Nie chcę, dorzucać iskry do ognia ale Luk znowu wplątałeś politykę we wszystko. Muszę napisać kilka zdań bo uważam, że Twoja ocena jest niedokońca sprawiedliwa. I wybacz ale brzmisz jak stacja TVN, monotonna narracja tylko w jednym kierunku. Krytyka obojetnie co się nie dzieje, jake nie są podjęte decyzje, krytyka. Ja generalnie ogladam obie stację od czasu do czasu żeby mieć rozeznanie i porównanie. Myślę, że jest to dobry pomysł. Widać od razu polaryzację poglądów. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie.
Moim zdaniem to co się dzieje w Polsce oceniasz krótkowzrocznie, pod kątem wydarzeń z ostatnich lat. A ja sięgam do czasów upadku "wspaniałego" systemu z którego na szczęście się wyzwoliliśmy. Genezą tego jak wygląda Polska, co się dzieje na scenie politycznej jest tamten okres. Dlatego ja mam jasne poglądy i nigdy nie poprę ludzi, którzy są odpowiedzialni za odwołanie rządu śp. Jana Olszewskiego. To była jedyna sznsa, żeby oczyścić scenę polityczną i została zmarnowana. Jedyna sznasa na to, żeby w Polsce było normalnie. Stoją za tym ludzie na których nigdy w życiu głosu nie oddam. A to determinuje moje obecne wybory.
I żeby nie było offtopu.
Ten temat zmobilizował mnie do napisania paru rzeczy i przedstawieniu ich Wam. Liczę na chociaż nieduży odzew, przyjmę również konstruktywną krytykę
Chciałbym coś od siebie wnieść, jakąś wartość dodatnią.
Wybaczcie za tą politykę ale zostałem sprowokowany.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyklejasz mi łatkę widza TVN-u, którego w ogóle nie oglądam
Sam się zaś ustawiasz po drugiej stronie.
Krótka piłka - napisz mi o Szumowskim, czy odpowiada za przekręty czy jest niewinny? Bo jak chcemy sprawiedliwości, skoro ta zależy od tego kto rządzi? PiS odejdzie i przyjdzie inna partia, która będzie miała swoich Szumowskich. Tego chcesz? Jak w ogóle spodziewasz się zmian na lepsze, skoro mamy zmiany na gorsze? Nie reagujemy na jawna korupcję, a tych rzeczy są teraz dziesiątki.
I następna rzecz. Jeżeli jako obywatele nie reagujemy na zło (i nie ważne czy rządzi PO, PiS czy Samoobrona, zło jest złem), to jak mamy naprawiać wędkarstwo (mowa o takim przykładzie Szumowskiego)? Wykazuję cały czas ścisły związek. Albo reagujemy na rzeczy złe, niezależnie od naszych politycznych upodobań, albo tworzymy państwo gdzie nie ma sprawiedliwości ale są układy i układziki.
Jeżeli PZW działa zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach, to znaczy, że można wybierać jego wadze. Dlaczego wędkarze nie wybierają więc ludzi którzy będą działać w ich interesie? Bo nie wiedzą, bo nie rozumieją podstaw, nie maja pojęcia jak to zrobić. Że należy wybrać delegatów, którzy dalej sprawę pociągną, że jak się jest w kole kiepskim kierownictwem, to należy się przenieść do koła dobrego. Ale czego się spodziewać po ludziach, którzy za normę uważają, że należy karpia odłowić zaraz po jego wpuszczeniu? Dlatego Szumowscy siedza w PZW, rządzą i dzielą. Grabowski 24 lata był prezesem PZW,
DWADZIEŚCIA CZTERY! A powinien góra dziesięć, po czym powinien polecieć lub zostać wywieziony na taczkach. Ale wędkarze nie robią nic. Tak jak Szumowski przewalał wasze pieniądze, tak robił to i Grabowski, Bedyńscy i inni Purzyccy. Cholera, jak to jeszcze jaśniej wytłumaczyć? Jeżeli chcemy zmian na lepsze, musimy reagować na rzeczy złe, i przynależność partyjna nie ma tu nic do gadania. Tym bardziej byłoby lepiej, bo można by ustrzelić połowę tych politykierów, co siedzą w polityce dla tylko kasy, kariery i stanowisk, i budowanie silnej Polski jest dla nich zwykłym frazesem.
Jeżeli u nas kampania prezydencka wygląda jak wygląda, czyli mamy festiwal obietnic nie do spełnienia, przy czarnej kampanii dzielącej Polaków na dwa obozy jednocześnie, to co, mam się cieszyć? Z tego, że ludzie nie rozumieją podstaw, że kandydaci na prezydenta kłamią na maksa, że mają program pisany pod, nie czarujmy się, idiotów? Że telewizja publiczna, która ma reprezentować wszystkich Polaków, prowadzi ohydną kampanię w interesie partii rządzącej? Że jeden Polak drugiemu skacze do oczu bo inaczej głosują? Mam przed oczami jak się zachowują Brytole w wyborach, i jest mi wstyd. Bo nie ma tu populistów (jak już to malutko), nie ma obietnic z kosmosu, zaś media publiczne są publicznymi. Dlatego oni są piątą ekonomią świata, i mają masę ryb, pomimo słabych wód, z których 2/3 powstała na skutek działalności człowieka. Bo wiedzą co robić. A nie zawsze wiedzieli
Sorry za taką krytykę, ale piszę to co myślę. Po co używać górnolotnych słów i frazesów? Może właśnie możemy się wznieść ponad podziały i reagować na to co złe? Jeżeli poseł PiS robi wał lub robi to poseł PO, to dla mnie nie ma różnicy, jeden i drugi powinien za to odpowiadać i mieć wilczy bilet jeżeli chodzi o uprawianie polityki lub pracę na wysokich stanowiskach w państwowych firmach. Podobnie jak prezes okręgu, co jest nierzetelny. Nie ma znaczenia jaką partię on popiera, czy jest za no kill czy za zabieraniem. Jak jest nieuczciwy to ma wylecieć a potem osądzony.
I nie mam zamiaru pisać o polityce jakby co. Do tego są wydzielone wątki. Jednak tłumaczę dlaczego tak piszę, i dlaczego nie da się pisać o naprawie wędkarstwa bez wspomnienia o polityce. I nie jestem fanem PO ani KOD jakby komuś coś takiego świtało w głowie i dopowiadał sobie pewne rzeczy. Ja po protu chce normalności, chociażby takiej jaką mam w UK. Chciałbym aby polskie wody były tak zasobne jak te brytyjskie, a wiem, że mają większy potencjał, a sami Polacy są zdolni.
A co do rządów Olszewskiego. Może napisz dlaczego polska prawica się tak podzieliła, że nie mogli uzyskać dobrego wyniku wyborczego, i SLD, sojusz ugrupowań ich pozamiatał? O wiele więcej ludzi zagłosowało na nich a nie na postkomunistów. Ale jak się ma 10 partyjek, każda z ambitnym wodzem lub wodzami, to nie ma dziwne, że wynik jest kiepski. Teraz opowiada się bajki o tym co mógł zrobić rząd Olszewskiego. Wielkie gie, bo był mniejszościowy i niczego by nie uchwalił. Do tego kto rzucił się Wałęsie do gardła i sprawił, że był on przeciwko rządowi Olszewskiego? Ci co lizali mu tyłek i się przymilali latami nagle stwierdzili, że Wałęsa to nie wódz i bohater, ale cham i prostak, i oni zasługują na więcej niż być jego doradcami lub siedzieć w jego cieniu. I nie chodziło o żadna agenturalną działalność Bolka, ale o walkę o władzę, stanowiska i synekury. I proszę, takie były efekty. Tak więc dla mnie upadek rządu Olszewskiego to wina samej prawicy, tych wszystkich co walczyli z sobą niczym psy o kość, a potem się ocknęli z ręką w nocniku. To pokaz jak nie potrafimy współpracować i tworzyć, ale jak się wiecznie z sobą kłócimy. I nie jestem fanem Wałęsy, ani tym bardziej SLD.
I tego, czego żałuję, to że rząd Olszewskiego nie był większościowy. I zamiast się zastanawiać dlaczego upadł, wolę myśleć dlaczego nie miał zdecydowanej większości. Bo wtedy przegraliśmy bitwę o silną i niezależną Polskę, i zrobiła to właśnie polska prawica. Upadek rządu Olszewskiego to tylko pokłosie tej wojny na górze.