U mnie na rzekach wędkarze lowią w dzień mieszanka konopie-kastery, ewentualnie siekana dendrobena - miks zanętowy, lub po prostu koszyczkiem z białymi. pellety to taktyka typowo nocna lub tam, gdzie siedzi większy kleń. Obserwowałem nawet zawody na rzece i rozmawiałem zkilkoma wędkarzami (na Tamizie) - żaden ie uzywał pelletów.
Ja w tym roku uzywałem pelletów na Kennet - w ten sposób, że strzelałem 4-6 pelletami 6 mm i zarzucałem tam zestaw spławik (pellet waggler 6 gram) i zestaw z pelletem 8 mm na włosie z gumką. Płoć świetnie reagowała. Z gruntu miałem taką 30cm, plus klenika... Ogólnie pellety nie sprawdzały sie w dzień... Wszystko ulegało zmianie w nocy. Trent, Tamiza - tam pallety świetnie wabiły ryby.
Myślę, że na Wartę lepiej abyś jednak łowił bardziej 'standardowo'. Koszyczek do białych, przypon 50-80 cm z dobrym hakiem, ewentualnie mały hak i włos, na który naklejasz Superglue np. dwa kastery... To może dac więcej ryb. Pellety jednak o wiele lepiej sprawdzają się w dzień, sama Metoda jest wg mnioe typową 'pułapką' na wody stojące. Skoro łowisz tyczką - to masz pojęcie jak zachowuje się przynęta przy dnie - łowisz sporo w ten sposób. Myślę, że podobne podanie przynęty poprzez zestaw gruntowy - da identyczne wyniki jak przy tyczce. Brzana, kleń, inne większe ryby powinny pięknie wchodzić w miejsce gdzie żerują mocno mniejsze ryby. Wręcz pędzą tam aby zdążyć z 'wyżerką'...
Na rzekach teraz zaczyna się czas dużego okonia - świetnie go moża łowic z gruntu właśnie...
Co ciekawe - w UK zawody na rzekach to absolutnie nie tylko spławik - łowi sie na wszelkie zestawy... W wiekszości przypadków na szybszych wodach grunt jest w uzyciu - na wolniejszych tyczka i waggler lub zestaw Avono'wy (stick float). Kto wie czy własnie tyczka nie daje najlepszych wyników u Ciebie... Grunt to odpowiedź na noc.
Powodzenia na kolejnych wyprawach!