ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > Sposoby i pomysły na zmiany

Kormoran czarny - plaga w Polsce

<< < (3/19) > >>

Kamil_BBI:

--- Cytat: Alek w 14.02.2021, 21:11 ---Jakie to szczęście, że u mnie te ptaszysko praktycznie nie występuje. :)

--- Koniec cytatu ---

Heh bo na Podlasiu, przynajmniej tym, z ktorego ja pochodzę mało jest naturalnych wód, nawet tych małych. Pochodzie z Bielska Podlaskiego i tu poza Narwią, Nurcem i Orlanką ciężko o wodę PZW. Podczas gdy przeprowadziłem się do Grodziska, to w każdej okolicznej miejscowości są jakieś glinianki, opuszczone stawy z majątków ziemskich itp.

Alek:
Kamil, być może masz rację, chociaż w okolicach Białegostoku jest trochę naturalnych zbiorników. Kormorana tam nie uświadczysz póki co. Siemianówka, która jest potężnym zbiornikiem, oczywiście sztucznym też chyba nie przypadła do gustu tym ptakom. Na palcach jednej ręki można je policzyć. Oby tak pozostało bo kormoranów w gumofilcach jest sporo więc tych naturalnych do szczęścia  już nie potrzeba.

Luk:
Kormoran jest płochliwy i raczej osiedla się z dala od ludzi. Lubi wyspy lub miejsca, gdzie człowiek nie zagląda. Ja bym robił wszystko aby nie zakładały u mnie kolonii. Musza zbudować gniazda, petardy powinny zrobić swoje jakby je zauważyc w porę. Właśnie dobrze działające koło czy okręg może sporo zadziałać. Z tego co wiem Zieloni nie mają problemu jak się je płoszy :)

zwykly_michal:

--- Cytat: Luk w 14.02.2021, 21:07 ---Jeden kormoran musi jeść około pół kilo ryb dziennie. Dlatego robią wielkie spustoszenia. Policzcie sobie ile jedno stado 500 sztuk zje ryby jednego dnia z takiego odcinka Odry...

--- Koniec cytatu ---

Około 250 kg Co wygrałem :)

Bardziej przemawia do mnie ilość na sztuki a to pójdzie w tysiące :o Jeżeli tyle zniknie jednego dnia z krótkiego odcinka rzeki to karta się nie zwróci i może zaczną narzekać?

Luk:
Michał, to co piszesz to normalna normalność. Władze okręgów powinny dbać o takie rzeczy i im zapobiegać. Pytanie czy to robią :P 8)

Kormoran skupił się w miejscach gdzie zimuje ryba, i tam będzie robił masakrę - jak właśnie w Szczecinie. Gdyby wędkarze rozumieli jaki będzie efekt przebywania takich stad, inaczej by działali. Ale PZW od lat nie edukuje, więc o takich rzeczach nic nie wiemy. Odpowiedni lobbing wędkarski też by pomógł, czy to właśnie zdobyciem środków na naświetlanie jaj, czy też inną formą redukcji ilości tego ptaka.

Ale nie dzieje się wiele. Reformatorzy z ZG zaś pytają wędkarzy co mają zmieniać. Ja myślę, że można im wysłać odpowiedź, ze trzeba zmienić tam cały zarząd.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej