Lucek - Co ty piszesz, pusta woda w UK ? not possible
Pusta to mało powiedziane, od 4 rano do 10 biczowałem wodę by złowić cokolwiek, zero brań najbardziej soczysty blank w moim życiu
Kurcze, to ja się wstydziłem przyznać z moimi wynikami na weekend, a tu widzę, że było lepiej
W sobotę mój najkrótszy wypad w tym sezonie, 20 min - 1 karp
, z przyczyn prywatnych musiałem zawinąć wrotki i wracać.
W niedzielę od 6.15 do 10
(a miało być do 18-stej ). Od 6.15 do 7.30 - 1 karp i 1 jaź, do którego przy holu doczepił się szczupak
i nie chciał puścić aż do końca.
Niestety, kwadrans przed 8 zaczęło padać jak cholera, posiedziałem do 10 i z powrotem do domu, ani tyknięcia. Chyba ryby deszczu też nie lubią
Zmarzłem, zmokłem i nie połapałem........