Kwiat młodzieży Śląskiej
Zwłaszcza "elita" z Bozywerka czy sąsiednich dzielnic Bytomia typu Bobrek czy Szombierki.
Tam nawet OP z Katowic jeździ na dwa auta na interwencje.
Dość powiedzieć że dzielnicowy z Policji dostał kiedyś na Bozywerku wpierdol,a jak było na grubo to ściągali na miejsce dodatkowe patrole z Policji. Na pewną słynna akcje przyjechało kiedyś 25 radiowozów, a kilkanaście domostw musiało wstawiać sobie nowe drzwi w mieszkaniach. Zaczęło się od spuszczenia auta na radiowóz z górki a potem rzucanie cegłówkami z okien w każdą osobę w niebieskim kolorze
Na szczęście to były lata 90, teraz lepiej.