Autor Wątek: Dlaczego łowicie na dwie wędki?  (Przeczytany 8331 razy)

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 686
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: Dlaczego łowicie na dwie wędki?
« Odpowiedź #30 dnia: 08.10.2016, 03:54 »
A ja łowię na dwie wędki bo tak lubię i tak stanowi prawo. Łowienie na dwie wędki, wcale nie zaburza mi kontaktu z naturą. Dla mnie bardzo liczą się złowione ryby, bo po to jeżdżę nad wodę. Dlatego właśnie nie mogę zasnąć wieczorem gdy jutro wyprawa.  To dlatego siedzę w deszczu, śniegu, po nocach, wydaję kupę kasy aby łowić i jeszcze raz łowić RYBY!
Mało tego, jeżeli prawo by to dopuszczało, rzucałby trzecią wędkę. Wcale mnie to nie razi!
To mówi Wam wędkarz, który połowę swoich wypraw przesiedział na rybach tylko z batem w ręku.

Mi się trzy zdarzało w UK stosować, ale o ile to nie są jakieś ciężkie gruntówki to raczej bez sensu bo zawsze się okazywało, że przez to miałem tyle roboty, że np. przegapiałem brania. Od dawna się w to nie bawię. Z dwiema wędkami jest idealnie.

Dla niepoinformowanych dodam, że jest to legalne o ile dokupi się drugą licencję.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dlaczego łowicie na dwie wędki?
« Odpowiedź #31 dnia: 08.10.2016, 07:05 »
Ja lubię łowić na dwie wędki. Lubię mieć dużo roboty. Lubię mieć duble... :)

Dwa kije lub dwie techniki połączone razem dają mi więcej informacji o łowisku. Szybciej mogę sprawdzić co działa lub co nie działa. Na wodach mało rybnych i tam gdzie można, łowienie na 3 wędki mnie nie przeraża.
Nie wiem, może jestem inny, ale ja odpoczywam jak znajduję klucz do ryb, jak się umęczę i wracam do domu zmachany. W sumie to nie jadę odpocząć fizycznie, ale zrelaksować się psychicznie.

Łowienie na dwie wędki to też jest swojego rodzaju sztuka. Bo trzeba umieć je upilnować, tak zorganizować stanowisko aby móc się pomieścić, nie przeszkadzać sobie. Gdybym startował w zawodach, na pewno łowiłbym jednym kijem, bo to też znowu trzeba praktykować. Zamiast dwóch wędek i sprawdzania nimi trzeba używać tylko jednej, którą wstrzelić się trzeba w ryby, jest więc trudniej, trzeba stosować swojego rodzaju reżim czasowy. Ale też kij można opierać na podpórce i trzymać na kolanach, być gotowym na każde branie, wskazanie.

Angole pokazują łowienie jednym kijem, bo zazwyczaj są to wyczynowcy, i dla nich dwie wędki są ciężkie do opanowania, nauczeni są łowić jednym kijem. Ale też i wody są rybne, bo najczęściej to komercje. Na łowiskach PZW łowienie jedną wędką to masochizm (nie mówimy o bacie, tyczce czy przepływance). Przerost formy nad treścią to dla mnie łowienie na dwa baty, tyczka i feeder... :)
Lucjan

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dlaczego łowicie na dwie wędki?
« Odpowiedź #32 dnia: 08.10.2016, 08:20 »
Łowiąc na bata wybieram przeważnie jedną wędkę.
Choć zdarzało mi się również na 2 (oczywiście na podpórkach :))
Polując na lina, nie muszę reagować od razu na każde drgnięcie spławika.

Gdy zacząłem eksperymenty z metodą zacząłem od jednej, ale wyewoluowało to w kierunku dwóch.
Bezwzględnie daje to o wiele większe możliwości aby odnaleźć rybki i pasujące im przynęty.
Zwłaszcza że łowię na wodach PZW, gdzie na brania muszę sporo poczekać i cieszy mnie każda ryba.
Lubię spokój i ciszę nad wodą, co nie znaczy że ma mnie cieszyć "baardzo" długie oczekiwanie na każde branie.
Nie zdarzają mi się takie sesje abym miał problem z opanowaniem 2 wędek. A chciałoby się ;) :)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.