Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => Inne organizacje wędkarskie => Strefa miłośników SiG => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 30.07.2020, 09:19

Tytuł: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 30.07.2020, 09:19
Od dłuższego czasu mocno ograniczyłem swoją aktywność na forum w tematach wędkarskich ba nawet zdjęć nie chce mi się wstawiać.. Powód jest prosty - zauważyłem że  prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć. Nie wiem czemu tak się dzieję że z biegiem czasu nasi rodacy staja ekspertami w danych dziedzinach ale nie w praktyce lecz w słowie czerpanym z neta. Z tą d mnóstwo porad - żywcem wziętych z lat ubiegłych z forum - a teraz sprzedawanych jako swoje doświadczenie...
Wiadomo nikt mądry się od razu nie urodził - ale brakuje w narodzie jakieś przyzwoitości i jeśli już pouczam to nie z bufonem lecz z przyzwoitości...
Wielu userów tu na forum z wędkarzy początkujących przez te wszystkie lata urosło do guru wędkarkich i chwała im za to. Lecz jedna zasada powinna być tutaj nauczyłeś się czegoś - dziel się swoją wiedzą..
Ja przez kilka lat dzieliłem się wiedzą federową u mnie w kołach - z takim sukcesem iż większość populacji wękarskiej u mnie łowi na metode - czy mam żal pewnie że nie ( ryb tylko szkoda co zberetowali) ale chłopaki - w końcu zaczeli łowić ryby. Sam swe początki czerpałem z angielskich stron i you tuba i tak tu trafiłem. Lecz obranna przez zemnie droga jest zupełnie inna niż tu wyznawana . Kilku ludzi z forum ze mną łowi więc ją znają.

Wędkarstwo to ciągła ewolucja - wyznaczanie nowych ścieżek...

A na forum w większości utarły się standarty - i ok... Lecz nie pałujcie wszystkich tych co piszą wiedzę..
Daj cie na luz - niech forum przestanie być kombajnem...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 30.07.2020, 10:09
:bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 30.07.2020, 10:22
Maciek  🖒👏
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 30.07.2020, 10:49
Jeżeli ktoś chce narzucić innym swoj jedyny słuszny punkt widzenia i ciężko mu przetłumaczyć, że inni mogą mieć zdanie odmienne to czemu tu się dziwić.

Jeżeli sprzeciw lub zadanie odmienne spotyka się z atakiem personalnym to tak jest jak piszesz, a będzie jeszcze gorzej.

Racja jednej osoby to tylko jej racja i wcale nie jest ważniejsza bo jest bardziej „mojsza”, bo ktoś tak uważa.

Każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii i do posiadania własnego zdania nie będąc przy tym szykanowanym i posądzanym o głupotę.

Każdy może mieć swoje odmienne zdanie i nie być na sile przekonywanym do poglądów innego użytkownika.

Mądra osoba skorzysta z rad, a innych nie warto przekonywać.

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.07.2020, 11:26
Jeżeli ktoś chce narzucić innym swoj jedyny słuszny punkt widzenia i ciężko mu przetłumaczyć, że inni mogą mieć zdanie odmienne to czemu tu się dziwić.

Jeżeli sprzeciw lub zadanie odmienne spotyka się z atakiem personalnym to tak jest jak piszesz, a będzie jeszcze gorzej.

Czuję się wywołany do tablicy :)

Forum to forum, a więc miejsce gdzie się dyskutuje. Jakby byłaby tylko strona internetowa, to byśmy pisali artykuły tam i je komentowali. Pytanie co zrobić aby mieć dyskusję, z argumentami a nie sam ring? Jestem świadomy swoich wad, uważam jednak, że dyskutować należy, jak i wymieniać się poglądami. Na przyjacielskiej stopie, nie jak w pojedynku.

Jakie macie propozycje? Bo przecież nie będziemy tylko na forum pisac o tym jaki jest najlepszy miks do Metody. Do tego mamy fatalną sytuację w wędkarstwie, prawnie przegrywamy z lobbym rybackim zupełnie. Stoimy przed groźbą likwidacji PZW, gdy nie ma żadnej organizacji wędkarskiej mogącej walczyć o nasze prawa, lobby rybackie rozdaje karty i ma wszystkie atuty. Nie ma boomu wyczynu feederowego, który mógł się wydarzyć, bo mamy kiepski regulamin i ogólnie dziwne podejście. Brytyjskie firmy robią sprzęt wyczynowy (włoskie czy francuskie też lub ukraińska co ma w nosie patenty) i Polacy kupują to na potęgę, podczas gdy polskie skupiają się na sprzęcie z niższej półki i bardzo często idą po najmniejszej linii oporu, po prostu kupując chiński towar, na którym znajduje się ich logo.

Jak zrobić coś bez dyskusji, bez krytykowania rzeczy złych? mamy pisać, że wszystko co polskie jest dobre, bo jest polskie? Można się z kimś nie zgadzać, czy wolno tylko się zgadzać? :)

Proponuję abyście przedstawili swoje propozycje co zmienić. Pamiętajcie jednak, że forum nie miało za zadanie tylko ułatwiać łowienia ryb, mieliśmy zajmować się też rzeczami trudnymi. Niestety, obecna polaryzacja społeczeństwa wiąże się z polityką, ta zaś  z losami wędkarstwa, przepisów jakie mamy. Trudno więc tu znaleźć złoty środek aby uniknąć jakichś scysji, może się jednak uda?

Piszcie jakie macie propozycje, możecie też śmiało krytykować. Zobaczymy, czy dokonamy jakieś ewolucji lub rewolucji :)





Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 30.07.2020, 12:15
Mjmaciek pisze prawde i nie owija w bawełne.
 Wiedza ,a właściwie wpisy na forum ,są powielane,uznawane za kanon,a w znakomitej większości jest to teoria niespraktykowana,a już osiągneła status najlepszej.

Forum Sig,to forum przede wszystkim wędkarskie,a nie krzatałtujące politykę odłowów,zarybień . Nie oszukujmy się,władz to w ogóle nie interesuje,co kto ma do powiedzenia. Era tych panów,podobnie jak dinozaurów,po prostu musi przeminąć.

Kolega mjmaciek słusznie zauważa,jeżeli ktoś czegoś nie sprawdził w realu,niech nie pisze,że to najlepszy sposób,albo kogoś neguje,bo przedstawia inny pogląd ,być może spraktykowany,ale sprzeczny z teoretycznym.

Sposób na ewolucję ? Idźmy na swoje wody,łówmy i tym się dzielmy,a nie czymś zasłyszanym ,przeczytanym,przez nas nie poznanym.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 30.07.2020, 12:47
Forum to forum, a więc miejsce gdzie się dyskutuje. Jakby byłaby tylko strona internetowa, to byśmy pisali artykuły tam i je komentowali. Pytanie co zrobić aby mieć dyskusję, z argumentami a nie sam ring? Jestem świadomy swoich wad, uważam jednak, że dyskutować należy, jak i wymieniać się poglądami. Na przyjacielskiej stopie, nie jak w pojedynku.
Piszcie jakie macie propozycje, możecie też śmiało krytykować. Zobaczymy, czy dokonamy jakieś ewolucji lub rewolucji :)
No to już piszę. Wiesz dobrze, że w kilku tematach mieliśmy odmienne zdanie i wiesz dobrze jak się to zakończyło, łącznie z tym, że poprosiłem Cię o usunięcie konta wraz z wpisami (czego nie uczyniłeś). Dlaczego o to poprosiłem-właśnie dlatego o czym jest wątek, czyli "śmiałem mieć inne zdanie", nie awanturowałem się, nie ubliżałem innym (do mnie kilka inwektyw poleciało). Gdy to skomentowałem ponownie-dwa razy zamknąłeś mi usta ostrzeżeniami, za konfliktową postawę na forum i za jątrzenie. Do tego dowiedziałem się, że na tym forum jest zasługokracja i co wolno jednym innym już nie. I generalnie nie doszukiwałbym się na prywatnych forach demokratycznego podejścia, ale chyba poszanowania zdania odmiennego już można? W innym przypadku zaczyna przypominać to mocno politykę-mamy naczelnika i przycinani są wszyscy co mu nie klaszczą-a chyba nie tędy droga na forum hobbystycznym, w dodatku tak mocno zróżnicowanym pod kątem technik łowienia i różnorodności wód.
Jak widać po tym wątku takie sprawy nie tylko ja zacząłem zauważać, więc nie jest to tylko moje widzi mi się i należałoby wyciągnąć właściwe wnioski, które spowodują rozwój forum. Ty podsumowałeś, że moje zdanie, to "rzucanie się" i że zazwyczaj rzucają się Ci, którzy nic nie wnoszą do forum. Patrzenie w tak bezkrytyczny sposób na siebie jest podstawowym błędem w zasadzie logicznym, bo nie znając usera Ty nie wiesz ile on może wnieść do Twojego forum, ale pisząc w ten sposób dajesz mu do zrozumienia by milczał skoro nie chce przyklaskiwać. Finalnie zostanie grupka kolegów z "jedną linią myślową" i powstanie towarzystwo wzajemnej adoracji, czyli śmierć forum.
Z rzeczy istotnych:
1. Skoro ktoś pisze swoje doświadczenia z jakiejś wody-nie negujmy, to jest "jego" wiedza, choćby na setkach innych wód nie zadziałało to o czym pisze w końcu znajdzie się ktoś, kto łowi na zbliżonym zbiorniku i stosując się do rad połowi, lepiej pozna wodę itd.
2. Inne zdanie, nawet po drugiej stronie bieguna nie oznacza konfliktowej postawy, to co czyni nas lepszymi i mądrzejszymi to wymiana doświadczeń i poglądów.
3. Należy weryfikować swoje poglądy, żaden z nas nie urodził się omnibusem i żaden nim nie umrze, nie weryfikując siebie i swoich zachowań nie rozwijamy się.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 30.07.2020, 12:54
Luk, wiem że lubisz "koloryzować " ale Proszę nie pisz że nie ma boomu na feedera wyczynowego. Ty to widzisz inaczej bo nie jesteś zaangażowany w ten sport, ja widze jak wszystko się zmieniło na przełomie ostatnich lat gdy w zawodach wyczynowych startowało 20-30 zawodników a w tej chwili ponad 80 . Tak wiem że przepisy są ciężkie i moim zdaniem kilka zapisów jest do poprawy ale systematycznie są wprowadzane zmiany. Niestety to spławik "umiera" a zawodnicy "przenoszą " się na Feeder ale wszystko idzie w dobrą stronę można powiedzieć Feederową strone mocy :)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 30.07.2020, 13:49
Dobrze, że ostatnio miałem mniej czasu na forum i nawet nie wiem jakiego wątku dotyczy konflikt. Panowie chill , jest ładna pogoda, proponuje wybrać się na rybki i się zrelaksować - na tym polega nasze hobby 8)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 30.07.2020, 14:05
Dobrze, że ostatnio miałem mniej czasu na forum i nawet nie wiem jakiego wątku dotyczy konflikt. Panowie chill , jest ładna pogoda, proponuje wybrać się na rybki i się zrelaksować - na tym polega nasze hobby 8)
Konfliktu nie ma, zwykła rozmowa i wyjaśnianie nieporozumień. Co do pogody....chętnie każdy pewnie by wyparował, ale zapewne większość klika z pracy :P
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 30.07.2020, 14:25
Dla mnie te forum to i tak fenomen. Wiele osób pośrednio dzięki niemu , wiedzy na nim zawartej oraz kontaktom, porobiło kariery w wędkarstwie. Krecą filmy , są testerami, publikują w prasie wędkarskiej mają sklepy itp. Co za tym idzie jest tutaj wiele mocnych osobowości więc tarcia muszą być dla mnie aż dzwine , że tak mało i ekpia w miarę się trzyma.
Z swojej strony cieszę się tylko ,że nie atywny jest temat o koronawirusie bo to był jedyny moment kiedy  miałem już dość i puszczały mi nerwy ;D ;D :P
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 30.07.2020, 14:28
Carl23 wielki :thumbup:
Lepiej tego ująć się nie dało, ja wole pisać krótko, a Ty ładnie to rozwinąłeś.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 30.07.2020, 15:29
Dokładnie tak. Wielki :thumbup: :beer: dla Carl23
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 30.07.2020, 18:07
Od dłuższego czasu mocno ograniczyłem swoją aktywność na forum w tematach wędkarskich ba nawet zdjęć nie chce mi się wstawiać.. Powód jest prosty - zauważyłem że  prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć. Nie wiem czemu tak się dzieję że z biegiem czasu nasi rodacy staja ekspertami w danych dziedzinach ale nie w praktyce lecz w słowie czerpanym z neta. Z tą d mnóstwo porad - żywcem wziętych z lat ubiegłych z forum - a teraz sprzedawanych jako swoje doświadczenie...
.....

Pozwoliłem sobie zacytować pierwszą część wypowiedzi Maćka, żeby jeszcze raz przytoczyć co miał konkretnie na myśli.
Tutaj raczej nie chodzi o personalne wycieczki jak carl23/Luk.
Mimo "rozejmu", nadal mam wrażenie, że jeden próbuje drugiego przeciągnąć na swoją stronę. Po co?
Chodzi o aktywność, o dzielenie się wiedzą, połowami, doświadczeniami... tego brakuje.
Brakuje znajomych nicków, za którymi stoją znajome (dzięki zlotom) twarze. Nie wiem czy owi ludzi przestali wędkować, przypuszczam, że nie. Przestali się udzielać, wypowiadać, pisać, to jest problem.
Faktycznie jest krytyka, jest milczenie, jest bierność. Może napływ nowych ludzi to sprawił?
Na forum zrodziło się też trochę "wędkarskich celebrytów", albo też osób, które w jakimś stopniu połączyły forum z wędkowaniem i zarabianiem pieniędzy/przyjmowaniem korzyści.
 
Zapewne zaraz sam w tym momencie zostanę posądzony o hipokryzję :-[
Zanim pojawiłem się na forum też zajmowałem się kołowrotkami, ich ewentualnym serwisem.
Na forum był poklask, ludzie pragnęli wiedzy, więc starałem się tłumaczyć to i owo, a także samemu się edukować. Oprócz tego, że wiem więcej (a to i tak pewnie kropla w morzu fachowej wiedzy) wielkiej kariery nie zrobiłem. Nie interesuje mnie biznes kołowrotkowy- np sklep, serwis, vlogi.... Jestem hobbystą, pasjonatem, gdybym miał zajmować się tym zawodowo poświęcając min. te 8 godz dziennie, to szybko przerodziłaby się ta pasja w udrękę. Przynajmniej w moim wypadku.
Doświadczam jednak przykrych następstw takiego dzielenia się wiedzą czy uwagami, zgłębiania tematu i dzielenia tym.
Najbardziej przykre to takie, gdzie wykorzystano moje słowa, opisy, uwagi, charakterystykę jakiegoś młynka w opisach sklepowych! Tak, niestety. Wybiórczo i częściowo, ale jednak. 
Każdy z nas w takiej sytuacji nie czuje się inaczej niż wykorzystany.
 
Druga strona medalu, to taka, że oprócz pytań o kołowrotki w tematach działu sprzęt, dostaję również sporo wiadomości prywatnych, czasem maili. Zawsze chętnie pomagam i staram się coś doradzić, czasem doba jest za krótka, albo też skleroza spowodowana nadmiarem zajęć sprawia, że nie odpowiem każdemu. Jednakże ostatnimi czasy dostaję też zapytania od osób bliżej mi nieznanych. Część jest bardzo miła i kulturalna, ale druga część... mocno roszczeniowa. Zaleje mnie taki delikwent wielokrotnie jednym i tym samym tekstem na @ i wiadomość prywatną, tak jakby świat się miał zawalić z powodu jego problemu z młynkiem. Gdy uda mi się ostatecznie już odpowiedzieć, to zero odzewu. Ani proszę, ani dziękuję, ani ugryź mnie w d... :P
Ewentualnie wróci, jak znów coś będzie potrzebował ;)

I tak właśnie myślę, czy to co napisałem o sobie, nie dotyczy również wielu innych forumowiczów, którzy faktycznie mogą coś wnieść, czymś się podzielić, lecz na swój sposób boją się, jak zostanie to wykorzystane i jak odebrane...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 30.07.2020, 18:29
Wiedza o kołowrotkach jest bezcenna na takim forum,a to że jest osoba która ją ma i się nią dzieli,to rarytas dla każdego czytającego,także ze swojej strony bardzo dziękuję,za całokształt pracy kolegi Wonskiego i proszę o niezrażanie się nawet wobec opisanych przypadków.


Dzielenie się połowami ,wiedzą,doświadczeniami z naciskiem na doświadczeniami,a nie teoriami,tego bezwzględnie brakuje na forum.
Niestety doświadczenia nie można uzyskać w dzień-dwa,ani poprzez czytanie stron i zakładanie nowych wątków.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 30.07.2020, 18:43
To forum to ogrom wiedzy :beer:,i niech tak zostanie,każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i opinię i nie powinien być negowany za to ,o wszystkim można polemizować ,ale najważniejsze z kulturą i szacunkiem wzajemnym  ;),co do zgrzytów ,to jest to nie realne żeby ich nie było ,jest nas wielu i wszyscy jednakowo myśleć zapewne nie będziemy :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Alek w 30.07.2020, 19:06
Brakuje znajomych nicków, za którymi stoją znajome (dzięki zlotom) twarze. Nie wiem czy owi ludzi przestali wędkować, przypuszczam, że nie. Przestali się udzielać, wypowiadać, pisać, to jest problem.
Czesiu, sytuacja  o której piszesz to normalna rzecz. Przerobiłem to na kilku forach w przeszłości.   "Udzielałem" się na kilku (nie wędkarskie) i wierz mi były to fora w ścisłej krajowej(światowej) czołówce. Ogrom wiedzy, fantastyczni ludzie, zdawać by się mogło, że wszystko będzie hulało w nieskończoność. Po kilku latach ludzie przestali się logować itd. Jedno z nich dzisiaj praktycznie nie istnieje. Mam kontakt do dzisiaj z kilkoma osobami. Wspominamy czasami dawne czasy. Na moje pytania dlaczego odeszli z forum większość odpowiedziała "proza życia".  Wypalili się, pozakładali rodziny, brak czasu itp.. Nie widziałbym więc w tym aż takiego problemu, odchodzi stare, przychodzi nowe, czy lepsze, czas pokaże. :) :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 30.07.2020, 19:23
Alek to o czym piszesz to jeden z powodów przez które ludzie stąd odchodzili.

Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.

Trzeci to taki, że wielu osobom żal dupę ściska jak inni kupują drogi sprzęt i komentują w głupi sposób.

Rozumiem, że raz, drugi czy trzeci ktoś znosi takie uwagi i docinki, później ma już dosyć i zwyczajnie odchodzi.

Bo w imię czego ma bronić swoich przekonań i słuchać głupot bo jemu się lepiej powodzi niż innym?
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Alek w 30.07.2020, 19:34
.
Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.
W tym punkcie nie do końca się z Tobą zgodzę. Lubię czytać wątki gdzie ścierają się różne racje, oczywiście bez osobistych wycieczek.
Forum to setki osób o różnych charakterach, tarcia były , są i będą. Nie da się tego wyeliminować. Oczywiście nie każdemu to odpowiada.

Trzeci to taki, że wielu osobom żal dupę ściska jak inni kupują drogi sprzęt i komentują w głupi sposób.
Tutaj zgadzam się z Tobą w 100%. Idealny przykład Ryba.
Niestety, nasza narodowa cech to zawiść. Niech tylko sąsiad przyjedzie nowym, lepszym samochodem. Na pewno kogoś oszukał, gdzieś "ukręcił" kasę. Komuś lepiej się wiedzie to już go nienawidzą. Upraszczam oczywiście i nie twierdzę, że każdy Polak taką cechę posiada :)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 30.07.2020, 19:44
Od dłuższego czasu mocno ograniczyłem swoją aktywność na forum w tematach wędkarskich ba nawet zdjęć nie chce mi się wstawiać.. Powód jest prosty - zauważyłem że  prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć. Nie wiem czemu tak się dzieję że z biegiem czasu nasi rodacy staja ekspertami w danych dziedzinach ale nie w praktyce lecz w słowie czerpanym z neta. Z tą d mnóstwo porad - żywcem wziętych z lat ubiegłych z forum - a teraz sprzedawanych jako swoje doświadczenie...
Wiadomo nikt mądry się od razu nie urodził - ale brakuje w narodzie jakieś przyzwoitości i jeśli już pouczam to nie z bufonem lecz z przyzwoitości...
Wielu userów tu na forum z wędkarzy początkujących przez te wszystkie lata urosło do guru wędkarkich i chwała im za to. Lecz jedna zasada powinna być tutaj nauczyłeś się czegoś - dziel się swoją wiedzą..
Ja przez kilka lat dzieliłem się wiedzą federową u mnie w kołach - z takim sukcesem iż większość populacji wękarskiej u mnie łowi na metode - czy mam żal pewnie że nie ( ryb tylko szkoda co zberetowali) ale chłopaki - w końcu zaczeli łowić ryby. Sam swe początki czerpałem z angielskich stron i you tuba i tak tu trafiłem. Lecz obranna przez zemnie droga jest zupełnie inna niż tu wyznawana . Kilku ludzi z forum ze mną łowi więc ją znają.

Wędkarstwo to ciągła ewolucja - wyznaczanie nowych ścieżek...

A na forum w większości utarły się standarty - i ok... Lecz nie pałujcie wszystkich tych co piszą wiedzę..
Daj cie na luz - niech forum przestanie być kombajnem...

Pozwoliłem sobie zacytować całość ponieważ, poniekąd, do całości się odniosę.
Ograniczanie aktywności "starych" jest typowe na każdym forum (na kilku szczególnie mi bliskich obserwuję to zjawisko) i jest to skutek ewolucji nas wszystkich jako społeczeństwa.
Pojawiają się nowi ludzie z nowymi pomysłami i to jest cudne (jak "stary" tego nie zauważa to jego ból).
Pojawia się masa roszczeniowców (skutek idiotycznej "hodowli" społeczeństwa ostatnich lat) uważających, że jak oni zadają swoje, choćby najbardziej kretyńskie pytanie, na które jest 300 000 odpowiedzi na forum ale gnojowi nie chce się szukać bo mu się należy, to muszą tą odpowiedź otrzymać i już!
W końcu najbardziej żałosny znak współczesnych czasów, efekt ww. hodowli durniów, którym gdyby zwykłe klamki w sraczach pozmieniać na gałki obracane w prawo to by się posrali w gacie nie umiejąc drzwi otworzyć, i którzy muszą się dowartościować zupełnie bezmyślnie negując wszystko bez jakiejkolwiek refleksji ponieważ idiocie wydaje się, że jak zaprzeczy to jest lepszy.
Wnioski z ww.?
Mając powyższe na uwadze nie należy się zniechęcać a podejść z pełnym zrozumieniem i robić dalej swoje. Kiedyś ten zidiociały czas się zmieni i, miejmy nadzieję, skutkom "hodowli" rozum jednak przyjdzie do łbów z wiekiem, wszak Przyroda, na szczęście, nie jest tak bardzo podatna na durnoty ludzkości.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 30.07.2020, 19:50
Gratuluje Panowie świetnie sie was czyta.
Właśnie taki refleksyjny temat myśle pomoże w dalszym dzialaniu forum.
Bez spinek , napięć. Myślę że im więcej osób się tu wypowie tym większa wiedza bedzie jak rozmawiać.

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 30.07.2020, 20:17
Forum to oczywiście często dyskusja ludzi o różnych przekonaniach i różnych doświadczeniach, różnica zdań w wielu sprawach to rzecz oczywista, jak również konsekwentne czy wręcz uparte tkwienie przy swoim zdaniu. Problem się zaczyna jak w dyskusję merytoryczną wkrada się tykanie, wycieczki osobiste do adwersarza. Tego nie cierpię, bo wtedy z rzeczowej, bardziej lub mniej, dyskusji zaczyna się zwykła kłótnia i udowadnianie kto jest głupszy a kto ma większą rację. Tym bardziej nie lubię przyklaskiwania takim wypowiedziom, które co do meritum mogą mogą być słuszne ale co do formy są dla mnie nieakceptowalne.
I żeby nie było, że uważam się za świętego i że mi się coś takiego nie mogło przytrafić, z moją gruboskórnością. Dlatego nie tykam nikogo tylko piszę o problemie, nad którym wszyscy musimy pracować.

Inna sprawa to to, że forum jest skarbnicą wiedzy i niech tak zostanie. Niestety zdarza się nieautoryzowane wykradanie informacji z forum i prezentowanie ich w celach marketingowych ale dopóki forum jest otwarte to nic się na to nie poradzi.

I trzecia poruszana tutaj kwestia to mądrale internetowi, prezentujący wyczytane gdzieś mądrości bez własnej weryfikacji, jako prawdę objawioną. Mi to specjalnie nie przeszkadza, nie wierzę we wszystko, co ktoś napisze na forum, chociaż mam w głowie listę autorytetów, których wypowiedziom daję wiarę bez wątpliwości.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 30.07.2020, 20:49
Forum to oczywiście często dyskusja ludzi o różnych przekonaniach i różnych doświadczeniach, różnica zdań w wielu sprawach to rzecz oczywista, jak również konsekwentne czy wręcz uparte tkwienie przy swoim zdaniu. ............
Bo właśnie chodzi o to, że można na argumenty(!!!) dyskutować nawet ostro i do "ostatniej krwi" ale NA ARGUMENTY a nie inwektywy!
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 30.07.2020, 21:14
Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.

No właśnie...w punkt.
Kiedyś byłem adminem na największym, na tamte czasy, forum wędkarskim. Z racji startowania we wszelkiej maści zawodach spławikowych znałem/znam całą czołówkę polskiego "spławika". Kilku z Nich udało mi się wciągnąć w życie forum. Na krótko. Wszelkiej maści "dzieci neostrady" i internetowi "fachowcy" szybko zrobili swoje. Współpraca się zakończyła. Całe szczęście, że tylko na forum...
Nikt nie będzie się kopał z koniem. Kilka razy wycofałem się tu z dyskusji i więcej jej nie podejmę.
Tylko trening na łowisku czyni mistrzem...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.07.2020, 23:43
Maciek, dramatyzujesz ;-)
4 lata temu też pisałeś, że przestałeś pisać :-) Wtedy powód był inny :-)
Sam zaprzestałem pisać - a chętnie bym się podłączył do merytorycznej dyskusji - tylko osobiście zmęczyło mnie to ciągłe przepychanie się w tematach nie wędkarskich - ach jak by taka dyskusja była w tematach wędkarskich jak politycznych... (choć sam coś do politycznych tematów coś wrzucę - ot taki zakus...)

Powód jest prosty - zauważyłem że  prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Podaj przykłady - linki do tych informacji. Skoro prawie każda informacja, to znaczy, że musi ich być strasznie dużo, więc z podaniem kilkunastu linków nie nie powinno być przecież problemów :-)

Moim zdaniem obecnie na forum jest wyjątkowo spokojnie. Nie pamiętasz, w ilu bitwach sam brałeś kiedyś udział? Nie tylko Ty. Wszyscy braliśmy w nich udział.
Wszystko przecież jest w historii i można to łatwo odnaleźć.
Prowadzę to forum od początku i nie wydaje mi się, żeby obecnie działo się tu coś nadzwyczajnego.

Moim zdaniem wyolbrzymiasz problem. Przypomina mi się Arek, który też w podobny sposób reagował. Jakaś pojedyncze drobne spięcie i już nowy wątek o tym, jak to na SiG jest źle.
Inni użytkownicy pewnie nawet nie mają pojęcia, o co w tym wątku chodzi i co leży u jego genezy.

większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Ja myślę, że jak ktoś woli milczeć, to zawsze będzie milczał. A jak ktoś chce się wypowiedzieć, to będzie pisał. Nic tu tak dramatycznego się nie dzieje, żeby ktoś bał się pisać :-)
Zajrzymy zatem wszyscy do działów z metodami i zobaczymy, jak tam sobie użytkownicy dyskutują o technikach. Ktoś tam kogoś krytykuje?
Pierwszy w brzegu: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=17805.0

Z całą pewnością nie zaryzykowałbym takiej wypowiedzi, że "większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć". To już naprawdę mocne malkontenctwo, katastrofizm, tragizowanie - wszystko w jednym. Ale znam Cię z tej strony i wiem, że tego typu tematy szczególnie lubisz podnosić ;-)
Analogicznie można by napisać w przypadku tego wątku, że Ci, którzy uważają, że wszystko jest w porządku, boją się i wolą milczeć :-)

Nikt z nas nie jest idealny, a prowadzić dyskusję w sieci z kimś, kogo się nie zna i nie widzi, jest wyjątkowo trudno.
Ci, co znają Luka, wiedzą, ze to równy gość. Dobry człowiek, który masę serca włożył w przeróżne swoje przedsięwzięcia wędkarskie. Nie jest ważne w tym momencie, czy wszsytkie one odniosły sukces. Masa czasu, energii, pieniędzy.
Jak sam Maciek zauważył:
Lucek oraz cała załoga wkłada kupe serducha po to by my odbiorcy - mieliśmy zabawę....
Lucek daje nam zabawki - podpowiada - objaśnia - poleca - a my korzystamy - wiadomo kto nie chcę niech nie korzysta i po robocie..
Osobiste wybiegi i branie na celownik poszczególnych osób i wytykanie nim korzyści - Panowie to biznes każdy coś z tego ma...
My wiedzę - rozwiązania
Sig - popularność - a co za tym idzie korzyści ( różnego rodzaju - tyle roboty co Lucek włożył to przedsięwzięcie SZACUN !) - to tylko szukać w Polsce podobnego przedsięwzięcia - no chyba ze świecą...
Dla malkontentów - polecam zakup kamery - założenie forum - rozkręcenie wartości medialnej - i sprzedawanie różnego rozwiązań....
Panowie - SIG to userzy czyli my - szanujmy się !!!!  :beer:
I na  :narybki: a nie stuka w klawiatury ( sezon trwa)

Owszem, Lucek jak już zacznie dyskutować i argumentować, to ciężko go przegadać. Nie odpuszcza :-) Ja doskonale o tym wiem. On też :-) Jeśli jednak zna się go osobiście, to człowiek się nie obraża i nie widzi w tym wielkiego problemu. Lucek lubi tematy związkowe, historyczne, polityczne. Maciek to zaś przedstawił tak, jakby prawie każda informacja była krytykowana. No kurde, stary - bez przesady!

Niektórzy może milczą i nie opisują swoich doświadczeń, bo:
Zadaje pytanie czy czasem nie szkodzimy naszym wyjalowionym woda tzw. gwóźdź  do trumny naszych wod ... po postach Michala ktore wzbudzily we mnie faktyczny niepokój  .... my tu gadu gadu ,na kazde pytanie szereg odpowiedzi...
A w praktyce dozbrajamy w wiedze chlopakow ktorzy wylawiaja i zabieraja ryby...
Ot paradox nad ktorym sie zastanawiam....

lub większość woli poczytać niż popisać:
Panowie od dłuższego czasu obserwuję forum i śmiało mogę powiedzieć, że dzieli się na zawodowców oraz wędkujących...
Sam od czasu do czasu coś napiszę, ale chętnie bym poczytał...
Minął sezon, wnioski same się nasuwają - może lepsza część naszego forum zechciała by coś napisać... jak, gdzie i na co...

Maćku, znamy się nie od dziś. Dlatego pozwoliłem sobie napisać, że "dramatyzujesz", bo wiem, że często tego typu tematy poruszasz. Starzy userzy wiedzą, że lubisz wbijać kij w mrowisko. Są wśród nas optymiści, pesymiści, malkontenci, ekstrawertycy, introwertycy - cały przekrój. Ty akurat często poruszasz sprawy ciężkie. Są to tematy dotyczące działania PZW, ubogiego rybostanu naszych wód, niedostatków naszego forum. Pozostałe wpisy to głównie dział "Polityka, religia, historia", Sprzęt, Hyde Park. Choć sam wolałbyś, żeby było inaczej:
Panowie od dłuższego czasu zauważyłem że coraz mniej pisze się o rybkach, taktyce, zanętach, przynętach, wnioskach - planach, poprawieniu swej strategii wędkarskiej....
A coraz więcej o zakupach, o polityce, sprawach bieżących...

Wystarczy spojrzeć na statystyki. O czym nasi użytkownicy dyskutują najczęściej. O sprzęcie. Sprzęt, dział Giełda, Hyde Park to najaktywniejsze działy :-) A nikt przecież nikogo nie zmusza do pisania w tych działach. Tak to jednak jest i nie powinno to dziwić, choć sam bym chciał, żeby było inaczej. Pod filmami na YT roi się od zapytań typu "Jaką wędką pan łowił?", "Jaka to żyłka, jaki kołowrotek?". Wędkarze lubią kupować sprzęt i o nim gadać. Tak jest również na zagranicznych forach. Takie tematy dominują. Poza tym jeśli ktoś pyta o sprzęt lub daje ogłoszenie na giełdzie, to wysilił się dlatego, bo to jest jego interes. On czegoś chce. Chce kupić, chce sprzedać, chce pomocy, porady. Napisać artykuł, czy podyskutować o taktyce i dać coś od siebie bezinteresownie jest już o wiele trudniej. Taka ludzka natura. Nie każdy ma czas i chęci. Nie można za to winić innych kolegów na forum i tych, którzy nim zarządzają.

U nas na forum zawsze było pod względem dygresji i wątków pobocznych dość luźno. Nieraz śmialiśmy się z tego, że SiG słynie z wstawek typu off-topic. Nikt się jednak za to nie obrażał. Najwyżej się wydzielało odrębne tematy.
Tutaj odnoszę sie do wątku, który wzbudził niepokój Maćka:
Napisanie takiego tekstu wiąże się z tym, że ludzie będą wyrażać o nim swoje zdanie, i nie ma czego się obawiać. Jeżeli zaznaczasz mocno, że uważasz, ze ryby są (w sensie w normalnych ilościach), to pojawić się mogą wpisy tych, co mają inne zdanie :)
Dokładnie. Jeśli ja napisałem artykuł o drgającej szczytówce, o śrucinach, o lift method czy sliderze, to w ogóle nie poruszałem tam kwestii innych, np. związanych z postępowaniem innych wędkarzy, z ich oceną rybostanu, z ich umiejętnościami. A gdybym w swoim artykule takie tematy poruszył, to liczyłbym się z tym, że ktoś może się do nich odnieść. Wtedy więc niestosownym byłoby, gdybym miał do komentującego pretensje, że polemizuje z moim poglądem. Oczywiście, mógłbym poprosić moderatora o wydzielenie z tego odrębnego tematu, ale nie mógłbym się obrazić, że ktoś mi np. "zepsuł temat" swoim wpisem.


Na forum zrodziło się też trochę "wędkarskich celebrytów", albo też osób, które w jakimś stopniu połączyły forum z wędkowaniem i zarabianiem pieniędzy/przyjmowaniem korzyści.
Prawda. Ja też nie chcę raczej za wiele pisać w tym temacie. Przez wiele lat siedziałem w w. karpiowym i tam to dopiero jest zaznaczone. Teamy, reklamy, banery, obgadywanie się. Tak to chyba w życiu jest. Pieniądze/korzyści. One zawsze dla człowieka są ważne.
A pamiętacie, ilu tu było takich, którzy myśleli, że my tu jakieś interesy kręcimy, współpracujemy ze sklepem wędkarskim? Niektórzy byli wręcz chorobliwe o tym przekonani. Byli przekonani, że Lucjan przybył tu, żeby zrobić wielki biznes. Tak, oni też wypowiadają się w tym wątku :-) I gdzie są te reklamy, kasa, może darmowe zanęty, ubrania, wędki? Lucek, a może masz jakiegoś Lexusa, o którym nie wiem? :-)
Wracając do tego, co napisał Czesiek - no cóż, często właśnie takie połączenie hobby z biznesem daje takie właśnie skutki, jeśli chodzi o funkcjonowanie forum  :-(
Też na to nie mamy wpływu.


Ja myślę, że nie jest źle. Wiele forów przechodzi kryzys po paru latach. Wiele forów wędkarskich w ogóle po 5 latach umarło. Jest nas pewna ograniczona liczba w kraju. Młodych wędkarzy raczej nie przybywa, bo młodzież ma teraz trochę inne zainteresowania. Trudno więc liczyć, że codziennie będzie przybywało nowych użytkowników. Choć średnio przybywa ich chyba ok. 4 na dobę.

Alek to o czym piszesz to jeden z powodów przez które ludzie stąd odchodzili.

Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.

Trzeci to taki, że wielu osobom żal dupę ściska jak inni kupują drogi sprzęt i komentują w głupi sposób.

Rozumiem, że raz, drugi czy trzeci ktoś znosi takie uwagi i docinki, później ma już dosyć i zwyczajnie odchodzi.

Bo w imię czego ma bronić swoich przekonań i słuchać głupot bo jemu się lepiej powodzi niż innym?
Radek, różnie to bywa. Możemy przytoczyć po jednym czy dwa przykłady dla każdego powodu. Owszem, z powodu ciężkiej dyskusji z Lukiem na pewno paru odeszło. Ty akurat przytoczyłeś te, które Ciebie dotknęły. Ale jest też wiele innych powodów. Tam, gdzie jest duża społeczność. Tego chyba nie unikniemy. Miałem też takich użytkowników, którzy prosili o usuniecie konta, bo ich zdaniem nikt nie dawał im polubień za ich wpisy. Inny usunął konto, bo nikt nie odpisał na jego wiadomość i poczuł się z tym źle. Jeszcze inny użytkownik się zdenerwował, bo miał problem ze wstawianiem zdjęć. Jako administrator wiele różnych historii mógłbym tu przytoczyć. Wy widzicie tylko pewną część forum. Tak więc to zawsze tak będzie. Nie ma na YT filmu, który nie miałby choć jednej łapki w dół. Tak różni jesteśmy i tak różnie reagujemy. Są tu tacy, co niejedną wojnę tu przeżyli, ale nadal lubią tu zaglądać i pisać :-)


ale druga część... mocno roszczeniowa. Zaleje mnie taki delikwent wielokrotnie jednym i tym samym tekstem na @ i wiadomość prywatną, tak jakby świat się miał zawalić z powodu jego problemu z młynkiem. Gdy uda mi się ostatecznie już odpowiedzieć, to zero odzewu. Ani proszę, ani dziękuję, ani ugryź mnie w d... :P
Tak jest. Mam takie same doświadczenia. Nie tylko ja. Koledzy udzielający pomocy na PW też mi o tym pisali. Czasem odechciewa się pomagać. Takie mamy społeczeństwo. Kiedy prowadziłem stronę swojego programu do obróbki filmów (non-profit), to codziennie dostawałem maile od ludzi przeróżnych narodowości z podziękowaniami. Głównie Amerykanie dziękowali, że mają taki program za darmo. Prowadziłem ten serwis przez jakieś 10 lat. Od Polaka dostałem tylko jednego maila. Napisał, że mam chu..wą i ubogą stronę internetową.
Zresztą najlepsze przykład naszej kultury, uprzejmości i wrażliwości obserwuję codziennie w pracy :-(

Zawsze zachęcałem kolegów do pisania artykułów, do dyskusji o technikach wędkarskich, bo to największa wartość portalu. Nie wszyscy jednak mają czas. Nie wszystkim pisanie przychodzi łatwo.
Ja z kolei ostatnio mało daję wpisów w wędkarskich tematach, nad czym ubolewam. Forum się rozrasta, nasi moderatorzy też mają pełne ręce roboty, atakują reklamiarze, spamerzy. Ja zaś od dłuższego czasu pracuję nad tą nową stroną główną. Zawodowo też się nie oszczędzam. Mam jednak nadzieję, że kiedy już ta strona główna będzie gotowa, to przyjdzie czas, że wrzucę jakieś niedokończone artykuły i będzie czas pogadać o technikach połowu, obserwacjach znad wody.

Podsumowując, dzięki za założenie wątku, Maciek. Też ma on swoją wartość. Choć uważam, że naprawdę przedstawiłeś to mocno katastroficznie :-)
:beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 31.07.2020, 07:19


Alek to o czym piszesz to jeden z powodów przez które ludzie stąd odchodzili.

Drugi jest taki, że mieli dość przepychanek o własne zdanie. O to, że ktoś wie co jest lepsze i koniec i przekonuje na siłę do swojego zdania.

Trzeci to taki, że wielu osobom żal dupę ściska jak inni kupują drogi sprzęt i komentują w głupi sposób.

Rozumiem, że raz, drugi czy trzeci ktoś znosi takie uwagi i docinki, później ma już dosyć i zwyczajnie odchodzi.

Bo w imię czego ma bronić swoich przekonań i słuchać głupot bo jemu się lepiej powodzi niż innym?
Radek, różnie to bywa. Możemy przytoczyć po jednym czy dwa przykłady dla każdego powodu. Owszem, z powodu ciężkiej dyskusji z Lukiem na pewno paru odeszło. Ty akurat przytoczyłeś te, które Ciebie dotknęły. Ale jest też wiele innych powodów. Tam, gdzie jest duża społeczność. Tego chyba nie unikniemy. Miałem też takich użytkowników, którzy prosili o usuniecie konta, bo ich zdaniem nikt nie dawał im polubień za ich wpisy. Inny usunął konto, bo nikt nie odpisał na jego wiadomość i poczuł się z tym źle. Jeszcze inny użytkownik się zdenerwował, bo miał problem ze wstawianiem zdjęć. Jako administrator wiele różnych historii mógłbym tu przytoczyć. Wy widzicie tylko pewną część forum. Tak więc to zawsze tak będzie. Nie ma na YT filmu, który nie miałby choć jednej łapki w dół. Tak różni jesteśmy i tak różnie reagujemy. Są tu tacy, co niejedną wojnę tu przeżyli, ale nadal lubią tu zaglądać i pisać :-)



Mateo, mnie tutaj nie dotknęło nic, przytoczyłem przykłady, które widziałem.
Jestem tu z własnej woli, nauczyłem się mase nowych rzeczy, otrzymałem „celowaną” pomoc merytoryczną, poznałem nowych ludzi.

Moja przerwa w aktywności jak i bywaniu na forum podyktowana była sprawami osobistymi. To one decydują co robię ze swoim czasem.
Obrażanie się na innych po dyskusji to wg. mnie oznaka niedojrzałości osoby, która się obraża.

Ja zostaje przy swoim zdaniu i już.

Forum to taki mały, inny świat w którym się jest w określonym celu, poznania i podzielenia się swoimi doświadczeniami. Każdą przeczytaną opinie (oczywiście wędkarską) rozważam i myśle czy się u mnie sprawdzi.

Wyrobiłem sobie swoj styl łowienia i jestem zadowolony z wyników.

Jeżeli natomiast widzę tendencyjne wpisy z osobistymi wycieczkami i brakiem merytorycznej argumentacji gdzie najważniejszym orężem jest „bo ja wiem” to mi się odechciewa dyskusji z kimś takim i wolę poczytać „Pudelka”.

Co do obrony sklepu na D to nie tylko ja to widzę.
Fakt, ze sklep jest dobry, kupuje tam i jestem zadowolony.
Wolno mi napisać swoje uwagi odnośnie zauważonych pewnych aspektów funkcjonowania tegoż i nawet trylogia nie przekona mnie żeby później powiedzieć na czarne, że jest białe bo tak wypada i ogół tak mówi.

Sklep na D ma zawyżone ceny niektórych towarów i dlatego kupuje gdzie indziej, towar przychodzi sprawny, jest i go użytkuje za niższa cenę.

Natomiast co do ewolucji od której zaczął Maciek.

Ja widzę regres merytoryczny, nie jestem socjologiem sieci i nie znam mechanizmu powstania ale zauważyłem, że wartość merytoryczna wpisów (w mojej ocenie) spadła.

Pamietam opisy i zestawienia Wonskiego o seriach Shimano od DLa do Thunnusa i dyskusje o zżeraniu metalu przez plastik. Fajnie się to czytało i można było wiele się nauczyć. Przyznam się że za każdym razem jak wyszukiwarka wyrzuci mi te wątki to wciskam Cześkowi :thumbup:

Co do statystyk to się nie wypowiadam bo jak to mawiał pewien major w wojsku „statystyka jest jak kur** i każdy może ja sobie dowolnie ustawić”
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 31.07.2020, 07:23
:beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 31.07.2020, 07:28
Maciek, dramatyzujesz ;-)
4 lata temu też pisałeś, że przestałeś pisać :-) Wtedy powód był inny :-)
Sam zaprzestałem pisać - a chętnie bym się podłączył do merytorycznej dyskusji - tylko osobiście zmęczyło mnie to ciągłe przepychanie się w tematach nie wędkarskich - ach jak by taka dyskusja była w tematach wędkarskich jak politycznych... (choć sam coś do politycznych tematów coś wrzucę - ot taki zakus...)

Powód jest prosty - zauważyłem że  prawie każda informacja jest krytykowana , podważana - ba nic w tym złego . Ale staje się to nagminne - do tego stopnia iż większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Podaj przykłady - linki do tych informacji. Skoro prawie każda informacja, to znaczy, że musi ich być strasznie dużo, więc z podaniem kilkunastu linków nie nie powinno być przecież problemów :-)

Moim zdaniem obecnie na forum jest wyjątkowo spokojnie. Nie pamiętasz, w ilu bitwach sam brałeś kiedyś udział? Nie tylko Ty. Wszyscy braliśmy w nich udział.
Wszystko przecież jest w historii i można to łatwo odnaleźć.
Prowadzę to forum od początku i nie wydaje mi się, żeby obecnie działo się tu coś nadzwyczajnego.

Moim zdaniem wyolbrzymiasz problem. Przypomina mi się Arek, który też w podobny sposób reagował. Jakaś pojedyncze drobne spięcie i już nowy wątek o tym, jak to na SiG jest źle.
Inni użytkownicy pewnie nawet nie mają pojęcia, o co w tym wątku chodzi i co leży u jego genezy.

większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć.
Ja myślę, że jak ktoś woli milczeć, to zawsze będzie milczał. A jak ktoś chce się wypowiedzieć, to będzie pisał. Nic tu tak dramatycznego się nie dzieje, żeby ktoś bał się pisać :-)
Zajrzymy zatem wszyscy do działów z metodami i zobaczymy, jak tam sobie użytkownicy dyskutują o technikach. Ktoś tam kogoś krytykuje?
Pierwszy w brzegu: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=17805.0

Z całą pewnością nie zaryzykowałbym takiej wypowiedzi, że "większość userów nie podłącza się pod dyskusję i woli milczeć". To już naprawdę mocne malkontenctwo, katastrofizm, tragizowanie - wszystko w jednym. Ale znam Cię z tej strony i wiem, że tego typu tematy szczególnie lubisz podnosić ;-)
Analogicznie można by napisać w przypadku tego wątku, że Ci, którzy uważają, że wszystko jest w porządku, boją się i wolą milczeć :-)

Nikt z nas nie jest idealny, a prowadzić dyskusję w sieci z kimś, kogo się nie zna i nie widzi, jest wyjątkowo trudno.
Ci, co znają Luka, wiedzą, ze to równy gość. Dobry człowiek, który masę serca włożył w przeróżne swoje przedsięwzięcia wędkarskie. Nie jest ważne w tym momencie, czy wszsytkie one odniosły sukces. Masa czasu, energii, pieniędzy.
Jak sam Maciek zauważył:
Lucek oraz cała załoga wkłada kupe serducha po to by my odbiorcy - mieliśmy zabawę....
Lucek daje nam zabawki - podpowiada - objaśnia - poleca - a my korzystamy - wiadomo kto nie chcę niech nie korzysta i po robocie..
Osobiste wybiegi i branie na celownik poszczególnych osób i wytykanie nim korzyści - Panowie to biznes każdy coś z tego ma...
My wiedzę - rozwiązania
Sig - popularność - a co za tym idzie korzyści ( różnego rodzaju - tyle roboty co Lucek włożył to przedsięwzięcie SZACUN !) - to tylko szukać w Polsce podobnego przedsięwzięcia - no chyba ze świecą...
Dla malkontentów - polecam zakup kamery - założenie forum - rozkręcenie wartości medialnej - i sprzedawanie różnego rozwiązań....
Panowie - SIG to userzy czyli my - szanujmy się !!!!  :beer:
I na  :narybki: a nie stuka w klawiatury ( sezon trwa)

Owszem, Lucek jak już zacznie dyskutować i argumentować, to ciężko go przegadać. Nie odpuszcza :-) Ja doskonale o tym wiem. On też :-) Jeśli jednak zna się go osobiście, to człowiek się nie obraża i nie widzi w tym wielkiego problemu. Lucek lubi tematy związkowe, historyczne, polityczne. Maciek to zaś przedstawił tak, jakby prawie każda informacja była krytykowana. No kurde, stary - bez przesady!

Niektórzy może milczą i nie opisują swoich doświadczeń, bo:
Zadaje pytanie czy czasem nie szkodzimy naszym wyjalowionym woda tzw. gwóźdź  do trumny naszych wod ... po postach Michala ktore wzbudzily we mnie faktyczny niepokój  .... my tu gadu gadu ,na kazde pytanie szereg odpowiedzi...
A w praktyce dozbrajamy w wiedze chlopakow ktorzy wylawiaja i zabieraja ryby...
Ot paradox nad ktorym sie zastanawiam....

lub większość woli poczytać niż popisać:
Panowie od dłuższego czasu obserwuję forum i śmiało mogę powiedzieć, że dzieli się na zawodowców oraz wędkujących...
Sam od czasu do czasu coś napiszę, ale chętnie bym poczytał...
Minął sezon, wnioski same się nasuwają - może lepsza część naszego forum zechciała by coś napisać... jak, gdzie i na co...

Maćku, znamy się nie od dziś. Dlatego pozwoliłem sobie napisać, że "dramatyzujesz", bo wiem, że często tego typu tematy poruszasz. Starzy userzy wiedzą, że lubisz wbijać kij w mrowisko. Są wśród nas optymiści, pesymiści, malkontenci, ekstrawertycy, introwertycy - cały przekrój. Ty akurat często poruszasz sprawy ciężkie. Są to tematy dotyczące działania PZW, ubogiego rybostanu naszych wód, niedostatków naszego forum. Pozostałe wpisy to głównie dział "Polityka, religia, historia", Sprzęt, Hyde Park. Choć sam wolałbyś, żeby było inaczej:
Panowie od dłuższego czasu zauważyłem że coraz mniej pisze się o rybkach, taktyce, zanętach, przynętach, wnioskach - planach, poprawieniu swej strategii wędkarskiej....
A coraz więcej o zakupach, o polityce, sprawach bieżących...

Wystarczy spojrzeć na statystyki. O czym nasi użytkownicy dyskutują najczęściej. O sprzęcie. Sprzęt, dział Giełda, Hyde Park to najaktywniejsze działy :-) A nikt przecież nikogo nie zmusza do pisania w tych działach. Tak to jednak jest i nie powinno to dziwić, choć sam bym chciał, żeby było inaczej. Pod filmami na YT roi się od zapytań typu "Jaką wędką pan łowił?", "Jaka to żyłka, jaki kołowrotek?". Wędkarze lubią kupować sprzęt i o nim gadać. Tak jest również na zagranicznych forach. Takie tematy dominują. Poza tym jeśli ktoś pyta o sprzęt lub daje ogłoszenie na giełdzie, to wysilił się dlatego, bo to jest jego interes. On czegoś chce. Chce kupić, chce sprzedać, chce pomocy, porady. Napisać artykuł, czy podyskutować o taktyce i dać coś od siebie bezinteresownie jest już o wiele trudniej. Taka ludzka natura. Nie każdy ma czas i chęci. Nie można za to winić innych kolegów na forum i tych, którzy nim zarządzają.

U nas na forum zawsze było pod względem dygresji i wątków pobocznych dość luźno. Nieraz śmialiśmy się z tego, że SiG słynie z wstawek typu off-topic. Nikt się jednak za to nie obrażał. Najwyżej się wydzielało odrębne tematy.
Tutaj odnoszę sie do wątku, który wzbudził niepokój Maćka:


No i sam widzisz - jak nie troszczyć się o społeczność w której się egzystuje...
W przekroju lat - takie impulsy samokrytycyzmu połączone z troską o środowisko w jakim się jest - jak dla mnie sam pozytyw... jak by człowiek nie chciał to by go tu nie było... - a tak jest jak z dobrymi kumplami .
Są dyskusje - są uwagi - człek sie po kłuci i pogodzi - ot proza życia...

Pewnie że nie unikam trudnych tematów - po to jest forum by w nim pisać.. co do emocji bywa różnie - jedno jest pewne nie raz trza popuścić lejce i tyle...

Co do nie pokojów- jak widać po temacie są - i moim zdaniem temat ma służyć pozbyciu się ich...

Co do przykładów...( linków) - po co do tego wracać...  załoga dobrze że sprząta te niepotrzebne tyrady . I chwała za to bo często emocje brały górę nad rozsądkiem...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.07.2020, 07:34
Jest krótkie złote rozwiązanie wszelkich dyskusji:
Używajmy siły argumentu, a nie argumentu siły. :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 31.07.2020, 09:27
Moim zdaniem forum jest po to żeby dyskutować,wymieniać się informacjami,doświadczeniami.Każdy ma swoje zdanie,spojrzenie na sprawę z innej perspektywy, nie idźmy w stronę fb gdzie małolaci tylko czekają żeby kogoś zhejtować,pojechać z nim i mieć radochę, szanujmy zdanie innych i siebie wzajemnie ,a krytyka jeżeli jest konstruktywna to dlaczego nie, w każdej dyskusji musie być za i przeciw
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2020, 09:34
Mjmaciek pisze prawde i nie owija w bawełne.
 Wiedza ,a właściwie wpisy na forum ,są powielane,uznawane za kanon,a w znakomitej większości jest to teoria niespraktykowana,a już osiągneła status najlepszej.

Forum Sig,to forum przede wszystkim wędkarskie,a nie krzatałtujące politykę odłowów,zarybień . Nie oszukujmy się,władz to w ogóle nie interesuje,co kto ma do powiedzenia. Era tych panów,podobnie jak dinozaurów,po prostu musi przeminąć.

Kolega mjmaciek słusznie zauważa,jeżeli ktoś czegoś nie sprawdził w realu,niech nie pisze,że to najlepszy sposób,albo kogoś neguje,bo przedstawia inny pogląd ,być może spraktykowany,ale sprzeczny z teoretycznym.

Sposób na ewolucję ? Idźmy na swoje wody,łówmy i tym się dzielmy,a nie czymś zasłyszanym ,przeczytanym,przez nas nie poznanym.

Michał, piszesz, że łowisz na dwóch jeziorach głównie. Więc czy wypowiadać powinieneś się na inne tematy, skoro twoja wiedza dotyczy jezior o sporej powierzchni? Widzisz sam co piszesz? Czy powinieneś zabierać głos w innych dyskusjach? 8) Nie rozumiem takiego punktu widzenia przyznam szczerze.

Zerknij, w wątku o wędkach z dużymi przelotkami do łowienia na dużych dystansach, atakujesz mój wpis, bo piszę o brzanówkach, bo przecież 'łowienie dystansowe to tylko feeder'. Zastanawiałeś się dlaczego nie ma w Polsce kijów odległościowych określanych jako gruntówki? Odpowiednio pomniejszonych karpiówek, ale dłuższych, o odpowiedniej akcji, ugięciu? Może ja nie łowię w ten sposób (bo teraz nie muszę), ale nie przeszkadza mi to aby wysnuć odpowiednie wnioski. Jak chociażby te, że sprzęt jaki polecają wyczynowcy, chociażby ci ze stajni Prestona, jest do łowienia jedną wędką w ciągu dnia na zawodach najlepiej. O wiele lepiej zaś przy łowieniu dwiema wędkami używać kijów którymi się łowi na wprost, co jest zwłaszcza przydatne na nockach. To jest akurat moja wiedza, bardzo dobra, bo też dawniej próbowałem udowodnić sobie samemu, że feedery sa lepsze. Nie są. Argumentem nie jest też, że miękka szczytówka pokazuje lepiej brania niż sygnalizator podwieszony na żyłce czy plećce, z alarmem lub bez. Bo to jest kwestią własnego widzimisię i zapewniam, że równie emocjonujący jest skok sygnalizatora i dźwięk alarmu, zwłaszcza odjazd. Jest to wręcz uzależniające :)

Ja właśnie chciałbym aby jak najwięcej osób dzieliło się swymi doświadczeniami. Nie tylko ci, co opanowali coś w stopniu bardzo dobrym. Wielu może odkryć pewne zależności i być bardzo skutecznymi. Dlatego ja jestem za tym, aby wypowiadało się jak najwięcej osób.

Czytam wiele z prasy wędkarskiej i wielokrotnie miałem to samo, czytam jakiś artykuł i mam ciągle te same rzeczy w nim, po raz setny. Ale jest jedna lub dwie rzeczy, których nie czytałem, i nagle 'otwierają się oczy'. Dlatego dobrze jest mieć dyskusje, bardzo bogate, tak aby móc się wymieniać poglądami i doświadczeniami, nie tylko czytać o doświadczeniach tych co zgłębili dany temat i są na mistrzowskim poziomie. Niestety, tu jest problem ze strachem niektórych, którzy obawiają się, że zostaną albo wyśmiani albo 'sprowadzeni' na ziemię. Chciałbym wiedzieć jak takie osoby zachęcić do pisania właśnie :)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 31.07.2020, 09:48
Temat o którym piszesz,dotyczył konkretnie feedera z dużymi przelotkami na szczytówce. Zainteresowani nie pytali,jaką wędkę optymalnie dobrać na dystans,tylko pytali konkretnie o feeder.
Ja w temacie  np.rodzajów podajników do metody,nie wyskoczę z klasykiem i koszykiem,bo mam np.zdanie,że tak jest lepiej łowić.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2020, 09:53
No to już piszę. Wiesz dobrze, że w kilku tematach mieliśmy odmienne zdanie i wiesz dobrze jak się to zakończyło, łącznie z tym, że poprosiłem Cię o usunięcie konta wraz z wpisami (czego nie uczyniłeś).

Nie usuwamy kont na SiG razem z wpisami, koniec z tym. To nie koncert życzeń, to wielka praca, na dodatek zakłócająca widoczność danego wątku. Możemy usunąć konto, wpisy pozostaną. Dalej chcesz je usunąć?  :)

. Do tego dowiedziałem się, że na tym forum jest zasługokracja i co wolno jednym innym już nie.

Bardziej chodzi o to, że forumowicz z dużym stażem może liczyć na jakąś przychylność administracji i moderatorów, tu nie musi być równości, polegającej na tym, że przychodzi ktoś całkiem nowy i żąda zmian lub specjalnego traktowania. To nie jest forum jakieś państwowej instytucji, to forum prywatne. I staramy się działać w pewien sposób aby wszystko pogodzić. To normalne, że osoby co są tu lata i biorą czynny udział w życiu forum, mają jakieś fory, podobnie jak ci co piszą o swych doświadczeniach etc. Normalne jest  również to, że są tu naczelnicy, co czuwają nad tym jak forum wygląda. Bez tego byśmy byli giełdą i miejscem gdzie reklamuje się sprzęt i przynęty. Co znów prowadziłoby do wojen. Nie każdemu się taki styl podoba, ale nie zadowolimy każdego. Do tego forum to sporo pracy, i taki Mateo ślęczy godzinami dziennie aby wszystko hulało. To nie jest tylko jedna strona, jak niektórzy to widzą. Tym bardziej więc jako ludzie którzy zarządzają tym portalem (uważam, że zarządzamy w pewien sposób wszyscy), mamy pewne wymagania. Dlatego chcemy dyskusji chociażby :)

Ogólnie przyjmuję to co napisałeś i masz sporo racji (jak te punkty). Jednak nie uważam też, że idziemy złą drogą. Bo póki co, to jedyne tak duże forum wędkarskie w Polsce, z wielka ilością wiedzy w nim zawartą. Z jakieś przyczyny omijają nas firmy i przedstawiciele, mamy tu opinie wędkarzy, co sami zazwyczaj coś zgłębiają, analizują :) Więc nie widzę tego jako porażki ale jako sukces. A uczymy się na błędach, nikt z nas wcześniej for nie prowadził.

Oczywiście forum się rozwija, i jest różnica pomiędzy tym co mamy dziś a mieliśmy jak SiG powstawał. Teraz bardziej można skupiać się na niuansach, bo podstawy mamy tutaj dokładnie opracowane :)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2020, 10:05
Temat o którym piszesz,dotyczył konkretnie feedera z dużymi przelotkami na szczytówce. Zainteresowani nie pytali,jaką wędkę optymalnie dobrać na dystans,tylko pytali konkretnie o feeder.
Ja w temacie  np.rodzajów podajników do metody,nie wyskoczę z klasykiem i koszykiem,bo mam np.zdanie,że tak jest lepiej łowić.

Temat wątku: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach

Pierwszy wpis:
Szukam wędki o długości 390 o cw około 120 gramów. Na rynku jest sporo wędek o tych parametrach, jednak nie ma przeważnie informacji co do średnicy przelotek na szczytówce. Czy możecie polecić jakieś modele, gdzie będzie bez problemu przechodził węzeł od strzałówki. Budżet na wędkę jeszcze jest nieokreślony. Zobaczę co mi wpadnie w oko.

Według mnie nie ma tam wcale nacisku na feedera, choć zapewne autor miał to na myśli. Bo nie ma nic innego póki co, brzanówki to tylko jakaś opcja, która jest pod łowienie ryb silnych na rzekach tak naprawdę. Uważam więc to co tam napisałeś za rzecz troszkę nietaktowną, zaś wnioski czy argumenty w dyskusji za dziwne. Jak chociażby to, że lepiej branie wygląda na miękkiej szczytówce niż na sygnalizatorze z alarmem lub że trzeba tak łowić (feederami) aby wiedzieć o czym się dyskutuje. Ja uważam, że wiem bardzo dobrze, bo łowię w nocy bardzo często i rzecz mega frustrująca to łowienie dwoma feederami właśnie. I nie przemawia do mnie jakiś wyczynowiec, co pokazuje jak łowić na zawodach jedną wędką, bo łowię na dwie i to często w nocy. A co wygląda lepiej to kwestia upodobania :) Karpiarze na przykład kochają dźwięk alarmu, oznaczającego branie. Uważam, że nie bez kozery, bo jest to coś magicznego :)



Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2020, 10:28

Temat o którym piszesz,dotyczył konkretnie feedera z dużymi przelotkami na szczytówce. Zainteresowani nie pytali,jaką wędkę optymalnie dobrać na dystans,tylko pytali konkretnie o feeder.
Ja w temacie  np.rodzajów podajników do metody,nie wyskoczę z klasykiem i koszykiem,bo mam np.zdanie,że tak jest lepiej łowić.

Michał, niektórzy włączają się do dyskusji po pewnym czasie, z opóźnieniem. Dlatego nie każdy wpis dotyczy dyskusji co się w wątku rozwija, niektóre uderzają w pytanie główne jak i pierwszy wpis.

Temat wątku: Wędka do dystansu z dużymi przelotkami na szczytówkach

Pierwszy wpis:
Szukam wędki o długości 390 o cw około 120 gramów. Na rynku jest sporo wędek o tych parametrach, jednak nie ma przeważnie informacji co do średnicy przelotek na szczytówce. Czy możecie polecić jakieś modele, gdzie będzie bez problemu przechodził węzeł od strzałówki. Budżet na wędkę jeszcze jest nieokreślony. Zobaczę co mi wpadnie w oko.

Według mnie nie ma tam wcale nacisku na feedera, choć zapewne autor miał to na myśli. Bo nie ma nic innego póki co, brzanówki to tylko jakaś opcja, która jest pod łowienie ryb silnych na rzekach tak naprawdę. Uważam więc to co tam napisałeś za rzecz troszkę nietaktowną (w skrócie, że się wpierdalam), zaś wnioski czy argumenty w dyskusji za dziwne. Jak chociażby to, że lepiej branie wygląda na miękkiej szczytówce niż na sygnalizatorze z alarmem lub że trzeba tak łowić (feederami) aby wiedzieć o czym się dyskutuje. Ja uważam, że wiem bardzo dobrze, bo łowię w nocy bardzo często i rzecz mega frustrująca to łowienie dwoma feederami właśnie. I nie przemawia do mnie jakiś wyczynowiec, co pokazuje jak łowić na zawodach jedną wędką, bo łowię na dwie i to często w nocy. A co wygląda lepiej to kwestia upodobania :) Karpiarze na przykład kochają dźwięk alarmu, oznaczającego branie. Uważam, że nie bez kozery, bo jest to coś magicznego :)


Czy tam powinienem pisać czy też nie? Czy może to wątek kilku osób, co łowią na dalekich dystansach tylko, i one mogą się tam wypowiadać, a inni mają tylko czytać? 8) To pokazuje właśnie, że możemy mieć ciekawą dyskusję, a wynika z niego jakaś napierdalanka słowna, do tego z oskarżeniami, że ktoś kupił brzanówkę i się nią rozczarował. Nie każdemu podpasuje, to pewne :)

Michał, kiedyś mieliśmy temat o łowieniu zimą feederem. I głos zabierali 'fachowcy', z których jeden udowadniał, że jego koszyki co ważą 5 gramów lub zero (no prawie zero), są idealne na zimę, podobnie jak przypony mega cienkie, jak do tyczki, mają wielki sens. Wtrąciłem się ja i Mateo bodajże, sugerując, że taki zestaw jest zły, i że niezakotwiczony ciężarem koszyka zestaw będzie się przy braniu przesuwał, co rybę spłoszy i zmusi do wyplucia przynęty, że nie będzie dobrze zacinał. Że wyniki wcale nie muszą być lepsze ale raczej będa gorsze. Argument, że brytyjskie koszyki to minimum 10 gramów, ale i to rzadkość, bo zazwyczaj to 15 gramów, tylko dolał oliwy do ognia, bo śmiano tu przytoczyć 'obcy' przykład i jak zwykle naczytałem się o tym, jak to nie powinienem się odzywać, bo łowię na angielskich komercjach i nie mam pojęcia o 'dzikich' zbiornikach, jakimi są wody w Polsce, a zwłaszcza Odra. A tu chodziło o samą mechanikę działania zestawu lub o to, że w feederze nie trzeba odchudzać przyponu bardzo mocno, bo wcale nie da to większej ilości ryb (wystarczy na przykład 0.10 lub 0.12 mm zamiast 0.06 lub 0.08 mm) :) 

Dlatego uważam, że tego typu wpisy są szczególnie cenne, bo zmuszają nas samych do myślenia, wtedy się pojawiają w naszym mózgu dodatkowe połączenia między neuronami. Jako Polacy mamy tendencję do przyjmowania prawd objawionych, zamiast samemu kombinować co dla nas lepsze, aby sprawdzać, testować. Jak z tymi feederami, które niby są najlepsze do dystansowego łowienia. Dlatego warto dociekać i zadawać podchwytliwe pytania, nawet jak się początkuje. Bo za jakiś czas te techniki których używamy, odejdą do lamusa, na pewno wymyśla coś nowego i jeszcze bardziej skutecznego. Taka ewolucja dokonuje się właśnie często w takich dyskusjach :)


Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Opos w 31.07.2020, 11:24
Osobiście nie miałem na tym forum żadnej spiny :) Może dlatego że uwagi inny traktuje jako wskazówkę do sprawdzenia i weryfikacji tego co ktoś mówi na własnym przykładzie. Gromadzi się tu bardzo szeroka gama osobowości co przy pewnym przesileniu może prowadzi to "problemów". Wyznawców solidności, przeciętności oraz taniości tu nie brakuje, i bardzo uwypukla się to w kwestii polecenia sprzętu, gdzie zdarza się że bardzo jest narzucanie swojej opinii a nie rekomendacja. Ktoś wie "lepiej" że wyjście poza ustalony budżet jest dla niego korzystniejsze. Druga kwestia to zjawisko mitomanii które jest powszechne w społeczeństwie a w internecie przy opisywaniu teorii i doświadczeń w kwesii wędkarstwa to ho ho :D Czasem nie warto wchodzić z kimś w głębszą dyskusje nie ma sensu kopać się z koniem...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.07.2020, 12:07
Nie usuwamy kont na SiGrazem z wpisami, koniec z tym. To nie koncert życzeń, to wielka praca, na dodatek zakłócająca widoczność danego wątku. Możemy usunąć konto,wpisy pozostaną. Dalej chcesz je usunąć?  :)

Nie koncert życzeń w odniesieniu do Twoich słów, tylko przychylenie się do tego co chciałeś osiągnąć.


Bardziej chodzi o to, że forumowicz z dużym stażem może liczyć na jakąś przychylność administracji i moderatorów, tu nie musi być równości, polegającej na tym, że przychodzi ktoś całkiem nowy i żąda zmian lub specjalnego traktowania. To nie jest forum jakieś państwowej instytucji, to forum prywatne. I staramy się działać w pewien sposób aby wszystko pogodzić. To normalne, że osoby co są tu lata i biorą czynny udział w życiu forum, mają jakieś fory, podobnie jak ci co piszą o swych doświadczeniach etc. Normalne jest  również to, że są tu naczelnicy, co czuwają nad tym jak forum wygląda. Bez tego byśmy byli giełdą i miejscem gdzie reklamuje się sprzęt i przynęty. Co znów prowadziłoby do wojen. Nie każdemu się taki styl podoba, ale nie zadowolimy każdego. Do tego forum to sporo pracy, i taki Mateo ślęczy godzinami dziennie aby wszystko hulało. To nie jest tylko jedna strona, jak niektórzy to widzą. Tym bardziej więc jako ludzie którzy zarządzają tym portalem (uważam, że zarządzamy w pewien sposób wszyscy), mamy pewne wymagania. Dlatego chcemy dyskusji chociażby :)

Zasady prowadzenia forum są mi znane doskonale, ale wiesz dobrze, że nie o to mi chodziło z naturalnymi sprawami typu mod i admin, tylko z nieakceptowaniem zdania innych jeśli nie jest zgodne z Twoim, co z resztą Ci pisałem na priv. Ale pozostawiając już nasze niedomówienia jak widzisz pewne sprawy się powtarzają, zatem weryfikuj również swoje zachowania i racje. To żadna ujma na honorze tak jak napisałem w pierwszym poście, czasami właśnie polaryzacja wypowiedzi daje pełen ogląd na dany temat z każdej strony i nie zawsze przyjęta strona to ta właściwa, czasami prawda leży po środku, a czasami zupełnie z innej strony. Powtórzę się-siła argumentu, nie argument siły, jeżeli poruszamy się w obrębie prawa i społecznych zachowań, bez obrażania itd, to posiadanie własnego zdania, własnych obserwacji, czy własnych przemyśleń jest tym, co sprawia że ktoś inny stanie się mądrzejszy, zwróci na coś uwagę, czego nie dostrzegał wcześniej itd. Przecież doskonale wiemy, że nawet wg. własnego organizmu, że to jak myśleliśmy 10-15 lat temu a teraz jest z goła inne, dlatego, że się rozwijaliśmy i weryfikowaliśmy swoje własne poglądy.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 31.07.2020, 12:28
Jestem na forum około 3 lat, tylko czytałem przez długi okres i się nie udzielałem,zauważyłem jedno, mam podobne spostrzeżenia w wielu sprawach i to nie tylko dotyczących wędkarstwa do kolegi Lucjana. Nie jestem pewien czy pobyt przez tyle lat za granicą nie zmienia naszej mentalności,spojrzenia na realia,Polska a UK naprawdę się różnią pod wieloma względami,jestem w Polsce 8 miesięcy a dalej czuje się dziwnie i wiele żeczy mnie śmieszy lub dziwi
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 31.07.2020, 12:47
Takie postrzeganie świata może działać w dwie strony.
Jest całkiem możliwe, że kiedy pojechał bym do UK bardzo śmieszyło by mnie to jak zachowują się Anglicy.
Już teraz to co oglądam w TV jest co najmniej dziwne i oderwane od rzeczywistości, a na miejscu mógłbym przeżyć szok.
Na szczęście żyje w Polsce i jest dobrze.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.07.2020, 13:35
Jestem na forum około 3 lat, tylko czytałem przez długi okres i się nie udzielałem,zauważyłem jedno, mam podobne spostrzeżenia w wielu sprawach i to nie tylko dotyczących wędkarstwa do kolegi Lucjana. Nie jestem pewien czy pobyt przez tyle lat za granicą nie zmienia naszej mentalności,spojrzenia na realia,Polska a UK naprawdę się różnią pod wieloma względami,jestem w Polsce 8 miesięcy a dalej czuje się dziwnie i wiele żeczy mnie śmieszy lub dziwi
Może to wynikać np. ze spraw takich jak przenoszenie doświadczeń, czyli patrzysz jak tam jest i chciałbyś mieć to w PL, a czasami z różnych powodów po prostu się nie da. I to nie dotyczy tylko wędkarstwa, ale również prowadzenia biznesu, czy stylu życia. Mam znajomych co chcieli np. po 10 latach wrócić do PL, wrócili i zupełnie nie potrafili się odnaleźć, po paru porażkach z pracą wrócili do UK, ot takie zderzenie z rzeczywistością. Ale to też widać w obrębie samego kraju, na zasadzie miastowy chce sielanki na wsi i kupi dom, a potem narzeka że do sklepu daleko, że na wiosnę śmierdzi gnojem bo rolnik wywiózł na pole itp. I w drugą stronę, człowiek mieszkający na wsi nie potrafi się w dżungli miasta poruszać. I teraz fajnie jak się popróbuje tego wszystkiego, wtedy wiemy co my tak naprawdę chcemy/co nam się podoba. To nic innego jak doświadczenie :thumbup: Ja np. mimo, że z Lukiem miałem jakieś scysje forumowe, bardzo szanuję go jako wędkarza, za jego wyniki i różnorodność gatunków, które łowi. Za podejście taktyczne do ryb, oraz za chęci zmiany skostniałego PZW, aczkolwiek tutaj jestem też świadomy, że wywrotu zupełnego się nie da zmienić i zgadzam się już tak połowicznie, bo zmiany są potrzebne, ale pewne kwestie, które tu opisywał zalatywały lekką dyktaturą wędkarską, czyli czymś co stosuje czasami na forum, więc po prostu jak to w życiu trzeba obserwować i łapać zarówno dystans do pewnych spraw jak (co cały czas powtarzam) weryfikować siebie. Prowadząc swój biznes osobiście dość często staram sam siebie weryfikować, natura człowieka jest bardzo pokrętna i to wszystko wewnątrz jednego osobnika i trzeba siebie i swoje zachowania kontrolować, a co dopiero jak weźmiemy do kupy różne charaktery, różne osobowości....Ale wtedy trzeba patrzeć w taki sposób, że w końcu jacy nie jesteśmy mamy coś wspólnego-zamiłowanie do wędkowania :fish: :narybki: :fishonhook: i to jest chyba ten najważniejszy powód dla którego tu jesteśmy :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 01.08.2020, 07:27
Ja teraz też żałuję powrotu,byłem w UK 12 lat i nie mogę się odnaleść,no ale muszę zostać w Polsce ze względu na rodzinę,żona chce wychować dziecko w Polsce
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 01.08.2020, 09:22
Wystarczy że pojadę na urlop i przechodzą mi wszystkie myśli o powrocie. Jest dużo różnic i przyzwyczaiłem się do życia na emigracji. Jakoś nie widzę że mógłbym robić to co robię a nie zamienił bym swojego zawodu na inny.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 01.08.2020, 10:02
Widzicie Panowie, a większość z Nas mieszka w naszym kraju od urodzenia, nie narzeka  i często sobie świetnie radzi, w tych jak to wnioskuję z wypowiedzi trudnych warunkach.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 01.08.2020, 10:43
W innych a nie trudnych. To chyba różnica? Jest łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, siła nabywcza pieniądza jest zdecydowanie wyższa. Ceny są podobne, jedne wyższe inne niższe.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Cygnus w 01.08.2020, 10:45
Widzicie Panowie, a większość z Nas mieszka w naszym kraju od urodzenia, nie narzeka  i często sobie świetnie radzi, w tych jak to wnioskuję z wypowiedzi trudnych warunkach.

 :thumbup:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.08.2020, 12:21
Takie postrzeganie świata może działać w dwie strony.
Jest całkiem możliwe, że kiedy pojechał bym do UK bardzo śmieszyło by mnie to jak zachowują się Anglicy.
Już teraz to co oglądam w TV jest co najmniej dziwne i oderwane od rzeczywistości, a na miejscu mógłbym przeżyć szok.
Na szczęście żyje w Polsce i jest dobrze.

Oczywiście, że jest wiele śmiesznych rzeczy u Angoli. Jednak oni mają inne społeczeństwo, bardziej obywatelskie. A organizacji wędkarstwa nawet nie ma co porównywać. W Polsce jest XIX wiek. Do tego ta zapaść nie jest spowodowana jakąś dyktaturą ale prozaicznie niewiedzą wędkarzy i ich pazernością. Nie rozumieją jak działa PZW i jak można w nim rzeczy zmienić, dali się ropzanoszyć sitwie i robią co im ta wskaże. Nie chcą zrozumieć, że nie można zabierać ponad pewny limit jaki ma każdy zbiornik, bo powoduje to jego degradację. U nas przez 30 lat oglądamy coraz słabsze wody i nie robimy wiele, większość za brak ryb obwinia małe zarybienia. Bo to jest niby powód :D :D :D  Odławiać karpia zaraz po zarybieniu i twierdzić, że za mało się zarybia jednocześnie. Nie wiem czy śmiać się czy płakać :facepalm:

Nie rozumiem jak Polacy mogą się uważać za zajebistych, jak się wydarzają u nas cyrki na każdym kroku. Mamy wybory prezydenckie, w których kandydaci obiecują cuda wianki, wielkie rzeczy jakich to nie zrobią, a prawda jest taka, że prezydent może u nas wielkie gie. Projekt ustawy samego obecnego prezydenta jego partia uwaliła, jego jedyny projekt z jakim wyszedł, ale ludzie wierzą, że 'tym razem będzie inaczej. Drugi zaś kandydat z ostatniej pary pojedynkującej się w drugiej części wyborów prezydenckich układa program na kolanie w kilka dni, pojawia się on kilka dni przed samym głosowanie, i jest jeszcze bardziej z dziedziny fantastyki niż jego przeciwnika. Kampanie wyborcze są kierowane do ciemnego ludu i dlatego mają taką formę. To chyba dobrze pokazuje, że normalnym krajem nie jesteśmy. Mnie to wcale nie podbudowuje.

Niestety, Polak chce usłyszeć, że winny jest ktoś, jakiś wróg, niecny oszust i manipulator. Jak ktoś mówi, że on sam musi wpierw się zmienić i przestać robić rzeczy złe, to jest oburzenie. Dlatego tak niewielu rozumie istotę problemu polskiego wędkarstwa chociażby. Najłatwiej jest zwalić winę na kogoś, na takie PZW na przykład (jasne, że są odpowiedzialni, ale częściowo tylko). Doszło do tego, że mamy działania wręcz cechujące idiotów. Wielu widzi naprawę w upadku PZW, nie rozumiejąc, że sam upadek niczego nie zmieni, ułatwi tylko sprawę lobby rybackiemu które dzieli i rządzi. Jest to działanie z serii, 'rozwalmy coś a potem pomyślimy co dalej'. Jak zmienić prawo, skoro nie będziemy mieli wielkiego związku, lewara co może wpływać na wiele rzeczy? Skoro problemem jest złe prawodawstwo, to jak niby mają się dokonać zmiany jak wędkarze nie będą mieli swojej organizacji? Skoro ministerstwo zdrowia kupuje sprzęt od znajomych ministra, z przebitką 5-6 krotną, nie ma żadnej afery, to jak wierzyć, że tutaj będzie uczciwie, skoro sitwa tam rozdaje karty (lobby rybackie)?

Zaskakujące jest to, że ja widzę to wszystko wyraźnie, nie mieszkając w Polsce. I sorry Radek, ale twój tekst o tym, że jesteśmy zajebiści i rozwalamy inne nacje w pył to dla mnie gruba przesada i przejaw tej polskiej megalomanii właśnie, z serii 'polski pilot poleci na drzwiach od stodoły', po czym mamy Smoleńsk. Ale dyskusje robią się mocno wtedy 'polityczne'. A tu nie chodzi o to na kogo głosować. Bardziej na co głosujemy i co wybieramy. Czytałem ostatnio badania, i wychodzi na to, że u nas wygrywają partie, które obiecują rozliczenie poprzedników. A potem same robią co ich poprzednicy, i tak mamy te same cykle. Sytuacja w wędkarstwie jest podobna do innych rzeczy jakie mamy w Polsce, nie odbiega od normy. Mamy państwo z tektury. To tez chcę pokazać, że mamy jako naród wadliwe oprogramowanie. I wiem, ze wielu się te słowa nie spodobają. Ale odsyłam znów do ostatniej kampanii prezydenckiej, gdzie ogłupiano ludzi obietnicami z kosmosu. Mnie bardziej przeraża nie sam kandydat, który z takim programem 'wyjeżdża', ale masy ludzi, którzy na niego głosują.

Jak pisać o zmianach w Polsce nie poruszając sedna rzeczy? Wychodzi, ze najlepiej jest sobie słodzić i udawać, że wszystko jest OK. Moja postawa między innymi dlatego się zmieniła, bo dawniej tego nie widziałem. Stąd bardziej krytyczne wpisy pod adresem wędkarzy, to też moja frustracja - przyznam szczerze. Moje propozycje są z zakresu s-f jak niektórzy sądzą, bo...no właśnie, dlaczego nie wiem. Podstawowy argument jest tu taki, że nie mieszkam w Polsce to nie wiem, nie łowię tu, to się nie znam. Jakby idiotyzm odławiania karpia zaraz po jego wpuszczeniu potrzebował mojego stałego pobytu w kraju, bez tego się rzeczy 'nie rozumie'. Wg mnie właśnie wyjazd za granicę otwiera oczy, zwłaszcza jak się widzi jak można wszystko zorganizować. Chyba nikt nie wątpi w to, że Anglicy nie dość, że mają dobre kadry w spławiku, feederze, karpiarstwie i tak dalej mają również jeden z najbardziej rozwiniętych przemysłów wędkarskich. Z kraju w którym zanęt dawniej nie było w ogóle, stali się potęga w ich produkcji, w karpiarstwie wyznaczają trendy, zresztą podobnie jest i w innych dziedzinach, za wyjątkiem spinningu. Bo to jest system naczyń połączonych, gdzie jedno koło zamachowe kręcąc się szybciej napędza inne. Dlaczego nie wzorować się na najlepszych? Tu mam kolejny zestaw zajebiaszczych argumentów, jak chociażby ten: 'bo to Polska'. To jakiś rodzaj pułapki umysłu :) Nie uważam, że Anglicy są lepsi od nas bynajmniej, wręcz uważam, że jesteśmy zdolniejsi, dlatego pokazuję, że możemy mieć co najmniej to samo.

Wzruszają mnie też wpisy, że forum powinno być wolne od polityki i rzeczy z nią związanych. Jasne, że nie trzeba dyskutować o partiach, ich programach czy kandydatach, bo do tego są wątki dla tych co chcą sobie tam pisać (przypomnę, jest to ukryty dział).Jak jednak mówić o naprawie wędkarstwa bez polityki? Innymi słowy wielu nie chce o tym czytać, co zrobić aby było lepiej. Powinniśmy skupiać się na tym, jaki jest najlepszy miks do Metody czy kołowrotek do feedera do 300 złotych :) Dlatego dobrze jest czasem podgrzać 'aftosmerę' i zmusić ludzi do myślenia. Bo musimy zacząć myśleć, analizować, zadawać pytania, aby było lepiej, aby iść do przodu. Nie zaś być zakładnikami 'paradoksu rurki antysplątaniowej'. Bo przez 25 lat każdy prawie jej używał, bo bez tego przecież zestaw by się plątał 8)

Polacy stali się również zakładnikami przynależności plemiennej, podzieliliśmy się na dwa obozy, i trzeba udowodnić, że wszystko co robią moi współplemieńcy jest dobre, zaś przeciwnicy czynią tylko złe rzeczy. Szkoda, że jako wędkarze nie patrzymy na to co najlepsze dla nas. Powinniśmy być otwarci na krytykowanie tego co jest złe, chwalenie tego co dobre, nie zaś tylko na to co złe u naszych przeciwników z innej opcji. Daliśmy się skłócić i widać to na forum również. Przykład ministra zdrowia jest tu bardzo dobry. Doszło do przekrętów wg mnie niewątpliwych, w dziedzinie zakupów testów na wirusa, osobno masek, osobno respiratorów, osobno transportu, osobno finansowania fundacji których współwłaścicielem 'był' pan minister (po przepisaniu wszystkiego na żonę już 'nie jest'). I mamy jakieś śledztwo w tej sprawie? Dlaczego przymyka się oczy na rzeczy złe? W takim UK taki minister miałby prowadzone dochodzenie w  powyższych sprawach i dawno albo zrzekłby się stanowiska sam lub zdymisjonowałby go premier.  U nas zaś połowa twierdzi, że jest niewinny, druga zaś, że jest bardzo winny, bo jest z PiS-u. To tylko przykład, że nie jesteśmy normalni :) I nie chodzi mi o dowolnie tu partii rządzącej (jak niektórzy to odczytają zapewne) ale o to aby nie było u nas przekrętów, aby było normalnie. Nie ważne z jakiej partii jest taki minister, skoro tak zrobił powinien za to odpowiadać i powinniśmy żądać aby się ze wszystkiego wytłumaczył lub aby wymierzono sprawiedliwość. bez tego tylko wzmacniamy ten system, układ. Do tego wielu się przyzwyczaja do rozdawnictwa i populizmu, i ja zaczynam się obawiać, że zaczynam widzieć to i w samym wędkarstwie. Ktoś ma przyjść i wędkarzowi dać, bo się mu należy. Ma mu zarybić wody i oferować jedną składkę, niską oczywiście i na cały kraj, bez żadnych rejestrów rzecz jasna, bo to przecież bezsensowne wymogi które nic nie dają, biurokracja.

I jakby co to nie głosowałem na Trzaskowskiego! :)

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 01.08.2020, 12:34
A ja nie głosowałem na kaczyńskiego :P ale całkowicie się z Tobą zgadzam :thumbup:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 01.08.2020, 13:19
Lucjan, jako admin, powinieneś chociaż dla przykładu przestrzegać zasad panujących na forum i pisać o tematach politycznych w odpowiednim dziale. No chyba że Ty jako admin i założyciel masz tak wielkie fory, że te zasady Ciebie nie dotyczą.
Tutaj piszemy o ewolucji, a defacto o regresie forum, dlaczego spada wartość merytoryczna wpisów, dlaczego userzy z duża wiedza wybierają inne fora, a nie o tym dlaczego nie lubisz kandydata lub programu.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 01.08.2020, 13:26
Nie chcę, dorzucać iskry do ognia ale Luk znowu wplątałeś politykę we wszystko. Muszę napisać kilka zdań bo uważam, że Twoja ocena jest niedokońca sprawiedliwa. I wybacz ale brzmisz jak stacja TVN, monotonna narracja tylko w jednym kierunku. Krytyka obojetnie co się nie dzieje, jake nie są podjęte decyzje, krytyka. Ja generalnie ogladam obie stację od czasu do czasu żeby mieć rozeznanie i porównanie. Myślę, że jest to dobry pomysł. Widać od razu polaryzację poglądów. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie.
Moim zdaniem to co się dzieje w Polsce oceniasz krótkowzrocznie, pod kątem wydarzeń z ostatnich lat. A ja sięgam do czasów upadku "wspaniałego" systemu z którego na szczęście się wyzwoliliśmy. Genezą tego jak wygląda Polska, co się dzieje na scenie politycznej jest tamten okres. Dlatego ja mam jasne poglądy i nigdy nie poprę ludzi, którzy są odpowiedzialni za odwołanie rządu śp. Jana Olszewskiego. To była jedyna sznsa, żeby oczyścić scenę polityczną i została zmarnowana. Jedyna sznasa na to, żeby w Polsce było normalnie. Stoją za tym ludzie na których nigdy w życiu głosu nie oddam. A to determinuje moje obecne wybory.
I żeby nie było offtopu.
Ten temat zmobilizował mnie do napisania paru rzeczy i przedstawieniu ich Wam. Liczę na chociaż nieduży odzew, przyjmę również konstruktywną krytykę :)
Chciałbym coś od siebie wnieść, jakąś wartość dodatnią.
Wybaczcie za tą politykę ale zostałem sprowokowany.
Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Opos w 01.08.2020, 13:35
Lucjan a czy my mamy tak wielkie lobby wędkarskie, które potrafiło by wywrzeć wpływ na rządzących i PZW by traktowali wędkarzy tak jak należy ? Nie ukrywajmy ze to jest biznes ale nie takie żeby wpływać na polityków...przynajmniej nie u nas.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: lajon38 w 01.08.2020, 13:39
Nie chcę, dorzucać iskry do ognia ale Luk znowu wplątałeś politykę we wszystko. Muszę napisać kilka zdań bo uważam, że Twoja ocena jest niedokońca sprawiedliwa. I wybacz ale brzmisz jak stacja TVN, monotonna narracja tylko w jednym kierunku. Krytyka obojetnie co się nie dzieje, jake nie są podjęte decyzje, krytyka. Ja generalnie ogladam obie stację od czasu do czasu żeby mieć rozeznanie i porównanie. Myślę, że jest to dobry pomysł. Widać od razu polaryzację poglądów. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie.
Moim zdaniem to co się dzieje w Polsce oceniasz krótkowzrocznie, pod kątem wydarzeń z ostatnich lat. A ja sięgam do czasów upadku "wspaniałego" systemu z którego na szczęście się wyzwoliliśmy. Genezą tego jak wygląda Polska, co się dzieje na scenie politycznej jest tamten okres. Dlatego ja mam jasne poglądy i nigdy nie poprę ludzi, którzy są odpowiedzialni za odwołanie rządu śp. Jana Olszewskiego. To była jedyna sznsa, żeby oczyścić scenę polityczną i została zmarnowana. Jedyna sznasa na to, żeby w Polsce było normalnie. Stoją za tym ludzie na których nigdy w życiu głosu nie oddam. A to determinuje moje obecne wybory.
I żeby nie było offtopu.
Ten temat zmobilizował mnie do napisania paru rzeczy i przedstawieniu ich Wam. Liczę na chociaż nieduży odzew, przyjmę również konstruktywną krytykę :)
Chciałbym coś od siebie wnieść, jakąś wartość dodatnią.
Wybaczcie za tą politykę ale zostałem sprowokowany.
Pozdrawiam serdecznie.

 :thumbup:

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Chub w 01.08.2020, 14:53
Bo Lucjan to taki prowokator i zapalnik ;)
Coraz częściej się słyszy głosy, że jak tak się zna na wszystkim super - od handlu po politykę to dlaczego nie ma w PL zajebiście prosperującej firmy przecież nam się taki talent marnuje w Uk :D
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.08.2020, 16:33
No i znowu ku..... polityka zawitała. :facepalm:
Każdy mieszka gdzie chce, lub sytuacja zmusiła i tyle w temacie.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 01.08.2020, 18:16
Nie od dziś wiemy ,że na forum też są podziały polityczne,ale szczerze mówiąc ,mało mnie to interesuje ,upolityczniać tu nikt nikogo nie powinien ,to forum wędkarskie :facepalm:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 01.08.2020, 20:28
W dupie mam konwenanse i powiem Wam coś po męsku! Nie rozumiem, co Maciek miał na myśli, zakładając kolejny raz ten wątek ??? W sumie Mateo wyjaśnił temat, ale... :o

Natomiast wiem, że motorem części moich sukcesów nad wodą jest Lucjan, jego kanał, to forum i Wy wszyscy, którzy pomimo mojego 30-letniego doświadczenia pomogliście mi ogarnąć metodę i wszystkie jej tajniki.

Mało tego, dzięki ludziom z tego forum i moim przyjaciołom z drużyny dowiedziałem się, jak można projektować zanęty do metody, jak je sporządzać, a nawet jak je produkować, co wykorzystałem/liśmy w pracy testerskiej. Nawiasem mówiąc, w przyszłym roku będą tego efekty na rynku, ale to myśl na inny wątek.

Wracając do tematu, chciałem powiedzieć, że jestem dumny, iż należę do takiej porządnej społeczności. Jestem dumny, że poznałem osobiście Luka, Mateo, Mosteque, mjmaciek, Zbigniew Studnik, e-MarioBros i innych, których tutaj nie wymieniłem, a piątkę i kielicha z nimi wychyliłem.

Moim zdaniem trzeba szanować i pielęgnować to forum, aby jak najdłużej trwało i działało. Wiem, że ludzie są tutaj różni, że zdarzają się niepotrzebne incydenty i komentarze, ale takie jest życie! Każdy musi sobie uświadomić, że to forum publiczne, że wszyscy mamy swoje zdanie i mamy prawo do tego zdania innych przekonywać. Każdy z nas pisząc cokolwiek, nawet jakby to była najważniejsza prawda Krzysztofa Jarzyny ze Szczecina, musi wiedzieć, że ktoś inny może mieć na myśli inną prawdę.

Koledzy szanujmy się i traktujmy tak, jakbyśmy sami chcieli być traktowani.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Druid w 01.08.2020, 21:02
Jędrula :thumbup: :bravo:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 02.08.2020, 07:35
:thumbup:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 02.08.2020, 08:32
Mjmaciek obudził stare konta z letargu :bravo:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.08.2020, 08:33
Jędrek :thumbup: i wzajemnie!

Widzicie Panowie, a większość z Nas mieszka w naszym kraju od urodzenia, nie narzeka  i często sobie świetnie radzi, w tych jak to wnioskuję z wypowiedzi trudnych warunkach.

Ale trudno oceniać takie warunki, skoro się nie zna innych, prawda? Chyba większą obiektywnością w takiej ocenie mogą się wykazać osoby, które mieszkały tu i gdzie indziej.

Przez forum przewija się mnóstwo osobowości. Konflikty i zgrzyty międzyludzkie pojawiają się wszędzie i zawsze. Tym bardziej w necie, gdzie nie ma kontaktu osobistego. Niektórzy piszą wtedy rzeczy, które na żywo nawet przez usta by im nie przeszły. Inni obrażają się jak dzieci w piaskownicy, że ktoś ich zabawkę w ogóle dotknął.

Poza tym każde forum przechodzi swój rozkwit oraz powolne zamieranie. To nasze działa już naprawdę długo i wcale zamierania nie widać. Może jest lekkie zmęczenie miętoszonego przez tyle lat materiału. Ale nie jest źle.

Byłem kiedyś moderatorem największego forum branżowego dla tłumaczy w Polsce. Forum już dawno nie ma. Zjadł nas Facebook. Tutaj jakoś się na to nie zanosi. I super.

Byle do następnego zlotu!
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.08.2020, 08:40
Cyt."Nie rozumiem, co Maciek miał na myśli, zakładając kolejny raz ten wątek  W sumie Mateo wyjaśnił temat, ale... "

Jędruś :beer: właśnie tą interakcję która powstała.
Panowie :beer:

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.08.2020, 11:35
Lucjan a czy my mamy tak wielkie lobby wędkarskie, które potrafiło by wywrzeć wpływ na rządzących i PZW by traktowali wędkarzy tak jak należy ? Nie ukrywajmy ze to jest biznes ale nie takie żeby wpływać na polityków...przynajmniej nie u nas.

Przecież każdy wędkarz powinien być częścią wędkarskiego lobby :) I ja nie mówię o tym aby był to 'ruch' gdzie ryby trzeba wypuszczać ale właśnie aby każdy miał coś dla siebie (aby byłoby wody no kill, karpiowe, dla wszystkich itd). Jest nas 600 tysięcy w samym PZW, drugie tyle poza. Lobby rybackie nia ma nawet 1000 osób. Mamy więc teoretycznie przewagę 600:1, z której nie umiemy skorzystać. W dużej mierze jest to wina lat PRL-u, który nauczył ludzi, że państwo im zapewni wszystko, podstawi pod nos. Dlatego jesteśmy tak niezaradni dzisiaj i wielu uważa, że państwo ma im dać.

Jeżeli lobby rybackie dzieli i rządzi, jak można chcieć upadku PZW? Jak zmienić prawo bez organizacji wędkarskiej która nas reprezentuje? Takie rzeczy tylko w Polsce :)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.08.2020, 12:23
Nie chcę, dorzucać iskry do ognia ale Luk znowu wplątałeś politykę we wszystko. Muszę napisać kilka zdań bo uważam, że Twoja ocena jest niedokońca sprawiedliwa. I wybacz ale brzmisz jak stacja TVN, monotonna narracja tylko w jednym kierunku. Krytyka obojetnie co się nie dzieje, jake nie są podjęte decyzje, krytyka. Ja generalnie ogladam obie stację od czasu do czasu żeby mieć rozeznanie i porównanie. Myślę, że jest to dobry pomysł. Widać od razu polaryzację poglądów. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie.
Moim zdaniem to co się dzieje w Polsce oceniasz krótkowzrocznie, pod kątem wydarzeń z ostatnich lat. A ja sięgam do czasów upadku "wspaniałego" systemu z którego na szczęście się wyzwoliliśmy. Genezą tego jak wygląda Polska, co się dzieje na scenie politycznej jest tamten okres. Dlatego ja mam jasne poglądy i nigdy nie poprę ludzi, którzy są odpowiedzialni za odwołanie rządu śp. Jana Olszewskiego. To była jedyna sznsa, żeby oczyścić scenę polityczną i została zmarnowana. Jedyna sznasa na to, żeby w Polsce było normalnie. Stoją za tym ludzie na których nigdy w życiu głosu nie oddam. A to determinuje moje obecne wybory.
I żeby nie było offtopu.
Ten temat zmobilizował mnie do napisania paru rzeczy i przedstawieniu ich Wam. Liczę na chociaż nieduży odzew, przyjmę również konstruktywną krytykę :)
Chciałbym coś od siebie wnieść, jakąś wartość dodatnią.
Wybaczcie za tą politykę ale zostałem sprowokowany.
Pozdrawiam serdecznie.

Przyklejasz mi łatkę widza TVN-u, którego w ogóle nie oglądam :) Sam się zaś ustawiasz po drugiej stronie. Krótka piłka - napisz mi o Szumowskim, czy odpowiada za przekręty czy jest niewinny? Bo jak chcemy sprawiedliwości, skoro ta zależy od tego kto rządzi? PiS odejdzie i przyjdzie inna partia, która będzie miała swoich Szumowskich. Tego chcesz? Jak w ogóle spodziewasz się zmian na lepsze, skoro mamy zmiany na gorsze? Nie reagujemy na jawna korupcję, a tych rzeczy są teraz dziesiątki.

I następna rzecz. Jeżeli jako obywatele nie reagujemy na zło (i nie ważne czy rządzi PO, PiS czy Samoobrona, zło jest złem), to jak mamy naprawiać wędkarstwo (mowa o takim przykładzie Szumowskiego)? Wykazuję cały czas ścisły związek. Albo reagujemy na rzeczy złe, niezależnie od naszych politycznych upodobań, albo tworzymy państwo gdzie nie ma sprawiedliwości ale są układy i układziki.

Jeżeli PZW działa zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach, to znaczy, że można wybierać jego wadze. Dlaczego wędkarze nie wybierają więc ludzi którzy będą działać w ich interesie? Bo nie wiedzą, bo nie rozumieją podstaw, nie maja pojęcia jak to zrobić. Że należy wybrać delegatów, którzy dalej sprawę pociągną, że jak się jest w kole  kiepskim kierownictwem, to należy się przenieść do koła dobrego. Ale czego się spodziewać po ludziach, którzy za normę uważają, że należy karpia odłowić zaraz po jego wpuszczeniu? Dlatego Szumowscy siedza w PZW, rządzą i dzielą. Grabowski 24 lata był prezesem PZW, DWADZIEŚCIA CZTERY! A powinien góra dziesięć, po czym powinien polecieć lub zostać wywieziony na taczkach. Ale wędkarze nie robią nic. Tak jak Szumowski przewalał wasze pieniądze, tak robił to i Grabowski, Bedyńscy i inni Purzyccy. Cholera, jak to jeszcze jaśniej wytłumaczyć? Jeżeli chcemy zmian na lepsze, musimy reagować na rzeczy złe, i przynależność partyjna nie ma tu nic do gadania. Tym bardziej byłoby lepiej, bo można by ustrzelić połowę tych politykierów, co siedzą w polityce dla tylko kasy, kariery i stanowisk, i budowanie silnej Polski jest dla nich zwykłym frazesem.

Jeżeli u nas kampania prezydencka wygląda jak wygląda, czyli mamy festiwal obietnic nie do spełnienia, przy czarnej kampanii dzielącej Polaków na dwa obozy jednocześnie, to co, mam się cieszyć? Z tego, że ludzie nie rozumieją podstaw, że kandydaci na prezydenta kłamią na maksa, że mają program pisany pod, nie czarujmy się, idiotów? Że telewizja publiczna, która ma reprezentować wszystkich Polaków, prowadzi ohydną kampanię w interesie partii rządzącej? Że jeden Polak drugiemu skacze do oczu bo inaczej głosują? Mam przed oczami jak się zachowują Brytole w wyborach, i jest mi wstyd. Bo nie ma tu populistów (jak już to malutko), nie ma obietnic z kosmosu, zaś media publiczne są publicznymi. Dlatego oni są piątą ekonomią świata, i mają masę ryb, pomimo słabych wód, z których 2/3 powstała na skutek działalności człowieka. Bo wiedzą co robić. A nie zawsze wiedzieli  :)

Sorry za taką krytykę, ale piszę to co myślę. Po co używać górnolotnych słów i frazesów?  Może właśnie możemy się wznieść ponad podziały i reagować na to co złe? Jeżeli poseł PiS robi wał lub robi to poseł PO, to dla mnie nie ma różnicy, jeden i drugi powinien za to odpowiadać i mieć wilczy bilet jeżeli chodzi  o uprawianie polityki lub pracę na wysokich stanowiskach w państwowych firmach. Podobnie jak prezes okręgu, co jest nierzetelny. Nie ma znaczenia jaką partię on popiera, czy jest za no kill czy za zabieraniem. Jak jest nieuczciwy to ma wylecieć a potem osądzony.

I nie mam zamiaru pisać o polityce jakby co. Do tego są wydzielone wątki. Jednak tłumaczę dlaczego tak piszę, i dlaczego nie da się pisać o naprawie wędkarstwa bez wspomnienia o polityce. I nie jestem fanem PO ani KOD jakby komuś coś takiego świtało w głowie i dopowiadał sobie pewne rzeczy. Ja po protu chce normalności, chociażby takiej jaką mam w UK. Chciałbym aby polskie wody były tak zasobne jak te brytyjskie, a wiem, że mają większy potencjał, a sami Polacy są zdolni.

A co do rządów Olszewskiego. Może napisz dlaczego polska prawica się tak podzieliła, że nie mogli uzyskać dobrego wyniku wyborczego, i SLD, sojusz ugrupowań ich pozamiatał? O wiele więcej ludzi zagłosowało na nich a nie na postkomunistów. Ale jak się ma 10 partyjek, każda z ambitnym wodzem lub wodzami, to nie ma dziwne, że wynik jest kiepski. Teraz opowiada się bajki o tym co mógł zrobić rząd Olszewskiego. Wielkie gie, bo był mniejszościowy i niczego by nie uchwalił. Do tego kto rzucił się Wałęsie do gardła i sprawił, że był on przeciwko rządowi Olszewskiego? Ci co lizali mu tyłek i się przymilali latami nagle stwierdzili, że Wałęsa to nie wódz i bohater, ale cham i prostak, i oni zasługują na więcej niż być jego doradcami lub siedzieć w jego cieniu. I nie chodziło o żadna agenturalną działalność Bolka, ale o walkę o władzę, stanowiska i synekury. I proszę, takie były efekty.  Tak więc dla mnie upadek rządu Olszewskiego to wina samej prawicy, tych wszystkich co walczyli z sobą niczym psy o kość, a potem się ocknęli z ręką w nocniku. To pokaz jak nie potrafimy współpracować i tworzyć, ale jak się wiecznie z sobą kłócimy. I nie jestem fanem Wałęsy, ani tym bardziej SLD. I tego, czego żałuję, to że rząd Olszewskiego nie był większościowy. I zamiast się zastanawiać dlaczego upadł, wolę myśleć dlaczego nie miał zdecydowanej większości. Bo wtedy przegraliśmy bitwę o silną i niezależną Polskę, i zrobiła to właśnie polska prawica. Upadek rządu Olszewskiego to tylko pokłosie tej wojny na górze.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 02.08.2020, 12:34
I robi się kolejny wątek polityczny. Ehhh
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.08.2020, 12:45

Coraz częściej się słyszy głosy, że jak tak się zna na wszystkim super - od handlu po politykę to dlaczego nie ma w PL zajebiście prosperującej firmy przecież nam się taki talent marnuje w Uk :D

Powiedzmy, że stosuję porównanie kraju, w którym wędkarstwo jest na bardzo wysokim poziomie, do kraju który ma najgorsze wody w Europie. Przecież powinno się używać najlepszych wzorców. Jak na przykład wytłumaczyć sukces brytyjskich firm i nijakość polskich (choć się to zmienia)? Przecież Guru to kilku gości, co korzystając z drukarki 3D robią rzeczy, którymi się zachwyca wielu. Tak, kilku wędkarzy i gość co robi projekty. Byli na brzanach u nas w Newark i nie  umieli ich łowić, ale koszyk zrobili :)

Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?

Przyjmuję krytykę na klatę, wiem, jestem uarty i namolny. Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału.

Nie jestem też związany zawodowo z wędkarstwem, więc utrzymuję się z czego innego. Nie uważam też, że mając takie spojrzenie muszę udowadniać światu, że mam rację i dlatego będę zakładał wędkarskie biznesy. Natomiast nie szkodzi wskazywać kierunki. Może ktoś z tego skorzysta. Zawsze jest taka szansa, i jeżeli coś się uda zmienić na lepsze, to już sukces :)

Mamy kilka modeli wędkarstwa. Ten brytyjski, z niezależnymi klubami mającymi swoje wody i komercjami, francuski, z dużą ilością wód państwowych ale rozsądną gospodarką (nie można łowić w nocy na przykład), czeski, gdzie kraj karpiem stoi i są i inne gatunki, w dużych ilościach. Możemy z każdego coś wziąć i zbudować coś swojego. Ważne aby to był wędkarski model gospodarki wodami a nie rybacki. Należy też rozumieć, że wędkarstwo to nie tylko dzierżawa wód. To system naczyń połączonych, gdzie wędkarze, biznes wędkarski (również i komercje, wyczyn) i turystyka ściśle są z sobą powiązane.

Sorry, że o tym piszę tak często :)

Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Opos w 02.08.2020, 13:07
Lucjan a czy my mamy tak wielkie lobby wędkarskie, które potrafiło by wywrzeć wpływ na rządzących i PZW by traktowali wędkarzy tak jak należy ? Nie ukrywajmy ze to jest biznes ale nie takie żeby wpływać na polityków...przynajmniej nie u nas.

Przecież każdy wędkarz powinien być częścią wędkarskiego lobby :) I ja nie mówię o tym aby był to 'ruch' gdzie ryby trzeba wypuszczać ale właśnie aby każdy miał coś dla siebie (aby byłoby wody no kill, karpiowe, dla wszystkich itd). Jest nas 600 tysięcy w samym PZW, drugie tyle poza. Lobby rybackie nia ma nawet 1000 osób. Mamy więc teoretycznie przewagę 600:1, z której nie umiemy skorzystać. W dużej mierze jest to wina lat PRL-u, który nauczył ludzi, że państwo im zapewni wszystko, podstawi pod nos. Dlatego jesteśmy tak niezaradni dzisiaj i wielu uważa, że państwo ma im dać.

Jeżeli lobby rybackie dzieli i rządzi, jak można chcieć upadku PZW? Jak zmienić prawo bez organizacji wędkarskiej która nas reprezentuje? Takie rzeczy tylko w Polsce :)

 Za wędkarzami muszą stać konkretne pieniądze i ludzie a nie grupka krzykaczy...Jeśli za jakimś stowarzyszeniem będą stały pieniądze to PZW na pewno zaraz się zorientuje na ten kierunek ;)
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.08.2020, 13:21
Lucek
Cyt."Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?"

Cyt."Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału."

A tu akurat sprawa jest prosta jak drut.
U nas mało kto łowi dla pasji...
U nas łowi się dla mięcha...
Ma być tanio i skutecznie.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 02.08.2020, 15:05
Właśnie o to chodzi ,setki razy słyszałem to samo, płacę więc zabieram ile się da z wody :facepalm:,a potem narzekanie że nic nie bierze ,im więcej młodych adeptów wędkarstwa będzie wychowywana w duchu no kill ,tym szybciej i nasze wody odżyją ,druga kwestia zarybianie i łowienie od razu po zarybieniu,wiem że na części zbiorników jest zakaz po zarybieniu,ale takich wód jest wciąż za mało ,wpuszczamy zamykamy wodę na 2 tygodnie, to oczywiście moje zdanie tylko :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Opos w 02.08.2020, 15:15
U nas to w 80% łowienie biwakowe. Nie ważne co wrzucę, ile wyciągnę, ważne ze się porobię nad woda z kolegami... Nie wiem czy w UK i innych krajach wygląda to tak samo jak u nas, ale patrząc na filmy Lucka czy innych z UK to cisza spokój aż muchy przeszkadzają ;) Już nie mówiąc o presji na łowisku i kulturze przerzucania zestawów czy podrzucania zestawów w czyjąś zanęconą miejscówkę, bo ktoś tam rybę wyciąga... u nas po prostu inksza kultura i pewnych rzeczy nie do się bez zmiany mentalności.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 02.08.2020, 15:19
Na zach.ludzie jeżdżą na ryby,a u nas po ryby :facepalm:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.08.2020, 15:44
Lucek
Cyt."Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?"

Cyt."Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału."

A tu akurat sprawa jest prosta jak drut.
U nas mało kto łowi dla pasji...
U nas łowi się dla mięcha...
Ma być tanio i skutecznie.


Nie uważam, aby Lorpio ze swoją ofertą zdystansowało pozostałe polskie firmy i zbijało na tym olbrzymią kasę. Uważam wręcz, że jest odwrotnie. Uważam, że taki Jaxon i Mikado zjadają Lorpio, bo najlepiej dostosowali się do polskiego rynku ze swoją ofertą.

Nie wiem jak jest u Was, ale na tych wodach na których ja wędkuje (poza komercjami i stowarzyszeniami), czyli wodach PZW i gospodarstw rybackich, to ponad 80% wędkujących łowi na tanie teleskopy, tanie kije spiningowe (często przerobione jeszcze na spławikówki). Po prostu nie przejmują się sprzętem, bo celem jest posiedzenie sobie nad wodą, złapanie ryby, a potem zabranie jej do domu. Do takiego wędkowania nie jest potrzebny sprzęt nawet ze średniej półki, czyli tej za kilka stówek. Nikt przecież "nie jara się" z samego holu ryb, a z tego co złowi, co często prezentuje się poprzez zrobienie sobie fotki z rybą pod domem albo w kuchni itp. Tak wygląda dziś polskie wędkarstwo. I tego się nie zmieni z dnia na dzień. Do tego potrzeba wręcz pokoleń, ciągłej edukacji wędkarzy nie tylko na temat życia ryb, ale i ochrony środowiska. Skoro PZW nie edukuje wędkarzy, to powinny robić to wędkarskie osobowości, również te internetowe. Dlatego tak ważna jest rola SIG-u i innych portali oraz grup wędkarskich, co nie oznacza że obecna rzeczywistość jest taka jak "oni" tam to widzą.

Zobaczcie, że większość for wędkarskich umarła. Dzieje się tak zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Zwykle bowiem w końcu robią się fora na których każdy się zna, poklepuje po plecach i takie grupy wzajemnej adoracji umierają po kilku latach. To jest pewne jak w banku, że takie forum w końcu umrze z powodu braku aktywności użytkowników. Dodatkowo facebook je zjada i wypluwa. Zjada je też proza życia, taka jak problemy rodzinne, zawodowe i cała masa innych problemów mających wpływ na realizację hobby, bo wędkowanie to jest dla większości hobby, a nie sposób na życie. Ile też można gadać o zanętach, sprzęcie, taktyce przy łowieniu ryb ?  Przecież przez lata mało co się zmienia w samym wędkarstwie. Nadal można łowić na sprzęt z lat 90-tych XX w. Nadal można też łowić na to, na co się wówczas łowiło. Chodzi wyłącznie o to, aby w wodzie były ryby.

Pojawiają się nowinki takie jak np. metoda, pellet waggler, ale ile można o nich pisać ? Co się zmieniło przez ostatnie lata w tych metodach oprócz coraz to lepszego sprzętu ? Co się zmieniło w spławiku, gruntówce itd. ? Dlatego bardzo trudno jest utrzymać na forach "ten sam" poziom przez lata. I dlatego internetowe fora istnieją wyłącznie dzięki osobowościom, czyli ludziom którym chce się coś jeszcze pisać i mają tyle jaj, aby bronić swojego zdania, a nie jedynie poklepywać się po plecach  :beer:   
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 02.08.2020, 17:12
Arku jak zawsze konkret :bravo: :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Radar w 02.08.2020, 17:32
.

Zobaczcie, że większość for wędkarskich umarła. Dzieje się tak zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Zwykle bowiem w końcu robią się fora na których każdy się zna, poklepuje po plecach i takie grupy wzajemnej adoracji umierają po kilku latach. To jest pewne jak w banku, że takie forum w końcu umrze z powodu braku aktywności użytkowników. Dodatkowo facebook je zjada i wypluwa. Zjada je też proza życia, taka jak problemy rodzinne, zawodowe i cała masa innych problemów mających wpływ na realizację hobby, bo wędkowanie to jest dla większości hobby, a nie sposób na życie. Ile też można gadać o zanętach, sprzęcie, taktyce przy łowieniu ryb ?  Przecież przez lata mało co się zmienia w samym wędkarstwie. Nadal można łowić na sprzęt z lat 90-tych XX w. Nadal można też łowić na to, na co się wówczas łowiło. Chodzi wyłącznie o to, aby w wodzie były ryby.

Pojawiają się nowinki takie jak np. metoda, pellet waggler, ale ile można o nich pisać ? Co się zmieniło przez ostatnie lata w tych metodach oprócz coraz to lepszego sprzętu ? Co się zmieniło w spławiku, gruntówce itd. ? Dlatego bardzo trudno jest utrzymać na forach "ten sam" poziom przez lata. I dlatego internetowe fora istnieją wyłącznie dzięki osobowościom, czyli ludziom którym chce się coś jeszcze pisać i mają tyle jaj, aby bronić swojego zdania, a nie jedynie poklepywać się po plecach  :beer:

Dlatego lepiej nie pisać nic niż wplątywać we wszystko politykę i rozkręcać gownoburze.
Takie wieczne przepychanki i to kto więcej napisze na jeden temat żeby próbować narzucić swoj punkt widzenia i przekonania zabija chęć aktywności.
No bo po co pisać jak Krzysztof Jarzyna wie lepiej.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.08.2020, 18:36
Rozmawianie o polityce w Polsce potrafi rozbijać rodziny i stare znajomości, więc internetowe rozmowy o polityce w tematach stricte wędkarskich wywołają podobny skutek, o ile ktoś nie będzie podzielał zdania autora postu.  Od lat 90-tych jestem na różnych forach (choć 99% z nich już nie istnieje albo jedynie "wiszą" w internecie bez jakiejkolwiek aktywności) i wiem dobrze jak trudno jest kogokolwiek do czegokolwiek przekonać  przez internet. Żona, dzieci, rodzina nie potrafią tego zrobić, a co dopiero jacyś internetowi goście. Nie chcąc się bawić w "przekomarzanie" najlepiej jest wówczas odpuścić. Tak jest lepiej dla zdrowia psychicznego. 
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: andre1975 w 02.08.2020, 18:39
Na zach.ludzie jeżdżą na ryby,a u nas po ryby :facepalm:
I to jest cała prawda :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.08.2020, 19:08
Wielu badaczy wędkarstwa podkreśla związek pomiędzy dobrobytem społeczeństwa, a celem wędkarstwa. Po prostu wzrost zamożności społeczeństwa powoduje wzrost ochrony ryb i nacisk na samą przyjemność z wędkowania, a nie wyłącznie na funkcję konsumpcyjną, jaka była w PRL-u i jest ona przodująca w Polsce w 2020 r. My nadal jesteśmy krajem biednym w porównaniu do tych z Europy Zachodniej, więc nie ma się czemu dziwić, że zarówno mentalność, jak i system prawny jest nastawiony wyłącznie na konsumpcję ryb.

Dziś wszystkie przepisy dotyczące aspektów wędkowania w Polsce wiążą się ostatecznie z konsumpcją ryb. Nawet wymiary, okresy ochronne służą temu, aby ryba dożyła do momentu, aż zostanie zjedzona przez człowieka. Trzeba najpierw zmienić mentalność, aby móc zmienić system prawny. O tym jak skomplikowana jest zmiana mentalności, to nie muszę chyba pisać.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.08.2020, 19:33
My nadal jesteśmy krajem biednym w porównaniu do tych z Europy Zachodniej, więc nie ma się czemu dziwić, że zarówno mentalność, jak i system prawny jest nastawiony wyłącznie na konsumpcję ryb.
Arek z pierwszą częścią zadania się zgodzę, ale z druga już nie.
Nie ma W Polsce aż takiej biedy żeby zapychać lodówki rybami. Mentalność owszem, ale warunki ekonomiczne , z tym się nie zgodzę.
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.08.2020, 20:21
Alek, ale zobacz ceny ryb w sklepach. Ile kosztuje kilogram węgorza, szczupaka, sandacza, lina w sklepie? Ile kosztuje kilogram wędzonej ryby jakbyś chciał ją sobie kupić ? Jakiejkolwiek. I teraz zobacz ile ryb możesz wyje..ać z wody za składkę roczną w PZW. Niektórzy emeryci siedzą nad wodą prawie codziennie. Za ulgową składkę mogą wynosić prawie każdą ilość ryb, które złowią. Ile lat rośnie ryba z danego gatunku ? Czy ktoś się nad tym kiedykolwiek zastanowił po jej złowieniu ? Nie. Ludzi w Polsce interesuje wyłącznie skala zarybień. Jak taki system wędkarstwa ma w praktyce prawidłowo funkcjonować ?

Skoro system umożliwia degradację ryb, w zgodzie z obowiązującym prawem i zwyczajami, to się z niego korzysta. Płacisz-bierzesz. To jest jak z wyjazdem na wakacje all inclusive. Płacisz, więc codziennie nawpierd..lasz się tak, że aż Cię będzie brzuch bolał. Pijesz też do oporu. Czemu ?.....bo za to zapłaciłeś, masz możliwość brania do oporu i przede wszystkim, że możesz to wszystko robić, bo każdy inny to robi.

Skoro możesz coś robić, to robisz to, bo nie widzisz w tym nic złego. W dodatku jeszcze musisz na to wydawać własną, ciężko zarobioną kasę. Skoro nie ma ochrony ryb i przepisy umożliwiają branie, to się z tego korzysta. Czemu ? Bo można. Jak gdzieś nie można czegoś robić i ktoś jeszcze patrzy na to co Ty robisz - np. łowiąc na komercji - to się do tego musisz dostosować, bo jak nie to spotka Cię kara. To jest proste jak budowa cepa. Skoro system umożliwia branie, to się z niego korzysta, bo już głowa (Twoja świadomość) podpowiada Ci, że nic złego nie robisz. I jeszcze masz pretensje do innych, że Ci zarzucają niegodziwe zachowanie. I uważam, że w takim zachowaniu jest dużo logiki ;)   
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Druid w 02.08.2020, 20:43
My nadal jesteśmy krajem biednym w porównaniu do tych z Europy Zachodniej, więc nie ma się czemu dziwić, że zarówno mentalność, jak i system prawny jest nastawiony wyłącznie na konsumpcję ryb.
Arek z pierwszą częścią zadania się zgodzę, ale z druga już nie.
Nie ma W Polsce aż takiej biedy żeby zapychać lodówki rybami. Mentalność owszem, ale warunki ekonomiczne , z tym się nie zgodzę.
Kilogram porządnego  łososia wędzonego u mnie kosztuje 120 zł. To mało ?
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.08.2020, 20:46
Wielu badaczy wędkarstwa podkreśla związek pomiędzy dobrobytem społeczeństwa, a celem wędkarstwa.

No to teraz będzie tylko gorzej...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.08.2020, 20:51
Wielu badaczy wędkarstwa podkreśla związek pomiędzy dobrobytem społeczeństwa, a celem wędkarstwa.

No to teraz będzie tylko gorzej...

Kurcze u mnie w górach na tą chwile wszystko po staremu.
Ludu najechalo po pachy... kasę wydają i są szcześliwi...
Tytuł: Odp: Forum SiG - ewolucja
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 02.08.2020, 22:00
Luk to jest właśnie ta część, z którą ja się z Tobą w 100% zgadzam. Jeżeli ktoś robi wałki, są na to dowody, powinien być proces i za kraty. Niezależnie kim ta osoba jest. Ale dopóki taka osoba nie zostanie skazana prawomocnie to my zwykli obywatele możemy sobie tylko pogadać. Uważam, że nie nam osądzać takie rzeczy.
Odnośnie pozostałych wpisów dotyczących wędkarzy, PZW itd.
Wystarczy, że parę osób włączy się do dyskusji i mamy wszystko wyłuskane. Przyczyny, skutki i rozwiązania problemów.
Dam Wam przykład z dzisiaj.
Schodzę z komercji objuczony torbami jak wielbłąd i zagaduje mnie gostek. Wiadomo o co pyta, jak tam, ile ryb. Mówię, że tak średnio, 9 karpików wyjachało ale warunki ciężkie upał, flauta, ryba żerowała okresami tylko. Dodaję jeszcze, że wszystko wypuściłem. On na to robi duże oczy i mówi "że to ładnie i szkoda mogłem zabrać sobie jedną rybę bo takie są zasady". Dodaje jeszcze, że na innych komercjach to nawet ryby nie można zabrać, a tutaj w ramach dniówki można chociaż jedną. Narzeka jeszcze, że od przyszłego roku ma być 40zł/dzień czyli o 10 zł drożej. Powiedziałem mu, że łowie czysto sportowo, a ryby kupuje w sklepie i rozmowa się zakonczyła.
Mam takie odczucie, że gdyby nie możliwość zabrania tego jednego karpika to ta woda by się nie utrzymała.
Puenta jest z tego taka, jak napisał selektor. Bez zmiany mentalności, przekonania młodych do zmiany postępowania, ryb w Polskich wodach nie będzie. Wszystko zostanie usmażone w głebokim oleju, a jak będzie za małe pójdzie w ocet albo dla kota.
I jeszcze abstrahując od wszystkiego. Widziałem tam 2 gosci, co zacinali z krzyża aż za plecy, w cale sie nie dziwię, że nic nie wyciągali. Pewnie rozrywali rybom pyski...