Autor Wątek: Petycja w sprawie zakazu używania środków pływających i łódek w PZW Opole  (Przeczytany 24868 razy)

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method

Selektor
Generalnie słusznie prawisz z wyjątkiem frazy: "Należy bowiem pamiętać, że komuszki i innej maści ubecy kiedyś wymyślili sobie i dodali do Statutu PZW to, że w okresie między zjazdami, władzą okręgu jest Zarząd Okręgu."
Wyobrażasz sobie stan permanentnego zjazdu? :) Zjazd przez akt wyborczy deleguje władzę zarządowi na określoną kadencję. Nie ma tu żadnych tajnych sił i spisków - patrz Prawo o stowarzyszeniach. I dlatego też upieram się że osoba która idzie do zarządu żeby coś zmieniać musi ogarniać statuty etc. W realiach okręgów często osoba prowadząca obrady robi co chce wg własnego widzimisię. Na przykład nie poddaje wniosku pod głosowanie albo nie chce zarządzić głosowania tajnego. I wobec takiej osoby trzeba mieć jaja. Jaja poparte perfekcyjną wiedzą



Ech. Sam sobie zerknij w Prawo o Stowarzyszeniach zamiast pouczać innych. Proszę artykuł 11 "Najwyższą władzą stowarzyszenia jest walne zebranie członków. W sprawach, w których statut nie określa właściwości władz stowarzyszenia, podejmowanie uchwał należy do walnego zebrania członków. Statut może przewidywać zamiast walnego zebrania członków zebranie delegatów lub zastąpienie walnego zebrania członków zebraniem delegatów, jeżeli liczba członków przekroczy określoną w statucie wielkość. W takich przypadkach statut określa zasady wyboru delegatów i czas trwania ich kadencji."


Nie ma czegoś takiego jak stan permanentnego zjazdu, natomiast pisałem wyraźnie zerknijcie sobie w Statut PZW w kompetencje Zarządu. Jeżeli Zarząd Okręgu ma władzę i kompetencje Walnego Zebrania, Zjazdu Delegatów, czy jakkolwiek to tam sobie można nazwać, to taka sytuacja jest EWENEMENTEM. Rozumiesz, czy nie ? Zarząd żadnej organizacji nie może mieć kompetencji Walnego Zebrania, Zjazdu, bo Zarząd jest od ZARZĄDZANIA.

A teraz zerknij sobie w przykładowe kompetencje Zarządu Okręgu w PZW:

- uchwalanie ordynacji wyborczej dla kół,
- rozpatrywanie i zatwierdzanie rocznych sprawozdań finansowych okręgu (rozpatruje i sam sobie zatwierdza ;D )
- zatwierdzanie rocznych budżetów okręgu;
- uchwalanie wysokości członkowskich składek na ochronę i zagospodarowanie wód;
- podejmowanie uchwał regulujących wewnętrzną działalność okręgu,
- zawieranie umów pociągających za sobą zobowiązania finansowe okręgu do wartości mienia stanowiącego jego własność, nabywanie nieruchomości za środki własne okręgu, prowadzenie działalności gospodarczej na własny rachunek, a także dzierżawienie nieruchomości i przyjmowanie ich jako darowizn na rzecz okręgu;
-podejmowanie uchwał o powoływaniu i likwidacji jednostek gospodarczych oraz o tworzeniu i przystępowaniu do spółek prawa handlowego,
- kierowanie działalnością gospodarczą oraz wykonywanie praw wspólnika i akcjonariusza w spółkach prawa handlowego;


W PZW Zarząd Okręgu jest de facto jednocześnie i Walnym i Komisją Rewizyjną, bo nie dość że sam decyduje o tym, jak mają przebiegać wybory od losów których zależy istnienie konkretnego Zarządu, to jeszcze sam sobie zatwierdza sprawozdania finansowe i w dodatku może robić wielomilionowe długi...tylko dlatego, że jest Zarządem.

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23

Selektor
Generalnie słusznie prawisz z wyjątkiem frazy: "Należy bowiem pamiętać, że komuszki i innej maści ubecy kiedyś wymyślili sobie i dodali do Statutu PZW to, że w okresie między zjazdami, władzą okręgu jest Zarząd Okręgu."
Wyobrażasz sobie stan permanentnego zjazdu? :) Zjazd przez akt wyborczy deleguje władzę zarządowi na określoną kadencję. Nie ma tu żadnych tajnych sił i spisków - patrz Prawo o stowarzyszeniach. I dlatego też upieram się że osoba która idzie do zarządu żeby coś zmieniać musi ogarniać statuty etc. W realiach okręgów często osoba prowadząca obrady robi co chce wg własnego widzimisię. Na przykład nie poddaje wniosku pod głosowanie albo nie chce zarządzić głosowania tajnego. I wobec takiej osoby trzeba mieć jaja. Jaja poparte perfekcyjną wiedzą



Ech. Sam sobie zerknij w Prawo o Stowarzyszeniach zamiast pouczać innych. Proszę artykuł 11 "Najwyższą władzą stowarzyszenia jest walne zebranie członków. W sprawach, w których statut nie określa właściwości władz stowarzyszenia, podejmowanie uchwał należy do walnego zebrania członków. Statut może przewidywać zamiast walnego zebrania członków zebranie delegatów lub zastąpienie walnego zebrania członków zebraniem delegatów, jeżeli liczba członków przekroczy określoną w statucie wielkość. W takich przypadkach statut określa zasady wyboru delegatów i czas trwania ich kadencji."


Nie ma czegoś takiego jak stan permanentnego zjazdu, natomiast pisałem wyraźnie zerknijcie sobie w Statut PZW w kompetencje Zarządu. Jeżeli Zarząd Okręgu ma władzę i kompetencje Walnego Zebrania, Zjazdu Delegatów, czy jakkolwiek to tam sobie można nazwać, to taka sytuacja jest EWENEMENTEM. Rozumiesz, czy nie ? Zarząd żadnej organizacji nie może mieć kompetencji Walnego Zebrania, Zjazdu, bo Zarząd jest od ZARZĄDZANIA.

A teraz zerknij sobie w przykładowe kompetencje Zarządu Okręgu w PZW:

- uchwalanie ordynacji wyborczej dla kół,
- rozpatrywanie i zatwierdzanie rocznych sprawozdań finansowych okręgu (rozpatruje i sam sobie zatwierdza ;D )
- zatwierdzanie rocznych budżetów okręgu;
- uchwalanie wysokości członkowskich składek na ochronę i zagospodarowanie wód;
- podejmowanie uchwał regulujących wewnętrzną działalność okręgu,
- zawieranie umów pociągających za sobą zobowiązania finansowe okręgu do wartości mienia stanowiącego jego własność, nabywanie nieruchomości za środki własne okręgu, prowadzenie działalności gospodarczej na własny rachunek, a także dzierżawienie nieruchomości i przyjmowanie ich jako darowizn na rzecz okręgu;
-podejmowanie uchwał o powoływaniu i likwidacji jednostek gospodarczych oraz o tworzeniu i przystępowaniu do spółek prawa handlowego,
- kierowanie działalnością gospodarczą oraz wykonywanie praw wspólnika i akcjonariusza w spółkach prawa handlowego;


W PZW Zarząd Okręgu jest de facto jednocześnie i Walnym i Komisją Rewizyjną, bo nie dość że sam decyduje o tym, jak mają przebiegać wybory od losów których zależy istnienie konkretnego Zarządu, to jeszcze sam sobie zatwierdza sprawozdania finansowe i w dodatku może robić wielomilionowe długi...tylko dlatego, że jest Zarządem.

Żeby nie rozwodzić się nadmiernie... Słyszałeś o czymś takim jak Sąd Rejestrowy? Uważasz że Statut PZW jest niezgodny z prawem?

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Nie, nie wiem co to jest "Sąd Rejestrowy". Nigdy tam nie byłem. A nie przepraszam przynajmniej raz na dwa miesiące tam jestem. Aha nigdy też nie rejestrowałem stowarzyszenia, ani Fundacji. Znowu przepraszam, bo zapomniałem. Rejestrowałem kilkanaście stowarzyszeń i różnych fundacji. Pomagałem też zakładać te wędkarskie. Aby więc nie rozwodzić się nadmiernie i odpowiedzieć na Twoje pytanie, pozwolę sobie zacytować Ciebie


patrz Prawo o stowarzyszeniach.


 :beer:

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Nie, nie wiem co to jest "Sąd Rejestrowy". Nigdy tam nie byłem. A nie przepraszam przynajmniej raz na dwa miesiące tam jestem. Aha nigdy też nie rejestrowałem stowarzyszenia, ani Fundacji. Znowu przepraszam, bo zapomniałem. Rejestrowałem kilkanaście stowarzyszeń i różnych fundacji. Pomagałem też zakładać te wędkarskie. Aby więc nie rozwodzić się nadmiernie i odpowiedzieć na Twoje pytanie, pozwolę sobie zacytować Ciebie


patrz Prawo o stowarzyszeniach.


 :beer:
Uważasz że Statut PZW jest niezgodny z prawem?

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
W wielu miejscach tak. Jednak nie w tych, o których tu teraz piszemy, bo cytując Twoją uwagę "patrz Prawo o stowarzyszeniach" miałem na myśli to, abyś sam dokładnie sprawdził sobie regulacje dotyczące kompetencji zarządu stowarzyszenia w tej ustawie. Polskie prawo przyznaje bowiem daleko idącą swobodę w kształtowaniu uprawnień zarządu w stowarzyszeniu rejestrowym. Nie ma takich ograniczeń jak np. w przypadku stowarzyszenia zwykłego https://lexlege.pl/prawo-o-stowarzyszeniach/art-41a/

W PZW działacze uznali, że należy im się w rzeczywistości pełnia władzy, więc ci "zarządzający" nie tylko decydują o tym jak mają być wybierani, ale sami też sobie zatwierdzają sprawozdania finansowe, jak i sami mogą zaciągać zobowiązania do wartości mienia stanowiącego własność okręgu. Na koniec taka rada. Załóż sobie jutro taką spółkę, fundację lub stowarzyszenie i przyznaj powołanemu tam Zarządowi takie uprawnienia jak te w PZW, to nazajutrz przestaniesz mieć wpływ na cokolwiek jako wspólnik, fundator, lub założyciel :beer:

Online Szpadel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 199
  • Reputacja: 60
A jak się nie chodzi na zebrania i nie głosuje za propozycjami\przepisami\ustaleniami, to wychodzą takie rzeczy jak w moim przypadku, czyli łowiłem sobie ryby, na żywca. Zakładałem niewielkie płotki do 10 cm, bo takie są najlepsze za okoniem, czyli garbusem. Zresztą widzieliście na moim filmach na kanale. które nagrywam. Spinningistom z mojego koła, z innych kół z mojego okręgu nie podobało się to. Przynajmniej jednemu, które mi zawsze dogryzał, że to nie w porządku wobec tak małej rybki, którą męczę zakładając na haczyk. Ja zaś, tłumaczyłem się, że taka jest metoda wędkowania na okonia, czyli na żywca. Jeden łowi tak, drugi inaczej. Wszak, płotek, małych rybek jest multum. I rybka jest naturalnym pokarmem drapieżnika, ale co tam ja sobie mogę gadać, co osobie spinningującej, możesz udowodnić jak on swoje? A że jeden spinnginsta z drugim, są w zarządzie mojego koła i większość to spinningiści i muszkaże, bo takich sobie wybraliśmy, bo mało kto chodzi na zebrania w kołach, więc non stop co kadencja, sami się wybierają. Co jakiś czas zmienia się prezes, ale mniej więcej są te same osoby. Więc delegaci i te inne sprawy i ustalone - płotka wymiar ochronny 15 cm, udupili mnie czy nie? Bo im to przeszkadzało, że siedzę sobie na jednej miejscówce, ryby sobie łowię na żywca, a oni muszą chodzić po rzece, namachać się spinningując, aby wyrwać cokolwiek na gumę.
Wiecie dlaczego w okręgu świętokrzyskim\kieleckim jest wymiar ochronny jazgarza 10 cm? Dlatego, że nie którym spinningistom, też się to nie podobało, że inni wędkarze łowią na żywca i zakładają jazgarza, chodzi w szczególności o zbiornik w Hańczy, gdzie jest dużo jazgarza i ciężko złowić takiego powyżej 10 cm, więc nie którym to przeszkadzało. Jak ktoś może zakładać jazgarza na żywca? Koledzy co tam łowili, zostali tam udupieni jak ja z wymiarem płotki 15 cm, a sami na Hańczy za pomocą pontonów, łódek, echosond tłuką ryby na spinning."[/i]
Niekoniecznie jest tak jak piszesz. Ty dostajesz tylko rykoszetem, ale jako świadomy wędkarz, kochający wędkarstwo i ryby powinieneś to zrozumieć.
Wprowadzenie wymiaru na płoć to przede wszystkim ukrócenie całej masie cwaniaków i debili stosowania niewymiarowych jazi czy wzdręg, które mają wymiar ustawowy. Nawet kontrolujący mają niekiedy problemy z rozróżnieniem gatunku. W ten sposób pozbywasz się wszystkich niejasności czy niedomówień i dla wszystkich jest to czytelne i zrozumiałe i nie ma żadnych tłumaczeń.
Wymiar płoci i jazgrza to też ochrona drapieżników, których jest w naszych wodach coraz mniej. Ja na małe żywce łowiłem przepiękne szczupaki czy okonie i lubię czasami usiąść z żywcem. Mam też świadomość, że duża część łowiących na żywca zwleka z zacięciem przez co przy tak małych żywczykach nawet niewymiarowe szczupaki czy sandacze haki mają w dupach. A jeśli ryba nie będzie zażarta o dostanie po łbie i na jedno wyjdzie. Dlatego takie zakazy są dla mnie zrozumiałe i dają szanse drapieżnikom na odbycie choćby jednego tarła przed zeżarciem.

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
W wielu miejscach tak. Jednak nie w tych, o których tu teraz piszemy, bo cytując Twoją uwagę "patrz Prawo o stowarzyszeniach" miałem na myśli to, abyś sam dokładnie sprawdził sobie regulacje dotyczące kompetencji zarządu stowarzyszenia w tej ustawie. Polskie prawo przyznaje bowiem daleko idącą swobodę w kształtowaniu uprawnień zarządu w stowarzyszeniu rejestrowym. Nie ma takich ograniczeń jak np. w przypadku stowarzyszenia zwykłego https://lexlege.pl/prawo-o-stowarzyszeniach/art-41a/

W PZW działacze uznali, że należy im się w rzeczywistości pełnia władzy, więc ci "zarządzający" nie tylko decydują o tym jak mają być wybierani, ale sami też sobie zatwierdzają sprawozdania finansowe, jak i sami mogą zaciągać zobowiązania do wartości mienia stanowiącego własność okręgu. Na koniec taka rada. Załóż sobie jutro taką spółkę, fundację lub stowarzyszenie i przyznaj powołanemu tam Zarządowi takie uprawnienia jak te w PZW, to nazajutrz przestaniesz mieć wpływ na cokolwiek jako wspólnik, fundator, lub założyciel :beer:
Jeżeli uważasz że statut PZW jest w wielu miejscach niezgodny z prawem to na co ty chłopie czekasz? Masz w ręku i głowie złoty róg i wstrzymujesz bieg historii... Zrób użytek ze swojego geniuszu i będziesz miał pomnik nad każdą sadzawką pow. 10 ha!
Jeśli natomiast jesteś skromny i nie chcesz iść na cokoły to wskaż konkretne przepisy które ciemniaki z Sądu Rejestrowego wadliwie zrozumieli.
 

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Ech szkoda pisać. Widziałeś w ogóle na oczy ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, aby pisać o "ciemniakach z sądu rejestrowego"? Znasz w ogóle obowiązki sędziego sądu rejestrowego lub referendarza sądowego przy rejestracji statutu, a następnie przy jego zmianach? I jaki złoty róg będę miał lub inaczej - Ty będziesz miał? Taki, że sąd rejestrowy lub wcześniej prezydent m.st. Warszawa nakaże zmiany w statucie? Obecny Zarząd Główny przynajmniej 2 razy złamał celowo zarówno statut, jak i polskie prawo. I co? Jaka była kara z tego tytułu orzeczona przez sąd rejestrowy ? Jeszcze śmieszniejsza niż wysokość grzywny nałożonej mandatem za wykroczenie związane z kłusownictwem. Taki będziesz miał ten swój złoty róg. Poza tym kłania się znajomość kazusu dotyczącego ordynacji wyborczej do PZW, której zmiany okazały się niezgodne z polskim prawem :beer:   

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Ech szkoda pisać. Widziałeś w ogóle na oczy ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, aby pisać o "ciemniakach z sądu rejestrowego"? Znasz w ogóle obowiązki sędziego sądu rejestrowego lub referendarza sądowego przy rejestracji statutu, a następnie przy jego zmianach? I jaki złoty róg będę miał lub inaczej - Ty będziesz miał? Taki, że sąd rejestrowy lub wcześniej prezydent m.st. Warszawa nakaże zmiany w statucie? Obecny Zarząd Główny przynajmniej 2 razy złamał celowo zarówno statut, jak i polskie prawo. I co? Jaka była kara z tego tytułu orzeczona przez sąd rejestrowy ? Jeszcze śmieszniejsza niż wysokość grzywny nałożonej mandatem za wykroczenie związane z kłusownictwem. Taki będziesz miał ten swój złoty róg. Poza tym kłania się znajomość kazusu dotyczącego ordynacji wyborczej do PZW, której zmiany okazały się niezgodne z polskim prawem :beer:   
Proszę o odpowiedź na temat. Wykaż enumeratywnie niezgodności Statutu PZW z prawem.

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 342
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
A jak się nie chodzi na zebrania i nie głosuje za propozycjami\przepisami\ustaleniami, to wychodzą takie rzeczy jak w moim przypadku, czyli łowiłem sobie ryby, na żywca. Zakładałem niewielkie płotki do 10 cm, bo takie są najlepsze za okoniem, czyli garbusem. Zresztą widzieliście na moim filmach na kanale. które nagrywam. Spinningistom z mojego koła, z innych kół z mojego okręgu nie podobało się to. Przynajmniej jednemu, które mi zawsze dogryzał, że to nie w porządku wobec tak małej rybki, którą męczę zakładając na haczyk. Ja zaś, tłumaczyłem się, że taka jest metoda wędkowania na okonia, czyli na żywca. Jeden łowi tak, drugi inaczej. Wszak, płotek, małych rybek jest multum. I rybka jest naturalnym pokarmem drapieżnika, ale co tam ja sobie mogę gadać, co osobie spinningującej, możesz udowodnić jak on swoje? A że jeden spinnginsta z drugim, są w zarządzie mojego koła i większość to spinningiści i muszkaże, bo takich sobie wybraliśmy, bo mało kto chodzi na zebrania w kołach, więc non stop co kadencja, sami się wybierają. Co jakiś czas zmienia się prezes, ale mniej więcej są te same osoby. Więc delegaci i te inne sprawy i ustalone - płotka wymiar ochronny 15 cm, udupili mnie czy nie? Bo im to przeszkadzało, że siedzę sobie na jednej miejscówce, ryby sobie łowię na żywca, a oni muszą chodzić po rzece, namachać się spinningując, aby wyrwać cokolwiek na gumę.
Wiecie dlaczego w okręgu świętokrzyskim\kieleckim jest wymiar ochronny jazgarza 10 cm? Dlatego, że nie którym spinningistom, też się to nie podobało, że inni wędkarze łowią na żywca i zakładają jazgarza, chodzi w szczególności o zbiornik w Hańczy, gdzie jest dużo jazgarza i ciężko złowić takiego powyżej 10 cm, więc nie którym to przeszkadzało. Jak ktoś może zakładać jazgarza na żywca? Koledzy co tam łowili, zostali tam udupieni jak ja z wymiarem płotki 15 cm, a sami na Hańczy za pomocą pontonów, łódek, echosond tłuką ryby na spinning."[/i]
Niekoniecznie jest tak jak piszesz. Ty dostajesz tylko rykoszetem, ale jako świadomy wędkarz, kochający wędkarstwo i ryby powinieneś to zrozumieć.
Wprowadzenie wymiaru na płoć to przede wszystkim ukrócenie całej masie cwaniaków i debili stosowania niewymiarowych jazi czy wzdręg, które mają wymiar ustawowy. Nawet kontrolujący mają niekiedy problemy z rozróżnieniem gatunku. W ten sposób pozbywasz się wszystkich niejasności czy niedomówień i dla wszystkich jest to czytelne i zrozumiałe i nie ma żadnych tłumaczeń.
Wymiar płoci i jazgrza to też ochrona drapieżników, których jest w naszych wodach coraz mniej. Ja na małe żywce łowiłem przepiękne szczupaki czy okonie i lubię czasami usiąść z żywcem. Mam też świadomość, że duża część łowiących na żywca zwleka z zacięciem przez co przy tak małych żywczykach nawet niewymiarowe szczupaki czy sandacze haki mają w dupach. A jeśli ryba nie będzie zażarta o dostanie po łbie i na jedno wyjdzie. Dlatego takie zakazy są dla mnie zrozumiałe i dają szanse drapieżnikom na odbycie choćby jednego tarła przed zeżarciem.

Wszystko byłoby w porządku, tak jak mniej więcej piszesz, jeżeli by się wymiary płoci i jazgarza znajdywał w każdym okręgu a mamy ich 45. To z tego co piszesz, wynika że w okręgu scyzorów są sami cwaniacy. A w 44 innych okręgach są wędkarze, którzy rozróżniają gatunki i mogą wędkować na żywca za pomocą jazgarza. Czyli krótko tak samo bym był za zakazem łowienia na jazgarza, mniejszego niż 10 cm, jeżeli to będzie przepis dotyczący wszystkich 45 okręgów. A tak, to mamy śmiech, chichy, wstyd na całą Polskę - w świętokrzyskim wymiar ochronny jazgarza 10 cm, a większe nie biorą, bo ich nie ma. To nie lepiej zrobić jazgarza jako gatunek zagrożony? I ściśle chroniony? Wtedy dopiero byłyby jaja...
Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Ech szkoda pisać. Widziałeś w ogóle na oczy ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, aby pisać o "ciemniakach z sądu rejestrowego"? Znasz w ogóle obowiązki sędziego sądu rejestrowego lub referendarza sądowego przy rejestracji statutu, a następnie przy jego zmianach? I jaki złoty róg będę miał lub inaczej - Ty będziesz miał? Taki, że sąd rejestrowy lub wcześniej prezydent m.st. Warszawa nakaże zmiany w statucie? Obecny Zarząd Główny przynajmniej 2 razy złamał celowo zarówno statut, jak i polskie prawo. I co? Jaka była kara z tego tytułu orzeczona przez sąd rejestrowy ? Jeszcze śmieszniejsza niż wysokość grzywny nałożonej mandatem za wykroczenie związane z kłusownictwem. Taki będziesz miał ten swój złoty róg. Poza tym kłania się znajomość kazusu dotyczącego ordynacji wyborczej do PZW, której zmiany okazały się niezgodne z polskim prawem :beer:   
Proszę o odpowiedź na temat. Wykaż enumeratywnie niezgodności Statutu PZW z prawem.


Przecież Ci odpowiedziałem. Polecam przejrzeć moje posty. Pisałem o tym już wiele lat temu. Tak na marginesie, to nawaliło się w tym temacie byłych lub aktualnych działaczy PZW, którzy uskuteczniają tu swoje teorie. Z tematu o Opolu robi się kielecka krucjata ;). Zima.

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
"Wszystko byłoby w porządku, tak jak mniej więcej piszesz, jeżeli by się wymiary płoci i jazgarza znajdywał w każdym okręgu a mamy ich 45. To z tego co piszesz, wynika że w okręgu scyzorów są sami cwaniacy. A w 44 innych okręgach są wędkarze, którzy rozróżniają gatunki i mogą wędkować na żywca za pomocą jazgarza. Czyli krótko tak samo bym był za zakazem łowienia na jazgarza, mniejszego niż 10 cm, jeżeli to będzie przepis dotyczący wszystkich 45 okręgów. A tak, to mamy śmiech, chichy, wstyd na całą Polskę - w świętokrzyskim wymiar ochronny jazgarza 10 cm, a większe nie biorą, bo ich nie ma. To nie lepiej zrobić jazgarza jako gatunek zagrożony? I ściśle chroniony? Wtedy dopiero byłyby jaja... "

Świętokrzyscy ichtiolodzy nie słyszeli zapewne o wpływie jazgarza na gniazda tarłowe sandacze... totalna kompromitacja. Swoją drogą Zarząd Główny powinien kasować takie kretyńskie uchwały Okręgów

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Ech szkoda pisać. Widziałeś w ogóle na oczy ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, aby pisać o "ciemniakach z sądu rejestrowego"? Znasz w ogóle obowiązki sędziego sądu rejestrowego lub referendarza sądowego przy rejestracji statutu, a następnie przy jego zmianach? I jaki złoty róg będę miał lub inaczej - Ty będziesz miał? Taki, że sąd rejestrowy lub wcześniej prezydent m.st. Warszawa nakaże zmiany w statucie? Obecny Zarząd Główny przynajmniej 2 razy złamał celowo zarówno statut, jak i polskie prawo. I co? Jaka była kara z tego tytułu orzeczona przez sąd rejestrowy ? Jeszcze śmieszniejsza niż wysokość grzywny nałożonej mandatem za wykroczenie związane z kłusownictwem. Taki będziesz miał ten swój złoty róg. Poza tym kłania się znajomość kazusu dotyczącego ordynacji wyborczej do PZW, której zmiany okazały się niezgodne z polskim prawem :beer:   
Proszę o odpowiedź na temat. Wykaż enumeratywnie niezgodności Statutu PZW z prawem.


Przecież Ci odpowiedziałem. Polecam przejrzeć moje posty. Pisałem o tym już wiele lat temu. Tak na marginesie, to nawaliło się w tym temacie byłych lub aktualnych działaczy PZW, którzy uskuteczniają tu swoje teorie. Z tematu o Opolu robi się kielecka krucjata ;). Zima.
Tworzysz na forum aureolę ciemnych sił i bezprawia, konkretu nie potrafisz napisać. Blado

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Potrafię. Mówię Ci "krzyżowcu", abyś przejrzał moje wcześniejsze posty, tam znajdziesz odpowiedź na swoje pytania. Poza tym skoro tak dobrze znasz ustawę Prawo o stowarzyszeniach, to po co w ogóle pytasz ?

Online Szpadel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 199
  • Reputacja: 60

Wszystko byłoby w porządku, tak jak mniej więcej piszesz, jeżeli by się wymiary płoci i jazgarza znajdywał w każdym okręgu a mamy ich 45. To z tego co piszesz, wynika że w okręgu scyzorów są sami cwaniacy. A w 44 innych okręgach są wędkarze, którzy rozróżniają gatunki i mogą wędkować na żywca za pomocą jazgarza. Czyli krótko tak samo bym był za zakazem łowienia na jazgarza, mniejszego niż 10 cm, jeżeli to będzie przepis dotyczący wszystkich 45 okręgów. A tak, to mamy śmiech, chichy, wstyd na całą Polskę - w świętokrzyskim wymiar ochronny jazgarza 10 cm, a większe nie biorą, bo ich nie ma. To nie lepiej zrobić jazgarza jako gatunek zagrożony? I ściśle chroniony? Wtedy dopiero byłyby jaja...
Pozdrawiam
Każdy okręg ma swoją autonomię i sam ustala zasady wędkowania na swoich wodach, które muszą być oczywiście zgodne z ustawą. Dla Ciebie to jest śmieszne a ja uważam, że zawsze byliście w czołówce okręgów kruszących beton(chyba ze 3 lata opłacałem nawet składki w Kielcach). Z tych okręgów co łowię to w Ciechanowie płoć ma wymiar.
Przy wprowadzaniu wymiaru ochronnego okonia na początku też były śmiechy a teraz nie wiem czy znajdziesz okręg w którym nie ma takiego wymiaru? ;)
I jeszcze żeby zakończyć jazgarzem, to w wakacje będąc nad mazurskim jeziorem ściągnąłem sporo rzutek, na których jako przynęta były małe jazgarze. Niestety były też dwa zdechłe, zażarte sandaczyki. Dla mnie wymiar jazgarza się broni i widzę w tym sens.