Po ostatniej wizycie w Polsce odkryłem ich na nowo, dodam że moim dziecią się podoba
T.Love - ich pierwsza płyta, jaką usłyszałem to - "Wychowanie" Dłuuugo szukałem jej w muzycznych sklepach, dopiero dzięki wznowieniu udało mi się uzupełnić moje zbiory Jak dla mnie zespół, który na chwilę (no dłuższą chwilę) przestał istnieć (mam na myśli, że w miarę dobra płyta to "Model01", późniejszych jakoś nie mogłem przetrawić) i dopiero w moim mniemaniu ich ostatnie wydawnictwo to powrót do dobrych korzeni (wybaczcie jeśli się powtarzam)
Nie wiem, czy pamiętasz takie kawałki - może mniej znane, ale jest w nich coś
Ich twórczość sięga czasów kiedy mnie jeszcze w planach nie było. Jako nastolatek pamiętam jak w tv leciały kawałki : chłopaki nie płaczą, airish , I love you, wtęczas ich nie lubiłem jak wszystkiego co leciało w radiu, a teraz nawet one mi się podobają.
Oni mają niesamowitą ilość kawałków, nie sposób spamiętać wszystkie, ale z tych mniej znanych lubiłem 'Panią z dołu' kojarzę bo tak nazwaliśmy z kumplami pewną wdowie w sąsiedztwie
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
"Pani z dołu" - "Opowiem Ci historię, właściwie, to nic takiego, o starszej pani z dołu, tej która mieszka pode mną..." hehe, "King" to pierwszy CD jaki kupiłem sobie w wykonaniu T'Love
) Wcześniej była kaseta, która zaginęła, jak się przeprowadzałem... nie ważne
W ogóle "King" to kopalnia fajnych kawałków - "Gruby jak Elvis", "Stany", "Kiełbasy Harmanna" To przypomnę jeszcze taki kawałek (ale już nie płyta "King"):
albo piosenka "na czasie" jak się wsłuchać w tekst
Tak na marginesie, dzisiaj w aucie mój młody nucił ze mną Kapitana Nemo - jest dobrze