ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > Sposoby i pomysły na zmiany

Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!

<< < (2/23) > >>

Kadłubek:

--- Cytat: Mosteque w 19.03.2017, 08:49 ---Nie za bardzo rozumiem Twój tok rozumowania, Kadłubek. (Filmu jeszcze nie obejrzałem, może jest w nim o tym, to przepraszam).

Dlaczego okazy mają być odławiane z no-kill i wpuszczane do kill, żeby je zabili?

--- Koniec cytatu ---

Chodziło mi o to, żeby np. część ryb których jest za dużo np. leszcza który się rozmnaża "przerzucić" do innej wody. Leszcz się rozmnoży a zarybienie jest też innej wody. Oczywiście nie łowić siatką a np. po zawodach odłowione leszcze wypuścić do innej wody. Ilościowo też z głową. Nie wszystko oczywiście.
Trzeba jakoś przekonać tych co zabierają ryby. Też bym chciał 100% no kill poza gatunkami obcymi (w nadmiarze).

Kinior:
Początek roku to czas kiedy wędkarz opłaca składki i wykupuje pozwolenia, może warto w punktach gdzie to się odbywa inicjować no kill w formie małej ulotki dawanej przy podbijaniu dokumentów.

Luk:

--- Cytat: Mosteque w 19.03.2017, 08:43 ---
Po drugie - ograniczenie zarybienia (jeśli punk pierwszy nie obowiązuje) to ograniczenie zakupu ryb z ośrodków "powiązanych". Podobnie jak ochrona ryb dużych, które dają więcej ikry i narybku. Dlaczego PZW tak się stawia w tym temacie? Interesy i kasa. Tarło naturalne = mniej kasy na zarybienia uzupełniające. Ja to widzę tak, że oni wcale nie chcą oszczędzać na tym temacie, bo płacą naszymi pieniędzmi sami sobie...

Więc przeforsowanie tego nie będzie wcale takie proste.

Jednak uważam, że jest to początek, o który powinniśmy walczyć. Jestem za tym całym sercem.

--- Koniec cytatu ---

Michał, tutaj wcale nie chodzi o to, aby zmniejszyć ilość zarybianych ryb. Suma sumarum liczba będzie taka sama, tylko, że ilość zbiorników mniejsza odpowiednio :) Nie godzimy tu w niczyje interesy.

Wyobraźmy sobie zbiornik X, który zostaje zarybiony trzy razy w roku :) Tam uderza większość fanów mięsa. Wystarczy strażnik, aby zabierali zgodnie z limitem. I już każdy jest zadowolony. Ludzie - bo ryba jest, PZW - bo spełniło oczekiwania, 'inni' - bo mają mniejszą presję u siebie.

Teraz po prostu zarybia się dużą ilość zbiorników i efekt tego jest mizerny. A tak można zrobić taką kumulację w kilku miejscach okręgu. Ta sama kasa, a jakże inne nastroje wędkarzy :)

Mosteque:

--- Cytat: Luk w 19.03.2017, 09:10 ---
--- Cytat: Mosteque w 19.03.2017, 08:43 ---
Po drugie - ograniczenie zarybienia (jeśli punk pierwszy nie obowiązuje) to ograniczenie zakupu ryb z ośrodków "powiązanych". Podobnie jak ochrona ryb dużych, które dają więcej ikry i narybku. Dlaczego PZW tak się stawia w tym temacie? Interesy i kasa. Tarło naturalne = mniej kasy na zarybienia uzupełniające. Ja to widzę tak, że oni wcale nie chcą oszczędzać na tym temacie, bo płacą naszymi pieniędzmi sami sobie...

Więc przeforsowanie tego nie będzie wcale takie proste.

Jednak uważam, że jest to początek, o który powinniśmy walczyć. Jestem za tym całym sercem.

--- Koniec cytatu ---

Michał, tutaj wcale nie chodzi o to, aby zmniejszyć ilość zarybianych ryb. Suma sumarum liczba będzie taka sama, tylko, że ilość zbiorników mniejsza odpowiednio :) Nie godzimy tu w niczyje interesy.

Wyobraźmy sobie zbiornik X, który zostaje zarybiony trzy razy w roku :) Tam uderza większość fanów mięsa. Wystarczy strażnik, aby zabierali zgodnie z limitem. I już każdy jest zadowolony. Ludzie - bo ryba jest, PZW - bo spełniło oczekiwania, 'inni' - bo mają mniejszą presję u siebie.

Teraz po prostu zarybia się dużą ilość zbiorników i efekt tego jest mizerny. A tak można zrobić taką kumulację w kilku miejscach okręgu. Ta sama kasa, a jakże inne nastroje wędkarzy :)

--- Koniec cytatu ---
Ok, dotarło :) :thumbup:

Jurek z Warszawy:
Chwile temu oglądałem fil Lucjana na temat no kill. Teraz widzę że prawie dwu kilometrowy odcinek kanału żerańskiego od śluzy do ul. Płochocińskiej można by było objąć zakazem zabierania ryb. To ściągnęło by więcej ludzi do opłacenia składek. Teren kanału jest bardzo dobry do rozmnażania ryb bo są trzy miejsca gdzie rozwija się szczególnie roślinność. Jest bardzo dobry dojazd dla wędkarzy mogli by podjechać praktycznie nad samą wodę wywalić cały majdan i odstawić samochód  i najważniejsze że jest bardzo dobry dostęp do wody po obu stronach kanału dla strażników z PSR. Bez problemu podjadą od strony wschodniej i zachodniej. Mogli by też krótko obserwować wędkarzy którzy się do tego nie zastosowali a zapewniam wszystkich że są dobre miejsca do dyskretnej obserwacji.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej