śmiech na sali. Zadaniem PZW jest przyjęcie jak największej ilości młodych wędkarzy, zainteresowanie młodych ludzi wędkarstwem w Polsce. A tam ciągle to samo - sport. Wciąga się na siłę młodych w sport spławikowy, oczywiście korzystając z rzeszy opłacanych ludzi, którzy biorą kasę za jego organizowanie. Prezes d/s sportu. Matko Boska, co to za stanowiska - ilu tam jest jeszcze gości? To jakiś Matrix, Gra o Tron? :facepalm: ??? :o O to im chodzi, jak najwięcej komisji, pola dla aparatu administracyjnego, kolejnych dziadów z wąsami co 'wiedzą'. WTF?

Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 16.08.2018, 09:26
To jest kur..a jakaś kpina! >:O >:O >:O
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.08.2018, 09:33
Czy się stoi, czy się leży, pięć tysięcy się należy!
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 16.08.2018, 09:36
Pamiętam wpis Dziadka(czytam bloga) jak ,załatwiał sprawy sponsorów na ten rok , między innymi firmę Gomar jak i innych... Opisywał wyjazdy co załatwił z kim itd.
To mocno się przejechał na kolesiostwie ZG , i Zbigniewie Mośko .
Pozostaje tylko pytanie , kiedy odwołają Zbigniewa M. >:(
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.08.2018, 09:58
Pytań jest znacznie więcej. Według mnie sam wybór osoby na takie stanowisko nie załatwia sprawy. Jak masz malucha, to zmiana kierowcy niewiele da, samochód dalej będzie się ciągnął w tyle za innymi. W PZW potrzeba przebudowy, reformy. Ludziom pomieszało się w głowach z tym sportem. Inaczej - wyczynem. Bo powoli zaczyna wyłaniać się pytanie - po jakiego cioola nam ten sport? Co on takiego nam daje i jaki jest sens ciagnąć go w takiej postaci. Jeżeli polskie wody są beznadziejne, i organizowanie zawodów sportowych to łowienie miniaturek ryb, to co to w ogóle jest?

Sport ma być pewnym rozwinięciem wędkarstwa, gdzie ludzie biorą udział w zawodach. By to robili, musza być podstawy. Nagrody, rybne wody, konkurencja pomiędzy teamami, klubami, wędkarzami, przede wszystkim - liczna obecność wędkarzy. Musza być sponsorzy co dają nagrody lub walka o kasę, która pochodzi z podziału wpisowego. A wpisowe zagarnia PZW, zostawiając wyczynowcom walkę o tytuły - czyli coraz mniej liczący się prestiż, dodatkowo przepisy są z kosmosu, są tak surowe, że łowić wyczynowo będzie tylko garstka. Powstał podział na dyscypliny, podczas gdy można robic zawody z nagrodami, gdzie technika jest dowolna - spławik z tyczką do 20 metrów, feeder, karpiarstwo, pellet waggler. Ale nie, my jesteśmy związkiem olimpijskim, musimy robić wszystko po olimpijsku :facepalm::facepalm:

Zobaczcie jak spławik wyczynowy idzie na dno. Gdyby nie filmy Górka, już dawno byłoby mega fatalnie. Zobaczcie jak wiele się mówi tu o łowieniu na tyczkę. Dlaczego jej nie ma? Bo jest mniej skuteczna, bo często łowimy nocą, bo chcemy łowić większe ryby a nie napełniać siatki drobnicą. Aby starty miały sens, musza być nagrody, muszą być ryby. Póki te dwa warunki nie są spełniane, sport to kpina. Sposób aby obsadzić wąsatymi dziadami masę stanowisk i im płacić, robić skomplikowane przepisy, gdyż się nie ma pojęciu o tym co chcą wędkarze. I taka jest prawda. Związkiem kierują dziady wąsate, co nie mają ku temu umiejętności, na dodatek nie mają na celu dobra wędkarzy, w tym wyczynowców. To jest obejmowanie władzy i rządzenie, za co jest kasa. Ile razy jeszcze popełnimy takie błędy? Ile będzie wyborów, po których dawać będziemy prezesom szansę?

Wg mnie o wiele lepiej jest zawęzić ZG PZW do kilku osób, natomiast na stanowisko osoby odpowiedzialnej za sport - czyli np. pełnomocnika d/s wyczynu robić konkurs na stanowisko. I nie kierować się tym jak dana osoba 'działa' ale co potrafi naprawdę. Bo wielu myśli, że sport to pozyskiwanie sponsorów. Ni tylko to. Tutaj trzeba zaangażować do rywalizacji masy wędkarzy, to powinno być zadanie dla PZW numer jeden w odniesieniu do sportu i jego odmian. Wpierw trzeba przyciągnąć do zawodów ludzi. Im więcej ich przyjdzie, tym więcej sponsorzy sprzedadzą im odpowiedniego sprzętu, to samonapędzający się mechanizm. To ma być układ, gdzie sponsor ma korzyści z układów sponsorskich, nie zaś danina lub poświęcanie się. Bo tak to wygląda obecnie, sponsorów prosi się o jałmużnę, daninę, która niewiele im da. Nie tędy droga. Ale niestety, jeżeli działacze mają rządzić związkiem, zwłaszcza ci co nie prowadzili biznesów, co nie wiedzą jak się działa na rynku - to będziemy w ciemnej doopie.
Tytuł: Odp: XXXI zjazd PZW w Spale
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 16.08.2018, 12:51
Co do sportu i pracy z młodzieżą.

Byłem młodym leszczem jak przeprowadziłem się do Krakowa ( lata 80 ).
Z jeziorek chciałem przebranżowić się na rzeki górskie , które mnie tu powitały.
Zaglądnąłem do koła Stare Miasto i okazało się że prowadzą sekcję muchową i zajęcia dla młodzieży , która chce się w to bawić :  dobór sprzętu, entymologia,  robienie much wspólne wyjazdy pociągiem  (za swoją kasę !) na Skawę gdzie pokazywali w praktyce jak można dobrać się do pstrąga :).
Tak,  dzięki takiej sekcji sportowej  poznałem uroki  pewnej dziedziny wędkarskiej , która w tamtych czasach była jak Science Fiction.

Prowadzili to ludzie autentycznie zaangażowani i tym żyli .
Tak więc wydaje mi się  , że dla "współczesnej " młodzieży może to być furka do innego pojmowania wędkarstwa.
Nie zaraziłem się od nich sportem   ....