ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > Sposoby i pomysły na zmiany
Łowiska no kill - konieczność dla PZW, czyli działajmy!
Luk:
Co mam poczytać? Bo nie wiem... W Opolu też było super jakby co 8)
Trzeba przejąć władzę, w innym wypadku nie wiadomo co im strzeli do łba. Pamiętaj też, że im lepsza kondycja łowisk no kill, tym większa chęć do złupienia wody. Jasne, że są miejsca gdzie jest spoko, pytanie tylko gdzie :)
fEeDeReK:
Jak by było super to byś nie narzekał. 8) 8 njie trzeba by było przejmować władzy.
Mamy jedna z lepszych rzek pstrągowych w kraju od 2021 cały odcinek górski ma statut no kill.
Wystarczy dostrzegać pozytywy ale standardowa gadka ze wszędzie jest tak samo. O tuż nie
Luk:
Myślę, że patrzysz przez bardzo różowe okulary, ja też tak miałem przez jakiś czas, aż wylano mi kubeł zimnej wody na głowę :) Pożyjemy, zobaczymy... Jak mówiłem, wodę no kill łatwo założyć, co innego utrzymać :)
fEeDeReK:
Oczywiście sądzę że lepszym rozwiązaniem jest ciągle narzekanie wsadzanie wszystkich do jednego wora. I oczywiście wieczne niezadowolenie. Standardowe zachowanie.
I jak ma być lepiej jak nie ma komu dziać. ;)
marek1970:
Lucjan - mieszkam w Opolu i łowię tu ryby od zawsze.Którą wodę zlikwidowali ? Dodali jeszcze np. kamionkę Bolko - jest duż wody no kill w Opolu i jakoś nie polepszyło to łowisk np. Malina. Napewno nie jestem za jedzeniem wszystkiego co pływa :) ale ludzię poszaleli dzisiaj.Widzę to na Face- Ci co ich znam od małego - brali ryby podbierakami jak kanał Ulgi zamarzał zimą i Pzw -wyrąbało przeręble - dziś płaczą że cokolwiek ktoś bierze z wody :) pisać można wiele- wszystko zależy od człowieka :)Nie jadam co dzień ryby - ale wolę swojego złowionego szczupaka - sandacza - niż płacić rybakom- odławiającym Turawe np. nagminnie i sprzedając do rybnego na Krakowskiej :) No cóż. Mam także dość PZW- ale nie ma wyboru w PL
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej