Mam pikery 2,70m i 3,0m, odpowiednio do 35gr. i 40gr. Stwierdzam, że 2,70m to ultra-lekkie, delikatne łowienie w późną jesień, przedwiośnie. Bardzo delikatny kijek.
3,00m do 40gr. to typowo pod komercję i bliskie łowienie na PZW.
3,30m do 75gr. - często nim łowię na PZW, również na zawodach. Do 50m uważam go za przydatny.
3,60m do 100gr. to już łowienie +60m klasykiem. Pod metodę też go używam, aczkolwiek wymiennie z kijem 3,90m do 130gr. bo nie rzucam dalej metodą niż 80m.
Myślę, że spokojnie można łowienie oprzeć o 3 kije: 3,00m, 3,30m oraz któryś z 3,60m lub 3,90m.
Piszę to w oparciu o własne wrażenia, gdyż mam niemalże całą serię feederów z jednej półki (Flagman Mantaray) i brakuje mi tylko kija 4,20m, ale jest mi kompletnie niepotrzebny. No chyba, żeby tylko stał i zabierał miejsce w pokrowcu.