No i mała rysa się pojawiła.
Sklep w którym na stałe mam już zniżkę troszkę nawala. Zakładam, że to przez nadmiar pracy wśród tylu cukierkowych opinii trzeba i ponarzekać.
Zadzwoniłem wczoraj by podpytać o kosze do podbieraka. Nie mieli za bardzo czasu więc poprosi o mail z pytaniami.
Wysłałem przed południem około 11.30 . Zapytanie dotyczyło głębokości i wagi.
Po 18 przyszedł mail z informacją, że się nie wyrobili i że info dostanę następnego dnia czyli dziś. Dziś około 12.30 wysłałem maila i się przypomniałem.
Nie dostałem już żadnej odpowiedzi.
To nie problem bo pewnie jutro wyślą albo zadzwonię sam. Ale chodzi o to, że zastanówcie się jak byście to komentowali gdyby powyższe dotyczyło innego sklepu.