Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.
Żona pracuje w szkole i była świadkiem pewnej sytuacji. Obok sprzątaczki przechodziło dwóch małolatów i jeden z nich powiedział do sprzątaczki dzień dobry. Na to drugi się oburzył i rzucił do pierwszego: "Komu Ty mówisz dzień dobry?". Chyba nikt nie ma wątpliwości, skąd to się u niego wzięło. Czasami kiedy żona opowiada różne historie, które się działy w szkole, to włos się na głowie jeży - w kontekście zarówno uczniów jak i rodziców.
Mam okna wychodzące na ulicę i kiedy rano przejeżdża śmieciarka, córki to słyszą i pędzą do okna. W takim wypadku zawsze im powtarzam, że śmieciarz to bardzo ważny zawód, ponieważ dzięki Panom Śmieciarzom śmieci nie zalegają w śmietniku, dzięki czemu mamy gdzie wyrzucać śmieci z domu, nic nigdzie nie śmierdzi, .... Kiedy dziewczyny widzą śmieciarkę na ulicy, to często machają. Jeśli Śmieciarze zauważą, że dziewczyny machają, to często odmachują. To samo Im powtarzam o sprzątaczkach, kasjerach itd. Oceniam, że szanse na to, że śmieci będą wyrzucać do lasu lub zostawiać nad wodą są mikroskopijne.