Z uwagi, że moje dwa ostatnie połowy na 5-cio metrowej głębokości zakończyły się fiaskiem dziś wybrałem dziką plażę z głębokością ok. 1,5 metra i piaszczystym dnem. Po 5-ciu minutach od zarzutu podajnika 15 g metody nastąpiło branie i ok. 4 kg karp wylądował w podbieraku. Nie zdążyłem zmontować drugiego zestawu gdy kolejne, bardzo energiczne branie i po kilku minutach piękny 77 cm pełnołuski na brzegu. W sumie w godzinach 16.40- 19.10 złowiłem (wagi w przybliżeniu) 1,5 kg, 2,5 kg, 3 kg, 4 kg i tego 77 cm. Ryb nie ważyłem, od razu z podbieraka wracały do wody. Zapomniałem cholira zabrać maty i troszkę umęczyłem się z odhaczaniem ryb w podbieraku. Połów super ale największą radość sprawił mi pełnołuski testując Daiwa Method Feeder 3,3 cw 75 g i Samuraja 4000. Z czystym sumieniem polecam ten zestaw. Wędeczka pełna parabola, miałem trochę obawy sądząc, że może być za miękka przy holu większego karpia ale spisała się rewelacyjnie. Sądzę, że z dwucyfrówką też spokojnie da radę.
Przepraszam, że nie robię zdjęć ale na ryby jeżdżę sam a bez maty i tak troszkę nagiąłem mierząc karpia. Pozdro