Autor Wątek: Wpływ RZGW na stan naszych wód  (Przeczytany 16196 razy)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #30 dnia: 04.03.2015, 12:06 »
Wciąż mnie Panowie nie rozumiecie. Ja piszę o niezależności finansowej.

Na przykład. Pan Kowalski ma zamiar założyć stowarzyszenie wędkarskie. Jest uczciwy i pełen zapału. Niestety zapał, to jest jedyna rzecz, której ma dużo. Po pewnym czasie, by się utrzymać musi zacząć na tym zarabiać, bo przecież musi z czegoś żyć. Swoją dotychczasową pracę (na której nie dorobił się kokosów) musiał zaniedbać.

Jest i Pan Nowak. Człowiek, który swoje w życiu zarobił. Ma dobrze płatną pracę/firmę i coraz więcej czasu, bo nie musi już tak ciężko pracować. Swoje się narobił i wciąż żyje dostatnio. Jest NIEZALEŻNY finansowo. Jego zaangażowanie w stowarzyszenie wtedy jest niezwiązane z zarabianiem pieniędzy, bo te może zarobić w inny sposób, w większej ilości.

Kto według Was jest osobą bardziej podatną na lepkie rączki?? :)

To są tylko przykłady. Proszę nie traktować tego osobiście w żaden sposób!

Nie przekonałeś mnie bigdom :)
Kiedyś zajmowałem się karpiowaniem. Miałem kilku kolegów właśnie z tzw. firmami, lepszymi autami...Początki, 2-3 lata były bardzo dobre. Ale to oni właśnie, z biegiem czasu, pomimo częstego mówienia o zasadzie C&R, dość często, w ramach "wyjątku" karpie zabierali. A bo rodzina przyjeżdza i na grilla trzeba, albo teściu lubi w galarecie (a niedawno wsparł jego firmę choćby finansowo)..
I dlatego też wycofałem się z karpiowania. Nie odpowiadało mi dwulicowe, płytkie towarzystwo nad wodą
Dlatego też odkąd zajmuję się sumem, wędkuje wyłącznie sam... Stare znajomości karpiowe definitywnie pozrywałem. Choć wiem że ostrzyli zęby na suma...Ba nawet już mnie kusili łodziami, tanim Ebro itp...  Nic z tego :)
Zniszczyli by tak samo łowiska sumowe, jak zniszczyli większość tutejszych łowisk karpiowych...Teraz jak chcą połowić karpia, to jeżdżą głównie za granicę...
Z biegiem czasu przekonałem się że w wędkowaniu nie tyle chodzi im o czystą pasję, co bardziej o prestiż z racji wyników, no i niestety też "okazjonalnie" mięso..
Podobnie jest w łowiectwie...Ojciec myśliwy :)

Ale ok, nie twierdzę że wszyscy "przy kasie" to ludzie o niskim poziomie, i żałosnej moralności. Oczywiście że nie, byłoby to stwierdzenie krzywdzące względem wielu ludzi sukcesu.. Ale podobnie nie można twierdzić, że prosty chłop z wioski najpewniej będzie nieuczciwy.

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #31 dnia: 04.03.2015, 12:32 »
Grzesiek, uważam, że nie jest nic złego w zabieraniu ryb i jej konsumpcji, ale pod warunkiem, że jest to w relatywnych uzasadnionych ilościach.

Jeden lubi rybę inny grzyby ser czy kiełbasę, jeśli zabiorę 1 czy 2 karpie do np 2kg raz na kilka posiedzeń (czasami siedzę na rybach codziennie i łowie duże ilości ryb codziennie, a do zamrażarki nigdy ryb nie chowam) i je skonsumuję ze swoją rodziną to co w tym złego? Tak muszę iść do sklepu i kupić rybę, nie zawsze świeżą.

Na około 700kg ryb złowionych w tamtym roku wziąłem może 20/30kg przez cały rok  łącznie nie uważam to za przestępstwo, popieram ideę C&R ale też uważam, że od czasu do czasu jedną rybkę wg regulaminu mogę zabrać z łowiska typu karp, który dla wielu  (nie dla mnie)jest chwastem w wodzie niestety i ją skonsumować...

Ok Bigdom teraz zaczaiłem o co chodzi, nawet jeśli jest się niezależnym finansowo, to wiadomo, że z czasem jeśli pochłonie Cie zaangażowanie i Twój cenny czas ograniczy się do walki i ustalenie zasad nowych z RZGW i PZW to co w tym złego jeśli zaczniesz otrzymywać profity? Każdy budżet systematycznie niepilnowany i niedofinansowywany kiedyś pęka i się rozpada, więc jeśli ktoś zaangażuję siebie w 100% i zacznie osiągać sukcesy to za jego pracę należy się wynagrodzenie. Z czegoś trzeba żyć...

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #32 dnia: 04.03.2015, 12:37 »
Jeżeli chodzi o zabieranie okazów, to zdecydowanie jestem przeciwny. Nie tak łatwo dochować się 15kg karpi w łowisku...

Dokończę później, teraz muszę obiad zrobić...No cóż jestem kawalerem :)

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #33 dnia: 04.03.2015, 12:42 »
Karp powyżej 3kg jest niesmaczny i przetłuszczony, wiadomo, że okazy zawsze się wypuszcza.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #34 dnia: 04.03.2015, 13:02 »
Grześ, ja nie chcę nikogo przekonywać. Po prostu sygnalizuję pewne sprawy.
Zresztą, skoro w statucie nie mieliście C&R, to dlaczego nie mogli zabierać ryb?
Wciąż mnie nie do końca rozumiesz. Nie chodzi mi o ludzi bogatych, lub biednych. Tu bardziej chodzi o stan umysłu, a nie portfela. Jak najbardziej dopuszczam myśl i znam nawet takie (niewędkarskie) przykłady totalnego poświęcenia i odrzucenia wszelkiej chęci korzyści dla dobra sprawy. Mimo, iż były to osoby mało majętne delikatnie mówiąc.
Grendziu, też mnie nie zrozumiałeś do końca :) Poszedłeś za daleko według mnie. Nie chodzi nam chyba o stworzeniu PZW bis. Już kiedyś pisałem, że wędkarstwo, to hobby i zawsze będzie zgrzyt między hobbistami (wędkarze), a "profesjonalistami" (ZG PZW).

Każde hobby kosztuje. Pojęcie zarobku na swoim hobby praktycznie nie istnieje. Jeśli zaczyna istnieć, to już wkraczają do tego inne, subiektywne czynniki o których mogliśmy się przekonać wcześniej na tym forum.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #35 dnia: 04.03.2015, 13:12 »
Aby nie było PZW BIS czy jak zwał tak zwał, to ja już kiedyś o tym pisałem, pomysł jest jeden prosty nieskomplikowany, wydzierżawić wody kołom, fanatykom, czy innym zapaleńcom, zrobić wszędzie łowiska specjalne bez względu na to czy woda ma 5, 10 czy 1000ha w jednym kawałku.

Każdy gospodarz odpowiada za swoją wodę i za to co mam,  w każdym kole, czy okręgu znajdą się osoby które będą wspierać fanantyka wody który będzie miał ją w posiadaniu. "Mały" (czytaj osoba fizyczna lub prawna) odpowiadająca za 1/3 do np 10 wód na danym terenie może więcej, pod warunkiem, że tak zbuduję relację nad wodą, że przeżyję z samych licencji i upilnuję te wodę.....

No i tutaj jest punkt zwrotny: nie upilnuję niestety, kłusownicy, rybacy, pseudo wedkarze - mentalność nasza nas gubi i większość jak zobaczy, że są ryby to je weźmie "do kieszeni" bo wydawać się  mu będzie, że jak złowił to jego. Koło się zamyka i d... w krzakach  z całej idei niestety.

river

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #36 dnia: 04.03.2015, 13:15 »
Ostatnio jak kupowałem nowe znaczki 2015 rzuciłem że szkoda że jako koło nie mamy swoich wód na które byśmy się zrzucali na zarybienia itd ,ogrodzonych z dostępem na klucz dla członków jak w U.K na to odezwał się jakiś dziadek który nie zajarzył:

taa niech mi jeszcze dostęp do Warty zabiorom! :P

Przecież to jest takie proste żeby każde koło miało swoje wody za które odpowiada - rybostan jak i porządek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #37 dnia: 04.03.2015, 18:58 »
No właśnie. Też jestem tego zdania. Dochodzimy więc do tego, że wtedy takie RZGW stanie się zbędne.
Woda może przecież podlegać np. gminie.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 234
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #38 dnia: 04.03.2015, 19:45 »
Sledze ten watek niewiem moze się myle ale chyba cele rzgw są troszke inne
http://www.rzgw.gda.pl/?mod=content&path=18,799
w tym linku troszke wiedzy pokrucce czym zajmujemsie rzgw tu akurat wody gdanskie ale zasady sam wszedzie podobne
z tego co mi chlopaki przekazali jakis czas temu z wladz mojego okregu to rzgw daje dzierzawe
i cale klu programu jakie mamy z naszym Pzw to dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na dzierzawe
oprocz calej masy kwitow jest nasz bolacy zab operat jak zauwazylem bolacy zab  pzw
jak mantre caly czas powtarzaja ilosci zgodne z operatem itp
i jak operat jest spiepszony pisza go lesni ludzie z kozich wolek ktorzy nawed nie znaja wod to jak ma byc dobrze
to tak jak z projektami unijnymi sa zle a trzeba realizowac
i z operatami jest tak samo trzeba w to gowno brnac i sie wkorzac
i dopiero po zlorzeniu operatu i innych wymogow prawnych udzielaja zezwolenia
i te zlosci namrzgw to czyba w zla strone PZW czyli nasz bóg moze wszystko pytanie czy chce jak dotad to super biznes skierowany na korzysci dla swojej waskiej grupy a nie nas zwyklych wedkarzy
zycze powodzenia aby do dzierzawy wod rzgw startowali ludzie ze stowarzyszen chcacyn zmieniac rzeczywistosc chcialbym dozyc czasow ze, zdrowymi wodami w ktorej jest mnostwo ryb

Maciek

Offline bociankrasna

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
  • Lokalizacja: Malbork
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #39 dnia: 04.03.2015, 19:47 »
No właśnie. Też jestem tego zdania. Dochodzimy więc do tego, że wtedy takie RZGW stanie się zbędne.
Woda może przecież podlegać np. gminie.
Na dobrą sprawę to tak jest. Czytałem ostatnio artykuł w którym wójtowie, burmistrzowie niektórych wsi/miast turystycznych również są za ograniczeniem już tylko rybaków. Jeden z nich się wypowiadał i mówił że wody w jego rejonie to ładnych parę hektarów a pieniędzy z tego tytułu gmina nie czerpie. Co innego jak przyjeżdżają wędkarze z rodzinami i zostawiają pieniądze w pensjonatach/domkach, sklepach itd. Wystarczy spojrzeć na skandynawię. Tam nikt nie pozwoli rybakom opiekować się jeziorami. Już dawno wyliczyli że wędkarze zostawią dużo więcej pieniędzy. Niestety tak jak większość kolegów pisze mentalnie jesteśmy narodem ciężkim.
Odnośnie przekazania kołom (ogólnie mniejszym podmiotom) jezior też stawiam że byłoby dużo lepiej (sam kiedyś o tym myślałem). Po pierwsze mniejszą ilość akwenów jesteś w stanie bardziej przypilnować, dbałbyś o rybostan bo każdy następny członek to następne pieniądze (nie powinno to być charytatywne ze względu na przykłady jakie wypisaliście wcześniej). Za nie przestrzeganie przepisów większe kary mógłbyś wprowadzić bo co to jest 500zł za kłusowanie.
Generalnie temat rzeka.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 234
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #40 dnia: 04.03.2015, 19:53 »
No właśnie. Też jestem tego zdania. Dochodzimy więc do tego, że wtedy takie RZGW stanie się zbędne.
Woda może przecież podlegać np. gminie.
Na dobrą sprawę to tak jest. Czytałem ostatnio artykuł w którym wójtowie, burmistrzowie niektórych wsi/miast turystycznych również są za ograniczeniem już tylko rybaków. Jeden z nich się wypowiadał i mówił że wody w jego rejonie to ładnych parę hektarów a pieniędzy z tego tytułu gmina nie czerpie. Co innego jak przyjeżdżają wędkarze z rodzinami i zostawiają pieniądze w pensjonatach/domkach, sklepach itd. Wystarczy spojrzeć na skandynawię. Tam nikt nie pozwoli rybakom opiekować się jeziorami. Już dawno wyliczyli że wędkarze zostawią dużo więcej pieniędzy. Niestety tak jak większość kolegów pisze mentalnie jesteśmy narodem ciężkim.
Odnośnie przekazania kołom (ogólnie mniejszym podmiotom) jezior też stawiam że byłoby dużo lepiej (sam kiedyś o tym myślałem). Po pierwsze mniejszą ilość akwenów jesteś w stanie bardziej przypilnować, dbałbyś o rybostan bo każdy następny członek to następne pieniądze (nie powinno to być charytatywne ze względu na przykłady jakie wypisaliście wcześniej). Za nie przestrzeganie przepisów większe kary mógłbyś wprowadzić bo co to jest 500zł za kłusowanie.
Generalnie temat rzeka.
wójtowie , burmistrzowie niemaja nic dogadania na wodachm rzgw nawed trawy na walach kosic nie  moga a co dopiero wnikac w gospodarke rzgw jezeli woda jest wlasnoascia rzgw
opinie wojtow burmistrzow  to politayka i bunczuczne hasla ktore chca uslyszec wyborcy
Maciek

Offline bociankrasna

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
  • Lokalizacja: Malbork
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #41 dnia: 04.03.2015, 19:57 »
Raczej nie do końca ponieważ mieliby kasę z tego czyli bezinteresownie tego nie robią. A zrobić z tym tak jak mówisz nic nie mogą. RZGW trzyma na wszystkim łapę i rozdaje karty. Posłuchaj wywiadu z rybomani. Tam mądrze mówił tylko jeden członek pzw Opole (pan w niebieskim sweterku). Nawet cholerni redaktorzy WW są po stronie rybaków i za zabieraniem KAŻDEJ ryby bo ona i tak nie przeżyje. Gorszych bredni już dawno nie słyszałem.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 234
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #42 dnia: 04.03.2015, 20:04 »
Ja nietrzymam zadnej strony a rybacy powinni byc namwodach morskich a nie srodladowych tak dla wyjasnienia
jesdno jest pewne rzgw to miejsce dla, politycznych spadochroniarzy juz niewiele firm im zostalo do obsadzenia
panstwomw, panstwie ktoremu nie zalezy na zmianach bo im dobrze dotego kopalnia kasy
Co do notabli politycznych to stary nie beda bic piany o czyms co od nich zalezy bo jak sie nie wywiarza to pala w wyborach chwyca
temu bija piane na, tematach w ktorych jestmna kogo zwalic ze nie moga a chca
polityka checi nikt nie zabroni
Maciek

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #43 dnia: 04.03.2015, 20:04 »
Grendziu a ja kupiłem z braciakami pomost na rgielsku ,co do spółki Maj to to wszystko prawda,zobaczę co tam połapię .Zobacz w naszej okolicy tyle jezior a miasto mogłoby kasę z tego trzepać ,tylko nikt puki co tego tematu nie podnosił. Mieszkam w Wągrowcu co krok jezioro ,wszystkie spółki Maj ,a ja na Margonińskie jeziora jeżdżę ,trzeba działać tylko pytanie jak wykurzyć spółkę Maj??
Krzychu

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 234
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #44 dnia: 04.03.2015, 20:07 »
Aby nie było PZW BIS czy jak zwał tak zwał, to ja już kiedyś o tym pisałem, pomysł jest jeden prosty nieskomplikowany, wydzierżawić wody kołom, fanatykom, czy innym zapaleńcom, zrobić wszędzie łowiska specjalne bez względu na to czy woda ma 5, 10 czy 1000ha w jednym kawałku.

Każdy gospodarz odpowiada za swoją wodę i za to co mam,  w każdym kole, czy okręgu znajdą się osoby które będą wspierać fanantyka wody który będzie miał ją w posiadaniu. "Mały" (czytaj osoba fizyczna lub prawna) odpowiadająca za 1/3 do np 10 wód na danym terenie może więcej, pod warunkiem, że tak zbuduję relację nad wodą, że przeżyję z samych licencji i upilnuję te wodę.....

No i tutaj jest punkt zwrotny: nie upilnuję niestety, kłusownicy, rybacy, pseudo wedkarze - mentalność nasza nas gubi i większość jak zobaczy, że są ryby to je weźmie "do kieszeni" bo wydawać się  mu będzie, że jak złowił to jego. Koło się zamyka i d... w krzakach  z całej idei niestety.

100% RACJI :bravo: :thumbup:
Maciek