Korum już latem zeszłego roku informował o nowym produkcie, poprawionym ponownie tripodzie rzecznym, który dostał do nazwy słowo Deluxe. Wcześniej w sklepach, zarówno u mnie w dużym Future Fishing jak i w Angling Direct w Lincoln sprzedawcy nie wiedzieli o czym mówię, ale wczoraj dane mi było zobaczyć i pomacać to cacko.
Przede wszystkim jest on naprawdę świetnie pomyślany, do tego wydaje się dużo wyższy i bardzo stabilny, nie ma już problemu obracających się uchwytów podpórek. Cena u mnie to 79.99 funtów, więc naprawdę niedrogo jak za takie, nie będę ściemniał, cacko. Niech schowają się inne rzeczne podpórki, to jest Mercedes, do tego trwały. Oczywiście nie jest tylko do łowienia brzan ale wszystkiego, łącznie z karpiami i sumami, przy czym tutaj warto dodać sznurki, które dodatkowo umocnią go przy podłożu.
Najlepsze wg mnie jest to, że można znacząco podnieść kije do góry, co sprawia, że uzyskuje się lepszy kąt, przez co mniej żyłki jest w wodzie. Nie kupiłem go jeszcze, więc nie wiem czy są jakieś wady, ale na pierwszy rzut oka ich nie widzę. I za to lubię właśnie Prestona i Koruma (ta sama firma praktycznie), że chłopaki usprawniają rzeczy, i o ile pierwsze wersje mają sporo minusów, to potem pojawiają się produkty poprawione. Nie wiem, czy tu można coś poprawić. Ktoś narzekał, że nie ma tu miejsca na trzy wędki ale dwie, co jest przeszkodą, ale jak dla mnie jeden tripod na rzece do trzech wędek to przerost formy nad treścią, gdyż splątania to mus, w takich wypadkach powinno się mieć dwa tripody.
Jak dla mnie to największe odkrycie roku 2023 w łowieniu brzan