Odkopię trochę.
Jako, że "klip" był dzisiaj wykonywany i instalowany zauważono, że dokładność i pedantyzm nie popłaca.
Wyginany drucik i jego końcówki by dokładnie przylegały do szpuli i siebie. Był to błąd. Przylegać ma ale tylko do szpuli nie do siebie.
Po skontaktowaniu się z autorem pomysłu (pozdrawiam) klip musi wyglądać tak jak na zdjęciu. Przy czymś takim nie ma błędów. Musi być "szerszy" punkt podparcia, to jest druciki muszą być w oddaleniu od siebie. Drut to "Dental" grubość 0,6 mm (nie oryginalny Dental ale zamiennik ale też OK).
Test na sucho na żyłce (grubej) przebiegł pomyślnie, nie testowane w "boju".
Jeżeli druciki będą biegły blisko siebie klip będzie się przechylał na prawo by oddać żyłkę, a w zamyśle autora ma się "podnieść".
Bardzo dobry sposób na zainstalowanie więcej jak jednego klipu w kołowrotku np. do nęcenia Spombem.
Załącznik usunięty na żądanie autora wpisu.