Wczoraj dotarła do mnie przedostatnia paczka w tym sezonie (Drapieżnik 10/10 znów
), a nabyłem trochę drobnostek "na zapas", jutro wyjdzie ostatnia do mnie z 2 wędkami, starczy na ten sezon zakupów
. Większość już tych rzeczy mam, ale jak są środki, to niech czeka to wszystko na gorsze czasy, na pewno się nie zmarnuje. Portfel zubożał o 384zł
.