Z rejestrów temat znów zboczył i zaczęły się "gorzkie żale",ale ja też je wylewałem
Nic dziwnego,bo rejestry dotyczą PZW,a PZW to ... tak samo "fajna " instytucja ,jak inne instytucje państwowe.
Tak czy inaczej rejestry są tylko po to,by było dobrze na papierze.
W jakim sensie dobrze?I jak to wykorzystują,że jest dobrze-tego do końca nie wiem.
Lubię jednak siać różne teorie spiskowe,więc w tym wypadku również sądzę,że coś takiego się za tym kryje.
Ja tam generalnie nie mam nic więcej niż datę i nr łowiska.No i oczywiście kreski w niewykorzystanych rubrykach.
Piszę oczywiście,bo za brak kresek dostałem wiosną reprymendę na piśmie ,czerwonym długopisem
Przykre są tylko wnioski ,do których doszedłem,po tym "incydencie".
"Dojechali" mnie jakbym łowił na 4 wędki i miał 30kg ryby w plecaku,ale że ryb nie ma, to przynajmniej za kreski mnie "dojechali". Gdy się tak dobrze zastanowić,to jest to dość niezdrowa sytuacja...
Dość przewrotne porównanie,ale podobne patologie z papierami mamy w placówkach służby zdrowia(z góry przepraszam Mateo
).
Chłop idzie z opuchniętym kolanem do szpitala,odsysają mu wodę, jednocześnie infekują gronkowcem czy inną sepsą - zapewne z powodu braku czystości (na papierze ofkoz wszystko jest w porządku). Chłop ma dziwne ataki,wzywa raz czy dwa pogotowie,które stwierdza ,że nic mu nie dolega,po czym chłop kopie w kalendarz,w wieku lat 40-tu...
Zagadka - zmyślam czy jednak nie?
I co się dzieje następnie?
Rodzina wszczyna lament,postępowania,prokuratury..I co?
Pierwszy krok, to zabezpieczenie dokumentacji medycznej!
Przecież tam można wpisać wszystko
nawet prawdę,jeśli ktoś ma chęć...
Odbiegam od tematu,a może jednak nie?
Tak się zastanawiam,co naprawdę za tymi rejestrami stoi?Poza tym niejeden człowiek jest już tak zaszczuty,że rękami ze śluzu bazgrze w pośpiechu na tej karteczce.
To już przestało być normalne,i to dość dawno.
A gdyby tak ryb było naprawdę sporo? Ile czasu zajęłoby łowienie,a ile wypełnianie,mierzenie,ważenie?
Co będzie dalej? Trzeba będzie wykuć na pamięć nr przypisane gatunkom w rejestrze? Czy będą egzaminować z powierzchni akwenów PZW zawartych w rejestrze?
Patologia!