Autor Wątek: Dowcipy...  (Przeczytany 340029 razy)

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1260 dnia: 16.03.2023, 07:16 »
Kawał w sumie na czasie ,co robią panie w Urzędzie Skarbowym?siedzą na watach i grzebią w pitach


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka


Online carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 260
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1261 dnia: 17.03.2023, 09:14 »

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1262 dnia: 02.04.2023, 14:16 »


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka


Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1263 dnia: 06.04.2023, 05:19 »


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka


Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 933
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1264 dnia: 26.04.2023, 13:20 »
pare słów od tego co cudze dzieci uczy ... z neta ...  Belfer na zakręcie  https://www.facebook.com/profile.php?id=100064244375540

Work life k**** balance
Mam dobrą pracę. Nie narzekam.
Ludzie wokół mają gorzej. Wszystkich dotyka wysoka inflacja, a u mnie cyk podwyżka, 200 brutto. Wiem, że nikt nie ma lekko, więc nie narzekam.
O mojej pracy sporo się mówi i pisze, chociaż nie jest szczególnie odpowiedzialna. Obcy oddają mi pod opiekę swoje obce dzieci, oczekują, że czegoś ich nauczę, że będę empatyczny i podążę za uczniem, albo, że mam być wymagający i surowy, że wskażę słabe strony, postawię diagnozy i wystawię najlepsze oceny, że przygotuję do egzaminów, czasem zadbam o ich dobrostan psychiczny, rozwiążę problemy, nic wielkiego, nie narzekam. Nawet nie dziwię się, że zarabiam trochę ponad najniższą krajową, a może więcej niż trochę, nie pamiętam, zresztą, nie interesuję się polityką, podobno w moim zawodzie to niewskazane. Wystarczy mi świadomość, że politycy interesują się mną, cieszę się, że to co robię jest dla nich ważne. Nie narzekam.
Ostatnio nawet jeden z ministrów powiedział, że mogę pracować ile chcę, bez limitów nadgodzin. To dobra wiadomość, ucieszyłem się i nie narzekam. Dorobię do pensji, uda mi się regularnie spłacać ratę kredytu, a kto wie, może nawet pojadę gdzieś na wakacje z rodziną. Przydałoby się spędzić trochę czasu z bliskimi, z synem robimy razem niewiele. Zazwyczaj nie mogę, bo jestem w pracy, a kiedy wracam, on już śpi. Ale mam dobrą pracę, nie narzekam. Co prawda nie przynosi najlepszych efektów, młodzież współpracuje niechętnie, wkładają niewiele wysiłku i oczekują zadowalających wyników, widać wprawną wychowawczą rękę rodziców, niestety nie wszystko działa jak należy, prawdopodobnie to moja wina, mam poczucie, że skoro wszyscy wokół robią wszystko dobrze, to chyba ja robię coś źle. Nie ukrywam, przykro mi, że zawodzę oczekiwania, bo to taka dobra praca, dlatego przynajmniej staram się nie narzekać.
Myślę ostatnio, że nie angażuję się wystarczająco, łączę dwa etaty, do tego weekendowe kursy, czasem korepetycje. Może to za mało? Inni nie mają takich szerokich perspektyw rozwoju i zarobku, więc doceniam swoją pracę i nie narzekam.
Zabawna sytuacja, syn niekiedy chce, żeby się z nim pobawić, zbudować wieżę z klocków albo poczytać książkę. Pocieszny maluch, nie rozumie, że po pracy muszę jeszcze sprawdzić wypracowania, mam ponad 200 uczniów, piszą kiepsko i rodzice wymagają częstszych ćwiczeń w pisaniu i informowania o progresie. Dlatego po sprawdzaniu wymieniamy się jeszcze mailami, nie tylko dotyczącymi nauki, ale też spraw życiowych, chorób, relacji, obaw i wątpliwości, bo jestem wychowawcą sympatycznej trzydziestki cudzych dzieciaków. Więc mój dzieciak musi bawić się sam, ale kiedyś zrozumie, jest już duży, to przedszkolak, dlatego zrozumie, że widok taty siedzącego przy biurku i zajętego sprawami innych dzieci to praca, dobra praca, na którą tata nie narzeka, więc on też nie powinien.
Wczoraj obudziłem się zmęczony, bez sił, bolała mnie głowa. Dziwne, nie narzekam, to na pewno nie ma związku z pracą. Pozbierałem się szybko, pierwsza lekcja już o 7:10, potem jeszcze kilka kolejnych, rada pedagogiczna, popołudniowy kurs albo korepetycje, nie pamiętam, za dużo się działo, chociaż coraz częściej odnoszę wrażenie, że wciąż dzieje się to samo, dzieje się to samo i nie dzieje się nic, nic, ale to nic, nic takiego, nie ma o czym mówić, ważne, że mam dobrą pracę, nie narzekam, a reszta jest milczeniem.
;)

Online carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 260
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1265 dnia: 26.04.2023, 16:42 »
e-MarioBros, mało to śmieszne, raczej komuś się ulało. Zawodu czy pensji nauczyciela nie oceniam, grupa jak wiele innych w PL z poczuciem niedopłaty za swój wkład (lub jego brak) w pracę. Ja mogę tylko przez swój pryzmat oceniać, że jak mi było gdzieś źle, to szukałem tam, gdzie będzie mi lepiej, a wiele osób kurczowo trzyma się jednego. Mamy teraz "czas pracownika" jest wiele branż gdzie jest zbyt mało ludzi do pracy.

Offline yakuza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1266 dnia: 26.04.2023, 22:30 »


Temat rzeka


Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1267 dnia: 22.08.2023, 00:48 »
Zimowy wieczór, w domku siedzą babcia i dziadek. Babia mówi:
- Oj, dziadku, przynieś z kredensu butelkę koniaczku, to się napijemy.
Jednak w butelce nie było ani kropelki. Na to dziadek poszedł do piwnicy.
Szukał długo, aż znalazł zakurzoną butelkę z napisem KONJAK.
Wraca do pokoju....... Dziadek i babcia piją po kieliszku, po dwa...
Ani się obejrzeli, poszła cała butelka.
I nagle przyszła im straszna ochota na sex.
Kochali się przez całą noc na wszystkie sposoby.
Nad ranem szczęśliwa babcia mówi:
- Oj, dziadku, to chyba po tym koniaczku tak nas wzięło.
Sprawdź, jaka to marka...
Na to dziadek czyta:
"KOŃ JAK NIE MOŻE 2 KROPLE NA WIADRO WODY"
Marcin

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1268 dnia: 22.08.2023, 01:13 »


Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1269 dnia: 22.08.2023, 03:08 »
Dobre ;D ;D
Robert

Offline rafał78

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 0
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1270 dnia: 09.09.2023, 21:39 »
Mąż z Żoną na rybach:
-Kaśka daj chleb
- zjadłam
-To daj kukurydzę
- też zjadłam
-To zjedz jeszcze robaki i jedziemy do domu

Wysłane z mojego SM-M215F przy użyciu Tapatalka


Offline koperek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Reputacja: 31
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1271 dnia: 06.12.2023, 13:14 »
Przychodzi facet do lekarza.

Facet - Panie doktorze boli mnie dupa.
Lekarz - Jak to dupa? Proszę precyzyjniej.
Facet - No dokładnie samo wejście.
Lekarz - Tak długo jak będzie pan to traktował jak wejście to tak długo będzie tam pana bolało.

Online carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 260
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1272 dnia: 06.01.2024, 19:41 »
Jak się nazywa zakonnica jadąca na rowerze?






Virgin Mobile.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 423
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1273 dnia: 04.02.2024, 14:35 »
Mąż do żony:
- Skarbie, idź do sklepu po piwo.
- Ale jest tak ślisko, że się wywalę.
- To weź w puszce.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 260
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #1274 dnia: 20.03.2024, 22:29 »
Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości.
300 złotych
- Hmm, za drogo!
 Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150.
- Taniej nie można? To wciąż za dużo.
Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to?
-A nie da się jeszcze taniej?
No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student.
-Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek.