Wyniki nad wodą 2015

[Mateo]

Podlodóweczka widzę z górnej półki!

Bardzo fajna wędka. Ja ogólnie lubię miękkie wędki podlodowe. Na blaszkę wprawdzie niektórym ta miękkość nie odpowiada, bo jednak blaszkę trzeba móc odpowiednio podbić, ale ja łowię raczej na małe błystki - przeważnie 2,5 grama i też nie gram zbyt agresywnie.
A ta do mormyszki to naprawdę dużo frajdy daje przy holu ryby.
Bałałajek nie używam, bo rybę lubię holować wędką z kołowrotkiem, a nie rękami. Holowanie rękami zostawiam wyczynowcom

Jedynie z kołowrotków nie jestem do końca zadowolony. W łowieniu podlodowym praca rolki kabłąka jest szczególnie ważna. W zeszłym roku na 0,09 na mormyszkę przez 15 minut walczyłem ze szczupakiem. Kołowrotek gotował się od odjazdów. Ale rolki mi chodzą bardzo kiepsko, mimo moich zabiegów, więc oba kołowrotki uznaję do wymiany.

Gratuluje
a zdrugiej strony to chyba nie skompałeś sie poważnie a jeśli tak to jesteś odważny.........
nie wiem ale raz wbiłem sie na lód i pekał podemną i wiecej a wiecejxżycie mamsie jedno drugiej szansy może nie byc
troche za mało mrozi na jakim zbiorniku byłeś

Ja bym raczej powiedział, że to bardziej brak rozsądku i ryzykowna postawa niż odwaga
I właśnie dlatego się już nie raz skąpałem. Ale poczyniłem postępy i po ostatniej (najgroźniejszej jak do tej pory) wpadce w 2013 kupiłem sobie kolce, bo przy wdrapywaniu się na lód zawsze ręce sobie mocno charatam. Mam nadzieję, że kolce pomogą mi bardziej komfortowo się wydostawać

@Hassan - gratuluję pierwszej ryby w 2015!

[FilipJann]

Ja niestety na pierwsze wedkowanie w nowym sezonie musze czekac az do wiosny! ale wszystkim tym ktorzy lowia na lodzie zycze udanych wypadow i nowych rekordow!

[s7]

Mateo gratulacje dla żony za przydatny prezent, który zapewne zmotywował Cię do wyprawy. 

[Hassan]

mnie akurat drapieżniki ratują skórę, co nie wrzucę do wody zawsze coś chapnie ( tej zimy ).

[Mateo]

Dzisiaj byłem znowu.
Zawsze jak czuję się niepewnie, chowam telefon do woreczka foliowego.
Ostatnio jak to zrobiłem, to wpadłem

Dzisiaj jednak nie był czas kąpieli.

Lód już lichy bardzo. Padało przez większość dnia. Wieczorem dość intensywnie, więc nieprzyjemnie się łowiło.

Złowiłem 3 małe okoniki. Największy miał może ze 14 cm.

Zwiedziłem 3 różne miejsca na 30-hektarowym zbiorniku, które wydawały mi się atrakcyjne i pomyślałem, że obławiając je, będę miał duże szanse namierzyć rybę.

Gdybym w drodze powrotnej nie spotkał Zdzicha, który od 40 r.ż. jest na górniczej emeryturze i jest nad wodą codziennie, kłusując przy tym na bażanty, sarny, no i oczywiście zimą na szczupaki, to pomyślałbym, że ryba po prostu nie bierze. Zdzichu pokazał mi jednak 3 okonie po 35 cm złowione w jeszcze innym miejscu, którego akurat nie odwiedziłem.

Tak to jest z tymi rybami

[maniek]

bo zdzichu wie gdzie ugrysc tak samo mojego taty kumpel Wiechu jak lod to jest pierwszy rowerkiem zagina w swoje miejscowki i zawsze zlapie zylka jak palec 100letnia miedzianka a wiadro po lodach algidy pelne

[Luk]

Szkoda, że juz po lodzie... Ciekawe kiedy znowu skuje wodę.

Pozostaje byc dobrej mysli Mateo i jak nie będzie lodu ruszyć z robakami i rosówkami na okonia...

[Mateo]

Szkoda, że juz po lodzie... Ciekawe kiedy znowu skuje wodę.

Pozostaje byc dobrej mysli Mateo i jak nie będzie lodu ruszyć z robakami i rosówkami na okonia...

No właśnie. Gdyby tylko nie było lodu, to bym już wiedział co robić.
Najgorszy jest właśnie taki stan, kiedy to lód jest zbyt cienki, żeby na niego wejść. Wtedy wędkowanie jest całkiem przyblokowane.

[elvis77]

Pozostają jeszcze rzeki,ale o tej porze roku nie mam przekonania

[maniek]

jutro jade na szczupala,kupilem ploti oraz makrele.sprobuje a co tam no i pospininguje. wziolem tez nowy katalog z nowosciami na 2015 i filmosa zapodam tez nowego w tedy bardziej napalony pojade

[michał1995]

Dziś otworzyłem sezon 2015 ! Wraz z dwoma kolegami wybrałem się na rzekę x,udało mi się złowić 4 kropki największy 32-33 cm jeden 20-parątak i 2 maluszki,do tego zanotowałem jedno wyjście + 2 spinki w tym najprawdopodobniej 40+,w połowie łowienia mój kołowrotek zaczął wciągać żyłkę do ślimaka i miałem po łowieniu...Kropki dziś były bardzo kapryśnie,leniwe kompletnie nie chciały współpracować,ani jednego brania nie poczułem z resztą moi znajomi też.Jednemu z znajomych udało się złowić kropka mierzącego 50cm a drugiemu 36 + oraz spinka ryby 40 + i jakieś maluszki u obu.Mam nadzieje,że następne wypady przyniosą lepsze wyniki!


A to jest 50 cm szczęścia mojego kolegi !!

[Hassan]

graty za rybki, całkiem przyzwoite a przede wszystkim pięknie ubarwione.

[jaco]

gratulacje ,w rzece która płynie przez moje miasto, też jest spora ilość pstrąga .PZW wprowadziło zakaz zabierania ryb i obowiązek używania haków bezzadziorowych jest szansa ,że populacja się utrzyma.

[Arunio]

gratulacje ,w rzece która płynie przez moje miasto, też jest spora ilość pstrąga .PZW wprowadziło zakaz zabierania ryb i obowiązek używania haków bezzadziorowych jest szansa ,że populacja się utrzyma.

    ! Mam nadzieję że wprowadziłes do kalendarza dzien tej ustawy?? U nas to ewenement na skalę kraju!!

[jaco]

gratulacje ,w rzece która płynie przez moje miasto, też jest spora ilość pstrąga .PZW wprowadziło zakaz zabierania ryb i obowiązek używania haków bezzadziorowych jest szansa ,że populacja się utrzyma.

    ! Mam nadzieję że wprowadziłes do kalendarza dzien tej ustawy?? U nas to ewenement na skalę kraju!!

na odcinku rzeki Kaczawy od jazu powyżej powyżej mostu na ul. Jaworzyńskiej w Legnicy do ujścia rzeki Czarna Woda do Kaczawy obowiązuje łowisko "złów i wypuść", na którym obowiązuje stosowanie haków bezzadziorowych lub pozbawionych zadziorów oraz zakaz zabierania, zabijania i posiadania przy sobie złowionych ryb, w tym także z innych łowisk,

co ciekawe rzeka płynie przez środek miasta ,20 minut na piechotę od mojego domu