TECHNIKI WĘDKARSKIE > Sposób na...

Leszcz - jak i kiedy?

(1/144) > >>

grzegorz07:
Jak łowicie leszcze szczególnie interesuje mnie nęcenie i umieszczanie zestawu . Odniosę się do tego o co już było w innych wątkach i filmach Luka ,że leszcz jest rybą stadną wchodzi w nęcone i łowienie go bezpośrednio na przygotowanym dywanie go płoszy.I zestaw należy umieszczać w okół nęconego miejsca.

-I czy szerokość tego dywanu przekłada się w jakiś sposób na odległość w jakiej od niego łowimy.? :)
 -Każdy rzut koszyczkiem poszerza  nam obręb w okół łowiska i czy nie powoduje że leszcz  zaczynają się rozchodzić coraz szerzej              a my  wraz z nimi musimy odsuwać się dalej , czy nie należy zwracać na to uwagi.? :)
     
   
 

Druid:
Opiszę moją taktykę :
Duży leszcz to moja ryba nr 1. Mam blisko nad wodę więc nęcę długotrwale. Zaczynam przeważnie w ostatnim tygodniu kwietnia by móc dobrze połowić w majowy długi weekend. Przez pierwszy tydzień nęcę zanętą leszczową ( najczęściej Still ze względu na cenę i duże ilości) do której daję gotowane ziarno - pszenica, groch, trochę kukurydzy . cieciorka, soja , bobik i mieszankę dla kanarków. Początkowo nęcę kulami zanęty z ziarnem , około tygodnia - robię jedną zasiadkę i jeśli złowię choć jednego godnego uwagi leszcza - przestaję używać zanęty, potem sypię tylko ziarno. Wyrzucam je spombem , staram się uzyskać pole o średnicy 10m . W dniach gdy tylko nęcę obserwuję czy leszcz jest w zanęcie kierując się bąblami i spławami . Gdy mam efekty nęcę co 2 dni, gdy przyjdzie mocne ochłodzenie robię nawet tygodniową przerwę
Rzucam zestaw raczej w środek nęconego miejsca, zawsze łowię tylko jedną wędką bo gdy łowiłem dwiema traciłem dużo ryb przez splątania zestawów
Jeśli wielkość leszczy nie oszałamia wtedy zaczynam łowić po zmierzchu , kończę przed północą - prawie  wszystkie leszcze 50+ złowiłem po zmroku, to wg mnie najlepsza pora
Wg mnie ławicę leszczy płoszy najbardziej zerwana sztuka, bankowo godzina bez brań . Głośny hol ryby z chlapaniem po powierzchni też bardzo płoszy, zwłaszcza nocą

CinQ:
Co do połowu leszczy polecam filmy Bogdana Bartonia opisuje na jakiej głębokości szukać dużych ryb i jak nęcić

Dyzma:
Ja łowie zdecydowanie delikatniej nie mam czasu na codzienne nęcenie potrzebuje szybkich efektów jak przyjeżdżam na łowisko na parę godzin. do łowienia leszczy używam bata z delikatnym zestawem a do nęcenia gliny ale jasnej z zanętą SS i pieczywem fluo oraz gliny z samym jokersa na haczyk zakładam ochotkę z białym albo kasterem dodatkowo cały czas naprzemiennie strzelam QQ robakami pelltetem. takich jak ten na foto w tamtym roku złapałem kilkanaście     

Luk:
Co do Bogdana Bartona to jego sposoby dotyczą łowienia z łódki na głębokim jeziorze. Metody absolutnie nie sprawdzające się przy brzegu. Dodatkowo trzeba brać poprawkę na to, że jest on przewodnikiem wędkarskim i swoje miejsca stale nęci, i wie gdzie ryby szukać. Jeżeli ktoś ruszy na jednodniową wyprawę to będzie miał sporo problemów... Nęcąc z łódki można sypnąć ze 100 kilo towaru w pięć minut. Z brzegu jeziora, stawu czy rzeki nie jest już tak łatwo.

Temat rzeka ogólnie. Ale coś skrobnę później. Sposób Gienka jest idealny, Dyzmy również...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej