Autor Wątek: Forum SiG - ewolucja  (Przeczytany 20163 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #60 dnia: 02.08.2020, 11:35 »
Lucjan a czy my mamy tak wielkie lobby wędkarskie, które potrafiło by wywrzeć wpływ na rządzących i PZW by traktowali wędkarzy tak jak należy ? Nie ukrywajmy ze to jest biznes ale nie takie żeby wpływać na polityków...przynajmniej nie u nas.

Przecież każdy wędkarz powinien być częścią wędkarskiego lobby :) I ja nie mówię o tym aby był to 'ruch' gdzie ryby trzeba wypuszczać ale właśnie aby każdy miał coś dla siebie (aby byłoby wody no kill, karpiowe, dla wszystkich itd). Jest nas 600 tysięcy w samym PZW, drugie tyle poza. Lobby rybackie nia ma nawet 1000 osób. Mamy więc teoretycznie przewagę 600:1, z której nie umiemy skorzystać. W dużej mierze jest to wina lat PRL-u, który nauczył ludzi, że państwo im zapewni wszystko, podstawi pod nos. Dlatego jesteśmy tak niezaradni dzisiaj i wielu uważa, że państwo ma im dać.

Jeżeli lobby rybackie dzieli i rządzi, jak można chcieć upadku PZW? Jak zmienić prawo bez organizacji wędkarskiej która nas reprezentuje? Takie rzeczy tylko w Polsce :)
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #61 dnia: 02.08.2020, 12:23 »
Nie chcę, dorzucać iskry do ognia ale Luk znowu wplątałeś politykę we wszystko. Muszę napisać kilka zdań bo uważam, że Twoja ocena jest niedokońca sprawiedliwa. I wybacz ale brzmisz jak stacja TVN, monotonna narracja tylko w jednym kierunku. Krytyka obojetnie co się nie dzieje, jake nie są podjęte decyzje, krytyka. Ja generalnie ogladam obie stację od czasu do czasu żeby mieć rozeznanie i porównanie. Myślę, że jest to dobry pomysł. Widać od razu polaryzację poglądów. Po części się z Tobą zgadzam a po części nie.
Moim zdaniem to co się dzieje w Polsce oceniasz krótkowzrocznie, pod kątem wydarzeń z ostatnich lat. A ja sięgam do czasów upadku "wspaniałego" systemu z którego na szczęście się wyzwoliliśmy. Genezą tego jak wygląda Polska, co się dzieje na scenie politycznej jest tamten okres. Dlatego ja mam jasne poglądy i nigdy nie poprę ludzi, którzy są odpowiedzialni za odwołanie rządu śp. Jana Olszewskiego. To była jedyna sznsa, żeby oczyścić scenę polityczną i została zmarnowana. Jedyna sznasa na to, żeby w Polsce było normalnie. Stoją za tym ludzie na których nigdy w życiu głosu nie oddam. A to determinuje moje obecne wybory.
I żeby nie było offtopu.
Ten temat zmobilizował mnie do napisania paru rzeczy i przedstawieniu ich Wam. Liczę na chociaż nieduży odzew, przyjmę również konstruktywną krytykę :)
Chciałbym coś od siebie wnieść, jakąś wartość dodatnią.
Wybaczcie za tą politykę ale zostałem sprowokowany.
Pozdrawiam serdecznie.

Przyklejasz mi łatkę widza TVN-u, którego w ogóle nie oglądam :) Sam się zaś ustawiasz po drugiej stronie. Krótka piłka - napisz mi o Szumowskim, czy odpowiada za przekręty czy jest niewinny? Bo jak chcemy sprawiedliwości, skoro ta zależy od tego kto rządzi? PiS odejdzie i przyjdzie inna partia, która będzie miała swoich Szumowskich. Tego chcesz? Jak w ogóle spodziewasz się zmian na lepsze, skoro mamy zmiany na gorsze? Nie reagujemy na jawna korupcję, a tych rzeczy są teraz dziesiątki.

I następna rzecz. Jeżeli jako obywatele nie reagujemy na zło (i nie ważne czy rządzi PO, PiS czy Samoobrona, zło jest złem), to jak mamy naprawiać wędkarstwo (mowa o takim przykładzie Szumowskiego)? Wykazuję cały czas ścisły związek. Albo reagujemy na rzeczy złe, niezależnie od naszych politycznych upodobań, albo tworzymy państwo gdzie nie ma sprawiedliwości ale są układy i układziki.

Jeżeli PZW działa zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach, to znaczy, że można wybierać jego wadze. Dlaczego wędkarze nie wybierają więc ludzi którzy będą działać w ich interesie? Bo nie wiedzą, bo nie rozumieją podstaw, nie maja pojęcia jak to zrobić. Że należy wybrać delegatów, którzy dalej sprawę pociągną, że jak się jest w kole  kiepskim kierownictwem, to należy się przenieść do koła dobrego. Ale czego się spodziewać po ludziach, którzy za normę uważają, że należy karpia odłowić zaraz po jego wpuszczeniu? Dlatego Szumowscy siedza w PZW, rządzą i dzielą. Grabowski 24 lata był prezesem PZW, DWADZIEŚCIA CZTERY! A powinien góra dziesięć, po czym powinien polecieć lub zostać wywieziony na taczkach. Ale wędkarze nie robią nic. Tak jak Szumowski przewalał wasze pieniądze, tak robił to i Grabowski, Bedyńscy i inni Purzyccy. Cholera, jak to jeszcze jaśniej wytłumaczyć? Jeżeli chcemy zmian na lepsze, musimy reagować na rzeczy złe, i przynależność partyjna nie ma tu nic do gadania. Tym bardziej byłoby lepiej, bo można by ustrzelić połowę tych politykierów, co siedzą w polityce dla tylko kasy, kariery i stanowisk, i budowanie silnej Polski jest dla nich zwykłym frazesem.

Jeżeli u nas kampania prezydencka wygląda jak wygląda, czyli mamy festiwal obietnic nie do spełnienia, przy czarnej kampanii dzielącej Polaków na dwa obozy jednocześnie, to co, mam się cieszyć? Z tego, że ludzie nie rozumieją podstaw, że kandydaci na prezydenta kłamią na maksa, że mają program pisany pod, nie czarujmy się, idiotów? Że telewizja publiczna, która ma reprezentować wszystkich Polaków, prowadzi ohydną kampanię w interesie partii rządzącej? Że jeden Polak drugiemu skacze do oczu bo inaczej głosują? Mam przed oczami jak się zachowują Brytole w wyborach, i jest mi wstyd. Bo nie ma tu populistów (jak już to malutko), nie ma obietnic z kosmosu, zaś media publiczne są publicznymi. Dlatego oni są piątą ekonomią świata, i mają masę ryb, pomimo słabych wód, z których 2/3 powstała na skutek działalności człowieka. Bo wiedzą co robić. A nie zawsze wiedzieli  :)

Sorry za taką krytykę, ale piszę to co myślę. Po co używać górnolotnych słów i frazesów?  Może właśnie możemy się wznieść ponad podziały i reagować na to co złe? Jeżeli poseł PiS robi wał lub robi to poseł PO, to dla mnie nie ma różnicy, jeden i drugi powinien za to odpowiadać i mieć wilczy bilet jeżeli chodzi  o uprawianie polityki lub pracę na wysokich stanowiskach w państwowych firmach. Podobnie jak prezes okręgu, co jest nierzetelny. Nie ma znaczenia jaką partię on popiera, czy jest za no kill czy za zabieraniem. Jak jest nieuczciwy to ma wylecieć a potem osądzony.

I nie mam zamiaru pisać o polityce jakby co. Do tego są wydzielone wątki. Jednak tłumaczę dlaczego tak piszę, i dlaczego nie da się pisać o naprawie wędkarstwa bez wspomnienia o polityce. I nie jestem fanem PO ani KOD jakby komuś coś takiego świtało w głowie i dopowiadał sobie pewne rzeczy. Ja po protu chce normalności, chociażby takiej jaką mam w UK. Chciałbym aby polskie wody były tak zasobne jak te brytyjskie, a wiem, że mają większy potencjał, a sami Polacy są zdolni.

A co do rządów Olszewskiego. Może napisz dlaczego polska prawica się tak podzieliła, że nie mogli uzyskać dobrego wyniku wyborczego, i SLD, sojusz ugrupowań ich pozamiatał? O wiele więcej ludzi zagłosowało na nich a nie na postkomunistów. Ale jak się ma 10 partyjek, każda z ambitnym wodzem lub wodzami, to nie ma dziwne, że wynik jest kiepski. Teraz opowiada się bajki o tym co mógł zrobić rząd Olszewskiego. Wielkie gie, bo był mniejszościowy i niczego by nie uchwalił. Do tego kto rzucił się Wałęsie do gardła i sprawił, że był on przeciwko rządowi Olszewskiego? Ci co lizali mu tyłek i się przymilali latami nagle stwierdzili, że Wałęsa to nie wódz i bohater, ale cham i prostak, i oni zasługują na więcej niż być jego doradcami lub siedzieć w jego cieniu. I nie chodziło o żadna agenturalną działalność Bolka, ale o walkę o władzę, stanowiska i synekury. I proszę, takie były efekty.  Tak więc dla mnie upadek rządu Olszewskiego to wina samej prawicy, tych wszystkich co walczyli z sobą niczym psy o kość, a potem się ocknęli z ręką w nocniku. To pokaz jak nie potrafimy współpracować i tworzyć, ale jak się wiecznie z sobą kłócimy. I nie jestem fanem Wałęsy, ani tym bardziej SLD. I tego, czego żałuję, to że rząd Olszewskiego nie był większościowy. I zamiast się zastanawiać dlaczego upadł, wolę myśleć dlaczego nie miał zdecydowanej większości. Bo wtedy przegraliśmy bitwę o silną i niezależną Polskę, i zrobiła to właśnie polska prawica. Upadek rządu Olszewskiego to tylko pokłosie tej wojny na górze.
Lucjan

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #62 dnia: 02.08.2020, 12:34 »
I robi się kolejny wątek polityczny. Ehhh
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #63 dnia: 02.08.2020, 12:45 »

Coraz częściej się słyszy głosy, że jak tak się zna na wszystkim super - od handlu po politykę to dlaczego nie ma w PL zajebiście prosperującej firmy przecież nam się taki talent marnuje w Uk :D

Powiedzmy, że stosuję porównanie kraju, w którym wędkarstwo jest na bardzo wysokim poziomie, do kraju który ma najgorsze wody w Europie. Przecież powinno się używać najlepszych wzorców. Jak na przykład wytłumaczyć sukces brytyjskich firm i nijakość polskich (choć się to zmienia)? Przecież Guru to kilku gości, co korzystając z drukarki 3D robią rzeczy, którymi się zachwyca wielu. Tak, kilku wędkarzy i gość co robi projekty. Byli na brzanach u nas w Newark i nie  umieli ich łowić, ale koszyk zrobili :)

Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?

Przyjmuję krytykę na klatę, wiem, jestem uarty i namolny. Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału.

Nie jestem też związany zawodowo z wędkarstwem, więc utrzymuję się z czego innego. Nie uważam też, że mając takie spojrzenie muszę udowadniać światu, że mam rację i dlatego będę zakładał wędkarskie biznesy. Natomiast nie szkodzi wskazywać kierunki. Może ktoś z tego skorzysta. Zawsze jest taka szansa, i jeżeli coś się uda zmienić na lepsze, to już sukces :)

Mamy kilka modeli wędkarstwa. Ten brytyjski, z niezależnymi klubami mającymi swoje wody i komercjami, francuski, z dużą ilością wód państwowych ale rozsądną gospodarką (nie można łowić w nocy na przykład), czeski, gdzie kraj karpiem stoi i są i inne gatunki, w dużych ilościach. Możemy z każdego coś wziąć i zbudować coś swojego. Ważne aby to był wędkarski model gospodarki wodami a nie rybacki. Należy też rozumieć, że wędkarstwo to nie tylko dzierżawa wód. To system naczyń połączonych, gdzie wędkarze, biznes wędkarski (również i komercje, wyczyn) i turystyka ściśle są z sobą powiązane.

Sorry, że o tym piszę tak często :)

Lucjan

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 858
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #64 dnia: 02.08.2020, 13:07 »
Lucjan a czy my mamy tak wielkie lobby wędkarskie, które potrafiło by wywrzeć wpływ na rządzących i PZW by traktowali wędkarzy tak jak należy ? Nie ukrywajmy ze to jest biznes ale nie takie żeby wpływać na polityków...przynajmniej nie u nas.

Przecież każdy wędkarz powinien być częścią wędkarskiego lobby :) I ja nie mówię o tym aby był to 'ruch' gdzie ryby trzeba wypuszczać ale właśnie aby każdy miał coś dla siebie (aby byłoby wody no kill, karpiowe, dla wszystkich itd). Jest nas 600 tysięcy w samym PZW, drugie tyle poza. Lobby rybackie nia ma nawet 1000 osób. Mamy więc teoretycznie przewagę 600:1, z której nie umiemy skorzystać. W dużej mierze jest to wina lat PRL-u, który nauczył ludzi, że państwo im zapewni wszystko, podstawi pod nos. Dlatego jesteśmy tak niezaradni dzisiaj i wielu uważa, że państwo ma im dać.

Jeżeli lobby rybackie dzieli i rządzi, jak można chcieć upadku PZW? Jak zmienić prawo bez organizacji wędkarskiej która nas reprezentuje? Takie rzeczy tylko w Polsce :)

 Za wędkarzami muszą stać konkretne pieniądze i ludzie a nie grupka krzykaczy...Jeśli za jakimś stowarzyszeniem będą stały pieniądze to PZW na pewno zaraz się zorientuje na ten kierunek ;)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 229
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #65 dnia: 02.08.2020, 13:21 »
Lucek
Cyt."Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?"

Cyt."Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału."

A tu akurat sprawa jest prosta jak drut.
U nas mało kto łowi dla pasji...
U nas łowi się dla mięcha...
Ma być tanio i skutecznie.
Maciek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #66 dnia: 02.08.2020, 15:05 »
Właśnie o to chodzi ,setki razy słyszałem to samo, płacę więc zabieram ile się da z wody :facepalm:,a potem narzekanie że nic nie bierze ,im więcej młodych adeptów wędkarstwa będzie wychowywana w duchu no kill ,tym szybciej i nasze wody odżyją ,druga kwestia zarybianie i łowienie od razu po zarybieniu,wiem że na części zbiorników jest zakaz po zarybieniu,ale takich wód jest wciąż za mało ,wpuszczamy zamykamy wodę na 2 tygodnie, to oczywiście moje zdanie tylko :beer:

Offline Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 858
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #67 dnia: 02.08.2020, 15:15 »
U nas to w 80% łowienie biwakowe. Nie ważne co wrzucę, ile wyciągnę, ważne ze się porobię nad woda z kolegami... Nie wiem czy w UK i innych krajach wygląda to tak samo jak u nas, ale patrząc na filmy Lucka czy innych z UK to cisza spokój aż muchy przeszkadzają ;) Już nie mówiąc o presji na łowisku i kulturze przerzucania zestawów czy podrzucania zestawów w czyjąś zanęconą miejscówkę, bo ktoś tam rybę wyciąga... u nas po prostu inksza kultura i pewnych rzeczy nie do się bez zmiany mentalności.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #68 dnia: 02.08.2020, 15:19 »
Na zach.ludzie jeżdżą na ryby,a u nas po ryby :facepalm:

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #69 dnia: 02.08.2020, 15:44 »
Lucek
Cyt."Dlaczego nie wiąże się przemysłu wędkarskiego z wyczynem w Polsce? Przecież to nie jest jakaś tajemnica, że firmy wyczynowe sponsorują zawodników i zawody, i robią sprzęt pod tych co startują. Sprzedają tego mnóstwo, o wiele więcej niż tanizny. Dlaczego więc przyjmujemy regulamin feedera jak z MŚ? DLaczego firmy polskie nie rozumieją tego co mogą uzyskać? Czy przykład Lorpio, które dzięki ustawieniu się w kierunku jak firmy zachodnie, przez co zdystansowało inne firmy je dublując, jest tutaj jakimś cudem ekonomicznym?"

Cyt."Ale nie uważam, że się jakoś grubo mylę. I jakby co, to nie mam kompleksu niższości i nie uważam, że Angole sa od nas lepsi. Wręcz twierdzę, że my lepiej kombinujemy. Tylko nie potrafię pojąć, dlaczego nie korzystamy z tego potencjału."

A tu akurat sprawa jest prosta jak drut.
U nas mało kto łowi dla pasji...
U nas łowi się dla mięcha...
Ma być tanio i skutecznie.


Nie uważam, aby Lorpio ze swoją ofertą zdystansowało pozostałe polskie firmy i zbijało na tym olbrzymią kasę. Uważam wręcz, że jest odwrotnie. Uważam, że taki Jaxon i Mikado zjadają Lorpio, bo najlepiej dostosowali się do polskiego rynku ze swoją ofertą.

Nie wiem jak jest u Was, ale na tych wodach na których ja wędkuje (poza komercjami i stowarzyszeniami), czyli wodach PZW i gospodarstw rybackich, to ponad 80% wędkujących łowi na tanie teleskopy, tanie kije spiningowe (często przerobione jeszcze na spławikówki). Po prostu nie przejmują się sprzętem, bo celem jest posiedzenie sobie nad wodą, złapanie ryby, a potem zabranie jej do domu. Do takiego wędkowania nie jest potrzebny sprzęt nawet ze średniej półki, czyli tej za kilka stówek. Nikt przecież "nie jara się" z samego holu ryb, a z tego co złowi, co często prezentuje się poprzez zrobienie sobie fotki z rybą pod domem albo w kuchni itp. Tak wygląda dziś polskie wędkarstwo. I tego się nie zmieni z dnia na dzień. Do tego potrzeba wręcz pokoleń, ciągłej edukacji wędkarzy nie tylko na temat życia ryb, ale i ochrony środowiska. Skoro PZW nie edukuje wędkarzy, to powinny robić to wędkarskie osobowości, również te internetowe. Dlatego tak ważna jest rola SIG-u i innych portali oraz grup wędkarskich, co nie oznacza że obecna rzeczywistość jest taka jak "oni" tam to widzą.

Zobaczcie, że większość for wędkarskich umarła. Dzieje się tak zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Zwykle bowiem w końcu robią się fora na których każdy się zna, poklepuje po plecach i takie grupy wzajemnej adoracji umierają po kilku latach. To jest pewne jak w banku, że takie forum w końcu umrze z powodu braku aktywności użytkowników. Dodatkowo facebook je zjada i wypluwa. Zjada je też proza życia, taka jak problemy rodzinne, zawodowe i cała masa innych problemów mających wpływ na realizację hobby, bo wędkowanie to jest dla większości hobby, a nie sposób na życie. Ile też można gadać o zanętach, sprzęcie, taktyce przy łowieniu ryb ?  Przecież przez lata mało co się zmienia w samym wędkarstwie. Nadal można łowić na sprzęt z lat 90-tych XX w. Nadal można też łowić na to, na co się wówczas łowiło. Chodzi wyłącznie o to, aby w wodzie były ryby.

Pojawiają się nowinki takie jak np. metoda, pellet waggler, ale ile można o nich pisać ? Co się zmieniło przez ostatnie lata w tych metodach oprócz coraz to lepszego sprzętu ? Co się zmieniło w spławiku, gruntówce itd. ? Dlatego bardzo trudno jest utrzymać na forach "ten sam" poziom przez lata. I dlatego internetowe fora istnieją wyłącznie dzięki osobowościom, czyli ludziom którym chce się coś jeszcze pisać i mają tyle jaj, aby bronić swojego zdania, a nie jedynie poklepywać się po plecach  :beer:   

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #70 dnia: 02.08.2020, 17:12 »
Arku jak zawsze konkret :bravo: :beer:

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #71 dnia: 02.08.2020, 17:32 »
.

Zobaczcie, że większość for wędkarskich umarła. Dzieje się tak zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Zwykle bowiem w końcu robią się fora na których każdy się zna, poklepuje po plecach i takie grupy wzajemnej adoracji umierają po kilku latach. To jest pewne jak w banku, że takie forum w końcu umrze z powodu braku aktywności użytkowników. Dodatkowo facebook je zjada i wypluwa. Zjada je też proza życia, taka jak problemy rodzinne, zawodowe i cała masa innych problemów mających wpływ na realizację hobby, bo wędkowanie to jest dla większości hobby, a nie sposób na życie. Ile też można gadać o zanętach, sprzęcie, taktyce przy łowieniu ryb ?  Przecież przez lata mało co się zmienia w samym wędkarstwie. Nadal można łowić na sprzęt z lat 90-tych XX w. Nadal można też łowić na to, na co się wówczas łowiło. Chodzi wyłącznie o to, aby w wodzie były ryby.

Pojawiają się nowinki takie jak np. metoda, pellet waggler, ale ile można o nich pisać ? Co się zmieniło przez ostatnie lata w tych metodach oprócz coraz to lepszego sprzętu ? Co się zmieniło w spławiku, gruntówce itd. ? Dlatego bardzo trudno jest utrzymać na forach "ten sam" poziom przez lata. I dlatego internetowe fora istnieją wyłącznie dzięki osobowościom, czyli ludziom którym chce się coś jeszcze pisać i mają tyle jaj, aby bronić swojego zdania, a nie jedynie poklepywać się po plecach  :beer:

Dlatego lepiej nie pisać nic niż wplątywać we wszystko politykę i rozkręcać gownoburze.
Takie wieczne przepychanki i to kto więcej napisze na jeden temat żeby próbować narzucić swoj punkt widzenia i przekonania zabija chęć aktywności.
No bo po co pisać jak Krzysztof Jarzyna wie lepiej.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #72 dnia: 02.08.2020, 18:36 »
Rozmawianie o polityce w Polsce potrafi rozbijać rodziny i stare znajomości, więc internetowe rozmowy o polityce w tematach stricte wędkarskich wywołają podobny skutek, o ile ktoś nie będzie podzielał zdania autora postu.  Od lat 90-tych jestem na różnych forach (choć 99% z nich już nie istnieje albo jedynie "wiszą" w internecie bez jakiejkolwiek aktywności) i wiem dobrze jak trudno jest kogokolwiek do czegokolwiek przekonać  przez internet. Żona, dzieci, rodzina nie potrafią tego zrobić, a co dopiero jacyś internetowi goście. Nie chcąc się bawić w "przekomarzanie" najlepiej jest wówczas odpuścić. Tak jest lepiej dla zdrowia psychicznego. 

Offline andre1975

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 484
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Bruksela / Łagów (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #73 dnia: 02.08.2020, 18:39 »
Na zach.ludzie jeżdżą na ryby,a u nas po ryby :facepalm:
I to jest cała prawda :thumbup: :beer:
Andrzej

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Forum SiG - ewolucja
« Odpowiedź #74 dnia: 02.08.2020, 19:08 »
Wielu badaczy wędkarstwa podkreśla związek pomiędzy dobrobytem społeczeństwa, a celem wędkarstwa. Po prostu wzrost zamożności społeczeństwa powoduje wzrost ochrony ryb i nacisk na samą przyjemność z wędkowania, a nie wyłącznie na funkcję konsumpcyjną, jaka była w PRL-u i jest ona przodująca w Polsce w 2020 r. My nadal jesteśmy krajem biednym w porównaniu do tych z Europy Zachodniej, więc nie ma się czemu dziwić, że zarówno mentalność, jak i system prawny jest nastawiony wyłącznie na konsumpcję ryb.

Dziś wszystkie przepisy dotyczące aspektów wędkowania w Polsce wiążą się ostatecznie z konsumpcją ryb. Nawet wymiary, okresy ochronne służą temu, aby ryba dożyła do momentu, aż zostanie zjedzona przez człowieka. Trzeba najpierw zmienić mentalność, aby móc zmienić system prawny. O tym jak skomplikowana jest zmiana mentalności, to nie muszę chyba pisać.