Dobrze, że tu zajrzałeś, Czesiek, bo jest sprawa. Opisując tanią serię LT, a konkretnie swoje Fuego LT, zaznaczyłeś, że główne koło przekładni jest kute na zimno, co sprawia, że jest więcej niż dobrze. Dodałeś też, że katalogi o tym nie wspominają, ale tak jest. Hm, tak się składa, że jesteś chyba jedyną znaną mi osobą związaną z kołowrotkami, która tak twierdzi, serio.
Chciałbym, żeby tak było, jasna sprawa, ale te przekładnie to raczej "zwyczajne" odlewy, tak uważam. Mało tego, przekładnia tej samej klasy (w zasadzie ta sama) znajduje się w kilku modelach LT, takich jak Legalis, Exceler, Fuego, Freams i Caldia. Przekładnia w osławionym modelu BG to też odlew. Przekładnie więcej niż dobre, szczególnie w tym przedziale cenowym, ale odlane, nie kute.
Czy Daiwa nie trąbiłaby o tym, jak robi to Shimano w przypadku modeli Sedona, Sahara, Nasci, chwaląc się pod niebiosa? Dziwne. Co o tym sądzisz?