Około 9 lat temu łowiłem na jednej komercji (już jej nie ma).
Polskich wędkarzy kilkunastu - każdy po 2 gruntówki, wyniki marne, u mnie też.
Przyjechało 3 Koreańczyków. Łowili na ok 7-8 metrowe tyczki, bez kołowrotka.
Dali czadu równo. Każdy z nich złowił więcej karpi do 5-6 kg niż wszyscy Polacy razem wzięci.
Nawet nie nęcili ...
Macie swoje teorie czemu tak było?