Autor Wątek: Czym jeździmy na ryby?  (Przeczytany 93750 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 578
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #390 dnia: 02.09.2020, 16:31 »
Panowie,
Jestem obecnie na etapie szukania auta dla siebie. Znalazłem prawdziwą perełkę, ale jednak na tę kwotę się nie porwę.
Zleciłem oględziny auta firmie Motocontroler. https://motocontroler.com
Zapłaciłem 300 zł. Szkoda, żeby się zmarnowało. Może ktoś z Was szuka akurat auta. To proszę pisać na PW. Raport podeślę.

Wszystko się w ogłoszeniu zgadza.
https://sprzedajemy.pl/renault-megane-iii-kombi-dynamique-29200km-salon-pierwszy-wl-sierakowo-2-6bea9f-nr62354133
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Bolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #391 dnia: 02.09.2020, 20:07 »
Perełka z przebiegiem prawie 300.000  ??? przecież zaraz będzie remont silnika, obecne auta mają fabrycznie przewidziane około 350.000 i serce pada. Przy 200.000 jeszcze bym się zastanawiał, to nie te stare auta co robiły po 500 do miliona tys.

Oj źle spojrzałem mój błąd.. :facepalm:
W życiu pewne są tylko dwie rzeczy, jest to śmierć i podatki

Pozdrawiam
Sławek

Offline Rych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Cały Świat / Gdynia
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #392 dnia: 02.09.2020, 20:10 »
Perełka z przebiegiem prawie 300.000  ??? przecież zaraz będzie remont silnika, obecne auta mają fabrycznie przewidziane około 350.000 i serce pada. Przy 200.000 jeszcze bym się zastanawiał, to nie te stare auta co robiły po 500 do miliona tys.

Ja tam widzę prawie 30tys, a nie prawie 300tys :P

Offline Bolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #393 dnia: 02.09.2020, 20:13 »
Fakt źle spojrzałem zwracam honor :beer:
ale to może dala tego ze nie przepadam za marką, do tego ma lewarek w logu ;)
W życiu pewne są tylko dwie rzeczy, jest to śmierć i podatki

Pozdrawiam
Sławek

Offline Rych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Cały Świat / Gdynia
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #394 dnia: 02.09.2020, 20:15 »
Fakt źle spojrzałem zwracam honor :beer:
ale to może dala tego ze nie przepadam za marką, do tego ma lewarek w logu ;)

U mnie ciut inaczej to nazywają O:)

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #395 dnia: 02.09.2020, 20:24 »
Władimirec T-25A2, przejdzie wszędzie
Rower
Wiejski Sprzęt Kaskaderski
No i tam gdzie można normalnie dojechać, Ford Focus II
Kamil

Offline Bolo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #396 dnia: 02.09.2020, 20:32 »
Hehe można i tak ;)
Ale aby coś podpowiedzieć może jakoś naprowadzi pomoże. Rok temu sprowadziłem zmieniłem autko z octavi 2.0 mpi z lpg na Sportage 3, 2.0, 4x4 benzynka, wersja 163 konna  przejściówka przed pełnym wtryskiem gdzie można założyć lpg bez wydawania fortuny.  Potrzebowałem czegoś do slipu łódki oraz dojechania na ryby bo skodą ciągle zaczepiałem tłumikiem i słabiutko było z wyjęciem łódki. Nie jest to demon prędkości ale daje radę szeroki zwinny nawet pakowny jak na swój bagażnik do tego wersja Szwajcarja więc dobrze wyposażony. Może warto zastanowić się nad czymś wyższym ?
W życiu pewne są tylko dwie rzeczy, jest to śmierć i podatki

Pozdrawiam
Sławek

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 343
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #397 dnia: 02.09.2020, 20:52 »
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy. Na rynku wtórnym duże ryzyko wpadki, nówki to z tego, co bym chciał mieć, to ceny zaporowe.
A przebieg tej meganki trochę dziwny, niecałe, 4 tys rocznie. Nawet ja, mając do pracy 4 km, robię dwa razy tyle. Zresztą dla mnie za słaba.
Pozdrawiam,
Tomek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 578
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #398 dnia: 02.09.2020, 21:05 »
Ten prz3bieg jest prawdziwy. Auto jest na oponach, na których wyjechało z salonu i są prawie niezużyte.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michu83

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 259
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #399 dnia: 02.09.2020, 21:10 »
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy. Na rynku wtórnym duże ryzyko wpadki, nówki to z tego, co bym chciał mieć, to ceny zaporowe.
A przebieg tej meganki trochę dziwny, niecałe, 4 tys rocznie. Nawet ja, mając do pracy 4 km, robię dwa razy tyle. Zresztą dla mnie za słaba.
Ja bym szukał czegoś takiego:
 https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-nowych-samochodow/ford-kuga-25-t-obudz-w-nim-turbo-zwierze/08qbflf#slajd-4
do tego za ok 1200zł robimy chipa na 240-250KM plus LPG ok 3000-3500zł i robi się naprawdę fajnie...

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 856
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #400 dnia: 02.09.2020, 22:04 »
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy.
Długo nim jeździleś. Więcej coś o tej marce możesz powiedzieć. Myślę  w kwocie do 30.tys
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 343
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #401 dnia: 02.09.2020, 22:55 »
Oj, długo. 11 lat. Kupiłem od koleżanki jej służbowe V50 4 -letnie z przebiegiem 80 tys. Rocznik 2005, najbardziej wypasiony model Sunnum. Do dzisiaj zrobiłem w sumie 160 tys.
Super auto, chociaż skóra ma fotelach mnie wkurza, latem parzy a zimą mrozi, ogrzewanie foteli włącza się dopiero jak na nim dupę posadzisz.
Moc 136 KM z turbo to jest dla mnie naprawdę to, czego potrzebuję. Moc poduszek i kurtyn, z których na szczęście nie udało mi się skorzystać.

Pomimo niewielkiego przebiegu 160 tys km ale wieku 15 lat zaczęła się sypać skrzynia biegów, sprzęgło i dwumasa. Właśnie czeka na dostawę części z Niemiec, zamienniki do skrzyni nie są dostępne. Nagrzewnica chyba też po tylu latach do wymiany. Elektryczna dobrze działa do nagrzania silnika ale potem się wyłącza.

Reasumując, super auto, trudno mi będzie wybrać następnika o podobnych parametrach. Jednak odradzam kupno samochodów starszych niż 8 -10 lat, nawet z małym przebiegiem. Zaczną się sypać ze starości.

Bagażnik wystarcza do wędek 170 cm, po położeniu jednego siedzenia ale nie jest zbyt wysoki.
Co jeszcze? Komfort jazdy i bezpieczeństwo super, dobre przyspieszenie przy wyprzedzaniu, tyle o Volvo.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 856
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #402 dnia: 02.09.2020, 23:03 »
Dzięki dałeś mi trochę do myślenia
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #403 dnia: 02.09.2020, 23:25 »
Jeździ ktos s-maxem po wertepach na ryby? Bo zastanawiam się czy nie kupic drugiego specjalnie na ryby póki jestem w UK.

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czym jeździmy na ryby?
« Odpowiedź #404 dnia: 02.09.2020, 23:32 »
Oj, długo. 11 lat. Kupiłem od koleżanki jej służbowe V50 4 -letnie z przebiegiem 80 tys. Rocznik 2005, najbardziej wypasiony model Sunnum. Do dzisiaj zrobiłem w sumie 160 tys.
Super auto, chociaż skóra ma fotelach mnie wkurza, latem parzy a zimą mrozi, ogrzewanie foteli włącza się dopiero jak na nim dupę posadzisz.
Moc 136 KM z turbo to jest dla mnie naprawdę to, czego potrzebuję. Moc poduszek i kurtyn, z których na szczęście nie udało mi się skorzystać.

Pomimo niewielkiego przebiegu 160 tys km ale wieku 15 lat zaczęła się sypać skrzynia biegów, sprzęgło i dwumasa. Właśnie czeka na dostawę części z Niemiec, zamienniki do skrzyni nie są dostępne. Nagrzewnica chyba też po tylu latach do wymiany. Elektryczna dobrze działa do nagrzania silnika ale potem się wyłącza.

Reasumując, super auto, trudno mi będzie wybrać następnika o podobnych parametrach. Jednak odradzam kupno samochodów starszych niż 8 -10 lat, nawet z małym przebiegiem. Zaczną się sypać ze starości.

Bagażnik wystarcza do wędek 170 cm, po położeniu jednego siedzenia ale nie jest zbyt wysoki.
Co jeszcze? Komfort jazdy i bezpieczeństwo super, dobre przyspieszenie przy wyprzedzaniu, tyle o Volvo.

No mam. Rewelacyjne auto pod względem układu jezdnego. W sumie jest to Focus w innym nadwoziu. Co prawda jest to C+ ale pojemne. Automat? Mam w 6 manuala i w trasie robię nim 5.6 z :beg: :thumbdown:Łodzi do Zakopanego. Więc pełen bak starcza na podróż do domu. :beer:
Dwómasa wymieniona w podobnym przebiegu, więcej problemów brak.

Dobrze, że nie xc60 pierwszej generacji. Te mają problem z tylnym mostem. Zamienników brak, cena w serwisie 12 koła.
Po częstotliwości problemu sądząc, powinna być akcja serwisowa. Za to jest pewien serwis, który współpracuje z politechniką łódzką, który wykonuje części na zlecenie i po takiej wymianie prędzej padnie wszystko inne a nie tylny dyfer. Cena? 3000zł.

Za to druga generacja xc60 w d5 to jest bajka. To już nie jeden, a kilka poziomów wyżej
Marcin