Nie wiem ilu z Was pamięta doskonałe przynęty jakimi były pellety 12 mm z dziurką, zwłaszcza o zapachu pikantnej kiełbasy z Sonubaitsa. Mi dawały masę ryb, głównie przy Metodzie, jak i na rzece, gdzie wchodziły w to brzany, klenie i leszcze. NIestety, firmy wędkarskie obrabiały tu pellet halibutowy z dziurką 12 mm, który produkował Coppens. Ten się wycofał z jego produkcji, zastępując ten rozmiar pelletem 14 mm, który jest dużo większy, waży zapewne dwa razy tyle. Do dziś mam zapas tych pelletów, i na jednej sesji ostatnio dały mi kilka brzanek i kleni
Jakież było moje zdumienie, gdy szukając przynęt brzanowych trafiłem na opis na półce sklepowej w Angling Direct, że pellet Robin Red z Dynamite'a ma rozmiary 2,4 i 6 mm (zanętowy) i 8,12 , 15 i 20 mm z dziurką. Myślałem, że to pomyłka, jednak znalazłem go w sklepie internetowym (moje sklepy choć duże go nie miały) i wczoraj dane było mi go testować. O dziwo wpadły dwie brzany na to nawet
Pellet 12 mm ma tę zaletę, że ma odpowiedni rozmiar, nie jest zbyt mały, nie jest zbyt duży. Idealnie pasuje do dużych podajników do Metody i do systemu 'wisienka na torcie', gdzie w przeciwieństwie do wielu waftersów nie jest zasysany przypadkiem ale ryba celuje właśnie w niego. Nie twierdzę, że jest lepszy, ale że działa, sprawdziłem to na setkach linów, karpi i leszczy na wodach stojących jak i na brzanach, kleniach i leszczach z rzek.
RObin Red to w ogóle świetna seria, bo jest oparta o mączki rybne i pokarm dla ptaków z charakterystycznym czerwonym barwnikiem. Są kulki 12 mm nawet, oprócz zanęty, dipów i innych rzeczy. Muszę to przetestować
Jakby co to pellety te są w paczkach 900 gramów, bez problemu przechodzi przez nie push stop. Nie są szybko wymywane jak pellet 8 mm, można też przedłużyć im życie, nasączając np. olejem z Sonubaitsa, tym tonącym. Dzięki temu rozpuszczają się dużo wolniej. Na pewno zaletą jest zarówno aromat jak i kolor, który doskonale sprawdza się jako 'wisienka na torcie' czy to w Metodzie dopasowanej do podajników Prestona XL (do large też wchodzi).
I niczego nie reklamuję, po prostu to jest bardzo pożądany wymiar przynęty, którego brakuje od lat i który idealnie się wpisuje w łowienie średnich i większych ryb.