Sklepdrapieznik.pl

[Rebrith]

Problemów nie widzi ten kto ich nie ma - jeśli zawsze dostajecie u Drapieżnika wszystko to co chcecie to pozazdrościć

Oczywiście, że nie ma sklepów idealnych, które zawsze zadowolą każdego ale ja osobiście zaczynam dostrzegać dziwną regułę i się nią dzielę - za każdym razem gdy dodam sobie coś do "ulubionych" to mijają dosłownie 2-3-4 dni i nagle ten przedmiot znika z magazynu.

Zaczynam odczuwać trochę, że w sklepie Drapieżnik jak coś chcę to muszę kupić to natychmiast, bo zapasy mają tak małe, że jutro mogę już się pocałować w pompkę... a taki "czasowy bat nad głową" to nic przyjemnego, prawda?

[bartek_wola]

Też tak mam. Nie dziwię się jednak.
Np.  Pellety Coppensa i Skretinga w niektórych rozmiarach rozchodzą się szybko.

[Alek]

Zaczynam odczuwać trochę, że w sklepie Drapieżnik jak coś chcę to muszę kupić to natychmiast, bo zapasy mają tak małe, że jutro mogę już się pocałować w pompkę... a taki "czasowy bat nad głową" to nic przyjemnego, prawda?

Nie mam zamiaru "bronic" sklepu, bo i nie ma za bardzo powodu.
Sklep nie ma magazynu wielkości hali produkcyjnej, a asortyment ma spory. Poza tym zakupy w Drapieżniku nie robi kila osób, a zakładam, że tysiące.

[Tomba]

Też tak mam. Nie dziwię się jednak.
Np.  Pellety Coppensa i Skretinga w niektórych rozmiarach rozchodzą się szybko.

Przynajmniej jest gwarancja, że są świeże.
Parę razy kupiłem w stacjonarnym zleżały towar i wolę Drapieżnika, który ma duży obrót i dużą rotację zapasów.
Dobrze, że nie usuwają z oferty czegoś, czego nie mają aktualnie na stanie. Możesz ustawić powiadomienie o dostępności i dostajesz maila, jak już jest i wtedy zamawiasz. Możesz też przeczytać opis i poszukać gdzieś indziej.

[Azymut]

Akurat coppens green betaina dostałem ostatnio jakoś podejrzanie ciemny... Ciekawe, czy nowa linia, czy z towarem coś nie gra.

Generalnie sklep ideał, też mi kilka razy przedmiot zwial sprzed nosa, takie życie. Raz się wyścig wygrywa, raz przegrywa

[stoperjagi]

Też tak mam. Nie dziwię się jednak.
Np.  Pellety Coppensa i Skretinga w niektórych rozmiarach rozchodzą się szybko.

Przynajmniej jest gwarancja, że są świeże.
Parę razy kupiłem w stacjonarnym zleżały towar i wolę Drapieżnika, który ma duży obrót i dużą rotację zapasów.
Dobrze, że nie usuwają z oferty czegoś, czego nie mają aktualnie na stanie. Możesz ustawić powiadomienie o dostępności i dostajesz maila, jak już jest i wtedy zamawiasz. Możesz też przeczytać opis i poszukać gdzieś indziej.

Dobrze powiedziane.
Trzeba też pamiętać, że sporo jest winy producentów, którzy też mają braki towarowe.

[tstg]

Załóżcie sami biznes, wtedy będziecie się towarowali tak, aby każdy klient mógł wziąć towaru ile chce i kiedy chce. Będziecie czytali w myślach ile trzeba zamówić, żeby nie leżało i żeby mieć płynność finansową. Druga sprawa, na pewno wynegocjujecie z producentami, dystrybutorami (typu Lorpio), że dla was zawsze będzie tyle towaru, ile chcecie, a oni oleją inne sklepy bo wy prowadzicie najlepszy biznes. Co za malkontenctwo. Ludziom się w dupach przewraca od dobrobytu

[maciek_krk]

Panowie, na spokojnie Bo zaraz się tu rozpęta wojenka, a to nie ma sensu

Mi też ostatnio ktoś wyjął kilka produktów z koszyka. Nie mam pretensji do sklepu, mogłem nie czekać z zakupami Na szczęście jest sporo sklepów, gdzie możemy zrobić zakupy. Dla mnie Drapieżnik to sklep numer 1 w PL. Kupiłem "kilka" rzeczy w AD (powód: duuużo niższe ceny w AD lub brak towaru w Drapieżniku), ale obsługa Drapieżnika stoi na bardzo wysokim poziomie. Pamiętajmy też, że dostępność towaru nie zależy też od samego sklepu. Nie zapomnę ile czekałem na pewne rzeczy, bo producent lub dystrybutor nie przysyłali im towaru. Nie ma co się stresować takimi rzeczami

[Azymut]

TSTG:

W tym przypadku raczej mamy do czynienia z konstruktywna krytyka niż hejtem, więc uważam Twoja reakcja za mocno przesadzone, tym bardziej że każdy docenia tu klasę sklepu, ale jak to mówią zawsze mozna coś poprawić.

Ogólnie uważam że mocno to Ty przesadziłes z nadinterpretacja postów.

[Rebrith]

Co za malkontenctwo. Ludziom się w dupach przewraca od dobrobytu

Cóż, jeśli "przewraca mi się w dupie" dlatego, że pozwoliłem sobie wylać małą 5ml łyżeczkę dziegciu na ubóstwiany sklep (który mimo wszystko i tak bardzo cenię i używam!) to może faktycznie lepiej nie pozwalać sobie na krytykę i zostawiać same pochwały, ochy i achy...

[/offtop] ?

[tstg]

TSTG:

W tym przypadku raczej mamy do czynienia z konstruktywna krytyka niż hejtem, więc uważam Twoja reakcja za mocno przesadzone, tym bardziej że każdy docenia tu klasę sklepu, ale jak to mówią zawsze mozna coś poprawić.

Ogólnie uważam że mocno to Ty przesadziłes z nadinterpretacja postów.

Uważam zgoła innaczej. Pracuje w handlu i sam przecież jestem klientem. Ludzie uważają ze maja mieć towar tu i teraz. Bez żadnej wyobraźni jakie są realia rynkowe itp. Klienci są już czasem zboczeni.

Ja sam widzę, ze w Drapieżniku często nie ma MMM i Coppensa, ale to dlatego, że zapewne popyt jest większy niż podaż i jeczenie  nic nie da. Dystrybutorem wielu angielskich rzeczy jest np.  Lorpio i jeśli oni nie maja, nie ma tego rynek. Próbowałem dokupić w Wawie Drenany Crystal Waggler i nie było w Lorpio i nie mogli wziąć do mojego sklepu. Po prostu nie ma, szukaj gdzie indziej.

Napisałem tak bo mnie śmieszy to ze już czegoś nie maja i w ogóle lipa. Nie maja wielu rzeczy i trzeba kupić niestety gdzie indziej.

[Luk]

Ogólnie wiele firm (producentów) ma braki magazynowe i stąd wynikają pewne problemy. Do tego angielskie firmy mają do czynienia z widmem brexitu, i mogą być różne problemy, których sednem jest chociażby lecący w dół funt. Na Wyspach mówi się o zbliżających się podwyżkach, ponieważ wiele rzeczy (półprodukty na przykład) kupowane są w euro lub dolcach, przez co firmy dokładają do złego kursu. Mowa nie tylko o firmach wędkarskich. Czytałem, że Middy na przykład, kupuje amortyzatory do tyczek o wiele drożej niż było to rok temu, i to przeniesione zostanie na klienta, czyści się więc stany magazynowe...

Ogólnie niewiele rzeczy jest w 100% brytyjskich, więc podwyżki są nieuniknione, wiele firm prowadzi więc politykę aby opróżnić stany magazynowe zanim ceny się podniesie. Na przykład dowiedziałem się, że cały stan magazynowy Skrettinga (chodzi o produkty wędkarskie - czyli pellety) w UK wykupiła jakaś firma, i teraz jest tylko Coppens. Wkrótce ma znów pojawić się Skretting, z fabryk europejskich, w lepsiejszej już jednak cenie.

[Jarekb11]

Pod tym się podpiszę i apel do Drapieżców - usuńcie ze sklepu to, co jest niedostępne. Wiem, że sklep wygląda na większy jak ma więcej pozycji, ale cóż z tego - jeśli wkurzająco duża część jest na czerwono? Lizanie cukierka przez szybkę.....

Nie wszyscy wędkarze wertują katalogi z zapartym tchem , śledzą nowości sprzętowe, więc nie ma co wymagać od klienta aby  pytał czy mają/mogą sprowadzić/będą mieli dany produkt jaki mi sie akurat wymarzy.
Jeśli dany produkt jest  "na czerwono" to klient widzi  że produkt jest na zamówienie  , wtedy może napisać na fb do Drapieżnika czy i kiedy produkt będzie .
Zresztą nie  zawsze to jest wina sklepu , często towar jest zamówiony , ale dystrybutor "zawala" ja np od maja czekam na nowe "douglasy" QMF od mikado 20,30 g pakowane pojedynczo(zestawu z foremką nie będe kupował bo foramkę mam) ale wiem że produkt jest zamówiony i muszę czekać.

[elwood]

Pod tym się podpiszę i apel do Drapieżców - usuńcie ze sklepu to, co jest niedostępne. Wiem, że sklep wygląda na większy jak ma więcej pozycji, ale cóż z tego - jeśli wkurzająco duża część jest na czerwono? Lizanie cukierka przez szybkę.....

Nie wszyscy wędkarze wertują katalogi z zapartym tchem , śledzą nowości sprzętowe, więc nie ma co wymagać od klienta aby  pytał czy mają/mogą sprowadzić/będą mieli dany produkt jaki mi sie akurat wymarzy.
Jeśli dany produkt jest  "na czerwono" to klient widzi  że produkt jest na zamówienie  , wtedy może napisać na fb do Drapieżnika czy i kiedy produkt będzie .
Zresztą nie  zawsze to jest wina sklepu , często towar jest zamówiony , ale dystrybutor "zawala" ja np od maja czekam na nowe "douglasy" QMF od mikado 20,30 g pakowane pojedynczo(zestawu z foremką nie będe kupował bo foramkę mam) ale wiem że produkt jest zamówiony i muszę czekać.

Ja to rozumiem, katalogów również z zapartym tchem nie wertuję, do sklepu pretensji żadnych nie mam, obsługę mają pierwsza klasa.

Ale nie planuję wędkowania ileś tygodni czy miesięcy w przód, próbuję różnych rzeczy i pomysłów, na które akurat wpadnę i chcę na następnym wędkowaniu wypróbować, a jeśli czegoś nie kupię w danym miejscu, idę gdzie indziej, chyba, że coś jest hipermegarzadkieiwogoleżejapierdziufantastyczne, to wtedy zamówię i poczekam. Ale dotychczas mi się to nie zdarzyło. I, szczerze mówiąc, jak widzę za dużo "brak na stanie" to mnie to do sklepu po prostu zniechęca. Czym to się różni od wystawiania przez allegrowiczów przedmiotów z dostawą z Chin?

Tym niemniej, rozumiem, że sporo osób woli mieć wszystko, nawet niedostępne - ten konflikt rozwiązałoby proste okienko "pokaż dostępne", którego jednak nie ma. Nie wiem też, czy nie pozwala na to platforma sklepu, czy jest inny powód. Drapieżnicy - dodajcie go pliiiissss do wyszukiwarki.

EDIT: żeby porozmawiać na konkretnych liczbach, a nie tylko marudzić - przykładowo "Drennan" 1265 rekordów, w tym 51 "brak na stanie" (to najlepszy wynik), ale np Mikado 1358/697, Jaxon 826/310, Sonubaits 298/21, Daiwa 879/137, Browning 525/95, Prologic 557/106, Korum 548/39.

[Syborg]

Kufa, zazdroszczę Wam problemów