Autor Wątek: Po której stronie jesteś...  (Przeczytany 17785 razy)

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #15 dnia: 20.10.2021, 09:59 »
Oj Maciek,nie ładnie zaczynać burzliwy temat,bez określenia własnego stanowiska 😉


To nie jest temat z serii "albo czarne albo białe".

Wędkarstwo u nas ,nadal ma status hobby,przede wszystkim mentalnie oraz sposobu na pozyskanie pożywienia. Mało kto podchodzi do tego sportowo ,a jeszcze mniej etycznie.

Uważam ,że nie można wprowadzić zakazu zabierania ryb ,bo to byłoby sprzeczne z samą naturą wędkarstwa. Nie kryję,że np.lubię w piątek  lina,albo dużego okonia,albo leszcza 2kg+. Lubię grubą płoć,szczupaka nie większego jak 70cm. Sandacz też jest wyśmienity. Kto nie ceni smaku choćby jednej z tych ryb,ma coś nie tak z kubkami smakowymi. Sęk w tym,że trzeba mieć umiar. I na złowionych 10leszczy 1kg+,biorąc 1-2 sztuki raz w miesiącu,krzywdy rybostanowi nie zrobię.

Łowimy,czasem coś możemy większego wziąć,ale w głównej mierze ,największe ryby wypuszczamy i tu pojawia się pojęcie limitu połowu i górnego wymiaru.

Często "dziadki" u mnie łowią małe krąpiki i małe płoteczki,lub podleszcze.Tzw. sportowi wędkarze są oburzeni,że ów pan weźmie ze sobą 10-15 malutkich rybek,a ja jestem za,niech je sobie weźmie i 30 nawet,to lepsza selekcja.Za to wolałbym,by zostawił np.dużego szczupaka w spokoju,czy lina (których łowi pare razy w roku).
Wody potrzebują silnych osobników tarłowych,ale przede wszystkim ,zarybień osobnikami większymi,niż mikronarybek jeszcze z pęcherzykami. Jak widzę u mnie zarybianie szczupakiem ,który ma może 2cm,to mi go żal,bo to żarcie dla okonia np. Taki zarybieniowy szczupaczek,powinien mieć chociaż 10cm,a najlepiej 20cm. Wtedy się uchowa jakaś jego część. To samo sandacz.

Ryby wolno zabierać i dobrze,bo to nie jest gatunek zagrożony,nie róbmy z tego przestępstwa.
Za to limit bardziej rygorystyczny ,niż np.2 szczupaki,albo 2 sandacze,że o braku limitu na białą rybę nie wspomnę,to jest podstawa.
Do tego górne wymiary i lepsza jakość zarybień i każdy będzie zadowolony.

Co do karpia jako mięsa dla "mięsiaży". Niestety,ale karp nie ma walorów smakowych,nie ceni się go i ludzie wypuszczają bo cyt."śmierdzi."
Co innego karaś.

O populacji gatunku,stanowią największe okazy i te trzeba chronić za wszelką cenę.

Dobrym przykładem jest myślistwo. U mnie koła mają dosyć rygorystyczne limity,ale dzieki temu dzika,zająca i lisa u nas pod dostatkiem. Inna sprawa,że zaczyna to przynosić szkodę,ale niech sam fakt zrzeszania członków nawet z woj.pomorskiego,stanowi o dobrej populacji zwierzyny.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #16 dnia: 20.10.2021, 10:07 »
To nie jest temat z serii "albo czarne albo białe".

Wędkarstwo u nas ,nadal ma status hobby,przede wszystkim mentalnie. Mało kto podchodzi do tego sportowo ,a jeszcze mniej etycznie.

Uważam ,że nie można wprowadzić zakazu zabierania ryb ,bo to byłoby sprzeczne z samą naturą wędkarstwa. Nie kryję,że np.lubię lina,albo dużego okonia,albo leszcza 2kg+. Lubię grubą płoć,szczupaka nie większego jak 70cm. Sandacz też jest wyśmienity. Kto nie ceni smaku choćby jednej z tych ryb,ma coś nie tak z kubkami smakowymi. Sęk w tym,że trzeba mieć umiar. I na złowionych 20leszczy 1kg+,biorąc 1-2 sztuki raz w miesiącu,krzywdy rybostanowi nie robię.

Łowimy,czasem coś możemy większego wziąć,ale w głównej mierze ,największe ryby wypuszczamy i tu pojawia się pojęcie limitu połowu i górnego wymiaru.

Często "dziadki" u mnie łowią małe krąpiki i małe płoteczki,lub podleszcze.Tzw. sportowi wędkarze są oburzeni,że ów pan weźmie ze sobą 10-15 malutkich rybek,a ja jestem za,niech je sobie weźmie i 30 nawet,to lepsza selekcja.Za to wolałbym,by zostawił np.dużego szczupaka w spokoju,czy lina (których łowi pare razy w roku).
Wody potrzebują silnych osobników tarłowych,ale przede wszystkim ,zarybień osobnikami większymi,niż mikronarybek jeszcze z pęcherzykami. Jak widzę u mnie zarybianie szczupakiem ,który ma może 2cm,to mi go żal,bo to żarcie dla okonia np. Taki zarybieniowy szczupaczek,powinien mieć chociaż 10cm,a najlepiej 20cm. Wtedy się uchowa jakaś jego część. To samo sandacz.

Ryby wolno zabierać i dobrze,bo to nie jest gatunek zagrożony,nie róbmy z tego przestępstwa.
Za to limit bardziej rygorystyczny ,niż np.2 szczupaki,albo 2 sandacze,że o braku limitu na białą rybę nie wspomnę,to jest podstawa.
Do tego górne rozmiary i lepsza jakość zarybień i każdy będzie zadowolony.

Co do karpia jako mięsa dla "mięsiaży". Niestety,ale karp nie ma walorów smakowych,nie ceni się go i ludzie wypuszczają bo cyt."śmierdzi."
Co innego karaś.

O populacji gatunku,stanowią największe okazy i te trzeba chronić za wszelką cenę.

Mądry wpis :thumbup:

Ale - karp jest niedobry i się go wypuszcza? Michał, tam, gdzie karpiem się zarybia, to się kolejka chętnych ustawia i siedzą, na telefon się wymieniają, aż wyłapią wszystko do ostatniej sztuki. Na małych zbiornikach nawet znają liczbę wpuszczonych sztuk i liczą, czy jeszcze się opłaca siedzieć. A że śmierdzi? Phi, karta się musi zwrócić, a jak w szambie pływał, to go stara umyje benzyną, wymoczy tydzień w mleku, zaleje siarką, wypłucze rozpuszczalnikiem, poleży w pokrzywie i jak stara zrobi, to palce lizać!

Zarybienia małym szczupakiem złe? Nie rozumiesz, że tu nie chodzi o to, że on ma pływać w zbiorniku, tylko o to, by ośrodek zarybieniowy zarobił. Tłuką sieciami dorosłe osobniki, by "pozyskać materiał rozrodczy". Tłuką setki kilogramów, a czasem i tonę, a wystarczy z kilku-kilkunastu sztuk większych samic pobrać ikrę - i je wypuścić żywe!

To jest biznes - mięso sprzedają do restauracji, zarybiają gównem o przeżywalności 1-2% - to jest fakt i każdy o tym wie! - a czerń się cieszy, że było zarybienie. A jak się przy odłowach buntuje - to przeca tak każe operat! My to dla was robimy, żeby wam zarybić potem, niewdzięcznicy.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #17 dnia: 20.10.2021, 10:15 »
Tak,karp jest niejadalny przynajmniej z dwóch jezior. Totalnie niesmaczny i ludzie raczej go nie biorą. Od taka ciekawostka. Stąd tabuny karpiarzy,bo uchowały się sztuki 15kg+.

Oczywiście nie chcę generalizować,że wszędzie jest niesmaczny.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #18 dnia: 20.10.2021, 11:24 »
W moich okolicach prawda jest taka że wędkarze ryby zabierają , dosłownie jednostki wypuszczają . Nikt przez te lata nie wpłynoł na mentalność biorących krótko mówiąc jak brali tak biorą - nawet powiem że więcej biorą ( bo kierują się zasadą a jak nie złowie to poco to wypuszczać) . Ryb w wodach coraz mnie co za tym idzie coraz trudniej coś fajnego złowić. Co do zarybień piszecie prawde - narybek ryb do 15 cm to pasza dal innych. A ISR kocha układ letni wylęg kto skątroluje ilość wpuszczanych igieł. Cała ta gospodarka jest gówno  warta.
Od lat mówie to samo zmiana prawa w polsce to podstawa.
I w końcu zrozumieliście że mięso karpia może załatwić sprawę rodzimych gatunków.
Maciek

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #19 dnia: 20.10.2021, 12:05 »
A jak byś to wyegzekwował jak nikt nie sprawuje nad tym kontroli? :)

Generalnie nie sprawuje (pojedź sobie na np. Szymanowice bez stosownej opłaty szczerze polecam... ;D) bo się to nie opłaca - samochody i motorówki nie są napędzane wodą a i dniówka ludziom też się należy.

Teraz jak widzisz że ktoś wkłada rybę do siaty bez wpisania do rejestru to co mu zrobisz? Niewiele. A jak by to zrobił jak by za tą rybę musiał zapłacić to było by w złamanie kontraktu a nawet kradzież (w zależności od interpretacji). A takimi występkami zajmuje już się policja i prokurator a Ci będą bardziej niż szczęśliwi żeby się tą sprawą zająć - bo prosta jak budowa cepa (a o wykrywalność dbać trzeba...). A że Ci którzy ryby zabierają raczej należą do zawistnych typów to jeden by drugiego zdał bez mrugnięcia okiem wcale nie dlatego że jemu się krzywda dzieje ale żeby drugiemu nie było za dobrze.

Generalnie zgadzam się z Lukiem w tym temacie ale Polska to nie Szwecja czy Finlandia gdzie po pierwsze wód od groma a wędkarzy stosunkowo mało a po drugie Szwecja czy Finlandia nie były w stanie permanentnego gospodarczego przez prawie wiek. Więc taki Szwed czy Fin jak złapie szczupaka to da mu w łeb i idzie do domu a Polak bierze ile woda dała i zamrażarka pomieści a jak już nie pomieści to odda znajomemu dla szacunu na dzielni (oczywiście generalizuję). Więc moim zdaniem lepiej jest dostosować przepisy do polskiej mentalności a niż polską mentalność do przepisów.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #20 dnia: 20.10.2021, 13:16 »
Wędkarstwo jest hobby, więc nie widzę powodu dlaczego nie można by zakazać zabierania ryb. Jak się nie podobają przepisy to zmień zainteresowanie na szachy.

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #21 dnia: 20.10.2021, 13:35 »
Wędkarstwo jest hobby, więc nie widzę powodu dlaczego nie można by zakazać zabierania ryb. Jak się nie podobają przepisy to zmień zainteresowanie na szachy.

Powód jest jeden. Większość ryby zabiera a w demokracji większość rządzi. Na przykład ja osobiście nic nie mam nic przeciwko osobom typu pani Spurek jednak nie mam najmniejszej ochoty żeby pani Spurek lub inny eko-vega-oszołom/ka decydował/a czy mam jechać na ryby czy grać w szachy.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #22 dnia: 20.10.2021, 14:11 »


Powód jest jeden. Większość ryby zabiera a w demokracji większość rządzi. Na przykład ja osobiście nic nie mam nic przeciwko osobom typu pani Spurek jednak nie mam najmniejszej ochoty żeby pani Spurek lub inny eko-vega-oszołom/ka decydował/a czy mam jechać na ryby czy grać w szachy.

i właśnie dlatego wciąż wędkarz jest postrzegany jako rybak, skoro idzie po ryby a nie na ryby. Jak widać niektórzy nie grają już w szachy, bo wszystkie pionki zabrali do domu.  Kiedyś większość uznawała , że ziemia jest płaska a także  że wszystkie planety krążą wokół ziemi, jednak okazało się to błędem.   

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #23 dnia: 20.10.2021, 14:16 »


Powód jest jeden. Większość ryby zabiera a w demokracji większość rządzi. Na przykład ja osobiście nic nie mam nic przeciwko osobom typu pani Spurek jednak nie mam najmniejszej ochoty żeby pani Spurek lub inny eko-vega-oszołom/ka decydował/a czy mam jechać na ryby czy grać w szachy.

i właśnie dlatego wciąż wędkarz jest postrzegany jako rybak, skoro idzie po ryby a nie na ryby. Jak widać niektórzy nie grają już w szachy, bo wszystkie pionki zabrali do domu.  Kiedyś większość uznawała , że ziemia jest płaska a także  że wszystkie planety krążą wokół ziemi, jednak okazało się to błędem.   
Widzisz, ja jakoś od 7 lat ani jednej ryby nie zabrałem, a całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Powinny być zbiorniki no kill i zwykłe dla ludzi, którzy chcą zabierać. Ale powinny być rozsądne wymiary górne i limity dostosowane osobno do każdego zbiornika, które chroniłyby w nim populację każdego gatunku przed przetrzebieniem.

Tam się kończy Twoja wolność, gdzie się zaczyna wolność innych. Przykład ze Spurek kolegi powyżej jest bardzo trafiony.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #24 dnia: 20.10.2021, 14:45 »
Model Irlandzki jest pod tym względem idealnym rozwiązaniem:

•   Zabrania się zabijania więcej niż 1 szczupaka na dzień,
•   Zabrania się zabijania szczupaka mierzącego więcej niż
        50 cm długości,
•   Zabrania się posiadania przez jedną osobę więcej niż 1
        szczupaka w całości, mierzącego mniej niż 50 cm lub
        więcej niż 0,75 kg mięsa szczupaka
•   Zabrania się posiadania przez jedną osobę więcej niż 12
        sztuk ryb słodkowodnych przeznaczonych na przynętę
        podczas łowienia szczupaków

o   Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden
        sposób więcej niż 4 ryb słodkowodnych na dzień.
o   Zabrania się jednej osobie łowienia i zabijania w żaden  s
        posób dowolnej ryby słodkowodnej mierzącej więcej niż
        25 cm długości w linii prostej od czubka głowy do
        rozwidlenia ogona.
o   Każda ryba słodkowodna złowiona nieumyślnie i
        niezgodnie z niniejszym zarządzeniem musi być
        traktowana ostrożnie i należy wrzucić ją bez ran, których
        można uniknąć, do akwenu, w którym została złowiona
o   Zabrania się wykorzystywania lub prób wykorzystywania
        żywych ryb jako przynęty podczas łowienia w wodach
       słodkich.
o   Zabrania się przenoszenia w dowolnym celu żywych
        płoci (Rutilus rutilus) z dowolnego akwenu do innego
        akwenu
o   Zabrania się łowienia szczupaków lub ryb
        słodkowodnych w żaden inny sposób niż za pomocą
        wędki i żyłki
o   Jedna osoba nie może łowić szczupaków lub ryb
        słodkowodnych w wodach słodkich za pomocą więcej
        niż dwóch (2) wędek jednocześnie

To świetny model racjonalnej gospodarki....wędkarskiej.
Przy takich limitach można zapomnieć o potrzebie zarybiania i kasę przeznaczyć na ochronę wód.
A najważniejsze że i ci co lubią, brać mogą. (Niewiele ale mogą) :)
Taki regulamin mi się marzy w PL.

PS
Primarki mówi że po nim spływa i że nie zamierza się nikomu tłumaczyć, a film z żalami publikuje. Gdzieś mi się to nie łączy..
Wiadome jest, że jak się robi filmy na YT i nie pokazuje wypuszczania ryb to będą dymy.
Gugała i inni wyrazili swoje zdanie, mają do tego prawo, nawet jeśli to nie jest prawdą.

Autor przeciwny hejtowi, rzuca w kierunku innych twórców YT zarzuty o kolorowych czapeczkach, fatałaszkach, reklamie sprzętu i przyjechaniu nad wodę w celu zrobienia fulmu etc.

Czuje że ma do tego prawo bo on się nie "lansuje", używa przez siebie zrobionych przynęt i nie pokazuje sprzętu za "miliony". Hipokryta

Jednego mu odmówić nie można, wiedzę ma dużą i ryby łowić umie...


Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #25 dnia: 20.10.2021, 14:57 »
Właśnie na tym wszystko polega,  żeby rozmawiać między sobą i CHCIEĆ sie dogadać. Możliwości jest wiele, wystarczy wysłuchać drugiej strony, a nie wychodzić  z założenia że MOJE jest święte i koniec.  Nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać polubownie

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka


Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #26 dnia: 20.10.2021, 15:18 »
@Mati C warto jednak dodać, przynajmniej po to żeby urozmaicić dyskusję, że w UK (podejrzewam, że w Irlandii również) ludzie uważają, że bialoryb jest niejadalny, szczupaka można sobie wsiąść (wydaje mi się, że ponad 90% wędkarzy i tak tego nie robi), ale ryby łososiowate też mogą dostać w łeb. W Polsce jest inaczej, jadalne są nawet bolenie, które ponoć smakują fatalnie, ale od czego są przyprawy :facepalm:

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #27 dnia: 20.10.2021, 15:34 »
Z takimi głosami spotkałem się w UK. Oni uważają że ryby słodkowodne są brudne i śmierdzące, a ryba z kanału to juz w ogóle trucizna.
Moim zdaniem to jednak mental, widać to na drogach, w kolejkach do kasy i wielu innych aspektach codziennego życia. Jest regulamin to się go przestrzega.
Inną zupełnie sprawą jest dostęp do ryb morskich, tu na wyspach jest tego opór i nie trzeba szukać taniego zamiennika..

Mieszkam i pracuje w krajach UE od  2006 roku, trochę ludzi w tym czasie spotkalem i niestety muszę stwierdzić że polak to barbarzyńca. Nie ma świętości, on w Polsce tak robił,  mógł i będzie to robił dalej, a czy to polska czy inny kraj to mu nie przeszkadza.
Na polaka trzeba bata, nakazy, zakazy i kogoś kto na ręce patrzy!

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #28 dnia: 20.10.2021, 17:53 »
Jedna rzecz mnie nurtuje... Nawet w mojej okolicy porobiło się od groma stowarzyszeń wędkarskich. Dzierżawią wody zarybiają, sami sobie ustalają regulamin i jeden drugiego pilnuje. A ryb w tych małych akwenach jest od cholery i to dużych. A zbiornikami no-kill nie są. Czyli da się...

A na takiej Wiśle złowienie ponad kilowego leszcza już nie mówiąc o pokaźnym sandaczu jest wielkim wydarzeniem. :facepalm:
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Po której stronie jesteś...
« Odpowiedź #29 dnia: 20.10.2021, 18:05 »
Więc może zamiast wymieniać się sprzecznymi opiniami między sobą, postarajmy się ustalić wspólnie co chcielibyśmy zrobić i w jaki sposób można tego dokonać.